MAJ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
AmazonkA29 wrote:Dziewczyny macie już wybrane imie dla dzidziusia ? Mąż wybrał Celinka to znaczy Celina. Mi się zawsze podobało ale Marcelina. Sama nie wiem. Co myślicie o tym ?
A nie da się przekonać na tą Marcelinę? Mógłby sobie skracać i mówić Celinka 🙂, a Ty byś miała Marcelinę 🙂.
My jeszcze nie wybraliśmy. Najbardziej prawdopodobne imię to Kasia, ale nie jesteśmy przekonani na 100%.♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
My z mężem bardzo szybko wybraliśmy imię 😊 mąż chciał Amelia a ja Maja i potem sam stwierdził że Maja mu się podoba 🤭
Ja mam dopiero kilka ciuszków a resztę dopiero kupimy w marcu po przeprowadzce bo nie mam gdzie tego trzymać 😝
W którym tygodniu robi się ta krzywą cukrową ? Bo jeszcze nie miałam 😁Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Angelaaaa wrote:To pewnie 12 stycznia na wizycie dostanę skierowanie na krzywą cukrową bo to już będzie 23+5 tc 😝
Na pewno. Niestety każda z nas musi przez to przejść. Ja miałam 2x w życiu i aż drżę na myśl o kolejnym, ale znam osoby, które mówiły, że szkoda że tak mało tej glukozy do wypicia dają 🤦🏼♀️.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2021, 20:16
AJrin lubi tę wiadomość
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Ja krzywa robię za jakiś tydzień pewnie tak , ja jak malami.91 nie lubię tego badania strasznie senna jestem i mnie mdli nie wiem jak w maseczce wytrzymam te 2 godziny ale bratowa już miała i też że mogli by dać więcej więc serio każda inaczej 🤷
Co do sexu u nas różnie początek super pierwszy trymestr mega miałam ochotę i odczucia teraz jakoś brak ochoty ale coś tam co jakiś czas działamy no ale ostatnie 4 tygodnie 2 dzieciaków w domu to człowiek bardziej zmęczony jutro po miesiącu wracają do przedszkola jupii.
My dziś cały mieliśmy gości więc ja trochę padnięta bo wiadomo sporo w kuchni do tego zrobiliśmy standardowo 7 km spacerkiem po lesie liczę że dzieciaki padną ja pewnie też 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2021, 20:18
-
malami.91 wrote:24-28
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2021, 20:19
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja też dostanę skierowanie na wizycie we wtorek, ale robić będę niedługo przed kolejną wizytą, żeby było bliżej tego 24tyg.
AJrin, i u Twojej bratowej faktycznie chłopiec? Dobrze rozpoznałaś na zdjęciu?🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2021, 20:28
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
malami.91 wrote:Ja też dostanę skierowanie na wizycie we wtorek, ale robić będę niedługo przed kolejną wizytą, żeby było bliżej tego 24tyg.
AJrin, i u Twojej bratowej faktycznie chłopiec? Dobrze rozpoznałaś na zdjęciu?🙂
Jeszcze nie wiadomo dopiero 17 stycznia może się dowie. Cała rodzina liczy na dziewczynkę bo mu 3 chłopów to by się jakaś babeczka przydała w rodzinie. Mi lekarz kazał robić po skończonym 22 tygodniu między 22 a 24 abym się zapisała na krzywą. Nie miałam w poprzednich ciążach cukrzycy ale statystycznie kolejna ciąża zwiększa o 10% ryzyko boli i koło 40 też ryzyko rosnie o 20% więc zobaczymy. -
Ja mam 22+6 wizytę i mam zrobić przed tą wizytą
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Kurcze właśnie się kąpie a tu mi siara poleciała o losie 😳 jestem w szoku 3 ciąża a pierwszy raz w ciąży mam siarę 😂
-
Ja robię krzywa w tym tygodniu. Za tydzień mam wizytę i już muszę przyjść z wynikiem.
Ale boje się wyniku bo raczej na pewno wyjdzie mi cukrzyca ciążowa bo mam IO. Mierze sobie cukry i od jakiegoś czasu dość mocno szaleja a w pierwszym trymestrze wszytsko miałam w normie. -
Krzywa.. blee.. Ale polecam zabrać że sobą cytrynę. Już przekrojoną na pół (w lab nie mają noży). Sama pielęgniarka mnie poprzednio pytała czy mam cytrynę. Wcisnęła ją i nawet dało się wypić. Ja nie używam cukru w ogóle więc dla mnie to było obrzydliwe.
-
Ja w sumie źle tej glukozy nie wspominam 😉 bardziej mnie stresuje właśnie tylko to czy wynik wyjdzie dobry 😊
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Robiłam krzywą w 19tc i muszę przyznać, że było to dla mnie całkiem smaczne badanie😀, kupiłam sobie glukozę cytrynową. Najgorsze dla mnie w nim jest to kłucie, raz glukometrem a potem 3 razy z żyły. Wróciłam do domu posiniaczona jak zwykle. Teraz mam powtorzyc badanie ok 27 tc. U mnie krzywa wyszła ok, więc przez ostatnie dni lekko poluzowałam swoją dietę cukrzycową i już widzę, że to był zły pomysł bo pojawiły się problemy w toalecie. Ogólnie ten rok zaczął się nerwowo, 30 grudnia byłam na wizycie i wszystko było ok, lekarz nie miał się do czego przyczepić i chyba był zawiedziony tym😀. W sylwestra postanowiłam wreszcie spróbować z mężem coś więcej ale jakoś nie mogę się przełamać i jestem zbyt spięta. No po prostu się boję, bo pierwszą ciążę poroniłam dzień po współżyciu chociaz pewnie to był tylko przypadek. W każdym razie w sylwestra tuż po północy dopadł mnie ból brzucha, problem z wypróżnieniem i ku mojemu przerażeniu krwiomocz. Kilka razy wysikałam się na czerwono. Nie było to plamienie na 100%. W sobotę pojechałam do lekarki, sprawdziła wszystko i podobno mógł być to uraz bądź skutek uboczny acardu. Mam powtórzyć badanie moczu na wszelki wypadek, ostatnie z 30 grudnia było ok. No i jeszcze po 14 latach życia, wczoraj odszedł mój kotek, chorował ostatnio ale myśleliśmy, że da się go wyleczyć, niestety weterynarz po badaniach nie dawał szans, ale nie spodziewałam się że od diagnozy minie tylko kilka dni😢. Wcześniej nic takiego się nie działo a jak pojawiły się pierwsze objawy to choroba była już bardzo zaawansowana. Może to głupie ale przepłakałam pół nocy i cały dzień, strasznie mi smutno. Mąż żeby mnie zająć zaczął wreszcie oglądać wózki i chyba w najbliższym tygodniu coś kupimy😊.7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙