Maj 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
ja mam tak różnie, raz się ubieram, raz rozbieram. No masakra.
Jutro wracam na tydzień do pracy, mogłam wziąć L4 na dłużej, ale pomyślałam, że wrócę na tydzień, podomykam sprawy, pożegnam się z zespołem i 2/11 mam konsultację ze swoim lekarzem i proszę o zwolnienie.
Byle jaki wysiłek mnie męczy, mdłości nie ustępują, dzisiaj wyjątkowo dobrze spałam i pospałam do 9 ale konsekwencją tego były poranne wymioty bo brzuch pusty. To niby tylko 5 dni i to z domu ale słabo mi na samą myśl yh07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Dziewczyny, chciałam podziękować Wam wszystkim i każdej z osobna za pokrzepiające wpisy
Tyle pozytywnych słów od Was pomogło mi bardzo i dziś jestem już w dużo lepszej kondycji psychicznej. Tym bardziej to doceniam, ponieważ nie mam nawet się komu wyżalić, gdyż na razie nie mówiliśmy z mężem nikomu o ciąży, żeby niepotrzebnie nie stresować rodziców i rodzeństwa.
Co do lekarza, to mimo wszystko na razie będę się go trzymać, bo uchodzi tu w Krakowie za jednego z lepszych specjalistów w tej dziedzinie, która mnie dotyczy. Co ciekawe, pacjentki chwalą go za podejście i kulturę. Sama też miałam o nim bardzo dobre zdanie w tej kwestii, do ostatniej wizyty. Pewnie nie chciał celowo mnie dobić, ale cóż, zabrał mi dużo radości z tej ciąży.
W każdym razie staram się myśleć pozytywnie, wierzyć w to, że zostanę majową mamusią, tak jak my wszystkie i wszystko będzie dobrze z maluszkiemMalinka2021, blick3, Ana.Ta, Olenkaa, madzix lubią tę wiadomość
-
Lekarz też człowiek, też może mieć gorszy dzien. Jeśli faktycznie ma dobrą opinię to może nie ma się co zrażać. Ważne że leczy. Chociaż jakby się takie teksty powtórzyły to chyba ktoś powinien go do pionu postawić. Też dawno temu miałam taka sytuację u mojej ginekolog, do której zresztą chodzę do dzis. Myślę że po prostu chciałam usłyszeć że będzie dobrze, a ona powiedziała mi jak jest naprawdę. Nie ubierając w słowa. I to też zabolało.
krakowianka lubi tę wiadomość
29.04 - moja kochana córeczka -
Ja jestem strasznym zmarzluchem! Do tego stopnia, że mamy w domu zamontowana klimatyzację, a włącza ja mąż tylko wtedy jak mnie nie ma 🤣 może być 35 stopni i mi jest w sam raz 😂 chyba urodziłam się na złym kontynencie 🤣 on się roztapia z gorąca a ja pod kocem z herbata
09.09.2021 ⏸️
5.11 - 1 prenatalne, synek 💙
31.12 - polowkowe ✊🙏
26+0- 996g
30+5- 2010g
Euthyrox, Clexane, Acard
04.2021 17tc 💔 -
Olenkaa wrote:Ja jestem strasznym zmarzluchem! Do tego stopnia, że mamy w domu zamontowana klimatyzację, a włącza ja mąż tylko wtedy jak mnie nie ma 🤣 może być 35 stopni i mi jest w sam raz 😂 chyba urodziłam się na złym kontynencie 🤣 on się roztapia z gorąca a ja pod kocem z herbata
ja też od zawsze zmarzluch w domu rodzinnym zawsze gorąc taki ze w zime chodziło się w krótkich spodenkach. Jednak to jest niezdrowe.. Jak zamieszkałam z mężem, to tak jak Ty ciągle pod kocem, a on się rozpływał... Teraz mamy w sypialnie zawsze ok.19 stopni i śmię jak niemowlak. Na początku było ciężko, ale teraz wiem, jak bardzo się przy nim zahartowałam i już tak często nie choruje.
To naprawdę ważne. Tak samo ponoć jest z dziećmi. Lepiej jak przemarzną niż jak się przegrzeją. -
Madzix zgadzam się z Tobą, często się słyszy ze dzieci ciągle chore a pozniej okazuje się że w domu mają upały. My mamy ok 20-21 w sypialni, i w domu też wolę się ubrać niż w samych majtkach chodzić
madzix lubi tę wiadomość
09.09.2021 ⏸️
5.11 - 1 prenatalne, synek 💙
31.12 - polowkowe ✊🙏
26+0- 996g
30+5- 2010g
Euthyrox, Clexane, Acard
04.2021 17tc 💔 -
JA w sumie też lubię wskoczyć w ciepłe dresy i koc.Ale teraz nawet przy 23 stopniach ciepło Mi nie jest 😂🙈
Majetta więc wytrwałości życzę, ja obecnie chodzę „w kratkę” ale stacjonarnie niestety.
Najgorsze jest to że nie ma tu w okolicy sklepu i lodówki. Także zapasy jedzeniowe muszą być wcześniej przygotowane. Bo ciężko wyczuć czy dziś będzie dzień z seri „zjem wszystko i dalej głodna”, czy „nic nie przełknę”.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2021, 10:39
Majetta lubi tę wiadomość
16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍 -
Ana.Ta wrote:JA w sumie też lubię wskoczyć w ciepłe dresy i koc.Ale teraz nawet przy 23 stopniach ciepło Mi nie jest 😂🙈
Majetta więc wytrwałości życzę, ja obecnie chodzę „w kratkę” ale stacjonarnie niestety.
Najgorsze jest to że nie ma tu w okolicy sklepu i lodówki. Także zapasy jedzeniowe muszą być wcześniej przygotowane. Bo ciężko wyczuć czy dziś będzie dzień z seri „zjem wszystko i dalej głodna”, czy „nic nie przełknę”.
Na razie jako tako - ale wróciłam tylko na tydzień a zespół się bardzo ucieszył powiem wam, że ciężko jest myśleć tylko o sobie jak się kieruje zespołem i do tego super ludzie są i potrzebują kogoś kto o nich zawalczy łatwiej było jak się było samodzielnym specjalistą.
A co do kupowania jedzenia to ja codziennie jak wracam z pkola córki to własnie wchodzę do sklepu i zastanawiam się co mi dzisiaj nie zaszkodzi mąż chciał mi zrobić duże zakupy i musiałam mu tłumaczyć czemu to nie wypali07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Dziewczyny czy bolą Was plecy? Odcinek krzyżowy? Mnie wczoraj bolały,ale jak poleżałam to przeszło, a dzisiaj nic nie pomaga. Pobolewa mnie trochę podbrzusze,ale najbardziej ten krzyż. Leżałam już w różnych pozycjach, teraz w końcu wzięłam pół Apapu,bo zwariuje. Nie mam plamień, gorączki czy innych dolegliwości. Jedynie co to mam wrażenie,że właśnie od wczoraj trochę mi "wyskoczył" brzuch,ale czy to może być od tego? Mąż oczywiście bagatelizuje każdy mój strach i mówi,że przecież w ciąży mają prawo boleć mnie plecy, A ja się zastanawiam kiedy taki ból może być niepokojący?
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
5ylwian wrote:Dziewczyny czy bolą Was plecy? Odcinek krzyżowy?
Mnie też, zarówno plecy w odcinku krzyżowym jak i podbrzusze, czasami. Ale nie mam pojęcia czy to normalne czy nie. Mój mąż mówi podobnie jak Twój ale co oni tam wiedzą
5ylwian lubi tę wiadomość
-
Mnie dziś mocno bolał kręgosłup w odcinku lędźwiowym. Siedziałam na łóżku i w sumie po krótkim czasie zaczęło mnie tak boleć i trzymało dłuższą chwilę. Teraz też wraca. Dodatkowo mam taki "objaw" od praktycznie początku ciąży, że boli mnie kość ogonową jak chodzę. Trudno jest zdefiniować gdzie dokładnie ale boli. Na krótkich i długich dystansach.
-
Mnie od kilku dni boli odcinek lędźwiowy ale tylko z lewej strony 🤷♀️
Byłam dzisiaj na wizycie w 10+6 tc. Pierwszy raz widziałam fasolkę już w konkretnym kształcie 😁 rączki, nozki, główka 🥰 machala do mnie 😍😍😍 cudowny widok 😍🥰
4.11 prenatalne, już nie mogę się doczekać 😁
Mam przeczucie, że u nas będzie chłopiec 🙂 a jak Wasze przeczucia? 🙂krakowianka, Ana.Ta, Olenkaa lubią tę wiadomość
PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
12.05.22 👶Wojtuś💙 -
Ja na początku miałam przeczucie, że będzie dziewczynka. Jakoś tak od pierwszego dnia. Ale od kilku dni zupełnie już nie wiem. Po kilku latach starań to mam już podejście, że byle zdrowe. Ale bez względu na płeć już bym chciała wiedzieć czy kupować kocyk w samoloty czy jednak jednorożce 😄
Malinka2021, Tysia :), madzix lubią tę wiadomość
-
Leon wrote:Ja na początku miałam przeczucie, że będzie dziewczynka. Jakoś tak od pierwszego dnia. Ale od kilku dni zupełnie już nie wiem. Po kilku latach starań to mam już podejście, że byle zdrowe. Ale bez względu na płeć już bym chciała wiedzieć czy kupować kocyk w samoloty czy jednak jednorożce 😄
Haha 😁 u nas to samo. Też kilka lat starań, więc płeć nie gra roli. Ale już bym chciała wiedzieć czy myśleć o imieniu dla dziewczynki czy dla chłopca 😁Ana.Ta lubi tę wiadomość
PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
12.05.22 👶Wojtuś💙 -
Ja już mam wybrany (można powiedzieć od lat 😄) wózek i imię zarówno dla dziewczynki jak i dla chłopca.
Nie chcę myśleć czy wolałabym chłopca czy dziewczynkę. Teściowa od początku mówiła, że na pewno dziewczynka. A ja już sama nie wiem. Jem ogórka a za chwilę zagryzam naleśnikiem z dżemem albo czekoladą. Później zjem zupę a zaraz po niej batonika 😄Malinka2021 lubi tę wiadomość
-
Majetta u mnie w pracy podobna sytuacja, z tym że mam jedną podopieczną.
Jak przyjdzie moment że przestanę się obawiać co dalej będę musiała rekturować do zespołu.. Stram się na razie tym nie stresować, zawsze jakoś to będzie. ważniejsze teraz to żeby ciąża prawidlowo się rozwijała. 💛
Co do bólu pleców, mnie bolą okropnie, teraz lekko ponad godzinę gotowałam i nie wiem jak się nazywam...
Podbrzusze też Mnie często boli. Martwie się bo już nie wiem, czy przez zaparcia, czy coś innego wypływa mi taka brunatno-brązowa wydzielina. Ale właśnie przy zaparciach. Martwie się tym wszystkim
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2021, 18:46
16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍 -
Ja byłam dziś u mojej ginekolog z tym bolący brzuchem. Powiedziała że jeśli boli o różnych porach dnia to trzeba sprawdzić, ale skoro mnie boli tylko wieczorami to znaczy że za dużo siedzenia. Ma to sens, bo praca siedzącą. Chodzić (z umiarem), leżeć, ale nie siedzieć. Jak będą dobre proporcje to samo przejdzie.
Ana.Ta lubi tę wiadomość
29.04 - moja kochana córeczka -
To mnie pociezzyłyście z tymi plecami. Powiem Wam,że odebrałam dzisiaj wyniki krwi na Hub itd oraz na przeciwciała we krwi. Przejmowałam się pierwszymi, drugie to była formalność- ja mam 0+, mąż B+ więc co Może się stać?A jednak... jak by ktoś mi obuchem walnął. Wyszedł konflikt serologiczny w układzie AB0, mam przeciwciała. Prawdopodobnie przy którymś poronieniu zarodek miał grupę krwi męża i zmieszała się z moją... pisałam do lekarki czy to groźne dla ciąży i dziecka to odpisała,że mam jechać do RCKiK i oznaczać miana przeciwciał i rodzaj i wtedy będzie mogła mi odpowiedzieć.przeczytałam już pół Internetu z czym to się wiąże.Jestem przerażona, załamana. Czy nie może być dobrze?
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
To ja dzisiaj również przerażona wynikami z krwi. Robiłam rano i toksoplazoza w klasie IgG 2100, IgM ujemne i cytomegalia w klasie IgG 450 i również IgM ujemne. Martwię się strasznie czy choroba jednak nie jest świeża. Zwłaszcza toksoplazoza.