Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ola ola
Piotruś płakał bo płakał Patryk przy rozbieraniustarszak nie wie co to placz dzidzi...więc dzidzia płakała to Piotrus zaczynał...dzidzia spokojna na nowo...widać bylo ze Patryk wodę poczuł ze spokojem...ale Piotruś ze łzami w oczach chciał wszystko widzieć. Ciągnął w którymś momencie za wanienke...jutro bedzie lepiej
Mąż przy trzecim dziecku nie rozróżnia flaneli od tetry
Np i Piotrek nie pozwolil tacie trzymać Patryczka...zrobil aferęmama przecież(przez ciążę) Piotrusia nie nosila od dawien dawna
Niestety jeszcze nie jestem w stanie podnieść Piotrka na kolankoczuję to bolowo...
Pierwszy dzień zaliczony -
No i Patryk nie robi mi za laktator
Co raz wiecej produkuje...kapusta wdrożona ale kiepsko to widzę...
Dydus lovi zaakceptowany wstepnie. Patryk i tak zdyscyplinowany(moim zdaniem choc laktacyjna ma inne obawy) bo jak się naje puszcza cyca...
I nie mialam kiedy napisac-super prawie prywatnie z laktacyjna sobie pogadalysmy. A jaka szybka byla akcja naszego wyjścia. Nie mial kto Piotrusia przypilnowac więc mąż na te chwilkę zostawil go w aucie. Piosenki na komórce wystarczą. Auto zaparkowane przed wejsciem. Mąż tylko wbiegl na pierwsze piętro. Wpielam Patryka. Polozna pyta gdzie starszy-w aucie...pol personelu chcialo nam wszystko nieść byle by starszy nie płakał...ale nie płakał. Jaka była radość kiedy mamę zobaczyl...dla mnie bardzo miła odmiana bo mama na co dzień to nudna mama. A dziecko tak szczerze się ucieszyło...mama prawie rozplakala. Patryk pod marketem się rozplakal. Piotruś nawet płaczu nie zauważył. Wkupne dp Piotrusia(duuuuze auto) super sie spodobalo. Wszystko bylo fajnie, jak co dzień...tylko właśnie ta kapiel...narazie plan pierwszy Patryk a pomaga Piotruś, potem mama karmi Patryka a tata kapie i szykuje Piotrusia...teraz tata poznaje Patryczka. Trzyma go. O dziwo malenki nawet nie śpia Piotruś chetnie zasypial widząc mamę...kladl się na brzuszku i czekal na klepanie po dupci przez mamę. Jeden śpi, kot wcisnal się kolo mnie, Patryk od kapieli nawet nie zakwilil... tak u nas
Ja czasu jesc nie mialam. Ale nie napisze ile slodyczy zjadłam...jutro chcę na spacer nawet jeśli oznacza mm i kapuste pod bluzkąkattalinna, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Feeva u mnie też ryk przy kąpieli. Koleżanka poradziła, żeby najpierw nakarmić a potem wykąpać, bo robiliśmy odwrotnie. Dziś mieliśmy to sprawdzić, ale młody padł po spacerze, więc ominie go kąpiel a nas jego histeria.
Katy sprawdzę z tą temperaturą wodą. Może wdał się we mnie. Uwielbiam gorące kąpiele. Czekam już na taką, ale pewnie trzeba odczekać jeszcze kilka tygodni. Do tego marzy mi się kieliszek wina, ale na to trzeba niestety jeszcze dłużej poczekać. -
Kamcia, najwazniejsze ze juz w domu, a Piotruś na pewno sie przyzwyczai i nie bedzie ciagal za wanienke
Idz na spacer jutro, to robi najlepiej
A jak ze wstawaniem, boli rana mocno czy dajesz rade? Ja te pierwsze dni wyjete, bo nie potrafilam sama wstac, tylko z jakas podporka najlepiej albo zeby ktos mi reke podal
U mnie histeria jest nadal, cieplejsza woda nie pomaga, on po prostu sie drze w nieboglosy.
Ja musze kapac na glodnego, bo jak jest najedzony i go wykapie, wycieram itp to potem mi ulewa i u mnie sie to nie sprawdza
W koncu zasnal, dzisiejszy dzien to jeden z gorszych, padam na pysk doslownie
Mam nadzieje ze pospi sam dluzej niz 30 minut, chociaz moglam zjesc kolacje razem z moim na spokojnie jak zasnal, bo tak to nie bylo mozliwosci
-
Wody odeszły jedziemy do szpitala. Nie boli na razie
kamciaelcia, Katy, Patk, Uli, Mała Matylda, Mama32, Cola87, Kira91, Sela, Wowka, malwka08, Fermina, kattalinna, J.S, pumka1990, Fatalita, D_basiula, jangwa_maua, Hoope, Kwiatkowa24, pawojoszka, Feeva lubią tę wiadomość
-
J.s.
Wstaję z łokciai całą i ciążę i po każdej cc. Po dluzszym zalezeniu trudniej
ale w szpitalu moglam poleżeć. W domu taka opcja malo prawdopodobna
w domu łóżko niższe . Większy problem mam przez cycki.
I też kapie przed jedzeniem. Piotruś nadal ostatnia butlę zjada w łóżeczku juz po ciemku przy karuzeli(projektorze). To ssanie butli go wyciszalo(a Emilke usypialo od razu)
Jakie mm kupiłaś??
Ja zawsze dawalam(i daje) hipp...ale drogie kiedy prawie dwulatek niezle porcje zjada -
Nat, kciuki.
Fermina, mam te same spostrzeżenia co do rozpoczynania porodówstatystycznie to podobno 10%, u nas na pewno więcej
Kamcia, dobrze że dzień w sumie udany, oprócz kapieli.
Feeva, u nas pierwsza kąpiel w domu była straszna. Krzyk jeden wielki. Każda kolejna jest lepszapomogło ocieplenie wody więcej niż 37 stopni i nalanie jej po prostu więcej. Za pierwszym razem byliśmy zbyt ostrożni z ilością
Fermina lubi tę wiadomość