Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sela, współczuję masażu, oby pomógł, trzymam żeby to już!
Kira, Uli, Mała Matylda, prezentu na dzień matki w postaci pierwszego krzyku Wam życze
Dla już mam - najlepszego z okazji NASZEGO świętaMała Matylda, Sela, Feeva, Hoope, Lukrecja, Katy, Kira91, pawojoszka lubią tę wiadomość
-
Dziękuję za kciuki... mam cichą nadzieję, że jednak dostanę dzisiaj ten dłuuuugo wyczekiwany prezent
(chociaż znając moje szczęście może być różnie)
Ach i mamusie życzę wszystkiego najlepszego dla Was, oby każdy dzień był piękniejszyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2018, 06:14
W końcu się udało...
-
Wasze dzieci też tak charczą, sapią i w ogóle wydają dziwne dzięki przy ssaniu cyca?
Sela pewnie teraz pójdziepowodzenia
Wszystkiego dobrego MamuśkiWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2018, 06:06
-
Ja u Hoope też zażyczyłam sobie na dzisiaj porod ale chyba jej szpila na mnie nie działa albo przez przypadek odleciala.
U nas cisza, codziennie tylko trochę podbrzusze pobolewa, wczoraj trochę pachwiny a tak spokój.
To może Ja z okazji dnia matki pomasuje sobie cycki, może cos się ruszy -
nick nieaktualnyFermina gratuluje!!
Czy Wasze dzieci mają już jakieś ustalone pory nocne jedzenia? Bo mój to totalny haos, zastanawiam się czy jest jakaś szansa na regularnosc.
Dzisiaj mąż przetestował otulacz DZIAŁAAA, cudownie. Mam nadzieję, że to nie jednorazowoFermina lubi tę wiadomość
-
Mama dobry masaż nie zaszkodzi. Mnie wczoraj po masażu złapał silny skurcz, a później ta krew się pojawiła...
Chociaż na IP powiedzieli, że ta krew to odchodzi czop...a czy czasem czop nie jest gęsty? Bo ze mnie cały czas leci woda z krwią (wczoraj mówili, że to raczej nie są wody. W szpialu nie mieli czym sprawdzić, bo podobno te paski co kiedyś były do spr wód, to już ich nie ma)W końcu się udało...
-
Hoope, tak czytalam na stronie producenta wlasnie, ze falszywe alarmy sa w ilus tam procentach. Ja wiem, ze masz racje co do tego marketngu, ze tak to wyglada, uspokaja mnie tylko to, ze maly nie pokazal mi zadnych oznak, ze cos mogloby byc nie tak z tym oddechem. Nie byl siny, nie mial trudnosci zeby zlapac oddech, tylko tak jakby zostal wybudzony z glebokiego snu. Ja jestem przewrazliwiona przez to, ze jednak lezal te dwa dni w inkubatorze wlasnie z powodu oddechu, ze pol godziny po porodzie mial te wszystkie trudnosci zeby go zlapac. Mam nadzieje, ze juz nigdy tego alarmu nie uslysze, chyba ze zapomne przy wyciaganiu.
Dziekuje ze pytasz, bolal w nocy, wzielam o 2 ketonal i na razie cisza, cmi delikatnie, mam nadzieje ze ustapi ten diabel, bo chyba zwariuje.
Nynka, otulilisciw go w nocy? My tez, uwielbia toJestem ciekawa na jak dlugo mu to pozosotanie, to moja tajna bron na niego jak juz nic innego nie dziala.
Noc mielismy ciezka, tak samo mi sie chyba rozregulowal, wczesniej byla 21-24-3 i 6, a dzisiaj 20-22-1-3-7 z czego cala godzine marudzil, nie mogl zasnac i robil awantury. -
Kira u mnie tak mówiła bo to mój trzeci poród a ostatni od przyjazdu do szpitala do finału trwał 26 min tak ze ten
Sela powodzenia masaż szyjki pamietam z poprzednich porodów nic przyjemnego
W nocy obudziły mnie skurcze od 3:30 nie dawały spać ale niezbyt silne i nieregularne przed 6 wzięłam prysznic bo zmarzłam i pomyślałam ze pojedziemy ale się położyłam i zasnęłamteraz nadal się napina ciągnie w krzyżu ale już nie wiem co robić najwyżej urodzę w domu
Kira91, kattalinna lubią tę wiadomość
-
dzisiaj dzieci solidarnie wstały o 7
ta godzina dla Piotrusia naprawdę jest nietypowaa Patryczek zjadł i dalej spi
w nocy dwie króciutkie pobudki na jedzonko
w końcu zamówiłam smoczki do butelek (bo nie szykowałam sie na karmienie mm i mam tylko 1 smoczek, bo butelki w spadku) i pójdzie w nocy jeszcze szybciej
no i nianie elektroniczną zamówiłam! człowiek uzależnia się od gadzetów, nie ma już modelu Piotrusiowego (bo tak byłby 1 odbiornik) -
Fermina gratulacje
dziewczyny oczekujące, czytam że u Was coś idzie do przodu, u mnie raczej nic. W końcu z godz bolało mnie podbrzusze ale przeszło.. Na ktg bez szału.. Jutro mamy komunie, chyba jeszcze zaliczymy imprezę w dwupaku.
Fermina lubi tę wiadomość
-
Wszystkiego najlepszego dziewczyny :*
Ja dostalam pierwszego w zyciu kwiatka z okazji Dnia Matki ;p I dwa sliczne usmiechy od synusia, takie cala buziaTym razem bez niespodzianki bo ostatnio jak sie tak uśmiechnął to sekunde pozniej ulał na mnie xd
Mała Matylda, Hoope, kattalinna, Fermina, pawojoszka lubią tę wiadomość
-
Uli wrote:Kira u mnie tak mówiła bo to mój trzeci poród a ostatni od przyjazdu do szpitala do finału trwał 26 min tak ze ten
Sela powodzenia masaż szyjki pamietam z poprzednich porodów nic przyjemnego
W nocy obudziły mnie skurcze od 3:30 nie dawały spać ale niezbyt silne i nieregularne przed 6 wzięłam prysznic bo zmarzłam i pomyślałam ze pojedziemy ale się położyłam i zasnęłamteraz nadal się napina ciągnie w krzyżu ale już nie wiem co robić najwyżej urodzę w domu
Aaa to zmienia postac rzeczykurcze, to rzeczywiscie musisz sie miec na bacznosci i szybko jechac
trzymam kciuki!