Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hoope ja się zakochałam w zabawkach od b.toys-a są mega
te "cosie" łańcuszkowe mam zamiar kupić, bo są b.fajne. A samochodzik zaraz obejrze
U nas też noc tragiczna. W sumie w ogóle nie spał, tylko ciągły płacz, nie wiem co mu było ale oby dzisiaj było lepiej.
Katy ten Twój pies to jest szalonyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 11:58
W końcu się udało...
-
Zabijcie mnie...Kamil jeszcze nie mial drzemki, ja juz ledwo na oczy patrze, teraz chlopak go probuje usypiac bo ja jestem juz za bardzo wku...Przed chwila przy cycku prawie usypial, ale po chwili zaczal sie drzec i od nowa rozbudzony
Zabawki pozniej obejrze, ale z opisu wydaja sie byc fajne -
Jeny Katy niezazdroszcze...
A powiedz Ty chyba miałaś ten kubek doidy, Kamilek pije z niego?
Kurcze ja już sama nie wiem w czym podawać Leosiowi wode. No za chiny nie chce pić. Udaje mi się trochę w tej takiej strzykawce po ibuprofenie ale to max 5mlW końcu się udało...
-
Ja nie wiem co sie z tymi drzemkami podzialo
Sela, nie mamy kubka doidy (chyba Kattalinna ma albo planowała?), dawalam pic ze zwyklego i nawet pije i dlatego chyba kupie tamten :p
Pospalismy 40min, zawsze cos;p Jak zjemy obiad jedziemy do mojej mamy, mam nadzieje, ze Kamil bedzie grzeczny xdSela lubi tę wiadomość
-
A Baśka piję wodę z doidy cup i z normalnego. A to nie jest tak że jak się rozszerza dietę to po posiłku jest proponowana woda?
Ja się nie znam ale ostatnio przypomniałam sobie o tym poradniku mamylekarz i przecież paśniczek też tam był. I tam jest napisane że wodę podaje się po posiłku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 14:57
-
Ja na razie daję cyca po posiłku ale my zaczynamy dopiero. Wodę pewnie wprowadzę niebawem jak Katy. Póki co tak to wygląda wczoraj i dziś:
FotoWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 21:03
Katy, kamciaelcia, Sela, pawojoszka, Kwiatkowa24, Wowka, Mała Matylda, Patk, Patk, Fatalita, Mycha666, Feeva, Magda33, Hoope, Cola87 lubią tę wiadomość
-
Kattatna mamy taka sama lyzeczke, ale Ola nie lubi z niej jesc. Woli ta od Hipa.
Wczoraj byl probowany brokul i kalafiorek w zupce jarzynowej z kluseczkami. Wszystko smakowalo dzis zjadla prawie caly kubeczek.
Ciagle mamy katar, ciagnacy dlugi przezroczysty albo mleczny. Zalaczylam odkurzacz i sie dziwie ile tego ona tam ma w nosie, masakra. Siedzimy w domu i juz glupieje...kattalinna lubi tę wiadomość
Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
nick nieaktualny
-
Hoope chce dopajać, bo mamy mega problemy z kupą. Jest raz na 4 czy 5 dni z wielkim trudem.
Dlatego szukam z czego mu można podać wodę, żeby załapał, bo z butli koszmar, łyżeczko też. Kupiłam bidon ze skip hopa no ale to chyba jeszcze za mały na zatrybienie słomki?
Edit. Zobaczę czy będzie chciał ze zwykłego kubka pić, jak tak to kupie ten doidy.
Edit2. Bo zapomniałam dopisać. Problem z kupą pojawił się odkąd rozszerzamy diete.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 15:48
W końcu się udało...
-
Sela, Wiki piękne pije z butelki z dziubkiem. Tylko nie może być ten niekapek jak ma np. Kubuś. W żabce są takie małe wody dla dzieci 330ml i właśnie te butelkę pokochała
Ja już po szkole. Dziś Wiki już nie była taka zadowolona. Na całe szczęście już ją mam w ramionach i dzisiaj nie zamierzam puścić jużkattalinna, Mała Matylda, Sela lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
nick nieaktualnySwietna ta przebijanka Hoope. Mnie troche cena straszy, ale w sumie co bede oszczedzac na synku.
Mam dola. W ogole od kilku dni wszystko mnie wzrusza. Siedze sama w domu od miesiecy. Dziecko slabo spi w nocy, od czwartku cyrkuje takze w dzien. Jestem tym wszystkim juz zmeczona. Nie wiem jak uspac to dziecko. Rece od zawsze byly be, a teraz jest placz i krzyki nawet, gdy woze w wozku. Jak z nim leze to sie kreci i marudzi. Nie mam juz sil do tego dziecka. Mam ochote wrocic do kraju. Tam mama by mnie czasem troche odciazyla.
Ja nie dawalam wody do picia. Dawalam cycka do popicia. Za jakis czas sprobuje tak jak Katy, zeby troche przyzwyczaic -
nick nieaktualny
-
Majowa, zazwyczaj na oko
Jedna porcja to jedno jabłko, garstka malin mrożonych, trochę wody do podduszenia owoców (może z pół szklanki, ja leje z czajnika gdzieś do połowy wysokości owoców), zimnej wody leję 1/4 filiżanki i rozpuszczam w niej łyżkę mąki ziemniaczanej. Nie zawsze wlewam całą wodę z mąką, bo leję powoli i od razu oceniam konsystencję. Jak wyjdzie Ci więcej wody do owoców, to wlejesz więcej wody z mąkąale ja lubię jak jest mocno owocowo i nie rozwadniam za bardzo
Kattalinna, co tam Bożenka zajada? Widać że całkiem niezłeWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 18:56
MajowaMamusia, kattalinna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki, muszę wypróbować.
Feeva jak u Was objawiało się uczulenie, bo chyba na morele Mania miała? Dałam dzisiaj Zuzi sałatkę owocową ze słoiczka i tam jest jabłko, gruszka, morela i mirabelki, po jakimś czasie miała mocno czerwone policzki, temp 36.7, do wieczora na lewym już nic nie było, a prawy dalej czerwony. Co to może być? -
Majowa, zgadza się – poznaliśmy się w pracy. Dokładniej ja byłam na stażu podyplomowym, a mąż z zalecenia szafowej miał mnie wprowadzić w obowiązki
Odnośnie Zuzi niestety nie potrafię nic doradzić.
Bożenka urocza, chyba jej smakuje
Kwiatkowa, przykro mi, że u Ciebie taki trudniejszy czas, a to że jesteś w obcym kraju nie pomaga. W przypadku takich maluchów jak nasze sytuacja może się zmienić z dnia na dzień, ale jeśli masz możliwość przyjazdu do Polski to zrób to jak najszybciej.
Martwię się o Zosię i dalsze karmienie piersią. Już od kilku tygodni przy jedzeniu próbowała wpychać paluszki do buzi, ostatnio dodatkowo zaczęła się ode mnie odpychać rączką podczas ssania, gdy ma sutek w buźce, to bardzo bolesne, od wczoraj też mnie gryzie. Najgorzej jest na początku, zanim mleko poleci, co u mnie potrafi trwać dość długo. Potem mleka jest dużo, ale nie zawsze to rozwiązuje problem. Gdy wieczorem dostaje butelkę zachowuje się dokładnie tak samo jak przy piersi, ale ostatecznie zjada większą ilość, bo butelka wszystko zniesie. Zważyłam Zosię dzisiaj, wprawdzie minęły 4h od poprzedniego karmienia (w tym czasie oczywiście proponowałam pierś, ale kończyło się na cyrku), więc wynik może być trochę zaniżony, ale wyszło że w ciągu ostatniego miesiąca przytyła tylko 250 g. Martwię się i nie mam pomysłu co robić. Karmiłam na leżąco, siedząco i nosząc Zosię na rękach, statycznie i bujając, w ciszy i przy szumie, ale nic nie działa. Bez wątpienia dokuczają jej dziąsełka, ale to trwa z przerwami już ponad miesiąc, zęby widać w dziąśle, ale się nie przebijają. Macie jakiś pomysł co mogłabym zrobić?MajowaMamusia, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Mała Matylda, doskonale rozumiem, bo Wiki robi podobnie. Co prawda nie wciska paluszków gdy je, ale mocno odgina się trzymając brodawkę i naciąga ją, co sprawia ból. Czasem też mocno się denerwuje gdy mleko za szybko wylatuje. Puszcza pierś i zostaje przeze mnie oblana, co dodatkowo ją frustruje.
Gdy jest już bardzo zdenerwowana po prostu zabieram jej pierś, biorę na ręce trochę ponoszę, aby się uspokoiła i za chwilę proponuje pierś ponownie.
Zosia zna "smak" butelki, więc to może być problem, u nas raczej wiem, że Wiki w inny sposób nie zje. Więc jakby nie ma wyboru.
Co do wagi, pisałam ostatnio, że Wikusia przez dwa tygodnie nie przybrała w ogóle, a lekarka nie widziała w tym nic niepokojącego.
Ząbki u nas tak samostan "ząbkowania" trwa już kilka długich tygodni. Straciłam rachubę jak długo.
Kwiatkowa, nie dziwię się w ogole Twojej frustracji. Jeżeli masz taką możliwość rzeczywiście może warto pojechać do Polski.chociaż na jakiś czasMała Matylda lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O.