Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja też pierwsza i nie mam o niczym pojęcia. Też mam mieć już wyniki krwi na wizycie, ona robi USG i właśnie potem rezultaty mam wysłać komuś innemu. Jedyne logiczne wyjaśnienie, jakie mi przychodzi do głowy jest takie, że moja Ginka nie ma programu do oceny ryzyka i dlatego trzeba to komuś wysyłać a Twój lekarz ma. Ale czemu miałaby go nie mieć, sama naprawdę nie wiem..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2017, 20:01
-
Fermina wrote:Hoope, tylko pogratulować!
Ja się boję badań.. Jakoś najbardziej tych z krwi, od 6tego tygodnia biorę luteinę i duphaston w sporych ilościach i się naczytałam sprzecznych opinii na temat ich ewentualnego wpływu na wyniki krwi. Macie, Dziewczyny, jakieś doświadczenia ze stosowaniem tych leków a rezultatami badań? -
Fermina wrote:Czegoś nie rozumiem.. Moja lekarka też ma certyfikat FMF, ale z tego, co czytałam jest to uprawnienie do przeprowadzenia badania USG genetycznego, z tego co mi mówiła, ona nie wskaże mi ryzyka skorygowanego (USG+krew), tylko będę musiała wysłać opis USG i rezultaty krwi jakiejś innej babce na maila i dopiero ona dokona ostatecznych wyliczeń. J.S. jesteś pewna, że Ty dowiesz się wszystkiego już na wizycie USG? Jeżeli tak to o co chodzi z tą moją procedurą?
Może Twoja lekarka ma certyfikat, bo przeszła szkolenia, ale jako że nie zajmuje się tylko prenatalnymi to programu u siebie nie ma? Może jest dodatkowo płatny i dogadała się z innym lekarzem na "współdzielenie"?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2017, 20:33
Matylda
-
Fermina babolu hahaha, a smaruj
Ja też robiłam badania w poradni badań prenatalnych w szpitalu, na NFZ. Usg i interpretację wyników robiła ta sama ginekolog, krew pobrana w dniu usg. Całe badanie miałam swój własny monitor, usg trwało godzinę, wszystko miałam wyjaśnione a parametry sprawdzane po kilka razy (tak trzeba, żeby wykluczyć błąd pomiaru, czynnik ludzki, znaleźć średnią).
Czytałam, że krew do pappy należy pobrać w dniu usg, inaczej łatwiej o błędne wyniki. Beta zmienia swoją wartość, tydzień różnicy da już inne dane (rośnie lub spada). Ale nie jestem lekarzem, u nas jednak pobierają dane z brzucha i krwi jednego dnia, krew zaraz po usg.
Wszystko inne miałam dokładnie tak jak napisała Kamcia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2017, 20:36
Fermina lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Ale jesli wyniki krwi beda juz u lekarza w dniu, w ktorym bede miala USG to wyniki beda od razu czy na ich interpretacje sie czeka?
A u mojego lekarza wlasnie wczesniej, ale wg mamyginekolog krew mozna spokojnie pobierac wczesniej, opowiadala kiedys na live, ze lekarze czesto pobieraja aby miec wynik juz w trakcie wykonywania USGWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2017, 20:38
-
Kamcia możesz spodziewać się tym razem wyższego ryzyka podstawowego ze względu na wiek ale i obciążający wywiad. Niemniej to korygowane jest ważniejsze. Wierzę, że drugi raz to samo się nie zdarzy.
Detektor tętna używasz?❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Jeszcze detektorem dzidzi nie zlapalam probuje co kilka dni
Spodziewam się wyższego ryzyka podstawowego
Choć twoje 1:100 to juz przerazajaco wyglądało teraz będę miała skończone 34 (urodze mając 35)
U mnie też wywiad trochę obciąża...trochę a może nawet bardzo...
Trzeba być dobrej myśli bo by człowiek zwariował -
Beta rośnie do 12 tygodnia a od 12 spada, zatem w dniu pobrania krwi będzie mieć inną wartość niż w dniu usg. Czy to ma znaczenie dla diagnostyki? Nie wiem. Czy mamaginekolog ma certyfikat? Nie sprawdzałam. W moim szpitalu (należy do UM), robią jednego dnia, bo mogą. Sprzęt, oprogramowanie, specjaliści i laboratorium jest na miejscu.
Kamcia czytałam na innym wątku, jestem pewna, że będzie dobrze Nie wiem co czujesz ale ja czułam, mimo wątpliwości, czułam jakimś dodatkowym zmysłem, że wszystko jest dobrze.
1:100 brzmi jak igła w brzuchu i miesiąc w koszmarze Gdyby tak można było sprawić, że nikt już tego nie doświadczy.
Ja tętno złapałam dopiero tydzień temuWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2017, 20:51
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Ma certyfikat. Ja juz nie czytam, ogladalam akurat u niej live i mowila, ze tak mozna robic i to jest prawidlowe. Na pewno lekarz nie zlecalby, jezeli byloby to nieprawidlowe.
Trzeba tylko czekac tyle, mam nadzieje ze u kazdej z nas wszystko bedzie dobrze -
J.S. nawet w to nie wątpię, będzie dobrze.
Kamcia, to, że gin nie wiedział o poradni no... trochę słabo wypadł. Chyba powinien wiedzieć, szczególnie że to gin prowadzący wystawia skierowanie... Mój wie i sam mnie tam skierował.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2017, 21:00
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope wrote:J.S. nawet w to nie wątpię, będzie dobrze.
Kamcia, to, że gin nie wiedział o poradni no... trochę słabo wypadł. Chyba powinien wiedzieć, szczególnie że to gin prowadzący wystawia skierowanie... Mój wie i sam mnie tam skierował.
Chyba musiala byc świeża sprawa
A ja najpierw się rejestrowalam a potem prosiłam o skierowanie teraz też tak zrobiłam postawiłam lekarza przed faktem dokonanym stąd ja myślę gdzie zrobię badania a nie on hihi -
70% dzieci z ZD rodzą kobiety przed 35 r.ż. Tak na marginesie.
Heh Kamcia,czasem trzeba myśleć za lekarza. Nawet nie wiem, czy u nas można się samodzielnie zarejestrować, na szczęście nie muszę sprawdzać. To co mnie miło zaskoczyło, to termin. W czwartek dzwoniłam, w piątek rano już byłam na badaniach. I od razu zapisali mnie na usg połówkowe.❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Namiar na poradnię zdobyłam od dr która w niej pracuje. Tzn poszłam do niej prywatnie na pierwsze usg w drugiej ciąży. Mój wywiad dużo mówił więc lekarka sama powiedziała że po co ma brać ode mnie kasę skoro może duzo zbadać za darmo w tej poradni
Dostałam numer, adres
Zadzwonilam
Potem powiedziałam swojemu gin prowadzącemu
Teraz w tej ciąży nie mogłam znaleźć numeru do poradni w necie nie ma
I poszłam na pierwsze usg do tej dr n.med.
No!
Tym razem poradzila już od razu dzwonić. Sama termin podałam
Co dalej to się okaże...szkoda że to echo serca u nas niedostepne -
Właśnie sprawdziłam tą naszą poradnię, robią echo serca. Tylko, że ja nie mam wskazań (chyba, że odpłatnie). Ty byś miała zrobione na fundusz.
U nas sa tylko lub aż dwie poradnie, obie mają umowy z NFZ ale Wasza to widzę jakaś super tajna
W sumie bardzo dobrze, że trafiłaś na ludzką gin.❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka