Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Patrycja_Pata wrote:Hurra 38tc -udało się dotrwać !
Stan: nie zabrzmi to super 😅😓
Psychicznie czuje się fatalnie, ciągnie się w objawy ta końcówka niemiłosiernie....i mam dosyć bólu...
Skurcze znów się pojawiają i są cholernie mocne, nieregularne, od pon męczy mnie biegunka i mdłości, rozwarcie na 2cm (może teraz i więcej) okazuje się, że czop ze śluzem nadal po trochu odchodzi z domieszką krwi... O skali bólu podbrzusza i kroku nie wspomnę 😖
Położna radziła już 2x jechać do szpitala by spr czy jest okej ale jak dzwoniłam do szpitala to pow że zbadają i albo obserw albo odeślą,indukcji ot tak nie zrobią.... nie pojechaliśmy więc tylko dlatego, że czuje że panuje nad sytuacją i nie chce leżeć na obserwacji, maleńką czuje, po ktg też okej było
W środę mam wizytę, no chyba że panienka zechce wyjść
Czekamy, jak tylko pojawią się skurcze o sile takiej że nie będę w stanie podczas nich rozmawiać to jedziemy bez znaczenia jak często są ,bo i mnie szybkie porody - nie trzymamy się innych zasad🤭
Podczytuje was i pozdrawiam 😘
Skoro wszystko się szykuje to nie ma sensu indukować, choć wiem, że chciałabyś mieć to już za sobą! Może weź męża w obroty jeśli masz siłę, może uda się przyspieszyć 😎😅 powodzenia!KiNiAW, legusta lubią tę wiadomość
🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
Kadża wrote:Miłego dnia dziewczyny. Ja właśnie szykuje się na wizytę szpitalną przed cc. Krew scan słuchanie serduszka etc niby ok 1-1,5 h mam tam być. I powiem wam że wyjątkowo na spokojnie dziś.
PorannaPanna powodzenia i życzę Wam wyjścia do domu
Patrycja _Pata mam nadzieję że u ciebie wszystko ok -
Madden wrote:Czesc dziewczyny
W czwartek mialam wizyte, ale cisnienie tak mi skacze i daje popalić, że na nic sil nie mam, leze śpię i trafia mnie ze nic nie moge 🙄
Wiem że tak trzeba jesli chce dotrwac te 5 dni..a bardzo chce ! Na badaniach wyszlo, że szyjka bardzo rozmiekczona ale jeszcze zamknieta i cos tam trzyma. Skurcze mi jakos przeszly, zostaly takie delikatne napiecia, wiec jestem dobrej mysli 😊
No i udalo sie ją zmierzyć.. kruszynka ma 3657g 🙈
Ciekawa jestem czy im sie sprawdza te pomiary 😅 -
Patrycja_Pata wrote:Hurra 38tc -udało się dotrwać !
Stan: nie zabrzmi to super 😅😓
Psychicznie czuje się fatalnie, ciągnie się w objawy ta końcówka niemiłosiernie....i mam dosyć bólu...
Skurcze znów się pojawiają i są cholernie mocne, nieregularne, od pon męczy mnie biegunka i mdłości, rozwarcie na 2cm (może teraz i więcej) okazuje się, że czop ze śluzem nadal po trochu odchodzi z domieszką krwi... O skali bólu podbrzusza i kroku nie wspomnę 😖
Położna radziła już 2x jechać do szpitala by spr czy jest okej ale jak dzwoniłam do szpitala to pow że zbadają i albo obserw albo odeślą,indukcji ot tak nie zrobią.... nie pojechaliśmy więc tylko dlatego, że czuje że panuje nad sytuacją i nie chce leżeć na obserwacji, maleńką czuje, po ktg też okej było
W środę mam wizytę, no chyba że panienka zechce wyjść
Czekamy, jak tylko pojawią się skurcze o sile takiej że nie będę w stanie podczas nich rozmawiać to jedziemy bez znaczenia jak często są ,bo i mnie szybkie porody - nie trzymamy się innych zasad🤭
Podczytuje was i pozdrawiam 😘Sara10 lubi tę wiadomość
-
Powiem wam, że mną ta końcówka już dobija
... W poniedziałek 36tydzien... Ostatnio tyle się dzieje że już po woli wysiadam i fizycznie i psychicznie:( brzuch mi coraz bardziej twardnieje, spina się, młody się rusza.... Marzę o tym żeby się położyć spać i obudzić już po tym wszystkim np w lipcu.... Wtedy byłabym chyba zadowolona....KiNiAW, Ilciak33 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny!
Ależ się dzieje! Kadża-mocno kciuki zaciśnięte,to już tak blisko!
Patrycja- super,że panujesz nad sytuacjąIm więcej w domu tym pewnie lepiej dla głowy Twojej,pewnie poczujesz niebawem ten moment. Współczuję dolegliwości, córa się przygotowuje mocno
Poranna-życzę szybkiego wyjścia ze szpitala! Pięknie walczycie k tą laktację,super czyta się takie postępy!
KiNiAW wygląda na to,że te kilka dni skurczowych to tez z przytupem przygotowania!
Ja spędzam pierwszy weekend w domu od nie pamiętam kiedy…i dobrze mi z tym. Tym razem nie ma tylu aktywności na dworze,ale za to przewracam z dzieciakami cały dom do góry nogami żeby zaczęło to wszystko poremontowo jakoś wyglądać.
Za oknem leje więc też nie mam jakoś weny na długie spacery.
Dobrego weekendu dla Was💚KiNiAW, legusta, Izulek21, Sara10, PorannaPanna lubią tę wiadomość
-
Bożena wrote:Powiem wam, że mną ta końcówka już dobija
... W poniedziałek 36tydzien... Ostatnio tyle się dzieje że już po woli wysiadam i fizycznie i psychicznie:( brzuch mi coraz bardziej twardnieje, spina się, młody się rusza.... Marzę o tym żeby się położyć spać i obudzić już po tym wszystkim np w lipcu.... Wtedy byłabym chyba zadowolona....
Mam to samo a dziś to już wogole zero sił jakaś taka słaba jestem że szok ciągle mi gorąco chodz za oknem zimno i deszcz. Do tego brzuch też twardnieje i znowu lekkie skurcze jak na okres I bol krocza przy chodzeniu byle by dotrwać we wtorek 36t i potem jeszcze tydzień i niech siw dzieje 😅 więc dziś leżę i odpoczywam bo nie mam na nic siły jeszcze siw zorientowałam że nie mam do fotelika tej kołyska wkładki dla noworodka muszę dokupić ale to raczej on line bo nie chce mi siw nigdzie za tym jeździć -
KiNiAW wrote:Mam to samo a dziś to już wogole zero sił jakaś taka słaba jestem że szok ciągle mi gorąco chodz za oknem zimno i deszcz. Do tego brzuch też twardnieje i znowu lekkie skurcze jak na okres I bol krocza przy chodzeniu byle by dotrwać we wtorek 36t i potem jeszcze tydzień i niech siw dzieje 😅 więc dziś leżę i odpoczywam bo nie mam na nic siły jeszcze siw zorientowałam że nie mam do fotelika tej kołyska wkładki dla noworodka muszę dokupić ale to raczej on line bo nie chce mi siw nigdzie za tym jeździć
KiNiAW lubi tę wiadomość
-
Czyli w następnym tygodniu witamy przynajmniej dwa maluszki. Kadża 24.04 i Madden 25.04, ale możne jeszcze ktoś z nas urodzi 🍀🤞
Cieszę się, że powoli każda z nas urodzi swoje dzieciątko. Dawajcie znać jak było, bo dla mnie jako pierworódki, każda taka opowieść to dużo wiedzy!
Izulek21, KiNiAW, legusta, Bożena, PorannaPanna, Kadża lubią tę wiadomość
-
Sara10 wrote:Czyli w następnym tygodniu witamy przynajmniej dwa maluszki. Kadża 24.04 i Madden 25.04, ale możne jeszcze ktoś z nas urodzi 🍀🤞
Cieszę się, że powoli każda z nas urodzi swoje dzieciątko. Dawajcie znać jak było, bo dla mnie jako pierworódki, każda taka opowieść to dużo wiedzy!
Ale jestem podekscytowana🥹 nie tylko swoim porodem ale też innymi porodami. To oczekiwanie jest wciągające, serio.
Moja Mama to też się nie może doczekać i już zamawia tort do swojej pracy aby uczcić to, że została babcią 🤣KiNiAW, Bożena, Sara10, PorannaPanna, Kadża lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mega dziękuję wam za wsparcie, gratuluję tym które dotrwały do bezpiecznego tygodnia, a tym które mają jeszcze chwilę życzę żeby się wszystko rozwiązało w swoim czasie.
My dziś już leżymy dalej razem, ciągle cycek i kupy na zmianę (od 7 były już cztery kupy 😂) ale nie jest źle.
Jeśli poziom bilirubiny od dziś rano nie podniesie się do jutra (pewno rano mu krew pobiorą) to nas puszczą. Zobaczymy czy żółtaczka przechodzi. Mam wrażenie że dzidziuś jest mniej ospały i wgl ciągle głodny 😂 także my jesteśmy dobrej myśli.
Sara10 ja też pierwszy bobasek, co ci mogę podpowiedzieć jeśli planujesz SN to jeśli położna przy partych powie nie krzycz to serio nie krzycz, jest łatwiej bez krzyku bo dużo energi odbiera krzyk. Chyba że nie będziesz miała epizodu z krzykiem to super serio, da się przeżyć ❤️ jeśli przy skurczach będziesz czuła potrzebę piłki albo kąpieli to korzystaj. Ja korzystałam x piłki i drabinki. Mój Marcin chodził za mną powtarzał ciągle o oddechu żebym głęboko oddychała i liczył mi skurcze i czas miedzy nimi, wsparcie miałam dobre serio 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2024, 16:58
KiNiAW, JJJ, Izulek21, Bożena, Ela3, legusta, mama_Klary, Sara10, Kadża, Aguśka lubią tę wiadomość
-
PorannaPanna wrote:Dziewczyny mega dziękuję wam za wsparcie, gratuluję tym które dotrwały do bezpiecznego tygodnia, a tym które mają jeszcze chwilę życzę żeby się wszystko rozwiązało w swoim czasie.
My dziś już leżymy dalej razem, ciągle cycek i kupy na zmianę (od 7 były już cztery kupy 😂) ale nie jest źle.
Jeśli poziom bilirubiny od dziś rano nie podniesie się do jutra (pewno rano mu krew pobiorą) to nas puszczą. Zobaczymy czy żółtaczka przechodzi. Mam wrażenie że dzidziuś jest mniej ospały i wgl ciągle głodny 😂 także my jesteśmy dobrej myśli.
Sara10 ja też pierwszy bobasek, co ci mogę podpowiedzieć jeśli planujesz SN to jeśli położna przy partych powie nie krzycz to serio nie krzycz, jest łatwiej bez krzyku bo dużo energi odbiera krzyk. Chyba że nie będziesz miała epizodu z krzykiem to super serio, da się przeżyć ❤️ jeśli przy skurczach będziesz czuła potrzebę piłki albo kąpieli to korzystaj. Ja korzystałam x piłki i drabinki. Mój Marcin chodził za mną powtarzał ciągle o oddechu żebym głęboko oddychała i liczył mi skurcze i czas miedzy nimi, wsparcie miałam dobre serio 😍PorannaPanna lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam mgłę ciążowa. Przyszedł wózek. Ma amortyzacja boczna Soft / Hard na sprężynie. Pytanie: opcja hard czyli sprężania sztywna, stelaż się nie rusza na nierówny teren? A jak można bujać gondola czyli opcja soft na teren miejski? Mam mętlik 🥴😱
-
nick nieaktualny
-
Coffeebreak wrote:Ale jaka wkładkę ? Antypotową? Ogólnie to nie potrzeba żadnych "gadżetów" do fotelika.
KiNiAW lubi tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
legusta wrote:Raczej chodzi o to wypełnienie fotelika tzw. wkładkę dla noworodka. Nowe foteliki chyba z automatu są w to wyposażone
Tak chodzilo mi o wkładkę dla noworodka moja po 7 latach się zapodziała więc kupiłam nowa to taki fotelik mały ja to nazywam kołyska. Chodz mam drugi joie every stages też od 7 lat więc kupiłam do niego pokrowiec nowy bo stary wyplowial ale na początek wolę ten maly bo czy na szczepienia czy żeby z maluszkiem wyjść to ten mogę podnieść no lekki a ten joie myślę od 3mies