Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny, ostatnio mało tu bywam. Jakoś kiepsko się trzymam. Głównie psychicznie, chociaż mdłości i zmęczenie nie odpuszczają. Albo płaczę albo się wydzieram i wkurzam na wszystko dookoła. Już mam tego dość. Wiem, że otoczenie cierpi, ale prawda jest taka że mi w tym jest najciężej. Nikomu na złość nie chce robić. A tak mnie hormony męczą😥
A teraz dobre wieści. Byłam na wizycie. Dzidzia w jak najlepszym porządku. W bardzo dziwnym położeniu. Płeć okresloba tak "wydaje mi się", więc nie na sto procent, ale Pani dr widziałam że coś tam odstaje, więc obstawia chłopaka. Teraz tak sobie myślę, że przy córce tak nie płakałam i się nie denerwowałam, jednach Ci faceci potrafią nas wyprowadzać z równowagi 🤣 No ciekawe czy się potwierdzi, ale to dopiero po nowym roku.
Jak znajdę później czas, to spróbuję Was troszkę nagdonić. Mam nadzieję że u Was wszystko super. Buziaczki i miłego dnia ❤️Asia2121, AsiaF, Kulcia, Prosto_do_celu, MaAnia, HolyFantasia, aganieszkam, Mervee, Mimblanee, Soleil_ lubią tę wiadomość
-
Prosto_do_celu wrote:Asia a nie kurczą się Tobie ubrania w suszarce? Ja już kilka wyjęłam o połowę mniejszych i teraz suszę tylko głownie pościel/reczniki/skarpetki. Ale suszarka rozstawiona w salonie bardzo mnie wkurza.
Odnośnie drugiego dziecka, ja się trochę sama zapędziłam w kozi róg bo ubzdurałam sobie że MUSZĘ mieć dwójkę dzieci i przy rozpoczęciu starań o drugie trochę już nie doceniałam że mam tą pierwszą wyczekaną i ukochaną córkę. Teraz z kolei się boję jak podzielić miłość i czas na dwoje dzieci i trochę sobie nie wyobrażam jeszcze że synka będę w stanie tak samo mocno kochać…
Niektóre rzeczy mi się lekko skurczyły lub poprzekrecaly szwy, ale i tak wkładam tam dosłownie wszystko nawet wełnę :p tylko staram się ustawić program mix lub inny delikatny i niską temperaturę.
Poza tym ubrania też czasem mi się lekko kurczyły po pierwszym praniu, więc to chyba zależy od jakości danej rzeczy.Asia2121 lubi tę wiadomość
-
Prosto_do_celu wrote:Asia a nie kurczą się Tobie ubrania w suszarce? Ja już kilka wyjęłam o połowę mniejszych i teraz suszę tylko głownie pościel/reczniki/skarpetki. Ale suszarka rozstawiona w salonie bardzo mnie wkurza.
Nic mi się nie kurczy, mam też różne tryby temperatury w suszarce więc dostosowuję do ubrań Nigdy nie suszę na najmocniejszym niczego oprócz ręczników i pościeli. Pewnie też zależy od modelu suszarki, te nowsze już na prawdę mało niszczą ciuchy.
Jedyne, czego nie suszę w suszarce to swetry bo po pierwsze właśnie one mogą sie skurczyć, a po drugie skulkować.Prosto_do_celu lubi tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:Cześć Dziewczyny, ostatnio mało tu bywam. Jakoś kiepsko się trzymam. Głównie psychicznie, chociaż mdłości i zmęczenie nie odpuszczają. Albo płaczę albo się wydzieram i wkurzam na wszystko dookoła. Już mam tego dość. Wiem, że otoczenie cierpi, ale prawda jest taka że mi w tym jest najciężej. Nikomu na złość nie chce robić. A tak mnie hormony męczą😥
A teraz dobre wieści. Byłam na wizycie. Dzidzia w jak najlepszym porządku. W bardzo dziwnym położeniu. Płeć okresloba tak "wydaje mi się", więc nie na sto procent, ale Pani dr widziałam że coś tam odstaje, więc obstawia chłopaka. Teraz tak sobie myślę, że przy córce tak nie płakałam i się nie denerwowałam, jednach Ci faceci potrafią nas wyprowadzać z równowagi 🤣 No ciekawe czy się potwierdzi, ale to dopiero po nowym roku.
Jak znajdę później czas, to spróbuję Was troszkę nagdonić. Mam nadzieję że u Was wszystko super. Buziaczki i miłego dnia ❤️
Aniu, nie jesteś w tym sama... Też w tej ciąży mnie "nosi", lont mam mega krótki, cierpi na tym niestety córka w pracy też ledwo daję radę z cierpliwością. Serio, bez porównania z pierwszą ciążą, teraz to jakaś masakra, jestem chodząca bombą frustracji i wkurwu 🤦🏼♀️
Tulam 😘AniaŁ123 lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Cześć dziewczyny! Dawno mnie tu nie było, ale za mną trochę przebojów… w piątek trafiłam na SOR z podejrzeniem zatorowości płucnej. Badali mnie i badali, stwierdzili o 22:30 , że nie mogą póki co ani wykluczyć, ani potwierdzić tej zatorowość, więc przyjęli mnie na kardiologię. Przez weekend mnie obserwowali i dalej badali, bardzo długo rozważali konieczność tomografii z kontrastem, który jest szkodliwy w ciąży… przepłakałam pół soboty, że nie uniknę tej tomografii. Lekarz, który mnie zostawił na oddziale mówił, że jako matka powinnam myśleć o dzieciach, które mam w domu, a nie o tych, które mam w brzuchu… Na szczęście w poniedziałek przyszła pani kardiolog (także mama) i powiedziała, że bardzo jej przykro, że ktoś postanowił ocenić, które dzieci są dla mnie ważniejsze i że ona rozumie, czemu chcę uniknąć tomografii. Miała dwie telefoniczne konsultacje z jakimiś profesorami na temat mojego przypadku, zlecili po nich kolejne badania i stwierdzili, że ryzyko zatorowości płucnej jest niskie i nie ma wskazań do tomografii. Odetchnęłam z ulgą. Dostałam heparynę do końca ciąży profilaktycznie. Dzieciaczki były dwukrotnie podglądane w trakcie pobytu w szpitalu, mają po 9 cm i 100g i wyglądają na tydzień do przodu. Całe szczęście, że wszystko jest z nimi w porządku ❤️ Teraz jestem już w domu, dużo odpoczywam i oszczędzam się, bo niestety mój organizm w tej ciąży daje mi mocne sygnały, że muszę zwolnić.
Ania40, Asia2121, Lexia, AsiaF, Lola93, pp2018, Mervee, Cami Cami, Mimblanee, Mary2094, Soleil_ lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny proszę o kciuki dzisiaj o 14:00
AmniopunkcjaSylwia_chytrusek, Kulcia, Asia2121, Prosto_do_celu, Lexia, Erdene, MaAnia, Jeżowa, WerkA, Lolitka, AniaŁ123, AsiaF, FENIX87, Lola93, pp2018, HolyFantasia, Suomi, aganieszkam, PonyShake, Mervee, Loka, Cami Cami, Mimblanee, Mary2094, Soleil_ lubią tę wiadomość
-
Jeżowa, trzymaj się! Wsółczuję sytuacji. Mam nadzieję, że czujesz się lepiej i że heparyna pomoga. Odpoczywaj teraz i dbaj o siebie.
Asia2121 wrote:Erdene - kwestia przyzwyczajenia. Kosmetyków też używam raczej bezzapachowych. Wolę pachnieć perfumami, które sobie dobiorę indywidualnie niż sztucznym zapachem płynu do płukania. Poza tym jak się suszy ciuchy w suszarce bębnowej to nawet w instrukcji jest zalecenie, aby płynów nie używać. Jak suszarki nie miałam to faktycznie płynów używałam, bo ciuchy były bez tego zbyt twarde. Po suszarce są mięciutkie i bezzapachowe.
U mnie to nie jest kwestia zapachu. Wychowałam się w domu, gdzie wszystkie kosmetyki i środki do czyszczenia były jak najmniej zapachowe, bo to wszystko powodowało u mojej mamy migreny. Nawet perfumy czy dezodoranty w sprayu. W rezultacie przyzwyczaiłam się do tego i do dziś została mi większa wrażliwość na zapachy.
Natomiast chodzi o to, że bez płynu do płukania te ubrania są takie szorstkie.
Z drugiej strony w sumie od paru lat też mam suszarkę bębnową, ale jakoś nie pomyślałam o tym, że ubrania są jakieś bardziej miękkie. Może zrobię jakiś eksperyment, czy jeśli nie użyję płynu do płukania, a będę suszyć w suszarce, to czy będę w stanie funkcjonować.
AniaŁ, przykro mi, że się źle czujesz. Widziałam ostatnio taki tekst ciężarnej do swojego partnera, że może jest teraz bardziej wredna, ale w sumie jedyne, co się w niej zmieniło, to to że ma jego DNA w swojej krwi 😂.
Super, że dzidzia ma się dobrze 😊
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Jeżowa wrote:Cześć dziewczyny! Dawno mnie tu nie było, ale za mną trochę przebojów… w piątek trafiłam na SOR z podejrzeniem zatorowości płucnej. Badali mnie i badali, stwierdzili o 22:30 , że nie mogą póki co ani wykluczyć, ani potwierdzić tej zatorowość, więc przyjęli mnie na kardiologię. Przez weekend mnie obserwowali i dalej badali, bardzo długo rozważali konieczność tomografii z kontrastem, który jest szkodliwy w ciąży… przepłakałam pół soboty, że nie uniknę tej tomografii. Lekarz, który mnie zostawił na oddziale mówił, że jako matka powinnam myśleć o dzieciach, które mam w domu, a nie o tych, które mam w brzuchu… Na szczęście w poniedziałek przyszła pani kardiolog (także mama) i powiedziała, że bardzo jej przykro, że ktoś postanowił ocenić, które dzieci są dla mnie ważniejsze i że ona rozumie, czemu chcę uniknąć tomografii. Miała dwie telefoniczne konsultacje z jakimiś profesorami na temat mojego przypadku, zlecili po nich kolejne badania i stwierdzili, że ryzyko zatorowości płucnej jest niskie i nie ma wskazań do tomografii. Odetchnęłam z ulgą. Dostałam heparynę do końca ciąży profilaktycznie. Dzieciaczki były dwukrotnie podglądane w trakcie pobytu w szpitalu, mają po 9 cm i 100g i wyglądają na tydzień do przodu. Całe szczęście, że wszystko jest z nimi w porządku ❤️ Teraz jestem już w domu, dużo odpoczywam i oszczędzam się, bo niestety mój organizm w tej ciąży daje mi mocne sygnały, że muszę zwolnić.
Odpoczywaj bo to teraz najważniejsze jeżeli Twój organizm tego potrzebuje.Starania od 12.2019
03.2021 naturals 💔 6/8tc
07-09.2021 1 IMSI ❄️422 beta 0 😔
11.2021 2 IMSI 7❄️
12.2021 FET ❄️411 8 tc Puste jajo
02.2022 FET ❄️❄️ 1 ♥️ i 1 puste jajo
10.2022 pojawił się nasz Skarb 👧
01.2024 FET ❄️322 CB
04.2024 FET ❄️322 (ivig+accofil) 17 dpt poronienie samoistne
07.2024 FET ❄️❄️ (prograf, accofil) 20 dpt poronienie samoistne
nowa procedura za 3 Msc/suple+dieta
09.2024 naturalny cud 🤯🥹
32 dc - beta 926 34 dc - beta 2151 TP 26.05.2025 🥰
18.10 CRL 2,2 cm FHR 176
31.10 CRL 3,8 cm FHR 176
12.11 1 USG 🧬 6,20 cm FHR 176
15.11 1 USG 🧬 7 cm FHR 174 Veragene OK 🩵
27.11 IP pessar mały waży 100g 🥰
11.12 Szpital 187 g 87 centyl 😳🥰
-
Jeżowa - dużo stresów, ale najważniejsze, ze się wszystko dobrze skończyło Dużo zdrowia dla Was!
Ania40 - trzymam kciuki! Daj znać jak już będziesz po.
Erdene - rozumiem, też jestem wrażliwa na miękkość ciuchów, ale właśnie u mnie w domu rodzinnym od dziecka była suszarka. I nie mogłam zrozumieć dlaczego ludzie w domach mają takie szorstkie ręczniki Jeszcze Ci powiem że np w kwestii właśnie ręczników, nie powinno się używać płynów bo zmniejszają one ich właściwości absorpcyjne, bo oblepiają włókna i już nie są takie chłonne. A ręczniki po samej suszarce bez płynu też są mięciutkie Mususz sobie przetestować. Natomiat na studiach jak nie miałam suszarki to się ratowałam płynami zmiękczającymi, jednak moim zdaniem one i tak mało dawały jak się suszyło naturalnie..Ania40 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny 😊 jak wam mija dzień?
Ja właśnie odebrałam wyniki krwi i hemoglobina 11,3, hematokryt 34,7, leukocyty 10.62 gdzie norma do 10, ale za to tym razem PH w normie.
Zrobiłam dodatkowo żelazo i ferrytyne, żelazo 89, ferrytyna 77. Co myślicie? 🙈 -
AniaŁ133, Jeżowa dobrze ze dajecie znać co u Was bo wczoraj nawet tak pomyślałam że gdzieś przepadłyście…
Aniu Twoje hormony rozumiem ja dopiero niedawno delikatnie się uspokoiłam ale mi też hormony dawały do wiwatu i pozabijałabym otoczenie choć za jedno nie takie spojrzenie 🙈
Jezowa dużo zdrówka dla Was! Myśl pozytywnie to najważniejsze w każdej przypadłości 🫶🏼
Ania40 ogromne kciuki za Was🫶🏼❤️
Ania40, AniaŁ123 lubią tę wiadomość
-
Jeżowa wrote:Cześć dziewczyny! Dawno mnie tu nie było, ale za mną trochę przebojów… w piątek trafiłam na SOR z podejrzeniem zatorowości płucnej. Badali mnie i badali, stwierdzili o 22:30 , że nie mogą póki co ani wykluczyć, ani potwierdzić tej zatorowość, więc przyjęli mnie na kardiologię. Przez weekend mnie obserwowali i dalej badali, bardzo długo rozważali konieczność tomografii z kontrastem, który jest szkodliwy w ciąży… przepłakałam pół soboty, że nie uniknę tej tomografii. Lekarz, który mnie zostawił na oddziale mówił, że jako matka powinnam myśleć o dzieciach, które mam w domu, a nie o tych, które mam w brzuchu… Na szczęście w poniedziałek przyszła pani kardiolog (także mama) i powiedziała, że bardzo jej przykro, że ktoś postanowił ocenić, które dzieci są dla mnie ważniejsze i że ona rozumie, czemu chcę uniknąć tomografii. Miała dwie telefoniczne konsultacje z jakimiś profesorami na temat mojego przypadku, zlecili po nich kolejne badania i stwierdzili, że ryzyko zatorowości płucnej jest niskie i nie ma wskazań do tomografii. Odetchnęłam z ulgą. Dostałam heparynę do końca ciąży profilaktycznie. Dzieciaczki były dwukrotnie podglądane w trakcie pobytu w szpitalu, mają po 9 cm i 100g i wyglądają na tydzień do przodu. Całe szczęście, że wszystko jest z nimi w porządku ❤️ Teraz jestem już w domu, dużo odpoczywam i oszczędzam się, bo niestety mój organizm w tej ciąży daje mi mocne sygnały, że muszę zwolnić.
O boziu współczuję 🥹 ale jak lekarz mógł coś takiego powiedzieć.. w głowie się nie mieści..
Odpoczywaj dużo, będzie dobrze ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 12:22
-
Klaudiaaa13 wrote:Hej dziewczyny 😊 jak wam mija dzień?
Ja właśnie odebrałam wyniki krwi i hemoglobina 11,3, hematokryt 34,7, leukocyty 10.62 gdzie norma do 10, ale za to tym razem PH w normie.
Zrobiłam dodatkowo żelazo i ferrytyne, żelazo 89, ferrytyna 77. Co myślicie? 🙈
Ciekawe, że przy tak wysokiej ferrytynie masz hemoglobinę przy dolnej granicy. Pierwszy raz się z tym spotykam, bo to zazwyczaj jest na odwrót, że to hemoglobina może być ok przy niskiej ferrytynie.
Natomiast hemoglobina w ciąży też lubi szaleć, więc moim zdaniem jak się mieścisz w granicach to jest ok -
Dziewczyny czy budzicie sie w nocy zeby zjesc ?
Mialam juz dwa razy taka sytuacje ze budze sie o 3 - czesto juz nie spie do rana i musze cos zjesc bo robie sie glodna
Ogolnie slabo u mnie ze spaniem tak ze masakra nic mnie nie boli nic mi sie nie dzieje ale... sen przerywany i byle jaki nie wysypiam sie. Nie wiem juz co robic -
Lolitka wrote:Dziewczyny czy budzicie sie w nocy zeby zjesc ?
Mialam juz dwa razy taka sytuacje ze budze sie o 3 - czesto juz nie spie do rana i musze cos zjesc bo robie sie glodna
Ogolnie slabo u mnie ze spaniem tak ze masakra nic mnie nie boli nic mi sie nie dzieje ale... sen przerywany i byle jaki nie wysypiam sie. Nie wiem juz co robic
Ja to nie pamiętam kiedy przespałam cała noc.. codziennie się też budze o 3-4 i później już do rana się męczę.. gdzieś słyszałam że to podobno organizm zaczyna przyzwyczajać nas do nieprzespanych nocy jak się dzidzia urodzi..ciekawa teoria ogólnie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 12:43
-
Ania40 wrote:Dziewczyny proszę o kciuki dzisiaj o 14:00
Amniopunkcja
Ogromne kciuki, ile czeka się na wyniki?
Ojj ja też często pobudka 4-5 i do 7 się przewracam, jestem zmęczona, chce mi się spać, ale nie mogę usnąć… teraz może już ciutkę mniej, ale w środku 1 trymestru to zegarek mogłabym ustawiać pod te pobudki, codziennie 4:30 🙈
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa!
Mnie ciążowe hormony też dojeżdżają, płaczę na byle jakim filmiku w internecie i nie mam cierpliwości do starszaków, zwłaszcza córka mnie strasznie denerwuje, już mi mąż zwrócił uwagę, żebym przestała się jej czepiać, no i ma rację, bo chodzę nakręcona non stop… nie jest łatwoWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 13:50
-
Ja w nocy nie wstaje po nic, ani jeść ani siku. Tak też było w poprzednich ciążach do końca nie wstawałam.. jedyne co mnie może wybudzić to ból pleców lub spojenia łonowego😖
pp2018 lubi tę wiadomość
-
Ja tez mam problemy ze snem od II trymestru, wczoraj wstałam o 2:30 i na tym koniec spania był, czasem o 4, jak pośpię do 5 to jest sukces 🙃
Sen przerywany, kotłowanie po łóżku, no lipa ogólnie. A chyba będzie tylko gorzej, bo brzuch co raz większy. 🙄
Strasznie dziś duża naprodukowałyście !! 😁
Co do ilości dzieci, to my na pewno chcemy dwójkę, wszyscy bliscy mi jedynacy zawsze mówili ze sa z tego powodu bardzo samotni, coś w tym musi być, bo ja nie wyobrażam sobie życia bez moich dwóch sióstr, to moje najlepsze przyjaciółki.
Mamy jeszcze dwa zamrożone zarodki z procedury ivf, więc jak się drugi przyjmie, to po ten trzeci też na pewno wrócimy ☺ no ale z tym to nigdy nie wiadomo, czy oba zdrowe i czy będą się prawidłowo rozwijać, nie były badane.
Co do ubranek, to ja kupuję po 5-10 kompletów rozmiarow 56-62-68, wszystko z vinted. Pewnie i tak wyjdzie że za dużo tego 😅
Suszarki elektrycznej nie mam niestety, ale dzieciece ciuchy na pewno bede prac w jakichś dedykowanych płynach/proszkach. Ale jeszcze nie wiem jakich, muszę zrobić research.
Mój mąż uwielbia zapach cocolino, leje tego do każdego prania 2x więcej niz zaleca producent 😆
Humorków ciążowych żadnych nie mam, codziennie mam dobry nastrój i dużo spokoju, chociaż to mnie ominęło w tej ciąży 😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 14:02
♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380g, wszystko w normie 🤗
28 tc - 1200g
-
Jeżowa ale musiałaś się biedna nastresować! Dobrze, że z bąbelkami wszystko dobrze i że jednak to nie zatorowość, trzymaj się ciepło!
Prosto do celu też stresy kurcze, nie dadzą nam te dzieciaczki spokoju już..
AniaL- współczuję samopoczucia, ale może bądź dla siebie wyrozumiała..przecież to kiedyś minie.
Ania40- na pewno wszystko będzie dobrze, bądź dzielna!
Ja dzisiaj miałam wizytę w poradni nadciśnienia. I akurat od 3 dni ewidentnie podeszło mi ciśnienie w stosunku do poprzednich miesięcy więc idąc tam wiedziałam już że wyjdę z zaleceniem dodatkowej dawki dopegytu..lekarz zobaczył książeczkę z ciśnieniami i mówi 'no i tego się właściwie spodziewaliśmy, lepiej już nie bedzie' śmieszny gość:p no i także dodatkowa tabletka w obiad. A dopiero co pozbyłam się duphastonu w środku dnia bo mnie to wkurza i zapominam bo często gęsto nie ma mnie w domu w środku dnia. Więc muszę rozparcelować te tabletki po torebkach, żebym miała przy sobie.
Brzuszek mi ewidentnie rośnie..dzisiaj siedziałam w poczekalni i spojrzałam w dół i pomyślałam że zawsze jednak miałam cycki większe od brzucha, teraz już tak nie jest:p
Co do kolejnego dziecka to my wiemy, że chcemy drugie i że raczej nie będziemy zwlekać, bo też nie wiadomo ile to zajmie. Także myślę że jak synuś będzie miał taki rok do półtora to zaczniemy starania. Jednak chciałabym się wyrobić z drugim przed 40, właściwie tak żeby przed 40zdazyc wrócić do pracy na jeszcze rok i wtedy zmieniać pracę już pewnie na docelową jeśli trafi się dobra.
Suszarkę mam i używam do wszystkiego oprócz swetrów i niestety...tshirtow mojego męża których zużywa po 2dziennie. Upatrzył sobie czarne t-shirty z decathlona do pracy i one niestety w suszarce się skracają..a to właściwie głównie o te koszulki mi chodziło jak kupowaliśmy suszarkę. Ale ogólnie dużo mniej rozwieszania tej drobnicy jak skary. Ja jestem zadowolona:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 14:03
Ania40, AniaŁ123 lubią tę wiadomość
👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g/22.01 563g
-
Jeżowa wrote:Ogromne kciuki, ile czeka się na wyniki?
Ojj ja też często pobudka 4-5 i do 7 się przewracam, jestem zmęczona, chce mi się spać, ale nie mogę usnąć… teraz może już ciutkę mniej, ale w środku 1 trymestru to zegarek mogłabym ustawiać pod te pobudki, codziennie 4:30 🙈
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa!
Mnie ciążowe hormony też dojeżdżają, płaczę na byle jakim filmiku w internecie i nie mam cierpliwości do starszaków, zwłaszcza córka mnie strasznie denerwuje, już mi mąż zwrócił uwagę, żebym przestała się jej czepiać, no i ma rację, bo chodzę nakręcona non stop… nie jest łatwo
Też nie mam cierpliwości do starszaków, po prostu nagle wybucham i sama siebie przerażam 🙄
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r.