Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję się po wizycie. Zgłosiłam lekarzowi, że ostatnio mam ciągle spięty brzuch i że w poniedziałek miałam epizod, że nagle miałam takie o wiele mocniejsze spięcie. Wg niego to rozciąganie brzucha + skurcze przepowiadające (już ???? 😱), bo szyjka wygląda OK. Nie mam specjalnych zaleceń, oprócz magnezu i Nospy w ramach potrzeb, a jeśli chodzi o oszczędzanie się, to adekwatnie do zaawansowania ciąży.
Pytałam się o to, czemu na połówkowym stosunek szerokości głowy do kości udowej wyszedl niski i czy może oznaczać to coś niedobrego. Powiedział mi, że raczej nie, ale najlepiej zapytać się lekarza wykonującego badanie, z którym pewnie nie będę mieć kontaktu, bo połówkowe robiłam na NFZ, a ciążę prowadzę poza. Więc liczę na to, że to kwestia osobnicza + błąd pomiaru dziecka, które było w ruchu. Znalazłam USG zrobione tydzień wcześniej w Luxmedzie i tam BPD wyszło na ten sam wiek ciąży co długość kości udowej (oba pomiary tydzień do przodu).pp2018, Isabella16, Mary2094, juszka_, Soleil_, WerkA, aganieszkam, Kulcia lubią tę wiadomość
-
Soleil_ wrote:Nie kochana, to nie tak
Miałabyś tą samą podstawę do chorobowego, jeśli byś skorzystała np. w październiku jeden dzień, w listopadzie 1 dzień, w grudniu 1 dzień i w styczniu 1 dzień. To wtedy idąc na długie zwolnienie od lutego, Twoja podstawa jest taka jak przy tym zwolnieniu w październiku. Co za tym idzie, również macierzyński.
Natomiast jeśli miałaś między zwolnieniami co najmniej 1 miesiąc kalendarzowy przerwy, to podstawę ustalamy na nowo.
Więc jeśli wzięłaś w październiku 1 dzień, a następnie pójdziesz na zwolnienie w lutym już do końca porodu, to Twoje podstawa będzie wyliczona z 12mcy: od lutego 2024 do stycznia 2025, z uwagą taką, że za październik wynagrodzenie zostanie uzupełnione o ten 1 dzień choroby (jeśli przepracowałas min pół miesiąca, to wynagrodzenie się uzupełnia, jeśli nie przepracowałas, to taki miesiąc się wyłącza z podstawy i sumujemy 11 m-cy i dzielimy przez 11).
Dodam jeszcze, że będąc w ciąży nie ma możliwości wyboru czy bierzemy sobie zwolnienie ciążowe czy zwykłe
Każde zwolnienie w ciąży jest z kodem B i płatne 100% podstawy, niezależnie od tego czy wynika ze skróconej szyjki macicy, czy ze złamanej nogi albo zapalenia zatok.
Na wczesnym etapie ciąży niektóre pracownice proszą lekarza żeby nie zaznaczał kodu B, żeby pracodawca go nie widział i tak jak najbardziej można zrobić, natomiast ostatecznie potem ustala się od kiedy pracownica była w ciąży i robi się korektę wszystkich zwolnień, które nie miały kodu B, ale były już w okresie ciąży - i dopłacamy wtedy pracownicy chorobowe do 100%.
Bardzo dziękuję za tak szczegółowe wyjaśnienie ❤️
Soleil_ lubi tę wiadomość
-
Erdene wrote:Melduję się po wizycie. Zgłosiłam lekarzowi, że ostatnio mam ciągle spięty brzuch i że w poniedziałek miałam epizod, że nagle miałam takie o wiele mocniejsze spięcie. Wg niego to rozciąganie brzucha + skurcze przepowiadające (już ???? 😱), bo szyjka wygląda OK. Nie mam specjalnych zaleceń, oprócz magnezu i Nospy w ramach potrzeb, a jeśli chodzi o oszczędzanie się, to adekwatnie do zaawansowania ciąży.
Pytałam się o to, czemu na połówkowym stosunek szerokości głowy do kości udowej wyszedl niski i czy może oznaczać to coś niedobrego. Powiedział mi, że raczej nie, ale najlepiej zapytać się lekarza wykonującego badanie, z którym pewnie nie będę mieć kontaktu, bo połówkowe robiłam na NFZ, a ciążę prowadzę poza. Więc liczę na to, że to kwestia osobnicza + błąd pomiaru dziecka, które było w ruchu. Znalazłam USG zrobione tydzień wcześniej w Luxmedzie i tam BPD wyszło na ten sam wiek ciąży co długość kości udowej (oba pomiary tydzień do przodu).
U mnie z kolei wszystkie pomiary w samym środku tych wykresikow a kość ramienna z początku wykresu czyli mniejsza niż wskazuje to wiek ciąży (chyba o 4-5 dni) i też mnie to martwi 😟 -
Cześć dziewczyny,
sprawdziłam szpitale w zasięgu mojego miejsca zamieszkania i nie wygląda to ciekawe w obydwóch do których mam +- godzinę drogi procent CC i nacięć krocza w granicach 50-60%
Jak na złość szpital w moim mieście, w którym od stycznia zamknęli porodówkę, miał ten odsetek na poziomie 20-30%, zresztą zawsze miał dobrą renomę, więc tym bardziej strasznie mi żal, że tych porodów było za mało i zamknęli. Szkoda, wielka szkoda, że nie za rok, albo chociaż pół 😝
Muszę się chyba sama nastawić psychicznie i przygotować, żeby jak najwięcej polegać na sobie. Nie wiem jeszcze, który z tych szpitali wybiorę, obydwa to masakra 🤣 dalszych nie rozważam, bo mieszkam w takiej dziurze na granicy, że dalej to już chyba tylko Wrocław by się opłacał ale to dla mnie problem, mąż nie ma prawka, tak czy siak muszę liczyć na pomoc rodziny, że mnie ktoś zawiezie no i prawdopodobnie będę na porodówce sama. Ale dam radę. Myślę, że nastawienie to duża część sukcesu 😃 -
Jeszcze pytanko. Czy któraś z was ma doświadczenie mieszkania z noworodkiem na 4 piętrze bez windy? 😃 Wózek chcę trzymać na dole, bo nie wyobrażam sobie go taszczyć po schodach, zwłaszcza gdy będę wychodzić sama. Ale jak zostawię na dole to jak wnieść dzidziusia na górę? Po prostu wziąć go na ręce i wleźć? Jakoś nie myślałam o tym wcześniej, ale nie wiem jak to ogarnąć, może któraś z was ma jakiś pomysł, doświadczenie 😉
pp2018 lubi tę wiadomość
-
🤰Erdene, Magdanka, ja też z waw, tez się dodałam do tej grupy na fb. Mniej wiem niż wcześniej:)
🤰Erdene, ja też słyszałam, że ostatnio Żelazna gorzej się plasuje-ostatnie pół roku. W przeliczeniu na dzień mają 16 porodów dziennie. Wiadomo, że dzień dniowi nie równy. Moja fizjo urogin za to bardzo poleca Żelazna z opinii klientek.
W rodzinie męża polecali baaaardzo Praski.
Ja mam najbliżej Bielański, potem Brodnowski (mojej koleżance dali zzo dopiero gdy miała rozwarcie 4 cm i dlugo czeekali na anestezjologa), natomiast na Inflanckiej na dniach otwartych pani położna powiedziała, że mieli przedwczoraj pacjentkę z 1cm rozwarcia i dostała zzo od razu bo poprosila i spokojnie urodzila).
🤰Magdanka, o południowym słyszałam, że super zaczął, ale teraz to już nie bardzo.
🤰Saba, 30 to już jest nieźle skoro tak podskoczyło. Są kobiety, które wchodzą w ciąże z ferrytyna 10, a najpewniej w połowie ciąży zapas spadnie o połowę, więc nie jest tak źle u Ciebie. Duże dawki zelazs najczęściej podaje się co drugi dzień (ma to związek z hepcydyną).
Ja badam regularnie i tak zamierzam robic dalej. Miałam kołatania serca i szum w jednym uchu w listopadzie i jak tylko zaczęłam brać żelazo, przeszło.
🤰Isabella, też jestem na tym kursie, sporo wiedzy. Ja na razie nie mam takiego poczucia sprawczosci, ale to może dlatego że ciężko mi się za cokolwiek wziąć i nic nie kończę.
🤰Holy, super, że do przodu! A zapisujesz się na spacer po porodówce w południowym? Ja o tym myślę, ale wciąż na stronie zapisy na spacer grudniowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 16:28
38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.01 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA
-
Mimblanee wrote:Jeszcze pytanko. Czy któraś z was ma doświadczenie mieszkania z noworodkiem na 4 piętrze bez windy? 😃 Wózek chcę trzymać na dole, bo nie wyobrażam sobie go taszczyć po schodach, zwłaszcza gdy będę wychodzić sama. Ale jak zostawię na dole to jak wnieść dzidziusia na górę? Po prostu wziąć go na ręce i wleźć? Jakoś nie myślałam o tym wcześniej, ale nie wiem jak to ogarnąć, może któraś z was ma jakiś pomysł, doświadczenie 😉
Nasi znajomi taka sytuacje mieli i właśnie tak robili. Chyba że byli gdzieś z gondolka, to wtedy dziecko w gondoli zanosili na górę.
Inni kupili super drogi wózek, który był jakoś dostosowany do schodów i z wózkiem z dzieckiem siup na górę.Mimblanee lubi tę wiadomość
38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.01 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA
-
saba88 wrote:często tak jest ale są wyjątki - a nigdy nie przewidzisz przy pierwszym porodzie jak zareaguje twoje ciało
przy pierwszym porodzie od dnia terminu byłam w szpitalu - i szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam że się zaczął poród, będąc w domu napewno nie jechałabym do szpitala, spodziewałam się ogromnych bóli itp "jak na filmach", dwie godziny przed urodzeniem byliśmy w parku i na lodach, później z mężem siedzieliśmy na korytarzu i się śmialiśmy tyle że czasem bolał mnie brzuch jak w czasie miesiączki, zgłosiłam to pielęgniarkom to powiedziały że to napewno te przepowiadające, dopiero jak męża chcieli do domu wygonić bo późno to poprosiłam o badanie a jak już mnie zbadały to biegiem na porodówke...
drugi miałam wywoływany w szpitalu - ale od podania oxy poród trwał trzy godziny
a teraz to znowu się boję że mogę przegapić początek porodu i możemy nie dojechać 😂
Na swoim przypadku - na oxy urodziłam w 2.15h, boję się że będę gnać do szpitala jak mnie ruszy na poród, a do każdego mam 30km 😃
I nie chciałabym CC, chyba że już by musiała być siła wyższa. Zle znoszę zabiegi, operacje. Już na brzuchu po histeroskopii mam blizny, i po histero czułam się średnio, a co dopiero po CC gdzie ta rana jest o wiele większa.
Po SN pomimo pęknięcia to mogłam chodzić, czułam się spoko, nie musiałam jakoś wielce do siebie dochodzić, więc wolę już wypchnąć z siebie to dziecko i zapomnieć o bólu po wszystkim niż męczyć się z ranami. -
Mimblanee wrote:Jeszcze pytanko. Czy któraś z was ma doświadczenie mieszkania z noworodkiem na 4 piętrze bez windy? 😃 Wózek chcę trzymać na dole, bo nie wyobrażam sobie go taszczyć po schodach, zwłaszcza gdy będę wychodzić sama. Ale jak zostawię na dole to jak wnieść dzidziusia na górę? Po prostu wziąć go na ręce i wleźć? Jakoś nie myślałam o tym wcześniej, ale nie wiem jak to ogarnąć, może któraś z was ma jakiś pomysł, doświadczenie 😉
Mieszkałam na 2 piętrze bez windy, i wózek nosiłam do mieszkania bo u nas klatka była bez zabezpieczeń, plus sąsiedzi lubili palić w przedsionku to bym wózek miała załatwiony. Wiele razy na chwilę zostawiałam wózek, brałam dziecko na ręce i zanosiłam do mieszkania, ogarniałam itd, zostawiałam w łóżeczku i szybko leciałam po wózek, albo wózek brałam razem z dzieckiem i wnosiłam. Wiele razy sąsiedzi mi pomagali bo miałam mega super pomocnych sąsiadów. Ale jak masz możliwość i nikt nie odwali Ci niczego to zostawiaj ten wózek i go nie taszcz tak wysoko 😊pp2018, Mimblanee lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, miałam dziś drugie prenatalne. Dowiedzieliśmy się, że będzie syn Waży 470g. Lekarka pokazywała wszystko i mówiła, że wszystko dobrze, ale ten wypis, który dostałam nie jest zbyt szczegółowy. Jest tabelka z oceną anatomii: głowa (kształt, wzgórze i inne), szyja, jama brzuszna itd. i zaznaczone prawidłowy. Nie mam żadnych informacji o dokładnych pomiarach i odpowiadających tygodniach ciąży. Któraś z Was też tak ma? Miałam plan zrobić dla dzieci babeczki z nadzieniem niebieskim lub różowym, ale żadna ze mnie cukierniczka i zadanie mnie przerosło, więc zrobiłam borówkową galaretkę w kubkach, na to jogurt kokosowy i borówki i truskawki. Syn ma teraz trening piłki nożnej, córka judo i jak wrócą planuję wspólnie zjeść, żeby sami odkryli czy będą mieli siostrzyczkę czy braciszka. Z połówkowych przynajmniej mam całkiem ładne zdjęcie buźki, ale nie wiem jak tu wrzucić. Dzięki za info z tym L4, ja w grudniu 1 dzień brałam zwolnienia, ale na dłuższe planuje iść od 1 marca, a też miałam powyżkę w miedzyczasie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 18:10
Ania40, Soleil_, HolyFantasia, pp2018, juszka_, Mary2094, aganieszkam, Nalli, Mimblanee, Isabella16, Kulcia lubią tę wiadomość
-
🍀Mimblanee
Ja mieszkam na 2 bez windy i planuję trzymać wózek na dole pod schodami, to mały bloczek, z sąsiadami wszyscy się znamy, więc wiem, że będzie tam bezpieczny. 😊
Malucha planuję przenosić do mieszkania na rękach, lub w chusto-nosidle, jeśli oprócz tego będę miała jakieś torby/zakupy, żeby mieć wolne ręce.
🍀pp2018
Zaraz zaczynam szkołę rodzenia w Południowym i tam w ramach zajęć jest już uwzględniony ten cały obchód po oddziale położniczym. 🙂pp2018, Mimblanee lubią tę wiadomość
♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380g, wszystko w normie 🤗
-
Lexia wrote:ZZO nie miałam- świadoma decyzja, bo przy porodzie do wody nie jest możliwe. Wspomagałam się gazem i u mnie działał cuda, natomiast z nim podobno na dwoje babka wróżyła- jedne kochają, inne nienawidzą, bo czują się jak na totalnym haju 😅
Co do nacięcia, to ja jestem kategorycznie na nie, jeśli nie jest to sytuacja serio ratowania życia dziecka. Każde nacięcie masz z automatu na równi z pęknięciem drugiego stopnia. Masz naciętą skórę i mięśnie. Przy DOBRZE PROWADZONYM (specjalnie podkreślam capsem) porodzie pęknięcia albo się nie zdarzą, albo będą właśnie tego I-II stopnia- czyli to samo, co z automatu funduje Ci nacięcie. Te pęknięcia do odbytu itp to są niestety, ale źle prowadzone porody- w leżeniu na wznak, z parciem na komendę, z parciem na siłę, z brakiem wyczekania na adaptację tkanek krocza do napierającej główki itp.
A przede wszystkim nacięcia i pęknięcia można uniknąć poprzez rzetelne przygotowanie się do porodu- regularne masaże krocza (nie co 3 dni, u mnie było zalecenie 2x dziennie codziennie od 34tc), do tego wiesiołek, wizyta u urofizjo i rozpracowanie ewentualnych napięć tkanek krocza, przygotowanie pod kątem pozycji wertykalnych itp. No i zerknięcie na statystyki szpitala na stronie gdzie rodzić po ludzku, tam przy każdym szpitalu jest odsetek nacięć krocza. Jak on jest wysoki, to się nie ma co oszukiwać, że tam komukolwiek zależy na ochronie, ciachają jak leci i tyle... -
Mimblanee wrote:Jeszcze pytanko. Czy któraś z was ma doświadczenie mieszkania z noworodkiem na 4 piętrze bez windy? 😃 Wózek chcę trzymać na dole, bo nie wyobrażam sobie go taszczyć po schodach, zwłaszcza gdy będę wychodzić sama. Ale jak zostawię na dole to jak wnieść dzidziusia na górę? Po prostu wziąć go na ręce i wleźć? Jakoś nie myślałam o tym wcześniej, ale nie wiem jak to ogarnąć, może któraś z was ma jakiś pomysł, doświadczenie 😉
A nie boisz się tak zostawiac wózka na klatce? U mnie raz jak padła winda to wniosłam dziecko, dałam do łóżeczka i wróciłam po wózek.Mimblanee lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Co do pęknięcia krocza to ja miałam przy pierwszym porodzie. Niestety poród był źle prowadzony, nie będę pisać szczegółów. W skrócie położna nic mnie nie nakierowała jak i kiedy przeć, zrobiłam to bez skurczu i krocze pękło, ale tylko 1 stopnia. Potem się dowiedziałam od męża, że ona chciała właśnie nacinać ale ją na szczęście ubiegłam 🤣🙈 blizna mi potem trochę dokuczała, trochę mi uro-fizjo pomogła.
Do drugiego porodu lepiej się przygotowałam i gdzie indziej rodziłam. Położna super i obyło się bez żadnych obrażeń, normalnie śmigałam po porodzie bez bólu 😊
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Hej dziewczyny.
Ale dzisiaj stron, nadrabiałam znowu na dwa razy. Widzę że dużo grupa z Wawy i ze Śląska. Ja chyba sama zostałam tu z Trójmiasta..u nas też jest kilka szpitali ale no nie tak jak w Wawie:p ale ja decyzję podjęłam, wybierałam między dwoma i dzisiaj mnie pani przekonała na targach dziecięcych, mówiąc że ten który mam na salach porodowych ma indywidualne łazienki a ten drugi nie i że nie ma problemu siedzieć 2h pod prysznicem a jednak w łączonej łazience niekoniecznie jak beda inne porody. Oczywiście nie jest to jedyny powód, oba są 3referencyjnosci(co u mnie tez jest wskazaniem), w tym pracuje lekarka moja co już zostało ustalone że może ale nie musi pomóc. No i jest blisko. Jakąś położną znajoma znajomej też tam pracuje nawet przy okazji
Ja byłam dzisiaj pierwszy dzień an tych targach, przyniosłam całą torbę gadżetów darmowych, jakieś butelki, smoczki, pojedyncze opakowania lanoliny, podpaski poporodowe i multum kremików. Ogólnie na prawdę są dodatkowe tam promocje. No espiro 15%, foteliki też 10-15%, różne te firmy Lanshinol itp też. Sprawdzałam sobie wcześniej ceny w necie no i serio to były rabaty nieoszukane. Jutro jadę bo jest więcej wykładów i zajęć a dzisiaj mniej ludzi to pojechałam pooglądać. Ale wróciłam z okropnym bólem głowy i spałam 3h, nic to nie pomogło..wzięłam paracetamol, wypiłam melisę i dogorywam. Mam też wrażenie że mniej mnie boli jak siedzę niż jak leżę, więc może coś mnie gdzieś uciska przy kręgosłupie..trochę spanikowałam że to od tabletki na nadciśnienie która dzisiaj dodatkowo wzięłam pierwszy raz..Nitredypina..bo moje ciśnienie do kilku dni 130/90 czasem ciut więcej i lekarz mówił że jak tak będzie to mam oprócz doppegytu jeszcze włączyć to. Ciśnienie wcale nie jest niższe, ale może potrzebuje kilka dawek na reakcję. Aż sprawdziłam czy Małemu serduszko bije, ale bije bez zarzutu na szczęście. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej...👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g
-
A i dodam jeszcze, ta książka Zdrowy Maluszek mega super się czyta, tak jakby koleżanka opowiadała, a jednak wiem, że to lekarz się wypowiada. Bardzo lekka, dobrze się przyswajają informacje, więc również polecam.
Mimblanee, PonyShake, pp2018 lubią tę wiadomość
👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g
-
Ja z Warszawy i jestem team żelazna - rodziłam tam 5 lat temu (co prawda z własną położną), ale teraz chociaż mąż będzie mógł być ze mną więc to mi wystarczy. Mała miała żółtaczkę więc byłyśmy tydzień i serio 95 proc położnych było przenajlepsze, więc czułam się bardzo zadbana. Wtedy kilka razy byłam również na IP, tylko raz trafiłam na słabą lekarkę, teraz byłam również niestety już kilka razy i zawsze super się mną zaopiekowano,, więc nie mam powodów żeby myśleć o zmianie.
W trakcie porodu byłam nacięta ale super również zszyta tak że nie odczuwałam żadnych problemów z rana po porodzie (za to walczyłam z nietrzymaniem moczu ale miałam konsultacje uro fizjo nawet na oddziale jeszcze i jakoś powoli udało się to opanować)A- 34lata
M ur. 18.03.2020
16.12- potwierdzony 💙 Kuba -
aganieszkam wrote:Albo wnosisz malucha na rękach, albo kupujesz wkład do gondoli i w tym niesiesz dziecko, albo wnosisz gondole z dzieckiem, stelaż zostawiasz.
A nie boisz się tak zostawiac wózka na klatce? U mnie raz jak padła winda to wniosłam dziecko, dałam do łóżeczka i wróciłam po wózek.