Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Lexia wrote:Względem dostawek, to ja tylko Wam doradzę, żebyście wybrały taką, która ma całkiem otwierany bok i którą będzie się dało wyrównać z materacem. Szczególnie, jeśli cenicie sobie sen i planujecie karmić piersią
Te kilka w jednym wyglądają całkiem fajnie, ale widzę, że tam jest tylko wnęka, która tak na prawdę nie pozwoli na to, żeby wygodnie dziecko do siebie przesunąć czy żeby się do tej dostawki nieco wsunąć na karmienie. Będziecie za każdym razem musiały wyciągnąć dziecko górą- dziś to nie brzmi źle, ale w praktyce może być męczące.
Oczywiście nie dla każdego, są rodzice, którzy na karmienie idą i pokój obok (serio, podziwiam 😅), ja w nocy byłam trupem na autopilocie i liczyło się tylko sprawne rozpięcie koszuli, zatkanie buzi i drzemanie dalej 😅😅😅
Miałam (i mam dalej) Andrzeja, którego zalinkowała Fenix87, natomiast ono ma jeden minus- potrzebuje tyle miejsca, co standardowe łóżeczko (a nawet minimalnie więcej), także nie w każdej sypialni się zmieści.
Dokładnie, to prawda, może to się okazać solidnym wyzwaniem i mam to na uwadze. Mój komfort jest bardzo ważny. W tym Leto 6w1 da się zdemontować te ściankę odgradzającą dostawkę od łóżka i może uda się wyrównać poziomy, aby materacyk był na tej samej wysokości co nasz materac. Bardzo na to liczę.Lexia, Isabella16 lubią tę wiadomość
38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.01 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA
-
aganieszkam wrote:A dlaczego masz się nie godzić na insulinę?
Ale ! Jeżeli będą te cukry z wiekiem ciąży gorsze to oczywiście bez gadania wezmę insulinę , póki co bywają takie (na czczo ) 89,92,95,90,91,94…
W poprzednich dwóch ciążach im ciąża była starsza tym cukry lepsze i więcej mogłam jeść, liczę że tym razem tak będzie 😏
Będąc przy temacie cukrzycy znowu mi sensor przestał działać , 8 dni do końca i info w apce żeby wymienić na nowy 🧐. Prawdopodobnie w nocy musiał się lekko wysunąć i wbić spowrotem bo nic prócz lekko odklejonego plastra z jednej strony nie było widać. Reklamowałam i reklamację uznali ale na 4 sensory z dwoma mialam problem …
-
Ania40 wrote:Ponieważ przekroczenia są niewielkie i nie zawsze, a gin coś wspomniał, że jeszcze niedawno normy były inne (wyższe) no i szczerze mówiąc dużo czytam i często mimo wdrożenia insuliny te cukry wcale tak super się nie normują . Dodam jeszcze ,że w nocy miewam spadki bliski 70 lub poniżej.
Ale ! Jeżeli będą te cukry z wiekiem ciąży gorsze to oczywiście bez gadania wezmę insulinę , póki co bywają takie (na czczo ) 89,92,95,90,91,94…
W poprzednich dwóch ciążach im ciąża była starsza tym cukry lepsze i więcej mogłam jeść, liczę że tym razem tak będzie 😏
Będąc przy temacie cukrzycy znowu mi sensor przestał działać , 8 dni do końca i info w apce żeby wymienić na nowy 🧐. Prawdopodobnie w nocy musiał się lekko wysunąć i wbić spowrotem bo nic prócz lekko odklejonego plastra z jednej strony nie było widać. Reklamowałam i reklamację uznali ale na 4 sensory z dwoma mialam problem …
U mnie była w tej ciąży ciekawa sytuacja. Bo cukry na glukometrze na czczo miałam nawet 100 ale bardzo szybko spadały i jak dojechałam do labu to już w normie 🫣Ania40 lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Miracle wrote:My mamy dostawke Chicco po synku, sprawdzila nam sie super. Jak maly mial nosek zapchany albo ulewal to fajnie mozna kat polozenia zmienic. Tylko, ze ja nigdy nie spalam z malym w lozku ani dostwka nie byla otwarta. Balam sie bardzo, ze go zgniote jak usne zmeczona😅.
U mnie przedwczoraj znowu atak arytmii...prawie 45 minut puls 210. Udalo mi sie zlapac na EKG i kardio potwierdzil ze mam arytmie SVT, czyli ta nadkomorowa. Jak kolejny atak zdarzy sie w krotkim odstepie czasu, przepisal mi beta blokery. Cholernie sie ich boje brac ze wzgeldu na mala. Takze modle sie, zeby nie bylo powtorki szybko. Dzisiaj mam wizyte u gina, zobaczymy co na to powie. Generalnie ataki arytmii to mam odkad skonczylam 23 lata do 30tki byly mega czesto ale kilka minut max. Pozniej nie mialam kilka lat i wrocily jak bylam w ciazy z synem, mialam dwa ataki dluzsze, pozniej znowu 3 lata cisza i teraz w ciazy sie zaostrzylo. Takze dupa. Kardio zaleca po ciazy ablacje, ale zobaczymy. Dygam sie🙃
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Szabelka wrote:No właśnie ja obawiam się tego że będziemy miec i to i to i jeszcze coś a Młody i tak będzie spał z Nami
a w domu sie nie da ruszyc od nadmiaru mebli 😁 dlatego myślałam o tych kilka w jednym Bo później można włożyć do pokoju dziecięcego przerobione na większe 🙂
Początkowo też myślałam o Andrzeju ale faktycznie on jest większy trochę niż standardowe łóżeczka a jednak metraż nas ogranicza 🙂
Myślę że tak być może 😃 u nas konsekwentnie do roku czasu odkładałam młoda do łóżeczka i bałam się z nią spać że względu na to że ja lunatykuje, rzucam się po łóżku, nie chciałam jej krzywdy zrobić. Dopiero po roku czasu początkowo przychodziła do nas w nocy do łózka. A teraz ma 4 lata i z nami śpi 🤦♀️ pomimo wymiany łóżka na nowe. I teraz będziemy kombinować aby starszą do swojego łóżka przestawić bo nie będę mogła na leżąco dziecka nakarmić z taką ekipą w łóżku. -
aganieszkam wrote:Ja też miałam lekkie przekroczenia na czczo i brałam prawie całą ciąże insulinę na noc. Na 3j ładnie się cukier trzymał. Jak masz sensor to masz sytuację pod kontrolą. Ale insuliny nie należy się bać 😉 dawniej normy były wyższe, dzieci rodziły się większe lub z innymi komplikacjami cukrzycy, nie robiło się tyle badań co teraz.
U mnie była w tej ciąży ciekawa sytuacja. Bo cukry na glukometrze na czczo miałam nawet 100 ale bardzo szybko spadały i jak dojechałam do labu to już w normie 🫣
Cały czas się bije z myślami co z tą insuliną , rano mam stres przed pomiarem (rano mierzę też glukometrem) w przyszłym tyg robię badania to zobaczymy jaki mi wyjdzie na czczo z żyły. -
u nas z łóżeczkiem jeszcze inne rozwiązanie - w sypialni dostawka będzie a w pokoju dziecka łóżeczko turystyczne. Żadna z córek nie chciała spać w łóżeczku z drewnianymi szczebelkami, jak dobijały to się budziły. A w turystycznym jest z każdej strony siatka. Też ma kółka więc można przewieść do innego pokoju, no i mamy domek w górach więc często wyjeżdżamy więc takie łóżeczko łatwo zapakować ze sobą.
HolyFantasia lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Co za noc i poranek.. cała noc się kręciłam i wierciłam, mała się nie ruszała co mnie mega stresowało więc pół nocy pukałam w brzuszek żeby ją trochę pobudzić, w sumie bezskutecznie bo ruszyła się może ze dwa razy albo mi się po prostu wydawało.. wstałam rano i od razu zaczęłam sprawdzić Dzidzię detektorem, mąż był już w pracy, rodzice ogarniali się do lekarza. Po dobrych 10 minutach udało się coś tam złapać. Rodzice wyszli i mówię wypuszczę psa, a mamy niespełna 8 miesięczną suczkę owczarka niemieckiego, Kochana, ale szogun straszny. Chciałam wrócić do sprawdzania dzidzi ale z automatu zerknęłam jeszcze w okno wychodzące na bramę i mega ruchliwą drogę, nasz dom jest trzeci od niej więc nie mieszkamy przy niej samej ale jednak. Patrze i niedowierzam... Boże pies uciekł.. tata bramy nie zamknął. Bez namysłu, z żelem na brzuchu, papciach biegnę ją wołać żeby nie doszło do tragedii o którą przy tej drodze nie trudno.. po jakichś 2-3 minutach na szczęście sie pojawiła i przybiegła do mnie. Nabiegałam się, namachałam i nastresowałam niesamowicie 😭😭. Wróciłam do domu i od razu się popłakałam z nerwów, cała się trzęsłam przez dobre 20min po tym jak wróciłam i ciezko mi było oddech złapać.. nie mogłam się uspokoić 😢😭. Mam nadzieję że dzidzi nic nie będzie od tego stresu i biegania 😪. Moja mama w 36tc przebiega się na autobus i odkleiło jej się łożysko i moja siostra urodziła się wcześniakiem 😟.
Nie wiem czy coś z tego zrozumiecie bo pisze to w mega emocjach dalej 😕.. już mam cały dzień do 🍑😟. -
AsiaF wrote:Cześć dziewczyny,
Co za noc i poranek.. cała noc się kręciłam i wierciłam, mała się nie ruszała co mnie mega stresowało więc pół nocy pukałam w brzuszek żeby ją trochę pobudzić, w sumie bezskutecznie bo ruszyła się może ze dwa razy albo mi się po prostu wydawało.. wstałam rano i od razu zaczęłam sprawdzić Dzidzię detektorem, mąż był już w pracy, rodzice ogarniali się do lekarza. Po dobrych 10 minutach udało się coś tam złapać. Rodzice wyszli i mówię wypuszczę psa, a mamy niespełna 8 miesięczną suczkę owczarka niemieckiego, Kochana, ale szogun straszny. Chciałam wrócić do sprawdzania dzidzi ale z automatu zerknęłam jeszcze w okno wychodzące na bramę i mega ruchliwą drogę, nasz dom jest trzeci od niej więc nie mieszkamy przy niej samej ale jednak. Patrze i niedowierzam... Boże pies uciekł.. tata bramy nie zamknął. Bez namysłu, z żelem na brzuchu, papciach biegnę ją wołać żeby nie doszło do tragedii o którą przy tej drodze nie trudno.. po jakichś 2-3 minutach na szczęście sie pojawiła i przybiegła do mnie. Nabiegałam się, namachałam i nastresowałam niesamowicie 😭😭. Wróciłam do domu i od razu się popłakałam z nerwów, cała się trzęsłam przez dobre 20min po tym jak wróciłam i ciezko mi było oddech złapać.. nie mogłam się uspokoić 😢😭. Mam nadzieję że dzidzi nic nie będzie od tego stresu i biegania 😪. Moja mama w 36tc przebiega się na autobus i odkleiło jej się łożysko i moja siostra urodziła się wcześniakiem 😟.
Nie wiem czy coś z tego zrozumiecie bo pisze to w mega emocjach dalej 😕.. już mam cały dzień do 🍑😟.
Asia! Ewidentnie dzis jest dzien lenia naszych dzieci ! Ja odkad sie polozylam wczoraj to nie czulam mlodego... nabilam glowe sobie ta szyjka i ciagle myslalam o nim i jeszcze sie nie ruszal no dramat. Co chwile sie budzilam tykalam go i nic.. rano to samo... i tez niedawno poszedl detektor w ruch.. i wszystko ok obudzilam go zjadlam sniadanie wypilam zielona herbate ( ktorej nie pilam bardzo dawno) i juz szaleje🥰 rozmowe wychowawcza z synkiem mam za soba ! Zobaczymy czy wzial sobie do serduszka ze ma Mamy nie straszyc takze wiem co czujesz i wspieram Cie🥰AsiaF lubi tę wiadomość
-
Mimblanee wrote:Ja nie wiem co mój kot powie na to wszystko, bo śpi zawsze ze mną obok głowy na poduszce jak człowiek 😂 coś czuję, że to się skończy tak, że dziecko będzie koło mnie a kot w dostawce 🤣🤣🤣
No właśnie moja święta trójca zawsze pcha się jaknajbliżej człowieka, obawiam się, że jak będzie łóżeczko nowe to tam będą właziły 🤣🤣 póki co to każdą nową rzecz dla malucha testują 🤣Mimblanee lubi tę wiadomość
-
Ja z kolei w nocy chyba nigdy ruchów nie czułam, wieczorami jak się położę to tak ale później śpię jak zabita i to są tak delikatne puknięcia, że nie wyczuwam tego przez sen. Dopiero rano jak się obudzę to czuję malutką. Ale ostatnie jakieś 3 dni też żyłam w stresie bo w ciągu dnia mniej ja czułam i też od razu detektorem sprawdzałam 🙄
-
AsiaF, to rzeczywiście stresujący czas. Teraz proszę oddychać głęboko, coś ciepłego do picia, kocyk i relaks!
Mój synek też dzisiaj spokojniutki. Rano raz mnie puknął, a potem parę razy po śniadaniu. Może ciśnienie niskie czy co 😅
Parę dni temu z rana też siedzial spokojnie i zaczęłam świrować. Na nic nie reagował. Aż końcu zadzwonił budzik i nagle zaczął się ruszać 😂. Albo to zbieg okoliczności, albo naprawdę dzieci na tym etapie mogą już coś słyszeć.AsiaF lubi tę wiadomość
-
AsiaF, niech to wydarzenie nie zmąci Ci całego dnia. Takie rzeczy się zdarzają. Odpoczywaj dużo. Masz jakieś swoje sposoby na relaks?
U mnie młoda też mniej aktywna, choć się aktywuje jak się obudzę, chyba motywuje mnie do wstania i szybkiego zjedzenia śniadania 😅 ja bym się w sumie powylegiwała jeszcze mimo głodu, ale wstaje zjeść ze względu na nią...
Właśnie jadę na EEG.. przywaliłam głową w beton w maju i miałam powtórzyć rezonans po pół roku od uderzenia, ale jako że nie robi się MRI w ciąży, to zlecili EEG.AsiaF lubi tę wiadomość
38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.01 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA
-
AsiaF to już do końca dnia odpoczywaj i się relaksuj 😘 dzidzi na pewno nic nie będzie
Erdene ja ostatnio miałam w aplikacji informacje, że dziecko już słyszy wszystko z otoczenia i można włączać mu spokojną muzykę 😁
Mój w nocy bardzo szaleje, nie daje mi zasnąć. Za to w dzień jest raczej spokój i nic się nie dzieje, czasem coś lekko puknie. A wieczorem to już konkret, że cały brzuch się rusza. Wczoraj się tak wypiął i przyłożyłam rękę to miałam wrażenie, że czuję bicie serca. Już kilka razy tak miałam, nie wiem czy to możliwe, że to jego serduszko czy to gdzieś moje tak było czuć. Ale pomimo, że te czucie ruchów jest super miłe i niesamowite to wolałabym żeby jednak w nocy spałpp2018, AsiaF lubią tę wiadomość
-
pp2018 wrote:Dokładnie, to prawda, może to się okazać solidnym wyzwaniem i mam to na uwadze. Mój komfort jest bardzo ważny. W tym Leto 6w1 da się zdemontować te ściankę odgradzającą dostawkę od łóżka i może uda się wyrównać poziomy, aby materacyk był na tej samej wysokości co nasz materac. Bardzo na to liczę.
Ja właśnie też się zastanawiałam nad tą kwestią w przypadku dostawki. Żeby móc karmić, ale żeby każdy jednak był mniej więcej w swoim łóżku. Chciałam kupić te chico, ale w nich te materacyki są "zapadnięte" względem otwieranej ścianki i bobas jest niżej niż materac mamy. Kolejny u mnie problem jest taki, że rama mojego łóżka ma dość szeroki rant (ok 15 cm), więc jak bym przystawiła taką zwykłą dostawkę to bym miała dziurę pomiędzy mną a bobasem. Znalazłam coś takiego, z wbudowanym "przedłużeniem".
https://mamaija.pl/waldin-lozeczko-dostawne-2w1-z-materacem.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=f08db648-977f-0a15-1f15-c54a4790b0c2
Wydaje się być spoko, pytanie tylko na ile takie łóżeczko starczy? Niby szerokość z przedłużeniem to 55 cm. I też pytanie do doświadczonych mam, czy jak dziecko zaczyna być trochę bardziej mobilne to nie turla sie na część łóżka dorosłych? Nie wiem na ile to jest bezpieczne w dłuższej perspektywie czasu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia, 11:45
-
Asia2121 wrote:Ja właśnie też się zastanawiałam nad tą kwestią w przypadku dostawki. Żeby móc karmić, ale żeby każdy jednak był mniej więcej w swoim łóżku. Chciałam kupić te chico, ale w nich te materacyki są "zapadnięte" względem otwieranej ścianki i bobas jest niżej niż materac mamy. Kolejny u mnie problem jest taki, że rama mojego łóżka ma dość szeroki rant (ok 15 cm), więc jak bym przystawiła taką zwykłą dostawkę to bym miała dziurę pomiędzy mną a bobasem. Znalazłam coś takiego, z wbudowanym "przedłużeniem".
https://mamaija.pl/waldin-lozeczko-dostawne-2w1-z-materacem.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=f08db648-977f-0a15-1f15-c54a4790b0c2
Wydaje się być spoko, pytanie tylko na ile takie łóżeczko starczy? Niby szerokość z przedłużeniem to 55 cm. I też pytanie do doświadczonych mam, czy jak dziecko zaczyna być trochę bardziej mobilne to nie turla sie na część łóżka dorosłych? Nie wiem na ile to jest bezpieczne w dłuższej perspektywie czasu.
Taka dostawka wystarczy Ci na około 6-7 miesięcy. Dużo zależy od dziecka, jak szybko zacznie być mobilne, jak szybko będzie rosnąć, jak bardzo będzie się ruszać przez sen. Jak najbardziej, może się zdarzyć, że się do Ciebie wturla w nocy.
U mnie dostawka była otwarta niecałe 6m, córka na drzemce umiała nieźle już "wyjechać" z niej nawet mimo śpiworka. Ale moja córka była z tych bardziej mobilnych dzieci.
W nocy na prawdę będziesz spała 10x czujniej, niż teraz i byle ruch dziecka będzie Cię budził. Także ja bym się nie bała sytuacji, że w nocy dziecko do Ciebie się wturla, bardziej tego, że wypełznie w czasie drzemki nim się zorientujesz, że wstało 😉
Zobaczysz też, czy samo karmienie nie zweryfikuje spania w dostawce- u mnie do pierwszego karmienia po moim zaśnięciu córka spała w dostawce, a potem już normalnie z nami, bo prościej było karmić mi leżąc na boku, a do tego trzeba było przekładać dziecko raz na jedną stronę, raz na drugą.Asia2121 lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Asia2121 wrote:Ja właśnie też się zastanawiałam nad tą kwestią w przypadku dostawki. Żeby móc karmić, ale żeby każdy jednak był mniej więcej w swoim łóżku. Chciałam kupić te chico, ale w nich te materacyki są "zapadnięte" względem otwieranej ścianki i bobas jest niżej niż materac mamy. Kolejny u mnie problem jest taki, że rama mojego łóżka ma dość szeroki rant (ok 15 cm), więc jak bym przystawiła taką zwykłą dostawkę to bym miała dziurę pomiędzy mną a bobasem. Znalazłam coś takiego, z wbudowanym "przedłużeniem".
https://mamaija.pl/waldin-lozeczko-dostawne-2w1-z-materacem.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=f08db648-977f-0a15-1f15-c54a4790b0c2
Wydaje się być spoko, pytanie tylko na ile takie łóżeczko starczy? Niby szerokość z przedłużeniem to 55 cm. I też pytanie do doświadczonych mam, czy jak dziecko zaczyna być trochę bardziej mobilne to nie turla sie na część łóżka dorosłych? Nie wiem na ile to jest bezpieczne w dłuższej perspektywie czasu.Asia2121 lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Jeju dziewczyny jak fajnie, ze jest to forum i wymieniamy sie samopoczuciem i doswiadczeniami, bo moj synek od wczoraj tez taki spokojny. Caly wieczor i cala noc sie nie ruszal, dzisiaj rano nawet po sniadaniu byl spokojny, gdzie zawsze szalal w brzuszku. A mnie od 3 dni skacze cisnienie do 146/80 i boli mnie glowa, a ze mam podwyzszone ryzyko stanu przedrzucawkowego to od razu wpadlam w panike. Bylam dzis u ginekologa i mnie troche uspokoila. Dostalam l4 na nastepny tydzien, wiec zamierzam tylko wypoczywac.
Czy ktoras z Was miala w tej lub poprzedniej ciazy problemy z cisnieniem? -
Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa 🥺❤️.. zjadłam lekkie śniadanie, pije właśnie malinową herbatkę i jest trochę lepiej ale co się spłakałam to moje 😪 nie wybaczyłabym sobie jakby się psinie coś stało.. I mojej dzidzi 🥺😭.. teraz zamierzam leżeć i chillować.. malutka kopie więc jestem spokojniejsza 🥹.
Lolitka, pp2018, Mary2094, Mimblanee lubią tę wiadomość