🩷🩵 MAJOWE MAMY 2026 🤰🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Firest wrote:Dziewczyny badałyście ostatnio ferrytynę?🩸
Ja pół roku przed ciążą miałam 37 ng/ml, w 7tc miałam 32, a teraz odebrałam wyniki i mam 20. Jakoś mocno spadła😳 Biorę suple ciążowe bez żelaza. Przy jakich wartościach lekarz wdrażał Wam już syntetyczne żelazo? Zastanawiam się, czy może wcinanie dużo więcej mięsa nie załatwi sprawy hmm.. bo ja w ciąży faktycznie mniej mięsa jadłam, bardziej na słodkie apetyt był😋
ja badałam przed ciążą to była tak właśnie mniej więcej jak Twoja, moi lekarze nie przejmują się ferrytyną, tylko patrzą na hemoglobinę. Mówiąc, że jak hemoglobina ok to nie ma anemii i ok... biorę suple, które mają chyba 28mg żelaza.starania o pierwsze od czerwca 2023
35l.👱🏻♀️ 33.👨
03.2024 💔 9tc
07.24 cytologia, hpv negatywny (zabieg konizacji w 2022)✅
10.24 hormony OK, jajowody drożne✅
11.24 biocenoza, MUCHa✅ badania nasienia ✅
12.24 histeroskopia i biopsja endo ✅
02.25 - 06.25 4xIUI ❌
30.08 ⏸️ naturals
15.09 7mm, serduszko ❤️ 6+4
02.10 2.4cm Misia 🐻 9+1
23.10 5.8cm Bobaska, 157 💓
19.12 ponad 300g Szczęścia 🩵

-
Ja miałam na początku ciąży ferrytynę coś ponad 40. Hemoglobina 12.5, 13 a teraz spadła do 11.60 i lekarz wdrożył mi żelazo. Ogólnie anemia w ciąży jest częsta i zasmuxmce Was, ale przy bobasku picie samego zakwasu niewiele daje. Próbowałam w pierwszej ciąży... Żelaza musiałam dwie tabletki brać, albo tabsa i to w ampułce. Jednak dzieciątko dużo pobiera od nas. 🙂
-
Ja też mega źle wspominam stymulacje i potem po punkcji 33 jajeczek miałam hiperstymulacje , z wodą w płucach trafiłam do szpitala . Czułam się tak źle przez kolejne dwa tygodnie że nawet nie zadzwoniłam do kliniki zapytać czy mamy jakieś zarodki 😣 transfer był już bardzo przyjemny , zastrzyki też do przeżycia .potem niestety znowu stres bo miałam plamienia ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło i teraz tulę mojego śpiącego synka i wiem że gdyby było trzeba powtórzyłabym wszystko jeszcze raz . Na szczęście obyło się bez tego, ale mamy jeszcze trzy zamrożone zarodki i już mnie serce boli na myśl ,że będę musiała je komuś oddać, bo już więcej dzieci nie planujemyLavariavel wrote:Proces in vitro dla mnie mimo wszystko byl ciezki. Wiem ze sa tacy co maja gorzej. Pierwsza stymulacja zakonczona prawie hiperstymulacja. Ponad 25komorek pobranych, poszlo chyba 10 do zaplodnienia a z tego tylko 1 zarodek. Punkcja byla straszna. Obudzilam sie za szybko i ostatnie były na żywca, dostalam krwawienia, nie moglam wstac i wyladowalam ostatecznie w szpitalu. Moj mąz mial taki uraz zs powiedzial ze nigdy wiecej, nie takim kosztem. Transfer byl lekki bezproblemowy ale bez efektow. Druga stymulacja i punkcja byla duzo lepsza. Tym razem bylam tez mądrzejsza o pewne rzeczy. W efekcie 4 zarodki. 2 transfer byl tragiczny z uwagi na moja blizne po cc i mniejszym doswiadczeniu lekarki. Mam odczucia ze zaraz po nim to ze mnie wylecialo.
3 transfer zakonczoby ciąza - 5 minut i po zabawie. Szybko latwo i przyjemnie🙋♀️29
PCOS
Długie cykle, owulacyjne
Hormony w normie
Jajowody drożne
🙋🏼♂️30
Badanie nasienia
06.2022 morfologia 0%
08.2022 morfologia 6%
02.2022 5tyg 💔
11.2022 5tyg 💔
11.2023 start invitro ❤️
Punkcja ➡️33🥚➡️❄️❄️❄️❄️
25.01.2024 transfer 4.1.2🤞
10.2024 Nasz wyczekany maluch 💙
08.2025 Naturalny cud ❤️


-
Niestety to jest gorsze ze nie mamy zadnego wplywu co sie z nimi stanie.
Pewnie za jakis czas jak juz odetchne od tych medycznych procedur to tez inaczej spojrze. Na ten moment mimo ze nie balam sie nigdy krwi pobierac czy tak8ch rzeczy to teraz juz jestem wrazliwa. W szputalu mi sieczke z żyl zrobili bo tylko z jednego miejsca mogli pobierac. Dostalam anemii i zyly mi poginely. -
Dziewczyny jestesmy kazda w podobnym etapie ciazy. Nie wielkie roznice.
Czy odczuwacie ciezkosc/ucisk na gorne partie ciala? Typu wątroba, żoladek?
Wiem, ze bobas jeszcze jest maly i znajduje sie w dolnej czesci podbrzusza, a ja mam taki brzych jakby to juz byl co najmniej bardziej zaawansiwany etap. Czuje juz ucisk doslownie pod linia biustu/żeber.
I troche mi sie to nie podoba i takie wzbudza we mnie watpliwosci -
W 8tc miałam ferrytynę 87ng/ml. Wtedy Hemoglobina była 14,3g/dl. W 11 tc hemoglobina wynosiła juz 12,6, więc miała tendencję spadkową i już raczej byłam pewna, że od 2 trymestru będę brała suple z żelazem. Od kiedy je zaczęłam brać to hemoglobina utrzymuje się powyżej 12, więc na razie nic nie zmieniamy.
Co do punkcji to u mnie też był wysoki estradiol, od razu wjechała profilaktyka hiperstymulacji. Cały dzień punkcji i następny wymiotowałam, brzuch jak balon, ale udało się na Diuverze, Diostinexie i progesteronie przetrwać bez szpitala, ale tydzień spędziłam w domu na zwolnieniu. Mamy jeszcze 3 zarodki, więc częsc na pewno będziemy długo przechowywać, żeby dziecko z adopcji zarodka nie było w podobnym wieku do naszego Syna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 07:15
👩'94 :
-AMH 3,5
-adenomioza
-3x histeroskopia: leczenie stanu zapalnego endometrium, korekta blizny po cc, usuwanie mikropolipowatości
-brak własnych owulacji
2020- początek starań
2021- początek starań z pomocą medyczną
2023- nasz Aniołek żył jeden dzień 💔
2024- powrót do starań z pomocą medyczną 👩⚕️
03.2025- AIH ❌
04.2025- kwalifikacja do IVF:
Stymulacja: Rekovelle 12j+ Menopur 75j +Orgalutran-> 2x Zivafert+ 2x Gonapeptyl Daily
04.2025- Punkcja-> Pobrano 17 🥚-> 9 MII-> Zapłodnieniu poddano 6 komórek, wszystkie udało się zapłodnić - mamy 4 ❄️
05.2025- 3 histeroskopia-> znowu stan zapalny-> antybiotyki
16.06.2025, 14.07.2025- Diphereline-> 26.07.2025 start estrofemu
14.08.2025 FET 5BA
5DPT BETA : 31->7DPT BETA : 114->9DPT BETA : 232->11DPT BETA: 473
05.09.2025-> mamy mrugające serduszko ❤️

-






