🩷🩵 MAJOWE MAMY 2026 🤰🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Widzę, że mamy podobne myślenie. 😅 ja i tak nie będę miała dokąd wracać po macierzyńskim i czeka mnie szukanie pracy, chociaż wyszło parę ciekawych kolorowych ciekawostek i tak bym tam nie chciała wrócić. 😅Firest wrote:Gratuluję Dziewczyny udanych połówkowych z ostatnich dni😊 Super, że każda z Was przynosi dobre wieści (chociaż widzę, że czasem coś dzidziom wyrasta między nogami przy okazji tych prenatalnych😅).
Ja będę pracować jeszcze jeden miesiąc, na szczęście trochę zdalnie, ale tak czy siak wciąż sporo obowiązków do zamknięcia i przekazania (kieruję częścią biznesu w firmie i czuję się zobowiązana wobec pracowników). Choć mam już tak dość komputera, spotkań - mega czekam chwili kiedy będę mogła się wylogować i zająć nawet „hodowlą jedwabników”😝 wszystkim co nie wymaga za dużo męczenia mózgu🤯 a najlepiej leżeć i pachnieć aż do rozwiązania.
Ogólnie mam nadzieję, że nie wrócę prędko do pracy. Aktualnie kładę lachę na kwestie zawodowe i kasę, marzy mi się druga ciąża i pójście na L4 od razu po macierzyńskim (tak wiem, że łatwo mówić, a może pierwsze tak da mi w kość, że będę tęsknić za wyjściem z do ludzi😉 albo może znowu będę się starała bezskutecznie 2 lata, kto wie).
PS. Agat99, jestem pod wrażeniem jak pięknie wyglądasz na tym zdjęciu w tej sukience, normalnie sexy-mama👌Super😃
Firest lubi tę wiadomość
-
Ja np. Wcześniej nie byłam gotowa na drugie dziecko. Mój syn był mega ruchliwy, nie siedział na dobre w miejscu... Dopiero teraz jest łatwiej. 🙂
-
Ja liczę się z tym, że to może być moja ostatnia ciąża, chociażby ze względu na to, że będę miała już 2 cięcie.
Jeżeli stan macicy pozwoli na jeszcze jedną to transfer najwcześniej rok po cc.
Raczej nastawiam się na to, że będę miała jedno dziecko na Ziemii.👩'94 :
-AMH 3,5
-adenomioza
-3x histeroskopia: leczenie stanu zapalnego endometrium, korekta blizny po cc, usuwanie mikropolipowatości
-brak własnych owulacji
2020- początek starań
2021- początek starań z pomocą medyczną
2023- nasz Aniołek żył jeden dzień 💔
2024- powrót do starań z pomocą medyczną 👩⚕️
03.2025- AIH ❌
04.2025- kwalifikacja do IVF:
Stymulacja: Rekovelle 12j+ Menopur 75j +Orgalutran-> 2x Zivafert+ 2x Gonapeptyl Daily
04.2025- Punkcja-> Pobrano 17 🥚-> 9 MII-> Zapłodnieniu poddano 6 komórek, wszystkie udało się zapłodnić - mamy 4 ❄️
05.2025- 3 histeroskopia-> znowu stan zapalny-> antybiotyki
16.06.2025, 14.07.2025- Diphereline-> 26.07.2025 start estrofemu
14.08.2025 FET 5BA
5DPT BETA : 31->7DPT BETA : 114->9DPT BETA : 232->11DPT BETA: 473
05.09.2025-> mamy mrugające serduszko ❤️

-
Też bym chciała dzieci z małą różnica wieku, ale jak wyjdzie to kto wie.
Co do pracy, u mnie akurat są pro-rodzinna, więc z powrotem problemu nie powinno być. Zresztą planuję wrócić po roku, głównie ze względu na finanse. Ale jak trafi się druga ciąża to narzekać nie będę 😂
I jeszcze co do L4 i siedzenia w domu, to w sumie odkąd zaczęłam pracować to nie miałam urlopu dłuższego niż 2-3 tygodnie, także trochę się nie umiem doczekać, żeby ponadrabiac wszystkie hobby, próbować nowe przepisy, nadrobić książki i gry 🤣 Potem przy dzieciaczku to już nie będzie to samo więc będę chciała wykorzystać ten czas na maksa.
Dzisiaj z mężem wybieramy się na mini randkę, potem na spacer na jarmark, pooglądać jak duże ceny w tym roku 😅
Miłej niedzieli! 😉
Firest lubi tę wiadomość
-
Moja mama miała 4 cięcia , pierwsza ciąża pojedyncza i pośladkowe ułożenie , kolejne dwie bliźniacze , a czwarta już była z automatu. Na szczęście wszystko dobrze , mama ma problemy i proponowali jej już nawet usunięcie macicy też ze względu na wiek.
Ale tak się złożyło że ja i siostra także miałyśmy cięcia.
Na początku byłam przerażona po porodzie, zawsze chciałam mała różnicę ale ze względu na traumę dopiero po roku chęć posiadania kolejnego bobasa była silniejsza niż strach. Rozmawiałam oczywiście z lekarzem przed staraniami i oczywiście o kolejnym cięciu, byl to marzec, czyli Inga miała 10 miesięcy, dał zielone światło. Dopiero w czerwcu zobaczyłam 2 kreski ale niestety po 9 tyg poroniłam, w sumie za 2 miesiące bym tuliła drugą córeczkę.
Byłam załamana, żeby nie pierwsza córka nie wiem ile bym się podnosiła po tym. A miesiąc później dowiedziałam się o 3 córce, naszym wielkim małym cudzie. Także podsumowując jestem w ciąży ciągle od czerwca. I jestem przekonana, że jak urodzi się Amelka to już zawsze będę na nią patrzeć i wspominać naszego Aniołka 🩷
Jestem bardzo wdzięczna i szczęśliwa , że będę mamą kolejny raz a moją córcia będzie miała rodzeństwo 🥰
A co do kasy też chciałam wracać ale dali te aktywnie w pracy czy żłobku, zawsze to jakiś dodatek i szkoda takiego malucha zostawić pod czyjąś opieką , rekomendują te pierwsze 3 lata z mamą. Jedyne co mi się zmieniło od porodu , nie wyobrażałam sobie jej dać komuś pod opiekę. Wiadomo, mama najlepiej się zajmie.
I mogę wam powiedzieć co dla mnie wszyscy mówili , że jak pojawiają się dzieci to te pieniądze zawsze się znajdują , że tak się składa że na nic nie brakuje. U nas się bardzo to sprawdziło. Wzięliśmy też kredyt na budowę domu i już nawet się pogodziłam że wrócę do pracy ale potem przyszły myśli , a co jak nie zajdę w ciążę tak łatwo, młodsza też nie będę i jak kolejne to teraz, że jakoś to będzie. Ten rok będzie hardcorowy, mąż ma w lutym kolejną operację kolana a w kwietniu prawdopodobnie córcia się urodzi, mam szczerą nadzieję że się wykuruje.. aktualnie mieszkamy w bloku na 3 piętrze 🫣
Kassialka, Ssilvia, Natt99 lubią tę wiadomość
-
U mnie hormony na maksa szaleją, bo czuję te tyci ruchy dziecka i mnie to tak wzrusza 😂. Uwielbiam to 🥹.
Firest, Sosenka93, Natt99 lubią tę wiadomość
-
U mnie będzie rok i 7 miesięcy różnicy między dzieciaczkami 😁trochę jestem przerażona ale bardzo się cieszę że tak szybko się udało z drugim. O pierwsze staraliśmy się dwa lata i dopiero invitro zadziałało a teraz dostałam tylko jeden okres po porodzie i jeszcze w trakcie karmienia piersia zaszłam w ciążę 😁❤️
Ruchy już bardzo intensywnie czuje ,dzisiaj pierwszy raz mężowi udało się poczuć kopniaka dzidzi 😍
Sosenka93, Natt99 lubią tę wiadomość
🙋♀️29
PCOS
Długie cykle, owulacyjne
Hormony w normie
Jajowody drożne
🙋🏼♂️30
Badanie nasienia
06.2022 morfologia 0%
08.2022 morfologia 6%
02.2022 5tyg 💔
11.2022 5tyg 💔
11.2023 start invitro ❤️
Punkcja ➡️33🥚➡️❄️❄️❄️❄️
25.01.2024 transfer 4.1.2🤞
10.2024 Nasz wyczekany maluch 💙
08.2025 Naturalny cud ❤️


-
Ja przy synu mialam stan przedrzucawkowy i z tego powodu cc szybkie nie planowe. Teraz prawdopodobnie tez cc bedzie ( tak lekarz mowi). I Wam powiem, ze chyba hormony zaczynaja mi szalec bo zaczynam się bać. Niby za pierwszym razem nie bylo zle, tak naprawde gorzej wspominam badanie rozwarcia niz cc i to co po nim. Mimo to sie boje.
Proces in vitro dla mnie mimo wszystko byl ciezki. Wiem ze sa tacy co maja gorzej. Pierwsza stymulacja zakonczona prawie hiperstymulacja. Ponad 25komorek pobranych, poszlo chyba 10 do zaplodnienia a z tego tylko 1 zarodek. Punkcja byla straszna. Obudzilam sie za szybko i ostatnie były na żywca, dostalam krwawienia, nie moglam wstac i wyladowalam ostatecznie w szpitalu. Moj mąz mial taki uraz zs powiedzial ze nigdy wiecej, nie takim kosztem. Transfer byl lekki bezproblemowy ale bez efektow. Druga stymulacja i punkcja byla duzo lepsza. Tym razem bylam tez mądrzejsza o pewne rzeczy. W efekcie 4 zarodki. 2 transfer byl tragiczny z uwagi na moja blizne po cc i mniejszym doswiadczeniu lekarki. Mam odczucia ze zaraz po nim to ze mnie wylecialo.
3 transfer zakonczoby ciąza - 5 minut i po zabawie. Szybko latwo i przyjemnie
Niczego w zyciu sie na 100% nie da zaplanowac. My sie staralismy ponad 8 lat, duzo rzeczy bylo do tego dostosiwane trybu. W tamtym roku powiedzialam dosc. Jak mialam ochote wypic wino to wypilam, jak chcualam wyjsc z domu to wyszlam. Kupilismy mieszkanie na 4.tym pietrze (!!!) Bo nam sie podobalo. Takie dla naszej 3. Nie byl to łatwy rok.
-
kitka_ wrote:ja miałam wrażenie, że czułam ruchy już w 16tym tyg, ale myślałam sobie niemożliwe i w 17 już byłam pewna 🙂
Ostatnio mi lekarka powiedziała, że mam łożysko trochę za nisko, wyszło to, przy badaniu waginalnym, bo chciałam koniecznie sprawdzić szyjkę, bo miałam parę lat temu zabieg konizacji. Szyjka ok.
Dzisiaj robię pierwszą partię pierogów i zamrożę, zobaczę co będzie. Do tej pory robiliśmy zawsze 'na świeżo' w dzień świąt, ale w tym roku nie dam rady. Osatnio budzi mnie ból głowy z rana, czasami już o 4, czasami o 6. Jak zjem to przechodzi. Mimo, że jem normalnie kolacje, koło 20. Często jeszcze później piję mleko, bo zgaga. U mnie już tyle na plusie, że boję się na wagę stawać... ale jakbym mniej jadła to bym się źle czuła.
Ja co roku mroze pierogi,alw najpierw je krótko gotuje i potem każdego z 2 strkn smaruje olejem i takie mroze,nie sklejaja siw przy ponownym gotowaniu
kitka_ lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny badałyście ostatnio ferrytynę?🩸
Ja pół roku przed ciążą miałam 37 ng/ml, w 7tc miałam 32, a teraz odebrałam wyniki i mam 20. Jakoś mocno spadła😳 Biorę suple ciążowe bez żelaza. Przy jakich wartościach lekarz wdrażał Wam już syntetyczne żelazo? Zastanawiam się, czy może wcinanie dużo więcej mięsa nie załatwi sprawy hmm.. bo ja w ciąży faktycznie mniej mięsa jadłam, bardziej na słodkie apetyt był😋👩 35
Diagnoza: niepłodność żeńska
❌ oba jajowody niedrożne
➡️ zabieg radiologiczny i lipiodol - udane udrożnienie jajowodów
~~~~~~~~~~~~
👨 37
Diagnoza: niepłodność męska
❌ teratozoospermia (0%) i uszkodzone DNA chromatyny plemników (39%)
➡️ roczna dieta i suplementacja - poprawa parametrów
~~~~~~~~~~~~
08.2025 - ciąża naturalna😊 czekamy na córeczkę🩷

-
Firest wrote:Dziewczyny badałyście ostatnio ferrytynę?🩸
Ja pół roku przed ciążą miałam 37 ng/ml, w 7tc miałam 32, a teraz odebrałam wyniki i mam 20. Jakoś mocno spadła😳 Biorę suple ciążowe bez żelaza. Przy jakich wartościach lekarz wdrażał Wam już syntetyczne żelazo? Zastanawiam się, czy może wcinanie dużo więcej mięsa nie załatwi sprawy hmm.. bo ja w ciąży faktycznie mniej mięsa jadłam, bardziej na słodkie apetyt był😋
U mnie w 1 trymestrze ferrytyna wynosiła 22-23. Nie dostałam żelaza, lekarz nic też nie mówił na ten temat.
Firest lubi tę wiadomość
-
Firest wrote:Dziewczyny badałyście ostatnio ferrytynę?🩸
Ja pół roku przed ciążą miałam 37 ng/ml, w 7tc miałam 32, a teraz odebrałam wyniki i mam 20. Jakoś mocno spadła😳 Biorę suple ciążowe bez żelaza. Przy jakich wartościach lekarz wdrażał Wam już syntetyczne żelazo? Zastanawiam się, czy może wcinanie dużo więcej mięsa nie załatwi sprawy hmm.. bo ja w ciąży faktycznie mniej mięsa jadłam, bardziej na słodkie apetyt był😋
ja akurat mam wysoko bo 70 - dziwie sie skad, ale miesa jem sporo moze dlatego .
z tego co wiem ponizej 20 juz sie powinno wdrozyc suplementacje i warto wybrac formy, ktore nie podrazniaja zoladka
Firest lubi tę wiadomość
✨ 32 lata 🎀 | On 34 – wyniki OK 🦸♂️✨
🌿 Hashimoto
💛 czas starań - 12 miesiecy
💊 Leczenie & suplementy
• 🦋 Euthyrox (T4) 75 mcg
• 📉 Dostinex – prolaktyna z 23 ➝ 11 ng/mL w 1 miesiąc
• ☀️ Witamina D, 💉 B12 (z 250 ➝ w górę)
• 🧠 DHEA, NAC, ubichinol, melatonina – na owulację 🌸
• 💊 Acard 100 mg w II fazie + Encorton 5 mg
✅ Badania & wyniki
Profil antyfosfolipidowy – OK
Trombofilia – wykluczona (PAI hetero)
AMH – 2.9 🌟
Helicobacter & pasożyty – brak 🚫
MUCHA & cytologia – prawidłowe 🧫💖
Ferrytyna - 90 ng/mL
CA 125 - negatywny
🔄
Jajowody – drożne ✅
29.09.2025 - pierwsze USG 6 mm + ❤️
15.10 - drugie USG 2.23 ❤️
Czekamy na dziewczynkę 🥹

-
Firest wrote:Dziewczyny badałyście ostatnio ferrytynę?🩸
Ja pół roku przed ciążą miałam 37 ng/ml, w 7tc miałam 32, a teraz odebrałam wyniki i mam 20. Jakoś mocno spadła😳 Biorę suple ciążowe bez żelaza. Przy jakich wartościach lekarz wdrażał Wam już syntetyczne żelazo? Zastanawiam się, czy może wcinanie dużo więcej mięsa nie załatwi sprawy hmm.. bo ja w ciąży faktycznie mniej mięsa jadłam, bardziej na słodkie apetyt był😋
U mnie od początku zelazo zbyt wysokie, lekarz nawet nie kazał badać ferrytyny ale dla siebie zrobiłam w 14tyg i wynik wyszedł 87,4
Firest lubi tę wiadomość
-
Ja mam ferrytyne 40, lekarz mówił że żelazem nie trzeba się wspomagać ale ja biore suple co jest tam jakaś znikoma część żelaza (powinnam brać je 3x dziennie a biorę raz) no ale kolejne suple te najważniejsze z kwasem foliowym itd wiadomo biorę jak trzeba. Może i bym tych supli z zelazem nie brała, ale szkoda mi ich nie brać bo jest tam wiele innych cennych witamin dla bobaska. Wiem, że bardzo ważne jest nie pić kawy ani herbaty do posiłku bo ogranicza wchłanianie żelaza. Tak samo jak jesz np coś co zawiera żelazo to nie łącz tego z nabiałem, bo gorzej się właśnie wchłania. Naturalnie można sobie fajnie pomócFirest wrote:Dziewczyny badałyście ostatnio ferrytynę?🩸
Ja pół roku przed ciążą miałam 37 ng/ml, w 7tc miałam 32, a teraz odebrałam wyniki i mam 20. Jakoś mocno spadła😳 Biorę suple ciążowe bez żelaza. Przy jakich wartościach lekarz wdrażał Wam już syntetyczne żelazo? Zastanawiam się, czy może wcinanie dużo więcej mięsa nie załatwi sprawy hmm.. bo ja w ciąży faktycznie mniej mięsa jadłam, bardziej na słodkie apetyt był😋
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia, 18:44
Firest lubi tę wiadomość
05.09. Pozytywny test 👶🏼
16.09. Pęcherzyk ciążowy
30.09. Zarodek 🥹❤️
06.10. 19mm crl
14.10. 2,25 cm crl
31.10. 5,7 cm crl - I prenatalne ❤️
12.11. 7,12 cm crl 🥰 II trymestr
15.12. Będę mamą dziewczynki 🥹👧🏼
30.12. - II prenatalne -
U mnie spadek z 37 na 32. Reszta wyników wzorcowa. Na ferrytyne trochę lekarz kręci noskiem, ale nie mam wdrożonej jeszcze żadnej suplementacji. Ale ogółem od zawsze mam niską ferrytyneFirest wrote:Dziewczyny badałyście ostatnio ferrytynę?🩸
Ja pół roku przed ciążą miałam 37 ng/ml, w 7tc miałam 32, a teraz odebrałam wyniki i mam 20. Jakoś mocno spadła😳 Biorę suple ciążowe bez żelaza. Przy jakich wartościach lekarz wdrażał Wam już syntetyczne żelazo? Zastanawiam się, czy może wcinanie dużo więcej mięsa nie załatwi sprawy hmm.. bo ja w ciąży faktycznie mniej mięsa jadłam, bardziej na słodkie apetyt był😋
Firest lubi tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny. Zobaczymy co lekarz na wizycie po nowym roku powie, a póki co nastawiłam się na mięsiwo. Faktycznie jakieś osłabienie też doszło ostatnio więc może ma to związek. Miłego wieczorku 🫶
Natt99 lubi tę wiadomość
👩 35
Diagnoza: niepłodność żeńska
❌ oba jajowody niedrożne
➡️ zabieg radiologiczny i lipiodol - udane udrożnienie jajowodów
~~~~~~~~~~~~
👨 37
Diagnoza: niepłodność męska
❌ teratozoospermia (0%) i uszkodzone DNA chromatyny plemników (39%)
➡️ roczna dieta i suplementacja - poprawa parametrów
~~~~~~~~~~~~
08.2025 - ciąża naturalna😊 czekamy na córeczkę🩷

-
Zakwas z buraka też potrafi ładnie podnieść ferrytyneFirest wrote:Dzięki Dziewczyny. Zobaczymy co lekarz na wizycie po nowym roku powie, a póki co nastawiłam się na mięsiwo. Faktycznie jakieś osłabienie też doszło ostatnio więc może ma to związek. Miłego wieczorku 🫶
ja piłam na czczo ok. 50 ml.
05.09. Pozytywny test 👶🏼
16.09. Pęcherzyk ciążowy
30.09. Zarodek 🥹❤️
06.10. 19mm crl
14.10. 2,25 cm crl
31.10. 5,7 cm crl - I prenatalne ❤️
12.11. 7,12 cm crl 🥰 II trymestr
15.12. Będę mamą dziewczynki 🥹👧🏼
30.12. - II prenatalne -
Karpatka95 wrote:Ja co roku robię wcześniej większą ilość pierogóe i mrożę. Początkowo mroziłam świeżo sklejone obsypane mąka - wszystko przykleiło się do tacki i zrobiły się dziury 🫣 Teraz pierogi blanszuję (wkładam na 30 sek do gotującej się wody) i układam na tacce (posmarowanej olejem) tak żeby się nie stykały i nic się nie przykleja, wszystko super 😊
to zamroziłam surowe, porozkładałam w woreczkach, zamroziły się, a teraz już takie zmrożone, twarde przesypałam tylko do 3 woreczków. Posklejane nie są, ale takie bez blanszowania ponoć dłużej się gotują. Zobaczymy 🙂starania o pierwsze od czerwca 2023
35l.👱🏻♀️ 33.👨
03.2024 💔 9tc
07.24 cytologia, hpv negatywny (zabieg konizacji w 2022)✅
10.24 hormony OK, jajowody drożne✅
11.24 biocenoza, MUCHa✅ badania nasienia ✅
12.24 histeroskopia i biopsja endo ✅
02.25 - 06.25 4xIUI ❌
30.08 ⏸️ naturals
15.09 7mm, serduszko ❤️ 6+4
02.10 2.4cm Misia 🐻 9+1
23.10 5.8cm Bobaska, 157 💓
19.12 ponad 300g Szczęścia 🩵












