🩷🩵 MAJOWE MAMY 2026 🤰🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
My mamy zamiar rodzicom powiedzieć jeszcze przed prenatalnymi (początek 12 tygodnia), chociaż teraz się zastanawiam czy jednak nie zaczekać, ale z drugiej strony jak ich odwiedzę we wszystkich świętych to boje się, że i tak się zorientują, że coś jest na rzeczy 😅 Już i tak mi ciężko bo bym chciała komuś powiedzieć, ale obiecaliśmy sobie, że jednak zaczekamy. Dobrze że tutaj chociaż mogę się wygadać 😂
Lila777 lubi tę wiadomość
-
Na właśnie się zastanawiam z mężem. Napewno musimy powiedzieć tu za granicą znajomym bo mieliśmy z nimi pewne plany i teraz musimy to przełożyć.
U nas w rodzinie zawsze mówiło się odrazu czy to mój brat czy siostra. Więc się zastanawiam, czy się nie pochwalić skoro to taka wspaniała nowina, ale boję się też że zapeszę? Ale dlaczego mam takie obawy ? Jak i tak co ma się wydarzyć to się wydarzy…
No i jak powiem znajomym (parze) i męża bratu to dlaczego nie mojej rodzinie?
Rozumiecie moje rozterki
?
Gdyby nie to że musimy tu powiedzieć to byśmy pewnie zaczekali do tych badań prenatalnych czy wszystko oki. Ale ja mam w sobie jakieś takie:
Ale już chciałabym się pochwalić to wspaniała nowina…oh jak żyćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października, 16:36
💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Laurelli wrote:Na właśnie się zastanawiam z mężem. Napewno musimy powiedzieć tu za granicą znajomym bo mieliśmy z nimi pewne plany i teraz musimy to przełożyć.
U nas w rodzinie zawsze mówiło się odrazu czy to mój brat czy siostra. Więc się zastanawiam, czy się nie pochwalić skoro to taka wspaniała nowina, ale boję się też że zapeszę? Ale dlaczego mam takie obawy ? Jak i tak co ma się wydarzyć to się wydarzy…
No i jak powiem znajomym (parze) i męża bratu to dlaczego nie mojej rodzinie?
Rozumiecie moje rozterki
?
Gdyby nie to że musimy tu powiedzieć to byśmy pewnie zaczekali do tych badań prenatalnych czy wszystko oki. Ale ja mam w sobie jakieś takie:
Ale już chciałabym się pochwalić to wspaniała nowina…oh jak żyć
Doskonale Cie rozumiem, tez sama nie wiem czy mówić czy nie. Na pewno jutro po wizycie powiem 2 przyjaciółkom a reszta zobaczymy.
Jestem dzis w takim stresie przed jutrzejsza wizytą... głupoty mi sie śniły, w ciągu dnia byłam taka ospała. Trzymajcie jutro kciuki za mnie i za kilka jeszcze z Was bo widziałam ze jutro tez wysyp wizyt.
A_nulka, Karpatka95, Laurelli lubią tę wiadomość
-
Ja miałam poprzednie prenatalne przez brzuch... W sumie nie słyszałam do tej pory żeby ktoś miał w takim okresie dopochwowo...KurtynaMileczenia wrote:Też właśnie jestem tego ciekawa, czy robią też dopochwowo
i co z tym pęcherzem, bo też się posikam 🙈-listopad 2022 ⏸️ - ciąża biochemiczna
- grudzień 2022 ⏸️
- wrzesień 2023 Staś ♥️👶
- październik 2024 starania o rodzeństwo
-listopad 2024 ⏸️- ciąża biochemiczna
- grudzień 2024 ⏸️
- luty 2025 poronienie zatrzymane 11/12 tydzień💔
- kwiecień 2025 ⏸️ciąża biochemiczna
- maj 2025 ⏸️ ciąża biochemiczna
25 .08 .2025 ⏸️
30.08.2025 pozytywna beta
2021 Nadczynność tarczycy -
Kassialka wrote:Doskonale Cie rozumiem, tez sama nie wiem czy mówić czy nie. Na pewno jutro po wizycie powiem 2 przyjaciółkom a reszta zobaczymy.
Jestem dzis w takim stresie przed jutrzejsza wizytą... głupoty mi sie śniły, w ciągu dnia byłam taka ospała. Trzymajcie jutro kciuki za mnie i za kilka jeszcze z Was bo widziałam ze jutro tez wysyp wizyt.
Oczywiście trzymamy kciuki za wizyty w tym tyg 🤩🥰😘
Ten stres zawsze jest a później jest z tego śmieszki bo wszystko jest dobrze 😁i człowiek się nakręca, chodzi, myśli, aż spać nie może tyle traci w ciągu dnia i nocy i później niepotrzebnie ją też tak mam samo 🙈
A jutro to kolejna wizyta kontrolna?💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Tak, kontrolna. Miala być po 3 tygodniach czyli w przyszly wtorek ale jednak umówiłam sie na jutro bo wyjeżdżamy na weekend i chce być spokojniejsza. Na ostatniej bylo widać serduszko , ale z tego stresu o nic nie zapytałam. Jutro chyba wezmę sobie notesik z pytaniami do lekarza bo mam sporo 🙈
Laurelli, Lila777 lubią tę wiadomość
-
Laurelli wrote:Na właśnie się zastanawiam z mężem. Napewno musimy powiedzieć tu za granicą znajomym bo mieliśmy z nimi pewne plany i teraz musimy to przełożyć.
U nas w rodzinie zawsze mówiło się odrazu czy to mój brat czy siostra. Więc się zastanawiam, czy się nie pochwalić skoro to taka wspaniała nowina, ale boję się też że zapeszę? Ale dlaczego mam takie obawy ? Jak i tak co ma się wydarzyć to się wydarzy…
No i jak powiem znajomym (parze) i męża bratu to dlaczego nie mojej rodzinie?
Rozumiecie moje rozterki
?
Gdyby nie to że musimy tu powiedzieć to byśmy pewnie zaczekali do tych badań prenatalnych czy wszystko oki. Ale ja mam w sobie jakieś takie:
Ale już chciałabym się pochwalić to wspaniała nowina…oh jak żyć
Każda z nas jest też inna, ma inne doświadczenia, potrzeby, relacje z rodziną, ale jeżeli czujesz wewnętrznie, że chciałabyś się tym podzielić z najbliższymi to mimo wszystko uważam, że warto to rozważyć 😊 i choć wszystkie mamy obawy w tym I trymestrze to jeżeli wszystko jest okej to dlaczego mamy się tym nie cieszyć i dzielić się tym? Zawsze można poprosić o dyskrecję w poinformowaniu dalszej części rodziny np. do tych badań prenatalnych.
Ja osobiście mówię później z uwagi na moje doświadczenia (usłyszałam, że poprzednio za szybko się pochwaliliśmy, a z kolei u mnie w rodzinie wszyscy informowali właśnie po I trymestrze), no i jakoś tak się emocjonalnie zamknęłam w tej ciąży i chyba ciągłe telefony i pytania by mnie po prostu przytłaczały. I mimo że mam bliską relację z rodzicami, teściami i naszym rodzeństwem to czuję, że na ten moment potrzebuję spokoju.
Ale nie wierzę w coś takiego jak zapeszanie, teoretycznie wydarzyć się coś może na każdym etapie ciąży, ale nie ma co się tym martwić na zapas, bo tak jak napisałaś - jeśli coś ma się wydarzyć to się wydarzy.
Także trzymam kciuki za podjęcie decyzji w zgodzie ze sobą i swoimi potrzebami - bo teraz one są na pierwszym miejscu ☺️
Karpatka95 lubi tę wiadomość
-
A_nulka wrote:Każda z nas jest też inna, ma inne doświadczenia, potrzeby, relacje z rodziną, ale jeżeli czujesz wewnętrznie, że chciałabyś się tym podzielić z najbliższymi to mimo wszystko uważam, że warto to rozważyć 😊 i choć wszystkie mamy obawy w tym I trymestrze to jeżeli wszystko jest okej to dlaczego mamy się tym nie cieszyć i dzielić się tym? Zawsze można poprosić o dyskrecję w poinformowaniu dalszej części rodziny np. do tych badań prenatalnych.
Ja osobiście mówię później z uwagi na moje doświadczenia (usłyszałam, że poprzednio za szybko się pochwaliliśmy, a z kolei u mnie w rodzinie wszyscy informowali właśnie po I trymestrze), no i jakoś tak się emocjonalnie zamknęłam w tej ciąży i chyba ciągłe telefony i pytania by mnie po prostu przytłaczały. I mimo że mam bliską relację z rodzicami, teściami i naszym rodzeństwem to czuję, że na ten moment potrzebuję spokoju.
Ale nie wierzę w coś takiego jak zapeszanie, teoretycznie wydarzyć się coś może na każdym etapie ciąży, ale nie ma co się tym martwić na zapas, bo tak jak napisałaś - jeśli coś ma się wydarzyć to się wydarzy.
Także trzymam kciuki za podjęcie decyzji w zgodzie ze sobą i swoimi potrzebami - bo teraz one są na pierwszym miejscu ☺️
Ja się bardzo z tym zgadzam ,że niestety żaden etap ciąży nie gwarantuje jej szczęśliwego zakończenia. Wiadomo , że te ryzyka spadają wraz z wiekiem ciąży ,ale różne historie z nieszczęśliwym zakończeniem też się słyszy . Czasami człowiek żałuje ,że za dużo wie/przezył i za dużo czyta o możliwych powikłaniach i nie może się po prostu cieszyć 😔
Moim zdaniem wszystko zależy od własnych potrzeb. Ja po każdej stracie jak i w trakcie leczenia niepłodności otrzymałam ogromne wsparcie od rodziny . Więc nie miałam wątpliwości że chcę żeby niezależnie od wszystkiego byli w tym ze mną.
Laurelli, A_nulka lubią tę wiadomość
🙋♀️29
PCOS
Długie cykle, owulacyjne
Hormony w normie
Jajowody drożne
🙋🏼♂️30
Badanie nasienia
06.2022 morfologia 0%
08.2022 morfologia 6%
02.2022 5tyg 💔
11.2022 5tyg 💔
11.2023 start invitro ❤️
Punkcja ➡️33🥚➡️❄️❄️❄️❄️
25.01.2024 transfer 4.1.2🤞
10.2024 Nasz wyczekany maluch 💙
08.2025 Naturalny cud ❤️


-
Powiem wam że złych wiadomości nie mam - ale czy dobre mam? Sama nie wiem…
Ciąża potwierdzona, zarodek umiejscowiony poprawnie. Ale lek. powiedziała że nie może mi potwierdzić czy jest akcja serca, mówi że chyba coś mruga ale jest tak wcześnie że wcale nie jest pewna. No i cały szkopuł w tym, że u niej wg pomiaru to jest 6+0, czyli ciąża cztery dni młodsza.
Sama nie wiem. W poprzedniej ciąży miałam na pierwszym USG ciążę 6 dni młodsza, ale to był znak że przestała się rozwijać.
Jeśli chodzi o cykle, to ja zawsze miałam standardowe 28 dniowe cykle, aczkolwiek przed samą ciążą miałam jeden wyjątkowy cykl 31 dniowy. Może więc ten cykl ciążowy też się wydłużył i owulacja była później… my współżyliśmy w 13 i 15 dniu cyklu, więc też większe szanse trafić w późniejszą owulację….
Myślałam że potwierdzi serce, albo powie że nic z tego nie będzie, a tak to mam wrażenie że nadal nic nie wiem 🙈 -
Zobaczysz że za parę dni będzie tam bić piękne i potężne serducho 😍. Myślę, że cztery dni przy późniejszej owu jest jak najbardziej ok.Scandi-B wrote:Powiem wam że złych wiadomości nie mam - ale czy dobre mam? Sama nie wiem…
Ciąża potwierdzona, zarodek umiejscowiony poprawnie. Ale lek. powiedziała że nie może mi potwierdzić czy jest akcja serca, mówi że chyba coś mruga ale jest tak wcześnie że wcale nie jest pewna. No i cały szkopuł w tym, że u niej wg pomiaru to jest 6+0, czyli ciąża cztery dni młodsza.
Sama nie wiem. W poprzedniej ciąży miałam na pierwszym USG ciążę 6 dni młodsza, ale to był znak że przestała się rozwijać.
Jeśli chodzi o cykle, to ja zawsze miałam standardowe 28 dniowe cykle, aczkolwiek przed samą ciążą miałam jeden wyjątkowy cykl 31 dniowy. Może więc ten cykl ciążowy też się wydłużył i owulacja była później… my współżyliśmy w 13 i 15 dniu cyklu, więc też większe szanse trafić w późniejszą owulację….
Myślałam że potwierdzi serce, albo powie że nic z tego nie będzie, a tak to mam wrażenie że nadal nic nie wiem 🙈
U mnie owu była 31.08/01.09, a współżyliśmy 30.08… więc ta późniejsza owu u Ciebie jest jak najbardziej możliwa.
Scandi-B lubi tę wiadomość
-
Scandi-B wrote:Powiem wam że złych wiadomości nie mam - ale czy dobre mam? Sama nie wiem…
Ciąża potwierdzona, zarodek umiejscowiony poprawnie. Ale lek. powiedziała że nie może mi potwierdzić czy jest akcja serca, mówi że chyba coś mruga ale jest tak wcześnie że wcale nie jest pewna. No i cały szkopuł w tym, że u niej wg pomiaru to jest 6+0, czyli ciąża cztery dni młodsza.
Sama nie wiem. W poprzedniej ciąży miałam na pierwszym USG ciążę 6 dni młodsza, ale to był znak że przestała się rozwijać.
Jeśli chodzi o cykle, to ja zawsze miałam standardowe 28 dniowe cykle, aczkolwiek przed samą ciążą miałam jeden wyjątkowy cykl 31 dniowy. Może więc ten cykl ciążowy też się wydłużył i owulacja była później… my współżyliśmy w 13 i 15 dniu cyklu, więc też większe szanse trafić w późniejszą owulację….
Myślałam że potwierdzi serce, albo powie że nic z tego nie będzie, a tak to mam wrażenie że nadal nic nie wiem 🙈
Bądźmy dobrej myśli 🥰 trzymam kciuki żeby tak było jak opisujesz, owulacja chwilkę później i dlatego tak to wygląda teraz. Kiedy masz kolejny raz się pojawić ?
Scandi-B lubi tę wiadomość
💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Scandi-B wrote:Powiem wam że złych wiadomości nie mam - ale czy dobre mam? Sama nie wiem…
Ciąża potwierdzona, zarodek umiejscowiony poprawnie. Ale lek. powiedziała że nie może mi potwierdzić czy jest akcja serca, mówi że chyba coś mruga ale jest tak wcześnie że wcale nie jest pewna. No i cały szkopuł w tym, że u niej wg pomiaru to jest 6+0, czyli ciąża cztery dni młodsza.
Sama nie wiem. W poprzedniej ciąży miałam na pierwszym USG ciążę 6 dni młodsza, ale to był znak że przestała się rozwijać.
Jeśli chodzi o cykle, to ja zawsze miałam standardowe 28 dniowe cykle, aczkolwiek przed samą ciążą miałam jeden wyjątkowy cykl 31 dniowy. Może więc ten cykl ciążowy też się wydłużył i owulacja była później… my współżyliśmy w 13 i 15 dniu cyklu, więc też większe szanse trafić w późniejszą owulację….
Myślałam że potwierdzi serce, albo powie że nic z tego nie będzie, a tak to mam wrażenie że nadal nic nie wiem 🙈
Jeszcze jest czas na serduszko 😊 na pewno będzie wszystko w porządku 🩷
Scandi-B lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, ale się rozpisałyście przez dwa dni.
Byłam dziś w delegacji i 9 h w trasie to dla mnie za dużo. Mieliśmy dwa spotkania. Wypiłam herbatę, siedzę tam na tym spotkaniu drugim, siedzę a mi po prostu słabo jakbym miała zwymiotowac, biała się zrobiłam, no strasznie i później w aucie udawaj, że ok... Dobrze, że miałam banana to mi się lepiej zrobiło. Muszę chyba zrezygnować z delegacji.
Ja mam 33 lata. 🙃
Jutro idę na pierwszą wizytę u mojego dr prywatnie. Ciekawe ile moja fasolka urosla 🩷🩵 i szczerze? Mam ochotę wziąć l4 na tydzień chociażby i odpocząć.
Prenatalne przez brzuch i dopochwowo miałam ostatnie.
Laurelli, A_nulka lubią tę wiadomość
-
Scandi-B wrote:Powiem wam że złych wiadomości nie mam - ale czy dobre mam? Sama nie wiem…
Ciąża potwierdzona, zarodek umiejscowiony poprawnie. Ale lek. powiedziała że nie może mi potwierdzić czy jest akcja serca, mówi że chyba coś mruga ale jest tak wcześnie że wcale nie jest pewna. No i cały szkopuł w tym, że u niej wg pomiaru to jest 6+0, czyli ciąża cztery dni młodsza.
U mnie przy pierwszych usg też była młodsza o 3/4 dni. Na trzecim pomiar idealnie się zrównał z datą transferu. Więc Bobo ma czas! To też może być nie złapany idealnie przekrój i przyłożony kursor mm dalej i juz się różni o kilka dni. Zresztą nawet na jednym pomiarze miałam +/- 4 dni
Scandi-B lubi tę wiadomość
8 lat starań
3 ivf- 5 transferów:
•1 - poronienie zatrzymane 11/8tc - 2021r.
•2 - beta 0
•3 - beta 0
•4 - bladzioch 5-6dpt, potem beta 0
•5 - 26.09.2025 - transfer 5-dniowego zarodka- cudzie trwaj
-8dpt - beta 35, 10dpt - beta 116, 15 dpt - beta 796, 18dpt - beta 3251
* 23dpt - ♥️ i 0,22cm ☀️
* 29.09 - 1.06 cm Bobo ☀️
* 06.10 - 2,00 cm Bobo ☀️ - idealnie 8+4
*10.10 - 2,58 cm Bobo ☀️- 9+3 (z transferu 9+1)
*20.10 - 3,95 cm Bobo ☀️- 10+6 (z transferu 10+4)
*31.10 - prenatalne
Ciąża z przyczepką leków

-
ami_ami wrote:Cześć dziewczyny, ale się rozpisałyście przez dwa dni.
Byłam dziś w delegacji i 9 h w trasie to dla mnie za dużo. Mieliśmy dwa spotkania. Wypiłam herbatę, siedzę tam na tym spotkaniu drugim, siedzę a mi po prostu słabo jakbym miała zwymiotowac, biała się zrobiłam, no strasznie i później w aucie udawaj, że ok... Dobrze, że miałam banana to mi się lepiej zrobiło. Muszę chyba zrezygnować z delegacji.
Ja mam 33 lata. 🙃
Jutro idę na pierwszą wizytę u mojego dr prywatnie. Ciekawe ile moja fasolka urosla 🩷🩵 i szczerze? Mam ochotę wziąć l4 na tydzień chociażby i odpocząć.
Prenatalne przez brzuch i dopochwowo miałam ostatnie.
Też tak mam że czasem muszę nadrabiać bo kilka stron dochodzi forum 🙈🤣
Dla mnie godzina jazdy samochodem to już męcząca podróż, jak to zniosłaś jestem pełna podziwu.
No odpoczynek bardzo ważny, w tych tygodniach.
Nikt się nie domyślił ? Czy te osoby w którymi byłaś już wiedzą?
Ja chodzę na kilka h do pracy i mnie to męczy jakbym tam była 12 h. Czekam na parę dni i idę na zwolnienie bo pracuję fizycznie. Należy się spokój i relax.💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Dyrektor nie wie. Myślałam, że powiem mu po prenatalnych, ale muszę chyba wcześniej. Mam pracę biurowa, ale właśnie zdarzają się długie delegacje na spotkania...Laurelli wrote:Też tak mam że czasem muszę nadrabiać bo kilka stron dochodzi forum 🙈🤣
Dla mnie godzina jazdy samochodem to już męcząca podróż, jak to zniosłaś jestem pełna podziwu.
No odpoczynek bardzo ważny, w tych tygodniach.
Nikt się nie domyślił ? Czy te osoby w którymi byłaś już wiedzą?
Ja chodzę na kilka h do pracy i mnie to męczy jakbym tam była 12 h. Czekam na parę dni i idę na zwolnienie bo pracuję fizycznie. Należy się spokój i relax. -
Podpisuję się pod tym 😊 ja też nie wierzę w zapeszanie. Po prostu po ostatnich doświadczeniach wiem, że pewne momenty wolę przeżywać tylko razem z mężem, bo nie wszyscy wiedzą jak się zachować i co powiedzieć. Co ma być to będzie, ale chcę wierzyć że tym razem będzie dobrze i już za niedługo będziemy mogli pochwalić się dobrą nowiną 🙏🙏🙏A_nulka wrote:Każda z nas jest też inna, ma inne doświadczenia, potrzeby, relacje z rodziną, ale jeżeli czujesz wewnętrznie, że chciałabyś się tym podzielić z najbliższymi to mimo wszystko uważam, że warto to rozważyć 😊 i choć wszystkie mamy obawy w tym I trymestrze to jeżeli wszystko jest okej to dlaczego mamy się tym nie cieszyć i dzielić się tym? Zawsze można poprosić o dyskrecję w poinformowaniu dalszej części rodziny np. do tych badań prenatalnych.
Ja osobiście mówię później z uwagi na moje doświadczenia (usłyszałam, że poprzednio za szybko się pochwaliliśmy, a z kolei u mnie w rodzinie wszyscy informowali właśnie po I trymestrze), no i jakoś tak się emocjonalnie zamknęłam w tej ciąży i chyba ciągłe telefony i pytania by mnie po prostu przytłaczały. I mimo że mam bliską relację z rodzicami, teściami i naszym rodzeństwem to czuję, że na ten moment potrzebuję spokoju.
Ale nie wierzę w coś takiego jak zapeszanie, teoretycznie wydarzyć się coś może na każdym etapie ciąży, ale nie ma co się tym martwić na zapas, bo tak jak napisałaś - jeśli coś ma się wydarzyć to się wydarzy.
Także trzymam kciuki za podjęcie decyzji w zgodzie ze sobą i swoimi potrzebami - bo teraz one są na pierwszym miejscu ☺️
Scandi-B lubi tę wiadomość
-
Jeśli nie jesteś pewna co do daty owulacji i zdarzył się dłuższy cykl to jak najbardziej owulacja mogła się przesunąć 🙏 no i tak jak mówią dziewczyny na tym etapie lekka różnica w pomiarze i będzie+/- kilka dni ❤️ a 6 tydzień to właśnie taki etap przejściowy że serduszko dopiero rusza więc może nie być jeszcze widoczne na usg, kwestia kilku dni i pewnie byłoby wszystko widać 😊Kiedy następna wizyta?Scandi-B wrote:Powiem wam że złych wiadomości nie mam - ale czy dobre mam? Sama nie wiem…
Ciąża potwierdzona, zarodek umiejscowiony poprawnie. Ale lek. powiedziała że nie może mi potwierdzić czy jest akcja serca, mówi że chyba coś mruga ale jest tak wcześnie że wcale nie jest pewna. No i cały szkopuł w tym, że u niej wg pomiaru to jest 6+0, czyli ciąża cztery dni młodsza.
Sama nie wiem. W poprzedniej ciąży miałam na pierwszym USG ciążę 6 dni młodsza, ale to był znak że przestała się rozwijać.
Jeśli chodzi o cykle, to ja zawsze miałam standardowe 28 dniowe cykle, aczkolwiek przed samą ciążą miałam jeden wyjątkowy cykl 31 dniowy. Może więc ten cykl ciążowy też się wydłużył i owulacja była później… my współżyliśmy w 13 i 15 dniu cyklu, więc też większe szanse trafić w późniejszą owulację….
Myślałam że potwierdzi serce, albo powie że nic z tego nie będzie, a tak to mam wrażenie że nadal nic nie wiem 🙈
Scandi-B lubi tę wiadomość
-
Ja również mam takie delegacje w pracy, a że nie chciałam nic mówić to musiałam jechać 😑 po dwóch takich delegacjach w jednym tygodniu wymiękłam i poszłam na urlop. Na następnej wizycie zobaczę co dalej. Ja ogólnie mam pracę mobilno-zdalną. Więc czasem pół dnia bywam w trasie, z tymi mdłościami serio nie wyrabiam 🫣ami_ami wrote:Cześć dziewczyny, ale się rozpisałyście przez dwa dni.
Byłam dziś w delegacji i 9 h w trasie to dla mnie za dużo. Mieliśmy dwa spotkania. Wypiłam herbatę, siedzę tam na tym spotkaniu drugim, siedzę a mi po prostu słabo jakbym miała zwymiotowac, biała się zrobiłam, no strasznie i później w aucie udawaj, że ok... Dobrze, że miałam banana to mi się lepiej zrobiło. Muszę chyba zrezygnować z delegacji.
Ja mam 33 lata. 🙃
Jutro idę na pierwszą wizytę u mojego dr prywatnie. Ciekawe ile moja fasolka urosla 🩷🩵 i szczerze? Mam ochotę wziąć l4 na tydzień chociażby i odpocząć.
Prenatalne przez brzuch i dopochwowo miałam ostatnie. -
U mnie przy umawianiu prenatalnych od razu była mowa o pełnym pęcherzu, więc nawet bym nie pomyślała, że inni lekarze tego nie wymagają. Także dziewczyny przepraszam jeśli napedzilam niepotrzebnie stresów 🫣
Ja idę do tego samego lekarza więc pewnie znowu z pełnym pęcherzem. Mam już skierowanie i mam dzwonić za tydzień się umawiać.
Scandi ile będą trzymać Cię w niepewności? Kiedy masz kolejna wizytę?















