WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Następna nieciekawa dolegliwosc-problemy z oddychaniem nie mogę nabrać powietrza do końca a męczę się strasznie,zadyszki to normalka.
W nocy jak się przewraca z boku na bok to kości mi strzelają szczególnie s kregoslupie.[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
nick nieaktualny
-
katarzyna_d wrote:Super wieści
teraz napewno już tak zostanie aż do porodu
Te większe opakowanie to majtki jednorazowe a to mniejsze opakowanie majtki wielorazowego użytku
Ja mam dwie koszule jedną nową a druga stara, ale wole rodzić szpitalnej z powodu wymiotów przy porodzie ;p
Ja tam jakos nie szaleje z tą wyprawką dla mnie !! biore to co najbardziej potrzebne
Najważniejsze smoczki koleżanka opowiadała mi że jej niunia płakała cały czas i nie wiedzieli czemu, a wystarczyło smoka dać
Wieści dobre, ale lekarka mówi, że wód jest mega dużo, więc jak będzie chciał malec to się prześlizgnie jeszcze kilka razy
Ja też chciałabym bety dla mnie ograniczyć do minimum u nas nie ma "szpitalnych" koszul, trza swoje mieć wszystko, łącznie z kubkiem, sztućcami i całą resztą
Justyś- u mnie też powietrza brakuje w płucach ostatnio... a co do kości- przed ciążą w łóżku robiłam skręt tułowia leżąc na plecach, przeskakiwały wszystkie kręgi od dołu do góry, a teraz nie mam jak sobie poustawiać kosteczek za to stawy biodrowe bolą jakby mi ktoś za przeproszeniem "nogi z dupy" wyrywali...
-
nick nieaktualnywow Wy już popakowane i gotowe. ja zacznę robić pranie i prasowanie kolo 10.04 . termin mam na 18.05 wiec mam nadzieje, ze nie będzie za późno i dziecię nie postanowi wcześniej urodzić się. co do wyprawki chyba mam już wszystko i tez nie mam pojęcia czy spakować się do walizki ba kółkach czy może do takiej sportowej.
-
I gusta w wyborze imionkatarzyna_d wrote:U mnie też jak by była dziewczynka, to Kalinka ale mężowi to się kojarzyła z tirówką pod lasem ;p
A wiec był spory;p jest Mikus i nie ma kłótni
Widzę mamy podobne perypetię:P moj na poczatku mial opory z wybraniem, ale teraz nie wyobraza sobie, zeby maly mial inaczej na imie.
katarzyna_d lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
Ja sie tez zastanawiam. Mam sporo walizek na kolkach i dosc duza torbe sportowa. Tyle, ze walizka,w ktora chcialam sie spakowac wydaje mi sie duza. Nie wiem czy to nie obciach? A znowu taka o wymiarach do bagazu podrecznego jest chyba za mala. Sama nie wiem. Pakowanie zaczynam po swietach.JustyśM wrote:Ja się zastanawiam-mam jedna średnia na kółkach i średnia sportową tylko ciekawe czy się zmieszczę w jedną.Patrycja24
-
I po spaniu...,już wyspana a o 9 zetnie mnie na drzemke,kurcze wczoraj duzo pochodzilam potem całe popołudnie siedzialam przy stole bo byłam na imieninach a to u jednego dziadka.A.to u drugiego i już wieczorem widzialam.,ze dlonie mam jak u shrekowej,i wstalam teraz czuje się taka opuchnięta.Niby kostki widac ale.skora jest taka naciagnieta...to chyba za wcześnie na jakiekolwiek obrzeki
-
Różyczka wrote:Marietta super, że się synek obrócił oby tak został
Na który szpital się zdecydowałaś?
Ja na Żeromskiego. A torbę mam dużą sportową, ale skoro mam brać prawie wszystko łącznie z przyborami do jedzenia to musi być duża
Nie, nie wybrałam nawet szpitala
za nic nie umiem się zdecydować. Czym się kierowałaś ostatecznie wybierając Żeromskiego? Planujesz rodzić sn? Dylemat mam ogromny...
a spakuję się chyba w torbę podróżną, ale wielkości bagażu podręcznego, dla siebie dużo ciuchów nie biorę przecież a pieluchy, podkłady, sztućce wezmę osobno zapakowane w taką eko torbę wielkorazową jak w marketach są- jest plastkowa, nie ubrudzi się, więc od razu można tam składować bety do prania
-
Nie za wcześnie. Jak nie pilnuje ilości wypijanej wody to puchną mi nogi. Takze dzisiaj leż, pij duzo. Jak masz pokrzywe to możesz ze dwie szklanki wypic. Jest dobra na obrzekiPoli9106 wrote:I po spaniu...,już wyspana a o 9 zetnie mnie na drzemke,kurcze wczoraj duzo pochodzilam potem całe popołudnie siedzialam przy stole bo byłam na imieninach a to u jednego dziadka.A.to u drugiego i już wieczorem widzialam.,ze dlonie mam jak u shrekowej,i wstalam teraz czuje się taka opuchnięta.Niby kostki widac ale.skora jest taka naciagnieta...to chyba za wcześnie na jakiekolwiek obrzekiMama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
Witam się i ja.Nie pospalam też dzisiaj w sumie o 4 zasnelam bo mąż na pępkowym kolegi był bo mu sie w lutym urodzilo i wrócił po 3....,a ja leżałam i myślałam-spać nie mogłam. Ale nie mam do niego pretensji-nie ciągnął mnie po nocy żebym po niego jezdzila wrócił cichutko tylko jak się polozyl,zaczął chrapac to już musiałam się wynieść do drugiego pokoju.
Tez mam spuchniete dłonie i stopy. Baronowa mówisz że pokrzywa pomaga-podpijam czasami (na zmiane z rumiankiem,czasami koper wloski-zwyklej nie pijam)ale jak mówisz że 2 dziennie mogą zdziałać cuda to sprobuje i dużo wody tak?Recepta na dzisiejszy dzień jest:)[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Justyś zauwazylam po szpitalu. Tam bylo gorąco wiec piłam po 3 litry wody do tego kroplówki. I nagle zeszlo mi wszystko z nóg. A juz nie mogłam kucać tak mnie nogi bolalo. Teraz pilnuje ile pije i nie puchną
Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
