Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nie daj się. dzwoń do jakiegoś certyfikowanego doradcy.Guem wrote:Podłamałam się, przed chwilą była położna i po obejrzeniu małej stwierdziła że skoro nie ma poprawy a jest nawet gorzej to trzeba odstawić moje mleko bo szkodzi dziecku
czy słyszałyście może o przypadkach karmienia piersią mimo alergii? Czy nie ma innej możliwości?
no chyba, że jest uczulona na białko, to wtedy nic nie da się zrobić i trzeba przejść na to mleko na receptęWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2016, 11:46
-
No ja w reserved kupilam takie chusteczki nagumce i mam 2srednio szerokie i dwie cienki ozdobne z kolardkami opaseczki. Tylko te cienki pasują glowke Majki. I tak jak pasi nie chce mi sie zmnirjszac.. No ale jesli chce je teraz nakladac to wyjścia nie ma.. Trzeba będzie ciut podszyc;)
Iwa81, pasia27 lubią tę wiadomość

-
Miałam tak samo jak Adi miał dostać druga dawkę, tylko wtedy wszystkie były kierowane do Francji, sporo się najezdzilam po aptekach, żeby ją dostać. Szkoda, że teraz jej nie dostanie bo 6 w 1 panicznie się bojepasia27 wrote:Koleżanka mi mówiła ze jest duże zapotrzebowanie w Niemczech na nią i tam leci a tu braki..hmm szkoda..
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny- ja rozmawiałam o tym z położną i tłumaczyła mi, że w Stanach nie szczepiono na krztusiec i choroba powróciła i podkupili całą naszą partię.(zresztą nieistotne, jaki kraj- ktoś nam zwinął 5w1 sprzed nosa!). A jak pisałam, krztusiec acelularny produkuje się 3lata. Z powodu zwiększonego zapotrzebowania na szczepionki koncerny wytrzymały produkcję szczepionek 3w1 i wyprodukowanego krztusca ładują do 5 i 6w1 bo to bardziej opłacalne. A 5w1 wykupują szybko i koło się zamyka...pasia27 wrote:Koleżanka mi mówiła ze jest duże zapotrzebowanie w Niemczech na nią i tam leci a tu braki..hmm szkoda..
My zrobiliśmy tak: pediatra wpisała receptę na 3dawki, pojechałałam do jednej apteki, a tam farmaceutka do mnie z mordą: "skad Pani ma tą receptę!?przecież lekarze mieli nie wypisywać!w całej naszej sieci aptek są 3dawki, w aptekach w różnych miastach!!!". popatrzyłam na nią i wyszłam. W domu złapałam za tel, żeby obdzwonić inne apteki. Już w pierwszej usłyszałam, że mają 53 sztuki (!!!), więc w poniedziałek kupiłam nasze 3 i w specjalnej torebce od razu zawiozlam do przychodni- mają tam specjalny system monitorowania temp, bo szczepionki muszą być przechowywane w ściśle okreslonej temp. Jak nawet minimalnie temp przekroczy zakres, położne dostają sms i o każdej porze dnia i nocy muszą jechać i je przewozić do innej lodówki. Więc wierze, że są bezpieczne-czekają teraz, aż pojedziemy się szczepić. Płaciłam 135 zł za jedną dawkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2016, 13:16
-
nick nieaktualny
-
A nie robi wtedy czasem kupki? Bo moja się napina jedząc a za chwilę słyszę strzał że "złoto" idziei.am.chappie wrote:Podkurcza nóżki, zaciska piąstki i cały sztywnieje ze złości i jeszcze ten dźwięk taki "yyyy", trwa to kilka sekund 3-5, ale nie wiem czy nie jest za mały na takie akcje. Ewidentnie jest zły, że już koniec jedzenia albo że mu przerywam odbiciem.
aaaguchaaa lubi tę wiadomość
-
NegroNegra wrote:Dziewczyny- ja rozmawiałam o tym z położną i tłumaczyła mi, że w Stanach nie szczepiono na krztusiec i choroba powróciła i podkupili całą naszą partię.(zresztą nieistotne, jaki kraj- ktoś nam zwinął 5w1 sprzed nosa!). A jak pisałam, krztusiec acelularny produkuje się 3lata. Z powodu zwiększonego zapotrzebowania na szczepionki koncerny wytrzymały produkcję szczepionek 3w1 i wyprodukowanego krztusca ładują do 5 i 6w1 bo to bardziej opłacalne. A 5w1 wykupują szybko i koło się zamyka...
My zrobiliśmy tak: pediatra wpisała receptę na 3dawki, pojechałałam do jednej apteki, a tam farmaceutka do mnie z mordą: "skad Pani ma tą receptę!?przecież lekarze mieli nie wypisywać!w całej naszej sieci aptek są 3dawki, w aptekach w różnych miastach!!!". popatrzyłam na nią i wyszłam. W domu złapałam za tel, żeby obdzwonić inne apteki. Już w pierwszej usłyszałam, że mają 53 sztuki (!!!), więc w poniedziałek kupiłam nasze 3 i w specjalnej torebce od razu zawiozlam do przychodni- mają tam specjalny system monitorowania temp, bo szczepionki muszą być przechowywane w ściśle okreslonej temp. Jak nawet minimalnie temp przekroczy zakres, położne dostają sms i o każdej porze dnia i nocy muszą jechać i je przewozić do innej lodówki. Więc wierze, że są bezpieczne-czekają teraz, aż pojedziemy się szczepić. Płaciłam 135 zł za jedną dawkę.
A bez problemu pediatra wypisala receptę?jaka bralas? -
To był pomysł pediatry- ona nie jest zwolenniczką 6w1 i pewnie wiedziała, że szczepionki "na mieście" są. Podpowiedziała mi, że inne mamy tak robiąpasia27 wrote:Negro
A bez problemu pediatra wypisala receptę?jaka bralas?
O co pytasz: " jaką brałaś"? Szczepionkę? 5w1












