Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySamari - ja te bóle na @ to mam każdego dnia - najmocniej wieczorem i w nocy - nic nie biorę na to. Położna mówiła żeby brać No spa ale No spa nie do końca jest wskazana na koniec ciąży.. więc po prostu się z nimi męczę/ zmieniam pozycje i staram się oddychać jak mocniej boli..
Mamami - super infoale jaja z ta waga faktycznie
blad pomiaru to nawet 500+-
A co do grzechupodziwiam bo bym zjadła cały
MaMaMi83 lubi tę wiadomość
-
Rudzik1 wrote:MaMaMi to znaczy, że nie musisz rodzić na Kopernika?
Nie musze. W sumie to nie wiem. Za tydzien we wtorek mam znowu wizyte na patologii. Po kij mi oni tak kaza jezdzic co chwile jak wszystko jest ok.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
MaryJane wrote:
Mamami, super że wieści dobre ale czy to cos zmienia jeśli chodzi o cesarke? W sensie jak łożysko będzie dalej to będzie szansa na naturalny.
No 4 cm to mozna sn. Wystarczy 2 cm zeby mozna bylo naturalnie.
Ale ja nie chcę sn bede sie bronic rekami i nogami.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
MaMaMi83 wrote:Wlasnie - a przy karmieniu mozna jesc truskawki z tego co wiem one lubia uczulac.
Szczęśliwa Mamusia, MaMaMi83 lubią tę wiadomość
-
Asiul wrote:Dziewczyny jak to jest z tym parciem i oddychaniem podczas porodu, niby miałam zajęcia w szkole rodzenia ale jak sobie o tym myślę to wiem że nic nie wiem
Najpierw są skurcze które w domu liczę i czekam aż będą co 5 min, czy podczas tych skurczy trzeba jakoś specjalnie oddychać żeby mniej bolały?
Później już w szpitalu przy pełnym rozwarciu są skurcze parte, wtedy podczas tych skurczy trzeba oddychać szybko i płytko? Kiedy się "prze" a kiedy oddycha?
Jakie to skomplikowane!!nie ma sensu, żebyś o tym myślała. Ważne, żeby w czasie skurczu nie wstrzymać powietrza tylko oddychać, najlepiej w miarę miarowo i spokojnie, a gdyby mocno bolało to tak szybko, dmuchamy świeczki. Tylko nie cały skurcz takie świeczki bo się zhiperwentylujesz. To jest oddychanie na 1 okres porodu, a na drugi okres porodu, czyli parcie to masz uczucie jakby chcialo się wyróżnić i jak już położna powie, że próbujemy przec to wszystko wyjaśni. Bierzesz głęboki oddech i pchasz z całej siły i zmieniasz powietrze i znowu. To idzie automatycznie bo na skurczu masz taką chęć i między skurczami odpoczywasz. Musisz słychać co mówi, bo jak już głowa się urodzi to trzeba przeoddychac, bo my sprawdzamy, czy pepowiny nie ma i barki muszą się zrotowac, na dolnym barku też powiemy, żeby oddychać, bo go się rodzi na oddechu. Przy ochronie krocza trzeba raczej oddychać jak pchać, więc wszystko wyjdzie w praniu
Zawsze uważałam, że ćwiczenia oddechowe na szkole rodzenia są bez sensu 😛 mamy się bardziej stresuja, że nie pamiętają, jak takie bez szkoły rodzenia 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2019, 11:22
Szczęśliwa Mamusia, Glendolina, Asiul, Oleander, Chusy, iwwk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój mały Kurczak rusza się praktycznie cały dzień. Nie tak, że brzuch faluje, bo to robi tylko w swoich godzinach. Ale normalnie średnio co 5-10 min zmienia sobie stronę, na której leży, a czasem wyprostuje nóżkę i wbija nad biodro. I wszystko boli, ma siłę kobitka;D Do tego czkawki 3-4 razy dziennie. Każde dziecko inne, ja tylko pilnuję, żeby te ruchy były takie jej typowe. Ale swojej matki panikary Młoda nie denerwuje.
Z porodem, to po wczorajszych historiach znajomej, to ja już też o tym nie myślę. Nie ma już odwrotu. Musi wyjść. Liczę na cierpliwą położną, która z poleceniami się przebije przez ból. Nie my pierwsze, nie ostatnie.
Damy radę!Szczęśliwa Mamusia, Oleander lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też jestem pelna obaw o wszystko. A poród to chyba i tak najmniejsze zmartwienie. Ale nie mogę się doczekać kiedy będę tulkac i całować ta mała istotke
już ja tak bardzo kocham, mimo, że się tak bezlitośnie nade mną zneca. A jak na mnie spojrzy tymi spuchnietymi oczkami, to jestem pewna, że to będzie najpiękniejsza chwila w życiu. A od dzisiaj do TP zostało mi już 30 dni. Miesiac.. Tak malutko. Tak bardzo czekam!
Szczęśliwa Mamusia, Fikus lubią tę wiadomość
-
Glendolina wrote:Mój mały Kurczak rusza się praktycznie cały dzień. Nie tak, że brzuch faluje, bo to robi tylko w swoich godzinach. Ale normalnie średnio co 5-10 min zmienia sobie stronę, na której leży, a czasem wyprostuje nóżkę i wbija nad biodro. I wszystko boli, ma siłę kobitka;D Do tego czkawki 3-4 razy dziennie. Każde dziecko inne, ja tylko pilnuję, żeby te ruchy były takie jej typowe. Ale swojej matki panikary Młoda nie denerwuje.
Z porodem, to po wczorajszych historiach znajomej, to ja już też o tym nie myślę. Nie ma już odwrotu. Musi wyjść. Liczę na cierpliwą położną, która z poleceniami się przebije przez ból. Nie my pierwsze, nie ostatnie.
Damy radę!
Tu jest cała masa:
https://www.dobrzeurodzeni.pl/opowiesci-porodowe.html
poród jest w dużej mierze w głowie, będzie dobrzeOwszem dużo z tych porodów była domowa, ale są też szpitalne
Czytanie takich historii na pewno będzie lepsze, niż słuchanie jaki to poród straszny;p
Szczęśliwa Mamusia, Glendolina lubią tę wiadomość
-
MaMaMi super wieści! Co do wagi to całkowicie się zgadzam, nie ma co tego brać do siebie, błędy pomiaru się zdarzają, ważne, że inne parametry są ok i że dzieci w ogóle rosną, ja mojej ginekolog powiedziałam, że nie uwierzyłabym, że coś jest z jej wagą nie tak przez te jej harce w moim brzuchu i tego się trzymam
Co do ruchów to ja czuje różnie, raz takie delikatne, a raz szaleństwo, jak chodzę to mniej. Też skubana do końca podczas spaceru się nie ulula i widzę, że ją wkurza chyba to bujanie niekiedy, bo jak za długo chodzę to mnie napieprza dość mocno. Na pewno przez cały dzień (jak śpię to nie wiem jak to wygląda dokładnie) nie ma nawet pół godziny przerwy w ruchach, wydaje mi się, że nawet jak śpi to się buja i mnie zawsze gdzieś delikatnie smyrnie. No ciekawe są te ich zachowania
Puszek, to samo moja położna mówiła, że podczas porodu poinstruują jak oddychać, a nie ma sensu się uczyć tego, bo i tak nie da się tego spamiętaćWytłumaczyła jak i kiedy oddychać, przeć, ale zdam się na personel
Dzisiaj jest taka genialna pogoda, cieplutko, mam przypływ energii, sobota i niedziela zgon, a dzisiaj to nie wiem w co ręce włożyćByłam już na zakupach, nastawiłam rosołek, zaraz zabieram się za porządki
No jak zawieje z tym samopoczuciem hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2019, 12:05
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Ja się też muszę przyznać że zaczynam czuć lekki strach. Najbardziej się boję że spanikuje i przestanę myslec:P wogole martwi mnie brak jakichkolwiek skurczy. Nawet gin mówi że mogę je odczuwać i to całkiem normalne a ja sobie myślę że właśnie nic nie czuje i że jak się zacznie to odrazu z "grubej rury".
-
nick nieaktualnyMaMaMi! Ja Cię rozgrzeszam! Sama też nie jestem święta - taki ze mnie łakomczuch że jak znalazlam niedożarte lody bakaliowe Grycan w zamrażarce to je dokonczylam
potem wychlałam od razu kuban wody z cytryną żeby mi te lody w brzuchu rozrzedzil i zagryzlam kiszoną kapuchą, cukier 103 - nie jest źle
zaraz zmierzę jeszcze raz..
MaMaMi83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPuszku, dziękuję
Myślę, że jesteś cudowną położną i chciałabym na taką trafić. Cierpliwie odpowiadasz na wszystkie nasze pytania, udzielasz mega cennych rad, uspokajasz. Bardzo, bardzo się cieszę, że tu jesteś!
Szczęśliwa Mamusia, iwwk, puszek369 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa byłam na ktg zapis niby prawidłowy,ale ból brzucha nadal niepokojący więc za 30 minut mam podejść do mojego elakrza zbada podwozie i zobaczymy czy coś się tam zmieniło,oby wsyztsko bylo okej, przy okazji wejdę do radiloga żeby zerknąć na wymiar torbieli. Trzymajcie kciuki żeby wsyztsko było okej bo już od zmysłów odchodzę
Szczęśliwa Mamusia, Veri lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa ledwo żywa Ja przy mojej 2 ciąży podczas KTG miałam tak że zapisały się dwa takie skurcze , i to dość spore tak 50% a ja ich za nic w świecie nie czułam ,
śmiałam się potem do położnej że jak tu przy tak dużym procencie nic nie czuję to co będzie przy porodzie 😝 .
Samari Mocne kciuki ✊✊✊✊✊✊✊.
Nie no 😁😁 dziś znowu taka kolejna moja znajoma z FB z takiego forum rodzi ❤❤ , to jej 2 poród i druga CC cały czas oczekuje na wieści czy już tuli synka ❤❤❤ .Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2019, 12:20
Szczesliwa ledwo zywa lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa to ja ogólnie do tego wszystkiego na lajcie podchodzę - albo to wyparcie- ale jedynej rzeczy jakiej się boję to to, że zacznę przeć kiedy tego nie wolno robić, jak główka wychodzi....
No i co do skurczy, to jeśli to faktycznie są bóle okresowe razy miliard, to ja już umarłam hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2019, 12:19
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Pani Moł wrote:MaMaMi! Ja Cię rozgrzeszam! Sama też nie jestem święta - taki ze mnie łakomczuch że jak znalazlam niedożarte lody bakaliowe Grycan w zamrażarce to je dokonczylam
potem wychlałam od razu kuban wody z cytryną żeby mi te lody w brzuchu rozrzedzil i zagryzlam kiszoną kapuchą, cukier 103 - nie jest źle
zaraz zmierzę jeszcze raz..
Hahhahah ja dzis odstawilam glukometr, zmiwrze dopiero po obiedzie. Wstalam o 5 rano zeby pojechać na ta kontrole. Spakowalam kanapki. Nie do konca zgodne z dieta ale stwierdzilam ze wole byc najedzona niz glodowac na salacie. Ale jak poczulam te obwazanki ktorymi sie maz zajadal to juz nie wytrzymalam. Zjadlam te dwie kromki w drodze powrotnej zagryzlam tym obwazankiem i huraaa w koncu nie jestem glodna.Pani Moł lubi tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualny