Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ago91 wrote:U mnie cisza. Wczoraj cały dzień na nogach i nawet mnie brzuch nie bolał ani razu. Ale za to bolą mnie już ruchy Szymka... co do czopa to odchodzi ładnie ciekawe ile jeszcze tego będzie, przedwczoraj dość dużo znów było i od tamtej pory nic. Seks codziennie po dwa razy. Jak to jest ze zgłoszeniem do szpitala ? Ja bym chciała na termin się stawić potrzebne jest skierowanie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 10:56
-
Z tego co mówiono na mojej SR to teraz nie jest tak jak dawniej, i jeżeli poród się nie rozpocznie do tygodnia po terminie (czyli do końca 41tc) to nie jedzie się do szpitala jak dawniej, teraz poród ma się odbyć do końca 42 tc A decyzję o ewentualnej wcześniejszej hospitalizacji podejmuje lekarz prowadzący, jeżeli coś źle piszę to Puszku popraw mnie.
-
nick nieaktualnyKurde. Nie podobają mi się te zmiany. Pozostaje mieć nadzieję, że samo pójdzie w okolicach terminu. Bo nie wyobrażam sobie tego stresu, jak mija tydzień, A tu nic się nie dzieje. Mój lekarz jest starej daty, to może sam da skierowanie w razie czego. Ajj. Póki co, nie chce o tym myśleć.
-
nick nieaktualnyFikus Mi właśnie taki Pan ginekolog jak jeździłam w mojej poprzedniej ciąży do szpitala na KTG , mi powiedział że jak nic się takiego nie pokojącego nie dzieje typu spadek tętna itp to dopiero w 42 tc wywołują poród , ja jak Ania się urodziła byłam już w 40 i 5 tc a to był mój 4 poród SN , a też na szybki poród to się nie zapowiadało pewnie po tych moich przysiadach wreszcie ruszyło , może i masaż szyjki pomógł najważniejsze że wreszcie urodziłam 😊 .
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:Fikus Mi właśnie taki Pan ginekolog jak jeździłam w mojej poprzedniej ciąży do szpitala na KTG , mi powiedział że jak nic się takiego nie pokojącego nie dzieje typu spadek tętna itp to dopiero w 42 tc wywołują poród , ja jak Ania się urodziła byłam już w 40 i 5 tc a to był mój 4 poród SN , a też na szybki poród to się nie zapowiadało pewnie po tych moich przysiadach wreszcie ruszyło , może i masaż szyjki pomógł najważniejsze że wreszcie urodziłam 😊 .
Miejmy nadzieję, że żadna z nas nie będzie musiała czekać do tego 42 tcSzczesliwa ledwo zywa, Szczęśliwa Mamusia, Oleander, ago91, Veri lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Byłam dziś na konsultacji z anestezjologiem przed porodem, wróciłam przerażona...
Lekarz bardzo sympatyczny, z humorem opowiadał co się będzie działo, jednak o ryzykach różnych opcji (sn, cc, cc po próbie sn) musiał poinformować...
Dobrze wspominam znieczulenie przy pierwszym porodzie, ale jak o tym posłucham "na trzeźwo" to strach ogarnia -
To nie takie nowe te zasady. Jak ja rodzilam 4 lata temu to tez nie bylo czegos takiego, ze z dniem terminu kladli do szpitala. Niby po co? Serio jaki jest sens lezec dwa tygodnie w szpitalu? W domu lepiej, uwierzcie
Lezenie na patologi ciazy, patrzenie na te niektore smutnw przypadki albo na nawet na wywolywania to nic milego i bardzo rzuca sie na psyche....
Poza tym pamiętajcie, ze to nie matematyka i ten termin to przyblizona dataWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 12:14
Szczęśliwa Mamusia, Veri lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej
Jutro mam indukcje. Ciśnienie ustabilizowane, mały waży 3800. Lekarze mówią, że nie ma na co czekać. Trzymajcie kciuki. Emocje OGROMNE. odezwę się po wszystkim.Pantera, 4me, ago91, Agata :), Kruszynka91, Bibs, Fikus, Szczęśliwa Mamusia, Szczesliwa ledwo zywa, Biała Azlia, Oleander, Rudzik1, Paula_071, Glendolina, slodka100, Izka37, Milka1991, Chusy, Veri, Pani Moł, lipiec 2018 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPantera wrote:Szczęśliwa niesamowite że 4 poród zaczął się tak późno nie czułaś oznak zbliżającego się porodu w ogóle czy coś tam się działo?
Nic a nic , jeździliśmy najpierw co tydzień na USG aby zobaczyć jak Ania leży też miała położenie pośladkowe już termin CC nawet miałam wyznaczony na 2 Kwietnia , a tu bach odwróciła się płakałam ze szczęścia i tak od tej pory cały czas na KTG i symulowałam , i nic rozwarcie na opuszek palca mogłam się tak turlać do 42 tc , a na prawdę już miałam taką wizję że będą wywoływać , jak któryś raz z rzędu pojechaliśmy na KTG i mój mąż był przy mnie dzieci z ciocią taką były , i Ani tętno skakało i mnie już zatrzymali i stwierdzili że nie ma co czekać i wywołują poród , w danym szpitalu co chciałam rodzic nie było miejsc przekierowali mnie do o 500 metrów oddalonego innego szpitala , i tam bardzo szybko mną się zajęli tam dokumenty itp itd najpierw na fotel a tam rozwarcie na 1,5 palca więc też już wiedziałam że będzie to ciekawa noc ponad 2 godziny leżałam pod KTG godzinę pod USG , i dwa razy masaż szyjki co i rusz zmieniali mi kroplowkę z oksy , a skurcze spadały i rosły nawet nie wiem która była godzina , byłam już tym wszystkim taka zmęczona chciałam się położyć i pójść spać co i rusz wiesz co każda przychodziła na porodówkę z danych Pań to rodziła , a ja jak im zazdrościłam że już rodzą a u mnie ani widu ani słychu , w końcu chyba ulitowali się nademną odłączyli kroplówkę z oksy ledwo co się podniosłam z takiego łóżka i pomyślałam , że resztkami sił zrobię te przysiady sama z siebie wołam doktor i mówię że czuję jakby parcie na 💩💩 , a ona szybko na samolot już czułam na prawdę te skurcze porodowe jak już leżałam na tym tzw samolocie to nie miałam po tym wszystkim sił aby wyprzeć dziecko ,
już czułam jak główka wychodzi jeszcze jakoś zebrałam siły i poszło i o 4.20 urodziłam Anię ❤ całą noc wojowałam mam taką nadzieję że mój ten kolejny np poród SN będzie łatwiejszy , a tak nie potrzebnie też się nastawiłam że o szybko urodzę tak jak Gabrysię a tu całą noc że tak powiem " się męczyłam ".
kama Powodzenia ✊✊✊💪 , informuj jak coś nas na bierząco co i jak 😊 .Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 12:39
-
Szczęśliwa to się biedna nacierpiałaś, a mówi się że kolejny poród szybciej...
Oby tym razem już sprawnie poszło
Kama to jak wszystko dobrze pójdzie będziesz pierwszą majóweczką po sn
Indukować będą z uwagi na Twoje ciśnienie? Nawet pomimo tego że się ustabilizowało?Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKama powodzenia!! Kolejne dziecię będzie woow
Ja to się cieszę, że nie kładą wcześniej do szpitala bez wskazań, miałam owulację tydzień później i co musiałabym się stawić w szpitalu po terminie z miesiączki, a maluszek jeszcze tydzień młodszy.. Zresztą w szpitalach się należałam i nie ciągnie mnie tam bez potrzeby
Pęcherz wytrzymał 2 godziny u kosmetyczki juhu! Jestem bardzo zadowolona, Pani zrobiła mi rzęsy dokładnie tak jak prosiłam. Uzupełnienie mam 18 maja, mam nadzieję, że jeszcze dam radę się dotoczyć do salonuWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 13:01
Szczęśliwa Mamusia, Izka37, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej hej.
Samari gratuluję synka 😊
Kama powodzenia jutro 😊
Ojej jak tu się emocjonująco robi 😁
U mnie z nowych dolegliwości to okresowe bóle wieczorami. W poniedziałek mam lekarza. Ciekawe co tam sie zmieniło z moją szyjką bo ostatnio była jeszcze porządną szyją. To już tak blisko do porodu 😊