Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie wszystko z umiarem wiec najlepiej stosowac naprzemiennie te rzeczy. Picie szalwi jest niebezpieczne ze wzg na ten tujon, ale plukanie gardla 1-2g raz dziennie na pewno nie zaszkodzi. Najlepiej oczywsicie wszystko skonsultowac ze swoim lekarzem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 10:54
-
nick nieaktualnyA mój syn znów antybiotyk oszaleje chyba
Lekarka zerknela mi do gardła i mówi że lekko czerwone wygląd a na wirusowka powiedziała.ze mogę psikac Goldisept i brać cevitt na to gardło bezpieczne w ciąży też.mozna argentin t w ciąży psikac ale w 2 aptekach nie byko cholera
Kupiłam saszetki prenalen wypilam bleee ohydne są. Oby pomogło zaraz zjem coś o idę z synem do łóżka leżeć żeby się wygrzac nic nie robię. Za tysiące wizyta oby szybko zleciało -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypuszek369 wrote:Hej dziewczyny ja dzisiaj byłam na pobraniu krwi, wyniki są Oki. Miłego dnia. U mnie wizyta 06.11 prenatalne 21.11
Piękna data , w tym dniu moja najmłodsza siostra ma urodziny, a ja aż na 19.30 wizytę u dentystki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 12:12
-
Cherry87 wrote:Ja przy przeziębieniu dostałam od gin rozpiskę co można i tak:
- tantum verde na gardło
- do płukania nosa sól morska
- seria dla ciężarnych Prenalen
- dużo witaminy C, w aptece kupiłam taką 100% naturalną Acerola gripovita
- jak boli głowa to można paracetamol np apap ale tak 3 tabl max na dobę i to też zależnie od wagi -
puszek369 wrote:Hej dziewczyny ja dzisiaj byłam na pobraniu krwi, wyniki są Oki. Miłego dnia. U mnie wizyta 06.11 prenatalne 21.11
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySamari wrote:O właśnie dobrze że piszecie o badaniach na amen zapomniałam że na wizytę z a tydzień muszę kontrolnej mocz zrobić.a tu czwartek wolny po drodze. A pójdę w piątek do labo z rana to popołudniu będę mieć wyniki
Ja to badania zrobię 8 Listopada potem 9 sobie na spokojnie pójdę i odbiorę , i tak mam po drodze ze szkoły gdzie Marysię zaprowadzam zaraz za rogiem mam lab . No i 10 wizyta ❤ to już tak blisko .
-
nick nieaktualnyOdnośnie łóżeczek wczoraj dziewczyny rozmawiałyście - ja za turystycznym nie przepadam, mam u rodziców, żeby nie wozić za każdym razem, a w domu mam klasyczne białe ze szczebelkami spłaszczonymi, jak Mała podrośnie to jeden bok się zdejmuje i jest taka na 3/4 długosci niższa barierka. Za to pierwsze prawie 5 miesięcy spała w koszu mojżesza, tak samo zrobię z drugą Dzidzią. Dostawiałam sobie bezpośrednio do boku łóżka, miałam ją na oku, ale bez ryzyka że ja czy mąż ją przygnieciemy lub zarzucimy na nią kołdrę. Za to w ciągu dnia leciutki kosz ze stelażem wędrował do salonu czy nawet kuchni i bobas cały czas na oku. No mi się sprawdził genialnie na początki z maleństwem.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAa, wizytę wraz z badaniami prenatalnymi mam 9.listopada mam nadzieję, że wszystko ymtam w brzuchu w porządku. Przybył do mnie detektor, mnóstwo dźwięków tam jest ale kilka razy trafiłam na własne tętno i jakieś inne przepływy, może moją tętnicę albo żyłę głowną górną, a tętno dzidziutka tylko raz na moment złapałam, ok.2x szybsze niż moje. No ale nie panikuję, cieszę się, że chociaż przez chwilę usłyszałam ewidentnie nie moje tętno:)
-
nick nieaktualnySamari wrote:Szczęśliwamamusia
Ja mam.w poniedziałek i się doczekać nie mogę masakra co 4 tygodnie wizyta to za długo
Ja co miesiąc mam wizyty .
Teraz pewnie przed Świętami będę mieć kolejną wizytę .
Ci do takich szczebelkowych łóżeczek to ja nie zamierzam kupować, już przy Ani mąż mój zrobił wszak z początku spała w nim ale potem zaczęła się podnosić i wszędzie się obijała, i kupiliśmy łóżeczko turystyczne i teraz tak zrobię od razu tylko że kupię z przewijakiem i moskiterą .
Mileczko Kciuki za wizytę .Milka1991 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypuszek369 wrote:Wiem, że jeszcze dużo czasu, ale czy rozwazacie bankowanie krwi pepowinowej? Ja myślałam, ale koszt jest duży, fakt nie wiadomo co przyniesie przyszłość, może będzie miało to więcej zastosowań, ale chyba się nie zdecydujemy.
Ja w żadnej ciąży się nie zdecydowałam i teraz też się nie decyduje