Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySzczerze to ja mam wszystko w tej diecie .. tylko ciemne pieczywo, kasze, makarony - tylko ja jem niezbyt zgodnie z nią
a że lubię zdrowe jedzenie to też łatwiej ; np owsianka na śniadanie, czy ogórki z pasta z twarogu mniam
Ja mam kal 1500 bo to redukcyjna dieta. Ale ja jem 2/3 posiłki to góra (powinnam 5) nie mam 2 kolacji, tylko jedną.
Szczerze idź do diet - po co sie męczyć ?bardzo mi przykro, że tak cierpisz ... ja np zjadłam pizzę włoska czy pierogi i cukier Max 110... to Max co mam z pomiarów po jedzeniu. Ale serio może sie to nagle pogorszyć, diab tłumaczyła że to łożysko wszystko komplikuje i cukry nagle mogą oszaleć ;( dzis zjadłam (!!! Bravo ja) 2 kromki razowego i trochę sałatki jarzynowej - i to wszystko co dzis jadłam
cukier 98.
Dziewczyny mam chyba zle wyniki krwi - leukocytoza (limfo, mono) 15 tys (norma do 10)... a lek dopiero 20 list
My cały czas myślimy nad imieniemtrudna sprawa ... mój typ niestety odpadł i teraz klops...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Chusy wrote:O to jednak mamy przewage facetow
Przy mnie też można wpisać synka
Lekarz 21.11
Połówkowe 17.12
DziękiWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 19:00
Szczęśliwa Mamusia, Szczesliwa ledwo zywa, Oleander, Ciasteczko777, Paula_071, PatkaPP, Chusy lubią tę wiadomość
-
MaMaMi83 a co czego ci diabet zabronila jeść?
Ja się dziś czuje jak przejechana walcem
Jak robicie ten suwaczek na dole? To płatna opcja?
Chusy u mnie tez mozna wpisać syn- który mi dziś bardzo dokucza
Któraś z was podawała link do poduszki z allegro, mam go w obserowowanych. Wydaje mi sie to ze to ciasteczko byłaś ty? Czekam na opinieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 17:53
Szczęśliwa Mamusia, Chusy lubią tę wiadomość
Ananana
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzy ktos na tym etapie ciazy miewa jescze metaliczny posmak w ustach ?? Normalnie oszaleje z tym
już miałam spokój i od kilku dni znów....
Macie jakieś zachcianki ?? Bo ja na maksa się rzucam na wszystko co kwaśne sorbety cytrynowe kwaśne kiwi kiszoną kapustą i kiszone ogórki na słodycze wcale chec i nie mam -
Ja w ogóle tego metalicznego posmaku nie doświadczyłam
U mnie dzis były jabłka, kiwi i pół arbuza hahawczoraj jabłka, arbuz, grejpfrut, mandarynki, banany:D
Ale kiszonych to bym nie tknela, mam cały czas ochotę na cos orzeźwiającego, moje zachcianki to właśnie ciągle owoce najbardziej arbuza w biedronce wczoraj i dzisiaj takie pyszne dorwalam że siedzę i jem
Zrobiłam pyszna kaczkę na obiad z ziemniaczkami i groszkiem z marchewka na gęsto i nawet nie tknelamchociaż chłop się naje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 18:34
-
nick nieaktualnyAnanana, suwaczek nie jest płatny, wpisz w google babyboom suwaczek, tam sobie stworzysz, skopiuj link ktory sie na koncu wygeneruje (ten z opcją "na forum" i tu na belly w profilu wklej to sobie w podpis/stopkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 19:23
-
nick nieaktualnySamari wrote:Czy ktos na tym etapie ciazy miewa jescze metaliczny posmak w ustach ?? Normalnie oszaleje z tym
już miałam spokój i od kilku dni znów....
Macie jakieś zachcianki ?? Bo ja na maksa się rzucam na wszystko co kwaśne sorbety cytrynowe kwaśne kiwi kiszoną kapustą i kiszone ogórki na słodycze wcale chec i nie mam
Nie mam nadal jakiś szczególnych zachcianek , ani nie ciągnie mnie na słodkie ani na kwaśne.
Najbardziej ciągnie mnie do takiego sytego jedzenia typu pizza , frytki , kebab a nawet paluszki rybne , pasztet z ogórkiem nie takim kiszonym czy korniszonym no i wędliny muszę mieć w domu jakieś mięso.
Ananana To jest prywatna grupa , jak chcesz np dołączyć to np KameLoVe dodaj do przyjaciółek i tamę prywatnej wiadomości podajesz swoje namiary a potem chyba Ci ona podeśle link do forum na FB o ile się nie mylę.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mam podobnie jak Agata - mogę jesć mnóstwo owoców - kiwi pomarańcze grejpruty jabłka kaki
Od smażonego frytek oraz intensywnych cieżkich sosów mnie odrzuca. Nawet od łososia pieczonego. Mogę za to gotowane lub duszone mięsko. Z frytkami nie mogę ryzykować bo w pierwszej ciąży zawsze kończylo się po nich bólem głowy i wymiotami. Uświadomiłam sobie wtedy jaki to syfWłasciwie to od tamtej pory czyli 5 lat jadłam frytki dokładnie raz.