Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMam dylemat kochane bo boje się że pojadę zapłacę za wizytę u usłyszę że nie da się nic zrobić wtedy chyba nie wiem co zrobię wpadnę w szał albo w gorszy stan i już z niego nie wyjdę jedną strat ta była dla mnie straszna ostatnio znalazłam wypis ze szpitala i tam informacje z USG że pęcherzyk słaby widoczne ślady poronienia samoistnego 4tc chodź z @ był to 5 i poryczalam się jak dziecko wczoraj już wyłam jak kot bo najgorsze dla kobiety jest strata dziecka myślałam że nie jest mi to dane a jednak
Dziś też wyłam w drodze do pracy
Dostałam od koleżanki nr tel do specjalisty ginekologa który nie dość że pomaga kobieta zajść w ciążę leczy niepłodność to jeszcze ratuje Kobiety w ciąży zagrożonej i rodzą kobiety zdrowe dzieci czytałam opinie w Internecie i wychwalany w niebo głosy i teraz nie wiem czy mam się do niego zgłosić i jechać te 40km czy poprostu odpuścić i czekać do 19.09 bo powiedzmy po tych 3dniach się tam nic nie zmieniło i pewnie za dużo nie bd w stanie mi powiedzieć??? -
Ciasteczko koszmarami sie nie przejumj, w ciazy nieraz takie sny nachodza ze sie wlos jezy
A co do plamienia to luteina moze je powodowac ale lepiej szybko z ginem wszystko sprawdzic zamiast sie stresowac niepotrzebnie : )
Dziewczyny u mnie raczej zero objawow caly czas, poza balonami z przodu i tym ze jestem wiecznie zmeczona to nic.. ale moze dlatego ze wczesna ciaza. Powtorzylam testy znowu z innej firmy i tym razem specjalnie wybralam mniej dokladne (tamte poprzednie mialy pokazywac 4 dni przed miesiaczka, te maja pokazywac po terminie spodziewanej m.) i kreski sa wyrazniejsze i ciemniejsze. Czlowiek by zrobil 500 testow i kazdy by wyszedl inaczej heh.
Mama dwojki - wedlug mnie powinnas jechac, bedziesz wiedziala na czym stoisz, niepewnosc jest duzo gorsza!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 08:10
-
Verbena wrote:Witajcie dziewczyny
Ponad pół roku nie zaglądałam na forum i zastanawiałam się czy jestem już gotowa by to zrobić, dalej nie jestem tego pewna ale zobaczymy.
Miałam być marcówką 2018 jednak w styczniu poprzez CC w 30tc urodziłam synka Kacperka z wagą 380g który po 6 dniach powiększył grono aniołków.
W tej chwili termin z miesiączki mam na 1.05.
31.08 był widoczny pęcherzyk i ciałko żółte, następną wizytę mam 19.09
Staram się nie panikować i myśleć że wszystko będzie ok chociaż wiem że cała ciąża będzie dla mnie jednym wielkim stresem.
Od początku jestem na heparynie i mam pytanie do dziewczyn które też są. W poprzedniej ciąży brałam clexane i nie było żadnych problemów z zastrzykami natomiast teraz lekarz przepisał mi neoparin i po każdym zastrzyku mam siniaki a do tego już mnie brzuch podczas wkłucia boli chociaż dopiero 10 zastrzyków zrobiłam czy wy też tak macie? Może coś robię nie tak?
A tak koniec końców witam i życzę wszystkim spokojnych 9 miesięcy
Cześć, z tego co wiem to w Neoparinie mają bardziej tępe igły, które ciężej się wbijają niż Clexane. Stąd na pewno ten ból i siniaki.
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx3e3kce8p7em8.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Ciasteczko77 wrote:Mama - mocne kciuki za przyrost bety - powtórz koniecznie!!
Izalika- jeżeli faktycznie młodsza ciąża to pojawi się za tydzień! Usg masz za 2, tak ?trzeba wierzyć!!!
U mnie niedość że w nocy koszmar (poroniłam..) to teraz aplikuje luteinę aplikatorem a tam brązowo czyli plamienie .. to bardzo zle ?
U mnie tez koszmary....masakra. Obudziłam się, ogarnelam, ze to sen i dostałam takiego dziwnego bólu tam na dole (...rozmasowalam delikatnie i przeszło ale jak dla mnie trochę niepokojące. Ciasteczko mi lekarz (naprawdę dobry lekarz) powiedział, ze jak plamienie lub krwawienie to trzeba do szpitala sprawdzić. Z tego co wiem to groźne jest krwawienie normalną krwią, plamienie niekoniecznie ale wybrałabym się do szpitala.... i może jeszcze zwróć uwagę bo kiedyś miałam taka sytuacje, ze miałam troszeczkę właśnie jakby plamkę krwi ale stwierdziłam, ze wkładając ten patyk od luteiny musiałam coś tam lekko zahaczyć i faktycznie nie miałam krwi już więcej. -
U mnie niestety tak objawilo sie poronienie. Krwawienie i skurcze rozwierajace szyjke. Potem.dlugo slugo plamilam na brunatno . Ale u ciebie wcale tak.byc nie musi. Zbadaj bede czy nie spadagrudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
Mama dwojki wrote:Mam dylemat kochane bo boje się że pojadę zapłacę za wizytę u usłyszę że nie da się nic zrobić wtedy chyba nie wiem co zrobię wpadnę w szał albo w gorszy stan i już z niego nie wyjdę jedną strat ta była dla mnie straszna ostatnio znalazłam wypis ze szpitala i tam informacje z USG że pęcherzyk słaby widoczne ślady poronienia samoistnego 4tc chodź z @ był to 5 i poryczalam się jak dziecko wczoraj już wyłam jak kot bo najgorsze dla kobiety jest strata dziecka myślałam że nie jest mi to dane a jednak
Dziś też wyłam w drodze do pracy
Dostałam od koleżanki nr tel do specjalisty ginekologa który nie dość że pomaga kobieta zajść w ciążę leczy niepłodność to jeszcze ratuje Kobiety w ciąży zagrożonej i rodzą kobiety zdrowe dzieci czytałam opinie w Internecie i wychwalany w niebo głosy i teraz nie wiem czy mam się do niego zgłosić i jechać te 40km czy poprostu odpuścić i czekać do 19.09 bo powiedzmy po tych 3dniach się tam nic nie zmieniło i pewnie za dużo nie bd w stanie mi powiedzieć???
Nie wiem co Ci poradzić....możesz do szpitala pojechać, powiedzieć ze się zle czujesz może ktoś Cie zbada.. możesz zrobić betę, jeżeli rośnie tak jak ostatni Twój wynik to nie będzie dobrze rokowało. Ogólnie jak beta źle rośnie na etapie takich małych wartości to źle rokuje, wyjątek jak obumiera jeden z zarodków co mogło mieć miejsce w Twoim przypadku.
Generalnie w Twoim przypadku potrzebny jest czas albo ginekolog zobaczy progres po tygodniu albo nie.
Nie wiem ile masz lat ale zdaje się, ze jesteś młoda osoba, masz dwójkę dzieci..wiem, ze sytuacja jest trudna .
Ja mam 33 lata, super męża super prace, wiosna zaczynamy budować duży dom, do szczęścia brakuje dzieci, jestem już w 3 ciazy, 2 poprzednie straciłam na wczesnym etapie ...jeżeli z Ta ciaza będzie coś nie tak to statystyki zaczynaja być powoli dla mnie okrutne...
-
chcebardzobycmama wrote:U mnie niestety tak objawilo sie poronienie. Krwawienie i skurcze rozwierajace szyjke. Potem.dlugo slugo plamilam na brunatno . Ale u ciebie wcale tak.byc nie musi. Zbadaj bede czy nie spada
Dużo dziewczyn plami w ciazy, każdy o tym wie wiec nie wiem po co tu tak straszysz niepotrzebnie -
Dziewczyny ja teraz przez dwa dni lekko plamiłam, rozmawiałam z gin i powiedziała mi, że póki nie ma żywej krwi i skurczów to spokojnie, nie panikować. Wtedy wskazany jest odpoczynek.
Wczoraj dużo leżałam i dzisiaj już jest spokój, zero plamienia.
-
nick nieaktualnyMama dwojki wrote:Mam dylemat kochane bo boje się że pojadę zapłacę za wizytę u usłyszę że nie da się nic zrobić wtedy chyba nie wiem co zrobię wpadnę w szał albo w gorszy stan i już z niego nie wyjdę jedną strat ta była dla mnie straszna ostatnio znalazłam wypis ze szpitala i tam informacje z USG że pęcherzyk słaby widoczne ślady poronienia samoistnego 4tc chodź z @ był to 5 i poryczalam się jak dziecko wczoraj już wyłam jak kot bo najgorsze dla kobiety jest strata dziecka myślałam że nie jest mi to dane a jednak
Dziś też wyłam w drodze do pracy
Dostałam od koleżanki nr tel do specjalisty ginekologa który nie dość że pomaga kobieta zajść w ciążę leczy niepłodność to jeszcze ratuje Kobiety w ciąży zagrożonej i rodzą kobiety zdrowe dzieci czytałam opinie w Internecie i wychwalany w niebo głosy i teraz nie wiem czy mam się do niego zgłosić i jechać te 40km czy poprostu odpuścić i czekać do 19.09 bo powiedzmy po tych 3dniach się tam nic nie zmieniło i pewnie za dużo nie bd w stanie mi powiedzieć???
Ja bym zaryzykowała i pojechała powtórz betę , jak możliwość to pojedź na IP powiedz co i jak może zrobią chociaż USG .
Ja do szpitala do mojego Pana gin 60 km jeździłam.
Byłam na becie wyniki w necie będą dopiero między 15/16 oj to sobie poczekam . @ nadal nie mam podbrzusze nie boli nie mam plamień cały czas mam wkładki i patrzę czy nic dodatkowego oprócz śluzu nie ma . Zmokłam jak kura okropna pogoda gdzie to słońce . -
No to ja się przyłączam do klubu plamiacych. Poszłam od razu do ginekologa I nie wiadomo skąd to plamienie. Za to jest już zarodek 4,4mm I serduszko Bije 113, oczywiście chciałabym, żeby było więcej, bo 2 ciąże straciłam z powodu bradykardii płodu, Ale wtedy serduszka bily poniżej 100, A w skończonym 6 tyg 100 uderzeń wzwyż to norma
Szczęśliwa Mamusia, Angie1212 lubią tę wiadomość
Henio (*) 12tc - 12.2014
Adaś (*) 11tc - 03.2018
-
nick nieaktualnyNo póki jest brązowe to ponoć nie jest źle .. ja biorę dużo prog .. luteina dopochw i duphaston-3x2 wszystko..
ale skurczy nie mam (chyba??)
Tylko trochę boli jak na @..
Dziś leze w domu .. póki co obserwuje .. nie panikuje ..
Mama - pojedź gdzieś na usg - tak bym zrobiła, plus beta po 48 h.
Ściskam mocno (cmok) -
nick nieaktualnyIza_86 wrote:No to ja się przyłączam do klubu plamiacych. Poszłam od razu do ginekologa I nie wiadomo skąd to plamienie. Za to jest już zarodek 4,4mm I serduszko Bije 113, oczywiście chciałabym, żeby było więcej, bo 2 ciąże straciłam z powodu bradykardii płodu, Ale wtedy serduszka bily poniżej 100, A w skończonym 6 tyg 100 uderzeń wzwyż to norma
A plamisz na brązowo ? Bierzesz prog ? -
nick nieaktualnyIza_86 wrote:No to ja się przyłączam do klubu plamiacych. Poszłam od razu do ginekologa I nie wiadomo skąd to plamienie. Za to jest już zarodek 4,4mm I serduszko Bije 113, oczywiście chciałabym, żeby było więcej, bo 2 ciąże straciłam z powodu bradykardii płodu, Ale wtedy serduszka bily poniżej 100, A w skończonym 6 tyg 100 uderzeń wzwyż to norma
Lekarz prowadzący na pewno Wam pomorze, mam taką serdeczną znajomą która wręcz krwawiła żywą krwią juz żegnała się z ciążą , ma 4 aniołki w niebie nie miała żadnych krwiaków itp itd i urodziła zdrową córeczkę .
Ja tez sie boję i rozumiem tez Twoje obawy mam 1000000 różnych myśli w głowie , cały czas patrzę w bieliznę i na wkładkę czy nic nie ma dodatkowego oprócz śluzu może uda mi się na 22 Września prywatnie zapisać do mojego Pana gina zrobię jeszcze jedna betę żebym z pustymi rękami nie poszła. -
Plamie na jasnorozowo, czyli chyba w sluzie jest żywa krew. Krwiakow żadnych nie mam, podejrzewam, że to krwawienie z jakichś popekanych naczynek albo z nadzerki, bo po badaniu ginekologicznym plamienie się wzmozylo. A gin mówił, że Nie widzi krwi w okolicach szyjki, czyli ta krew chyba nie jest z macicy.Henio (*) 12tc - 12.2014
Adaś (*) 11tc - 03.2018
-
nick nieaktualnyIza_86 wrote:Plamie na jasnorozowo, czyli chyba w sluzie jest żywa krew. Krwiakow żadnych nie mam, podejrzewam, że to krwawienie z jakichś popekanych naczynek albo z nadzerki, bo po badaniu ginekologicznym plamienie się wzmozylo. A gin mówił, że Nie widzi krwi w okolicach szyjki, czyli ta krew chyba nie jest z macicy.
A teraz kiedy masz wizytę, ja bym zadzwoniła do gin i powiedziała co się dzieje, mój Pan gin bardzo o mnie się troszczył i mówił że jak tylko zauważę coś nie pokojącego to na szpital jechać miałam ogromne wsparcie od niego . -
nick nieaktualnyIza_86 wrote:Plamie na jasnorozowo, czyli chyba w sluzie jest żywa krew. Krwiakow żadnych nie mam, podejrzewam, że to krwawienie z jakichś popekanych naczynek albo z nadzerki, bo po badaniu ginekologicznym plamienie się wzmozylo. A gin mówił, że Nie widzi krwi w okolicach szyjki, czyli ta krew chyba nie jest z macicy.
Ale to dobrze, że nie jest z macicy! A brzuch pobolewa ? Mnie dziś znowu / jak na @.. -
U mnie tez bylo plamienie, w pierwszej ciazy plamilam przez pierwsze trzy miesiace w okolicach terminu miesiaczki. W tej ciazy rowniez juz mialam plamienie, myslalam ze to @ przyszla, nawet widzialam plame z krwi czerwona mala, potem chwile brazowe plamienie i tyle. Wtedy juz wiedzialam ze cos jest na rzeczy i zrobilam test ciazowy bo u mnie tak samo sie pierwsza ciaza objawila.
A co do tych boli pseudo okresowych to tez mam je caly czas. Takze bez paniki dziewczynki, nie mowie zeby bagatelizowac plamienia ale sprawdzic i byc dobrej mysli. Na ogol nic strasznego sie nie dzieje.
-
Alicja-33 wrote:W takim razie podejmę jutro wyzwanie wbicia zdecydowanym ruchem....Mi ten zastrzyk zajmuje ok 10 minut
Znasz przyczyny poronien?