Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama dwójki. Nadzieja umiera ostatnia. Przesyłam moc energii dla Ciebie i zarodeczka w tym pęcherzyku. Niech się ukaże tego 24.09
Mama dwojki, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiasteczko77 wrote:Mama !! Dacie radę - wierze w to!!! Tylko dużo odpoczywaj - leż, takie masz zalecenie??
Zobacz - ja też plamie i nie wiedza dlaczego (tylko że nie zywa krew). -
Ja wczoraj też wylądowałam na IP. Tak mnie brzuch bolał, że ledwo do domu po pracy wróciłam. Myślałam że jak poleżę to przejdzie, ale nie było lepiej. Z dzidzią na całe szczęście wszystko ok, ale dostałam Duphaston, nospe, i mam dużo odpoczywać.
Mama dwojki lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Zastanawiałam się trochę czy dołączyć i się zdecydowałam chociaż nie wiem jak długo to potrwa
W ciąży jestem na pewno, beta to potwierdza, licząc od dnia ostatniej @ to 4 tydzień i 6 dni, niestety wczoraj byłam na USG i nic jeszcze nie widać w sensie lekarka nie była nawet pewna czy to pęcherzyk jest w macicy.
Ale, że następna wizyta dopiero za 2 tygodnie to trochę na pewno z Wami zostanę
czy któraś z Was nie ma kompletnie ŻADNYCH objawów jak ja? to też mnie właśnie martwi, zaraz zacznie sie 6 tydzień a u mnie nie zmieniło się nic, nigdzie nic nie czuje ..
-
MaryJane wrote:Cześć dziewczyny!
Zastanawiałam się trochę czy dołączyć i się zdecydowałam chociaż nie wiem jak długo to potrwa
W ciąży jestem na pewno, beta to potwierdza, licząc od dnia ostatniej @ to 4 tydzień i 6 dni, niestety wczoraj byłam na USG i nic jeszcze nie widać w sensie lekarka nie była nawet pewna czy to pęcherzyk jest w macicy.
Ale, że następna wizyta dopiero za 2 tygodnie to trochę na pewno z Wami zostanę
czy któraś z Was nie ma kompletnie ŻADNYCH objawów jak ja? to też mnie właśnie martwi, zaraz zacznie sie 6 tydzień a u mnie nie zmieniło się nic, nigdzie nic nie czuje ..
Dopiero w połowie 6 tygodnia zaczęły się mdłości, które trwały dea tygodnie i powoli przechodzą. Znam jednak sporo osób, które pierwsze co poczuły to ruchychyba dziecka.
Głowa do.góry!26.08 - pozytywny test
27.08 - bhcg 252
30.08 - bhcg 1053
31.08 - pęcherzyk 2mm
14.09 - zarodek 5mm i bijące
5.10 - Maleństwo ma 2,93cm, 170/min, jest bardzo aktywne podczas USG, wesoło podskakuje, kiedy się śmieję!
19.10 USG genetyczne: Maleństwo ma 5cm, 170/min, niskie ryzyko wad
-
Witaj MaryJane : )
Tez zaczelam 6 tydzien i nie meczy mnie nic jakos specjalnie.. to znaczy nie mam apetytu ale nie mdlsoci czy jakis jadlowstret poki co. Piersi czasem wrazliwe czasem nie. Bole brzucha czasem tak czasem nie. Raczej nic na dobre sie nie rozkrecilo A ztego co widzialam Agata tez jest bezobjawowa
Poza tym jeszcze jest na to czas : )Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2018, 08:22
-
MaryJane a jaka u Ciebie beta?
Nie martw się brakiem objawów, u mnie też nic nie ma. Od czasu do czasu mnie coś zemdliło, ale kompletnie przeszło. Chyba więcej objawów na zagnieżdżanie miałam niż teraz. Początkowo pobolewało jak na @, a teraz ustały te bóle, czasem jakiś jajnik poczuje, a tak to nic. O dziwo mam ochotę jeść bardzo zdrowo. Po owulacji ciągnęło na syfy W poprzedniej ciąży od samego początku odrzuciło mnie od zdrowego jedzenia i wszystko mi śmierdziało. Chociaż jeszcze wcześnie na jakieś mocne objawy, pewnie zacznie się w przyszłym tygodniu coś więcej dziać.
W ogóle to mamaginekolog kiedyś pisała, że u niej mdłości były zależne od tego czy się wyspała i dobrze nawadniała, jak to u Was jest? Zauważacie jakąś zależność? Ja zawsze starałam się spać do 8 godzin i dużo piję wody, teraz nawet śpię 9, bo mnie o 22 zaczyna sen łamać -
Mama dwójki trzymam mocno kciuki! Wierzę, że wszystko rozwiąże się pomyślnie i będziesz cieszyć się ciążą! nie poddawaj się, Twoja fasolka pewnie też dzielnie walczy w brzuszku!
co do objawów, powoli kończę 8 tydzień (jutro), trochę się nie odzywałam, bo już trzeci dzień czuję się jak wrak człowieka, dopadły mnie mdłości, totalny brak sił, senność olbrzymia, brzuch wywalony, zbieranie wody, wzdęcia takie że budzę się z bólem brzucha w nocy, który ma ochotę wybuchnąć, masakra, od trzech dni jestem jak zwłoki i mam już dość. Piersi tak mi urosły, że czuję się jak krowa dojna :< Miałam C, teraz to się wylewają, nie podoba mi się ten stan. Czuję się naprawdę okropnie.
także jeśli nie macie dolegliwości dziewczyny, nie martwicie się, dopadną w końcu i Was, ja do 7,5 tyg. cisza, a teraz buchło jak bomba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2018, 08:55
Chusy, Mama dwojki lubią tę wiadomość
-
MaryJane ja praktycznie też nie mam objawów. Idę tylko szybko spać wieczorem, ale w sumie nie wiem czy to ciąża czy obecne przeziębienie. Ja mam wizytę 26.09 i też jestem ciekawa jak ciąża się rozwija. Jedyne co zauważyłam to bardziej wieczorami mam wzdęty brzuch i taki twardy, ale rano już wraca do normalnego stanu.
-
Chusy wrote:Haha Agata to i ciebie dopadlo! NIe ma litosci!
hehe mam wrażenie że to karma za gadanie że nie mam objawów
-
nick nieaktualnyMaryJane Witaj wśród nas .
Co do objawów ja przez moje 4 ciąże nie miałam objawów nic zero nawet nie miałam zgagi zas w mojej 5 i tej obecnej ciąży zawroty głowy i mdłości jak to kiedyś mój Pan gin powiedział, że jak są objawy to jest wszystko dobrze i bez objawów jest też tak samo ja wręcz tęsknie za brakiem objawów mam dość tych zawrotów głowy .
Mamo dwójki Musisz kochana wierzyć że będzie dobrze , patrz jaki waleczny okruszek nadzieja działa cuda :-* :-* :-*.
Hej hej moje drogie .
Jej rano juz sama nie wiem jak mam się ubrać jak wychodzę to zimno, a potem robi się ciepło wręcz gorąco 23 Września będziemy mieć astronomiczną jesień jak dla mnie może być tak aż do grudnia .
Do wizyty jeszcze tylko tydzień osiwieję do tego czasu tak Wam zazdroszczę tych serduszek i wizyt wiem ze i przyjdzie mija kolej niech szybko ten tydzień mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2018, 10:57
Mama dwojki lubi tę wiadomość
-
Agata :) wrote:Mama dwójki trzymam mocno kciuki! Wierzę, że wszystko rozwiąże się pomyślnie i będziesz cieszyć się ciążą! nie poddawaj się, Twoja fasolka pewnie też dzielnie walczy w brzuszku!
co do objawów, powoli kończę 8 tydzień (jutro), trochę się nie odzywałam, bo już trzeci dzień czuję się jak wrak człowieka, dopadły mnie mdłości, totalny brak sił, senność olbrzymia, brzuch wywalony, zbieranie wody, wzdęcia takie że budzę się z bólem brzucha w nocy, który ma ochotę wybuchnąć, masakra, od trzech dni jestem jak zwłoki i mam już dość. Piersi tak mi urosły, że czuję się jak krowa dojna :< Miałam C, teraz to się wylewają, nie podoba mi się ten stan. Czuję się naprawdę okropnie.
także jeśli nie macie dolegliwości dziewczyny, nie martwicie się, dopadną w końcu i Was, ja do 7,5 tyg. cisza, a teraz buchło jak bomba.
Kochana, wiem, co czujesz, ja mamdokladnie to samo. Zdycham, nic mnie nie coeszy, czuje jakbym depresji powoli dostawala przez to samopoczucie. Mdlosci cala dobe i to przeokropne zmeczenie. Do tego od poczatku tyg. siedze w domu z rozgoraczkowana coreczka, ktorej choroba nie przechodzi
Jutro o 9:40 kontrola u gina, bo nadal plamie co pare dni, wiec trzymajcie kciuki.Henio (*) 12tc - 12.2014
Adaś (*) 11tc - 03.2018
-
nick nieaktualny