Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja biorę prenatal uno. Włosy o tej porze roku zawsze mi wypadają, ale nie jakoś strasznie, nie zauważyłam różnicy. U mnie dopiero 5tc, a brzuszek też odstaje Poprzednio w 12tc był mniej widoczny. Jutro rano usg to się okaże czy to bliźniaki czy tylko obżarstwo
-
Ja biorę właśnie Femibion. MaMaMi83 dlaczego lekarz zamienił na Pragnę? Czym to argumentował?
Patrzę, że femibion ma składzie biotyne o której była tu wcześniej mowa.
natty85 lubi tę wiadomość
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqvkcb7ylvfsz3.png
Synek 11.05.2017
Aniołek 2016 12 tc -
martek88 wrote:Ja biorę właśnie Femibion. MaMaMi83 dlaczego lekarz zamienił na Pragnę? Czym to argumentował?
Patrzę, że femibion ma składzie biotyne o której była tu wcześniej mowa.
No wlasnie argumentowal lepszym składem. Nie kupilam jeszcze wiec nie wiem jaki to skład. Femibion wzielam wlasnie dlatego ze ma oprocz zwyklego metylowany kwas foliowy nie wiem jak pregna. Jutro kupie to porownam.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
A ja dziewczyny dopiero 5t4d a już mnie mdli i odrzuca od wielu rzeczy. I tak samo jak Wy mam ochotę tylko na niezdrowe rzeczy typu tosty, frytki itd. Mama przywiozła mi lasagne bo robiła i na sama myśl że mogłabym ja zjeść mnie odrzuca. Właściwie na mięso w ogole nie mam chęci i na smażone. To dopiero 3 dzień a ja już naprawdę nie wiem co jeść wyczerpują mi sie pomysły bo i tosty jedzone śniadanie obiad i kolację mi sie zaraz znudzą. A najgorszy jest głód. Jak juz zaczyna mnie ssać ( prawie co godzinę) to robi mi się okropnie niedobrze. Nie mówcie zw będzie jeszcze gorzej
-
Dziewczyny które biorą Clexane sprawdźcie jaką partie macie w domu bo są zanieczyszczone z jednej serii i wycofują z aptek.
https://www.google.com/amp/s/finanse.wp.pl/clexane-wycofane-z-obrotu-powodem-zanieczyszczenie-chemiczne-6299534848161921a%3famp=1 -
nick nieaktualnyGoldfish,no niestety, będzie gorzej, ale potem bedzie lepiej Mnie też ssie co chwila, jak tylko poczuję głód to mnie mdli jak cholera. Mnie powoli łagodnieją mdłości, ale za to robie się zmęczona i senna.Cycki mam takie wielkie,ze masakra.
Ja nie biorę zadnego duphastonu, ani luteiny, ktoś pytał wcześniej.
Jest tak okropnie zimno,odkąd zmieniła sie pogoda, brr... -
ja również nie biorę żadnych leków
zimno strasznie dziewczyny, wstałam dzisiaj o 4 i za nic w świecie nie mogłam pospać dłużej :o
co do witamin to ja biorę falvitmama + dodatkowo kwas foliowy
-
Mam o 9:30 wizytę i usg, mocno się stresuje i obawiam czy na pewno wszystko ok. Masakra, czasem bym wolała odwlec to w czasie. Poprzednio każda wizyta była powodem do radości i wyczekana, a teraz bardzo się boję. Domyślałam się, że łatwo po stracie nie będzie, ale nie, że aż tak Trzymajcie kciuki za mojego kropka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 08:11
Chusy, cookiemonster, domi1906 lubią tę wiadomość
-
U mnie tez zero lekow, za granica nie sa zbyt chetni do przepisywania czegokolwiek, przynajmniej do skonczenia 1 trymestru. Tylko w Polsce sie spotkalam z tym ze podaja duphaston, luteine i inne takie.
Goldfinch no czekam wlasnie na 9 tydzien, podobno jest najgorszy jesli chodzi o nudnosci (hurra..). ja mam dokladnie tak samo jak ty, tosty caly dzien ale dzisiaj jak o nich pomysle to juz nie jestem taka zachwycona. Wczesniej tak nie mialam ze mi sie zachcianki zmienialy z dnia na dzien(ciezko to w sumie nazwac zachcianka, raczej "jedzenie ktore moge w siebie wmusic"), pamietam ze przez miesiac jadlam tylko krakersy z serem i banany.
U mnie cieplo jak zawsze, bede miala po 30 stopni jeszcze do konca pazdziernika pewnie.
Iwwk trzymam kciuki, bedzie dobrze, nie stresuj sie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 08:17
-
iwwk wrote:Mam o 9:30 wizytę i usg, mocno się stresuje i obawiam czy na pewno wszystko ok. Masakra, czasem bym wolała odwlec to w czasie. Poprzednio każda wizyta była powodem do radości i wyczekana, a teraz bardzo się boję. Domyślałam się, że łatwo po stracie nie będzie, ale nie, że aż tak Trzymajcie kciuki za mojego kropka
-
iwwk wrote:Mam o 9:30 wizytę i usg, mocno się stresuje i obawiam czy na pewno wszystko ok. Masakra, czasem bym wolała odwlec to w czasie. Poprzednio każda wizyta była powodem do radości i wyczekana, a teraz bardzo się boję. Domyślałam się, że łatwo po stracie nie będzie, ale nie, że aż tak Trzymajcie kciuki za mojego kropka