Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Tkaa ale pod koniec wzrasta cisnienie wiec to chyba normalne, tak mi moja gin powiedziala i sto tysiecy innych lekarzy w szpitalu Czy np jakies przyspieszanie bicia serca, nieregularne bicie itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2019, 10:29
-
xgirl wrote:Tkaa ale pod koniec wzrasta cisnienie wiec to chyba normalne, tak mi moja gin powiedziala i sto tysiecy innych lekarzy w szpitalu Czy np jakies przyspieszanie bicia serca, nieregularne bicie itp.
To wiem, domyślam się z tym wzrastaniem Mój gin twierdzi, że mam okej ciśnienie, więc mu ufam. Jednak już zaczyna to ciśnienie oscylować koło górnej granicy normy, więc mam nowy powód do stresu ;-P
W ogóle u mnie znowu zaczyna sie okres paniki Znowu zauwazyłam symptomy ataków paniki, lęków Czarne myśli, ble...
-
Nie no jasne, trzeba obserwowac i jak bedzie za wysoko no to do lekarza, to jasne. Ale ogolnie powiedziano mi, ze wzrost cisnienia i takie akcje z sercem sa normalne, wiec nie ma co powodu do paniki za wczasu.
Oj a co sie dokladnie dzieje? -
Ja zwykle mam 125/70-80. Wczoraj ja wizycie już 135/80 i też wg lekarza jest w normie.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Ja mam cały czas niskie ciśnienie tzn.105/65 czasem większe 110/65 u położnej
No są plusy i minusy życia w takim kraju i nam Polkom czasem ciężko w niektóre rzeczy uwierzyć.W Pl chyba noworodkowi sprawdzają poziom bilirubiny między innymi nie? Tu nie.Nie robią wymazu gbs-Xgirl w Niemczech robią? Dużo by pisać...
-
Ja gdybym mieszkała za granicą to żadnego dziecka bym nie miała .każda ciąża na wspomaganiu bardzo wcześnie bo już od 7tc .Ale tylko ja taka pechowo bo mam sis w Holandii i nawet jeszcze pracuje .A druga pracowała do ostatniego dnia nawet ...sama na porodówke nawet jechała z bólami .
-
Adria wrote:Ja gdybym mieszkała za granicą to żadnego dziecka bym nie miała .każda ciąża na wspomaganiu bardzo wcześnie bo już od 7tc .Ale tylko ja taka pechowo bo mam sis w Holandii i nawet jeszcze pracuje .A druga pracowała do ostatniego dnia nawet ...sama na porodówke nawet jechała z bólami .
ja tak samo, ciaza na wspomagaczach od poczatku.
11dpt - 490, 13dpt-1124, 18dpt-8210, 22dpt-35444, 25dpt - 4mm i ❤️ -
X, generalnie dociera do mnie realność sytuacji. Wracają czarne scenariusze, związane z komplikacjami. Nawet nie chce pisać tutaj, bo to bez sensu panika. Ja niestety w związku z bycię lękowcem łątwo popadam w panikę i letarg. Teraz to krwawienie wyprowadziło mnie z równowagi chyba. Już fijoła mam własnie na punkcie ciśnienia, ruchów, bóli/skurczy. Trudno mi ocenić czy to są złe objawy, czy powinnam się z tym gdzies zgłosić. Do tego lekarz uświadomił mnie, że poród przedwczesny to u mnie jednak realne - co za tym idzie - nie wiem czego się spodziewać, znowu dociera do mnie brak kontroli = panika ;/
Znowu boje się cokolwiek kupować/szykować, bo mam wstrętne mysli, że zadzieje sie coś złego
Na szczęście wg lekarzy wszystko jest okej, nikt nie podnosi alarmu, nie mówi o niczym niepokojącym, twierdzą, że tak naprawdę ciąża przebiega dobrze i nie ma się czym martwić.
Cieszę się, że mam ustalone wizyty do lekarzy częściej, więc może przesadnie, ale chyba będę spokojniejsza.
Zauważyłam jednak, że jak zaczęłam się stresowac to znowu czas stanął mi w miejscu i się dłuży, co nie jest dobre, bo jednak chciałabym zamknąć oczy i obudzić sie po wszystkim ;p
No i do tego wszystkiego poród, którego się boję i co głupie, ale krępuję. No kurde, te wizje kupy mnie przerażają bardziej niż bólu chyba ;p -
Po 2 trym powinno stosowac sie tylko dopochwowo bo doustna po pierwsze zbyt obciąża watrobe a po drugie zawsze lepiej działac miejscowo niz przez podawanie doustne podawanie jezeli mówimy tu o skracaniu szyjki i skurczach
tka_aa, mikaja lubią tę wiadomość
-
KarolaJJJ wrote:Po 2 trym powinno stosowac sie tylko dopochwowo bo doustna po pierwsze zbyt obciąża watrobe a po drugie zawsze lepiej działac miejscowo niz przez podawanie doustne podawanie jezeli mówimy tu o skracaniu szyjki i skurczach
Tak właśnie myślałam, dzięki
A Ty widzę nastraszyłas nas wczesniej, a jak widze zapowiada się, że przenosisz i jeszcze urodzisz ostatnia ;p -
Messy92 wrote:Donoszone ciąże, jejku jak to poważnie brzmi ... ja spakowałam na Amen torby już w razie co. Przypomnijcie mi jak to jest z ruchami? Na godzinę ile musi być? I co jeśli nie czuć co godzinę bo dziecko śpi
Ja mam taka informację od ginekologa, że ruchy powinny być około 10 (minimum 6) po jedzeniu w ciągu godziny. Nie, że w godzinę 10 ruchów w sensie 24h=240 ruchów, tylko po posiłku.Messy92 lubi tę wiadomość