Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
xgirl wrote:Lady 38tc wow😍 Czujesz, ze cos sie zbliza?😏
A ja kupilam sexi rozowe klapki i tym samym torba do szpitala jest kompletna💓💓💓
Raczej nie...Owszem skurcze są z tygodnia na tydzień coraz bardziej bolesne ale nie jest to silny ból ani nie przypomina miesiączkowego.Na razie jestem spokojna,choć te skurcze wykańczają 🙄 Mam nadzieję,że jak mnie już weźmie,to nie będę mieć wątpliwości,że to to 😜
Gratuluję wszystkim spakowanych torb-nie sądziłam,że będę się z tym tak ociągać 😜 -
mikka86 wrote:Ojej,przepraszam 😅, nie możesz zjeść choć troszkę ?
😤
Troszkę pewnie i bym mogła, ale bobu nie da się zjeść troszkę, ja jem garściami jak zacznę. 🤤 to tak jak dać dziecku polizać lizaka i zabrać, więc wolę nie zaczynać. 😂
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
xgirl wrote:Strasznie lubie to slowo, rozwala mnie😂 W sumie to sa wydobyciny, dla mnie to nie porod. Ostatnio moja ginka zyczyla mi powodzenia a ja jej, zeby lekarzom zyczyla bo ja bede tylko lezec😆
Jezu ja nie wiedzialam, ze bob taki zakazany w cukrzycy😱url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Drobinka91 wrote:😤
Troszkę pewnie i bym mogła, ale bobu nie da się zjeść troszkę, ja jem garściami jak zacznę. 🤤 to tak jak dać dziecku polizać lizaka i zabrać, więc wolę nie zaczynać. 😂xgirl, Drobinka91 lubią tę wiadomość
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
KasiaLukasia wrote:I tak właśnie myślałam całe życie. Że trzeba ustępować bardziej potrzebującym, że mnie się nic nie stanie jak trochę dłużej postoję, że trzeba być miłym dla siebie nawzajem. Ale w zamian notorycznie spotyka mnie chamstwo. Odechciewa mi się już chodzić do sklepów, gdzie wszyscy w popłochu odwracają wzrok jak tylko zbliżam się do kasy. Żenada. W dupę niech sobie wsadzą te wielką łaskę ustąpienia mi przy kasie UPRZYWILEJOWANEJ. Prawie za każdym razem czuję się jak trędowata. Mieszkam w Warszawie, może to tutaj są takie buraki (lokalne i przyjezdne, nie oceniam), ale przez okres całej ciąży raz tylko ustąpiono mi miejsca. W autobusie zlitowala się nade mną pani z dwojką dzieci. Jeżdżę i jeździłam dużo komunikacją miejską, nie mam prawa jazdy, często zdarzało się, że był tłok, duszno. Wysiadałam w polowie trasy i czekałam na kolejne autobusy. I cóż, teraz, w 9 miesiacu, z ogromnym brzuchem i "mieczami w piśce" czuję się bardzo zawiedziona zachowaniem ludzi. Młodych, starych, facetów. i bab. Myśałam, że pewne sprawy są dla większości naturalne i rozumieją się same przez się, ale jednak nie. Teraz na zakupy wysyłam chłopa samego, ale serdecznie współczuję tym ciężarnym, które nie mają takiej możliwości i muszą załatwiać wszystko same, a wszyscy wokoł są zawsze bardziej potrzebujący, zmęczeni, chorzy, starzy itd, niż one.
Wiecie co jak juz pisalam wczesniej, musimy same wziac sprawy we wlasne rece i walczyc o swoje bo nikt tego za nas nie zrobi. Czasem trzeba sie samemu odezwac bo kazdy mysli wlasnie o sobie i ma gdzies innych. -
KasiaLukasia, w punkt. Też jestem zawiedziona i jest mi po prostu przykro. Wygląda na to, że jesteśmy skazane na siedzenie w domu albo w nagrzanym aucie, bo tutaj nie dość, że nikt nas nie przepuści, to jeszcze wymaga się od nas żebyśmy to my ustępowały innym, a jak już spłynie ta łaska, że ktoś zawoła do kasy, to można oberwać jeszcze łokciem w brzuch albo mieć nasyczane do ucha. Słabo i wstyd.
PannaEvans lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Lady, to kiedy pakowanko? Nawet ja, mistrzyni prokrastynacji, mam już prawie spakowaną walizkę. Dawaj! Trzeba to zrobić i będzie spokój 😗<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
I qrde ja byłam spakowana i już nie jestem 😢 jak mnie wypuszcza będę musiała od nowa prać i prasowac 😤
-
Xgirl za dnia na szczęście nie dużo-1 na godzinę.Wieczorem to już o wiele gorzej-5x na godzinę tak średnio.W nocy,gdy się budzę mam brzuch twardy jak kamień,gdzie we wcześniejszych tyg.tego nie było.No powoli mam nadzieję,że zacznie się coś dziać
Emma w tyg.na pewno się spakuję.W poniedziałek już zamieszkam w nowym domu.Moglam już w sumie od 3tyg.tam mieszkać ale nie umiem się rozstać ze starym domem 🙄
Wiesz co-z tym łokciem to mnie zszokowałaś...Nie wiem,czy bym nie zwyzywała takiej krowy.Jak śmiała 😤 -
Lady, rozumiem. 🙂 Trzymam kciuki, najgorsze jest chyba zgromadzenie wszystkich tych rzeczy, jeśli je masz, to pozostaje spakować i po problemie. A o tym łokciu pisała dzisiaj Panna Evans.
Lady_Dior lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Lady raz na godzine, wspolczuje
Ale mamy wszystkie ciezki zywot
Ale wiecie, ciaza nie choroba
No zeby z lapami do kogos leciec o taka bzdure to juz trzeba byc jakims niedorozwojem..
Hope kiedy bedziesz wiedziec czy wyjdziesz czy nie?
Casjo no! Maks 13 dniNie dociera to do mnie.
-
Lady mamy ten sam tp więc piąteczka
Myślisz, że dotrwamy?
Ja czuję, że u mnie skończy się cc
Torbę dziś dopakowałam, bo wysterylizowałam butelkę i pompkę do mleka. Aczkolwiek mam dylemat z tą butelką i zastanawiam się, czy nie zostawić jej w domu, a kupić strzykawki w aptece z rureczkami.
W ogóle pytanie do bardziej ogarniętych - po porodzie, ile dziecko może spać i nie jeść??
Może któraś miała o tym na szkole rodzenia? Ja pamiętam, że mój młody mi zasnął o 19 w dniu cc i spał do rana i nie mogliśmy go dobudzić i to była trauma, bo położne przychodziły i kazały go budzić na karmienie co te 3h, ale żadna nie raczyła pomóc, jak mówiłam i wołałam je kilka razy mówiąc, że nie mogę dzieciaka dobudzić. Rano, jak się obudził daliśmy mu mm z butli i mega dużo pamiętam wtrynił, jak na noworodka.
Teraz nadal w sumie nie wiem, bo pamiętam teorię, że dziecko z brzucha wychodzi 'najedzone' i podobno do iluś tam h może nie jeść, a dodatkowo też jak jest zmęczone porodem (mój niewątpliwie był, bo 2 dni próbowali go wygonić i nic) to może dużo spać... Bądź tu jednak mądry.
Angelikamarta Ty pisałaś, że Twój Antoś długo spał po porodzie?? Coś kojarzę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2019, 20:18
-
Mój Mikołaj dzisiaj bardzo leniwy. A gorąco jak w piekle..
Wpadła do nas niezpowiedzianie rodzinka z Łowicza z zaproszeniem na wesele 28.08. Fajnie, pewnie się wybierzemy, ale trochę głupia sytuacja, bo my ich na nasze wesele nie zaprosiliśmy.. 🙊 -
Ja w tej ciąży byłam przepuszczona tylko kilka razy, prosiłam 2x w tym dzisiaj. Upał ponad 30C. Ja co chwile siedzę w czarnym aucie, w sklepach klima nie wyrabia. Nie prosiłam o pierwszeństwo w zwyklej kasie tylko w kasie PIERWSZENSTWA gdzie jest znaczek kobiety w ciąży. Jak nie chcą przepuszczać to niech stoją w kolejce do zwykłej kasy. Z reszta większość ludzi miała pełne wózki bo niedziela niehandlowa. A ja 2 paczki mięsa, waciki i pampersy. Cała obsługa mnie trwała mniej niż minute. Nie szukałam drobnych, nie wpisywałam PINu ani nie szukałam karty bo płace telefonem, nie pakowałam do reklamówki, nie zbieram żadnych naklejek, nie mam karty, nie kupowałam papierosów. A chciałam, żeby M schłodził auto chociaż troszkę i podjechał pod drzwi bo mi daleko.
Ci zmęczeni starsi ludzie maja sile się przepychać, podbiegać do kolejki szybciej, żeby mnie wyprzedzić (co chwile ktoś biegnie i mnie mija i staje przedemna), nieść do domu cały wózek zakupów, stać pod przychodnia od 6 rano, wbiegać do autobusu. Ale nie maja siły postać 50 sekund dłużej, żeby przepuścić ciężarna w kasie do tego przeznaczonej, przepychają ja łokciami albo zagradzają drogę wózkiem. Moim dziadkom duże zakupy robiła mama lub ciocia raz w tygodniu. A małe na codzień pani, która przychodziła się nimi zająć na 2-3h. Oczywiście płacili jej za to, mimo ze ich życie kosztuje więcej niż ich emerytura i częściowo żyją z oszczędności. Nigdy nie chodzili do przychodni przed umówiona godzina lub przed godzina otwarcia, nie wpychali się tylko po receptę itd.
Asia przeczytałaś mój kom co do włosów?PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Dziecko ma zapasy na ok 3 dni. Pierwszy to najwazniejsze pare kropli siary i moze kimac ale w drugiej dobie powinien zjesc kilka razy po ok 5-10 ml. A spac moze ile wlezie. Dopiero od 3 doby podaje sie wiecej mleka. Jak ma żółtaczke od 3 doby to wiadomo, trzeba dokarmiac na siłe bo nie ma apetytu i jest senne.
-
Emma_ wrote:Lady, rozumiem. 🙂 Trzymam kciuki, najgorsze jest chyba zgromadzenie wszystkich tych rzeczy, jeśli je masz, to pozostaje spakować i po problemie. A o tym łokciu pisała dzisiaj Panna Evans.
No popatrz jakie zgąbczenie mózgu hahaByłam pewna,że to Ty pisałaś
No najgorsze są takie małe pierdołki-drobne rzeczy.Tego jest tak dużo ale mus to mus.Chyba do końca ciąży będę coś robić i nie odpocznę 🤦🏼♀️
Xgirl 1na godz.to pikuś ale mi ciężko pojąć jak to możliwe, że istnieją ciężarne,które do samej akcji porodowej nie miały żadnych skurczy przepowiadających,żadnych twardnień-no po prostu wooow 😦
Mikaja ja nie wierzę,że urodzę przed terminem a tyle się nastresowałam,że urodzę przedwcześnie-właśnie przez te skurcze 😐 Z drugiej strony jest ten cień nadzieji,że nie przenoszę-no nie chcę no 😑
Ja się dziś w sklepie zastanawiałam,czy kupić smoczek-nadal nie kupiłam i nie wiem jaką decyzję podjąć 🤔 -
Karola a wiesz od czego zależy spadek wagi u noworodka? Dla mnie na logikę z tego niejedzenia. U nas mały spadł 11%, wyszliśmy w 2.dobie po cc. . W Pl by nas do domu nie wypuścili, tu po prostu położne przychodziły aż nie odrobił. Żółty był długo ale bilirubine badana z krwi jak i tym czyms na skórze miał ok pamietam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2019, 20:48