Hej ciocie jestem Margaretka 🌸
Urodziłam się w 37+2 poprzez cc, którego mama chciała od początku. W sobotę przed północą skurcze zaczęły się silna biegunka i skurczami takimi, ze krzyczałam i telefon mi wypadł z ręki i pralkę przestawiłam (stoi obok muszli). Po oczyszczeniu wszytsko przeszło i zostały skurcze. Skurcze sobie trwały 11 godzin (liczę od takich co 7-8minut) i mi odeszły wody. Dźwięk pyknięcia wiec wstałam ale sucho wiec poszłam Siku. I dopiero jak myłam ręce to poczułam ale co ciekawe jakbym sikała niekontrolowanie, a ze mam nietrzymanie od dziecka to to znam. Poszłam so położnej i chciałam jej powiedzieć ze albo mi się wody sączą albo sikam. Ale po srodze chlusnęlo, panie mi dały podkłady to po 2-3 na raz wkładałam (takie wielkie, baaardzo polecam jak coś (Absorgyn). No i poszłam na porodówkę (byłam na patologii), leżałam (w sumie siedziałam bo tam jakiś hiper fotel porodowy), tam się okazało, ze rozwarcie dalej na opuszek. Poczekaliśmy na tate który ma kilkadziesiąt km do przejechania i jak on bul już ogarnięty to poszliśmy na sale operacyjna. Tatuś nie wszedł z nami bo on nie może patrzeć jak surowego kurczaka kroje.
Ja ja zobaczyłam po wyjęciu, później tatuś był przy mierzeniu i ważeniu, jak ja trochę ogarnęli (oni nie myją chyba, ze poprosisz) to dostałam na buzi i po zaszyciu jak trafiłam na pooperacyjna to tatuś siedział z gola klata i kangurowal.
2730g (estymowane było 3000g) i 52cm, 10/10.
Ale pomarszczona jak po SN 🙈. I ogólnie mały gremlinek.
Ps. Posta pisałam na kilka razy bo usypiałam
Właśnie idę pod prysznic bo to +-5 godzin od zakończenia zabiegu.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9f4899168a76.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5b21e5bd5f81.jpg
JaSzczurek, Drobinka91, Kamsza, KasiaLukasia, LidziA89, mikka86, Danio, Emma_, Czarna_kawa, Sylka135, Adria, Lady_Dior, AgaSY, anngelikamarta, Casjopea, Alrauna1987, Eluska, kinga27.30, xgirl, Foto_Anna lubią tę wiadomość
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy

JaSzczurek, Drobinka91, Kamsza, KasiaLukasia, LidziA89, mikka86, Danio, Emma_, Czarna_kawa, Sylka135, Adria, Lady_Dior, AgaSY, anngelikamarta, Casjopea, Alrauna1987, Eluska, kinga27.30, xgirl, Foto_Anna lubią tę wiadomość
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy
