Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasza położna obca to może była jak córkę urodziłam, teraz to już swój człowiek 😁 Bardzo sympatyczna i "normalna", że tak powiem.
Właśnie KarolaJJJ, też kojarzę, że miałaś tylko jakieś antypatyczne, plotkujace indywidua do wyboru.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2019, 14:36
-
nick nieaktualnyDo mnie przyszła w koncu polozna z ośrodka zdrowia w którym byka szkola rodzenia. Kojarzymy sie z moich praktyk wiec traktuje te wizytu na odwal bo zakłada,ze wszystko wiem. Zapytalam sie tylko w sumie co mysli o dokarmianu mm to powiedziała,ze raz na jakis czas ok. O tyle w sumie.
Te wizyty patronazowe lekarza o ktorych mowicie to kazde dziecko musi miec do chyba 4 albo 6 tyg zycia. I to przychodnia decyduje czy lekarz ma czas na wizyty domowe czy nie. My mieliśmy miec 10 lipca ale zapomnialam o niej i idziemy w sierpniu. -
Emma_ wrote:A ja uwielbiam wizyty naszej położnej, trafiłam na świetną babeczkę. 🙂 Wizyta pediatry faktycznie lekko krępująca, ale czuję się bezpieczniej z tym, że obejrzała Emilkę.
Ja tam lubie jak ktos przylazi. Zawsze to rzuci okiem, cos doradziU nas bylo juz tyle ludzi, ze nie zlicze😁 Z roznych urzedow, organizacji Itp. Pytano nas czy chcemy, my zawsze, ze tak. Za kazdym razem czegos ciekawego sie dowiedzielismy.
-
Dla mnie odwiedziny obcych są trudne logistycznie. Muszę jakoś okiełznać psy, które nie cierpią odwiedzin, dzieci czymś zająć, żeby dały porozmawiać i Jacka, żeby też dał pogadać 😂 więc wolę ja gdzieś pojechaćZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Aska1994 wrote:Dla mnie odwiedziny obcych są trudne logistycznie. Muszę jakoś okiełznać psy, które nie cierpią odwiedzin, dzieci czymś zająć, żeby dały porozmawiać i Jacka, żeby też dał pogadać 😂 więc wolę ja gdzieś pojechać
-
xgirl wrote:Czemu krepujaca?
Ja tam lubie jak ktos przylazi. Zawsze to rzuci okiem, cos doradziU nas bylo juz tyle ludzi, ze nie zlicze😁 Z roznych urzedow, organizacji Itp. Pytano nas czy chcemy, my zawsze, ze tak. Za kazdym razem czegos ciekawego sie dowiedzielismy.
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
My już po wizycie połoznej, była u nas z 40 minut, z czego na początku młody przy cycku, potem wypełnianie dokumentów i potem badanie. Ogólnie Olek pokazał się z dobrej strony, nie darł się aż tak, mimo że musiałam przerwać Mu jedzenie. 😉 Powiedziała, że pamięta Go takiego malutkiego, a teraz taki długi już jest 😜 no i waży 3600, od wypisu przybrał 800 gram i powiedziała, że to "bardzo bardzo dobrze ".
Pytałam też Jej o te ruchy, płacz, wyginanie itp i powiedziała, że to raczej normalne u noworodków, o wzmożonym napięciu mięśniowym można mówić dopiero w okresie około 3 miesięcy. Ale zapytam jeszcze dziś pediatry o to. 😉mikka86, kinga27.30, xgirl lubią tę wiadomość
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Zapomniałam z tego wszystkiego zapytać, tak jak myślałam Olek darł się w niebogłosy. 🙄 ale co się dziwić, przed wyjazdem spał, na śpiocha dałam Mu trochę cycka, a na miejscu klima (mam nadzieję że się nie rozchoruje) i trzeba było Go rozebrać, a On strasznie nie lubi być na golasa, szczególnie jak jest zimno. Po całym badaniu musiałam dać Mu tam cycka, bo prawie się zanosił z płaczu. 28 sierpnia idziemy na szczepienie, już się boję....
A, w ogóle to miał pęknięty prawy obojczyk! W szpitalu nic mi nie powiedzieli. Teraz było czuć już tylko zgrubienie, ale tak mi się Go żal zrobiło, bo nagle stało się jasne dlaczego płakał przy lewej piersi, po prostu Go bolało.. 😔 A my też jakoś za specjalnie nie uważaliśmy przy ubieraniu, myciu itp..
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
nick nieaktualny
-
Emma_ wrote:Bo przyjechała taka elegancka pani doktor i była taka oficjalna, a my wiadomo - jak to młodzi rodzice, trochę nieogarnięci, zmęczeni i w ogóle. I jeszcze mała się darła jakby diabła zobaczyła. 😆 Ale było w porządku.
Drobinka czemu nic nie powiedzieli??!! -
O jeny... biedny
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Drobinka91 ojej jak mogli nie powiedzieć 😠 Kurde no nie mieści mi się w głowie takie coś 😤
KarolaJJ ja jestem antystanikowa i w domu zawsze bez 😜 Bimbałki mam malutkie-jeszcze teraz jak zszedł mi ten zastój to normalnie suchy liść😂
Dziewczyny myślicie,że gazowane napoje mogą powodować dyskomfort u dziecka? Wczoraj i dziś pozwoliłam sobie i mała bardzo płaczliwa.Nic jej nie uspokaja -
Hm, ja normalnie piję Pepsi, wodę gazowaną i nie zauważyłam różnicy w zachowaniu Jacka.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nick nieaktualny
-
Ja piłam napój imbirowy.Niby pisze spicy ale dla mnie osoby,która nie lubi pikantnego,to wcale ostry napój nie jest...
-
Drobinka, kurcze 🙄 jak to się stało , że szpital przemilczał sprawę?Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥