Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Macie jakies sposoby na bawiące się piersią dziecko? Siedzę i płaczę. Zaraz odpadną mi sutki. Karmię dziś małą nieprzerwanie od 12 do TERAZ (14:40) i prawie nic nie zjadła. Piersi pełne. Bierze kilka łyków i zaczyna ssać pierś jak smoczek. Possie trochę, zasypia i ssie przez sen bez przełykania. Odkładam, zaczyna się płacz i gorączkowe szukanie ustami sutka. Już mnie naprawdę choooj strzela z tym zasranym karmieniem. Rano o 9 dostała butlę z odciągniętym mlekiem (w nocy sytuacja jak teraz, bawiła się cyckiem ze trzy godziny), zjadła ze 120ml i poszła w kimę. Nie chcę karmić jej kpi. Jak wrócić do karmienia wyłącznie piersią i nie zesrać się z bólu?
-
nick nieaktualny
-
Casjopea używałam smoczka, potem przestałam bo myślałam, że może dlatego tak sie zachowuje przy cycu, teraz z bezsilności znowu zaczełam używać. Wy używacie?
Karola tak się staram robić, ale wyrywanie jej sutka jeszcze bardziej go podrażnia, bo jest dossana jak odkurzacz i walczy, mam wtedy wrażenie, że go wyrwie. No masakra. Dzikus. Dodam, że jak je to dossysa się poprawnie, łapie duzo otoczki i wtedy mnie nie boli, ale jak zaczyna sie bawić to spłyca ucisk i zaczyna się horror. Co mi sie podleczą suty to masakruje je tą zabawą na nowo.
-
Tak jak Karola pisze, ja też zabieram jak tylko przestanie pić, a ssie jak smoczek. Jak się rozbudzi i szukam to znowu przystawiam i znowu trochę popije, nie daje się bawić cyckami 😁Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Dobra to proszę o rady jak poprawnie i bezboleśnie wyrwać sutek. Mam dlugie paznokcie, rozumiem ze trzeba obciąć na krótko (ostatnia rzecz jaka mi została zadbana...) i próbować wepchnąć jakoś palucha do ust przyssanego malucha. Nie zrobię jej krzywdy? Nie podrażnię rozdziwaionych kącików ust?
Plus moje dziecko nie chce pić mm, nie smakuje jej! Tylko mleko prosto z dystrybutora. Zaczynam się zastanawiać, czy nie żywi się krwią (diaboliczny śmiech przez łzy). Dlaczego matkom karmiącym nie przepisuje się morfiny czy innej lidokainy? Przecież bycie zżeranym żywcem jest bolesne...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 15:17
-
Mój nie ogarnia smoczka, przeszkadza mu w buzi i od razu wypluwa... My też od 12 siedzimy i karmimy a 30 min temu chcieliśmy wyjść to mi się zrzygał na fotelik, już drugi raz dzisiaj tak chlusnął. On się chyba przeżera, bo ciagle wisi na cycku a chlusta sporymi ilościami.
-
KasiaLukasia, mojej też się zdarza... Wtedy wyciągam i wzywam znowu jak się rozbudzi...
Ja za to nie mam pomysłu kompletnie; jak nauczyć dziecko ssania smoczka... Mam w domu już 6 różnych. Ta mała babocha ani smoczka ani butelki 🙈 ułarwiłoby mi gdyby wzięła smoczek...
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
kinga27.30 wrote:KasiaLukasia, mojej też się zdarza... Wtedy wyciągam i wzywam znowu jak się rozbudzi...
Ja za to nie mam pomysłu kompletnie; jak nauczyć dziecko ssania smoczka... Mam w domu już 6 różnych. Ta mała babocha ani smoczka ani butelki 🙈 ułarwiłoby mi gdyby wzięła smoczek...
Kinga moje ssie te z nuka dla noworodków, a jej ulubionym jest taki dodawany jako gratis do butelki antykolkowej z Lovi. Ale moja ssałaby wszystko co w zasięgu ust. Ostatnio dossała się do boku piersi...
-
nick nieaktualnyKasiaLukasia ja wsadzam palce w kącik ust i puszcza.
Jaszczurek moj uwielbia rzygac w fotelik ,juz pare razy go prałam.
I tez sie tak przejada, je i rzyga🙄Do tego czesto chlusta po cisnieniem,jutro idziemy z tym do lekarza ,tzn przy okazji wizyty patronazowej w 4 tyg zycia dziecka🤣 -
Kasia, spróbuj ścisnąć tuż przy sutku na płasko, wtedy cyc sam wychodzi z buzi.
Kinga, a Nuka próbowałaś? Taki z zagiętą żółtą końcówką (to chyba kauczuk?).Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
KarolaJJ wrote:KasiaLukasia ja wsadzam palce w kącik ust i puszcza.
Jaszczurek moj uwielbia rzygac w fotelik ,juz pare razy go prałam.
I tez sie tak przejada, je i rzyga🙄Do tego czesto chlusta po cisnieniem,jutro idziemy z tym do lekarza ,tzn przy okazji wizyty patronazowej w 4 tyg zycia dziecka🤣 -
My po ostatniej wizycie położnej. Mała już nie taka mała waży 4800 🙈 klocek mój 🥰 od odstawienia mleka kupy się poprawiły nie są już takie rzadkie i widać że jej jest lepiej ale przez to wszytsko przyzwyczailiśmy ja do raczek i jest masakra bo ona chce być cały czas noszona nie da rady jej zostawić w łóżeczku na chwilę. No cóż będziemy walczyć.
Moja akurat bardzo smoczki lubi mamy te z lovi i jej pasują więc jak widzę że zaczyna się bawić cyckiem to tak jak Aga pisze wkładam jej mały palec do buzi wyciągam cyc i daje jej smoczek. -
KasiaLukasia, na grupie FB natrafiłam na dwa sposoby na pobudzenie do ssania: głaskanie po policzku i na linii żuchwy (sprawdza się u nas) oraz ugniatanie piąstki jak ciasta (nie działa na Emilkę). I mój osobisty sposób: powolne wyciąganie sutka - młoda od razu przypomina sobie, że miała ssać, ale rozumiem, że przy poranionej brodawce bez kapturka może być to zbyt bolesne. My przeżywałyśmy to w zeszłym tygodniu, młoda wisiała przy piersi bez przerwy, nie ssała, a to, co udało jej się wyssać, wypuszczała z buzi. Też były nerwy przy odkładaniu, a ja miałam wrażenie, że nie mam mleka, bo prawie nic nie odciągałam. Diagnoza położnej: skok rozwojowy. Podobno dzieci wtedy zawsze coś wyssą, nawet kiedy wydaje nam się, że nie. Moja przy tym pajacowaniu przytyła prawie 300g w tydzień. Położna poradziła, żeby nie pozwalać robić z siebie smoczka - karmić po 20 minut z każdej piersi, a potem zamykać bufet i nie reagować na każde marudzenie (nawet to z wpychaniem piąstek do buzi, że niby bobas głodny) podawaniem piersi, tylko próbować dziecko ukoić w inny sposób - ponosić, dać smoczek, poprzytulać, pośpiewać, włączyć szumisia, a nawet dać do łóżeczka noszoną koszulkę, żeby młode czuło zapach i bliskość. Jeszcze co do smoczków - w szpitalu bardzo źle patrzyli na mamy, które dają smoczek, ale chyba lepiej dać dziecku smoka niż pozwolić, żeby zaczęło ssać palec - to pierwsze w końcu odstawisz, a kciuka się nie pozbędziecie. Przetrwacie to. 🙂<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Emma w szpitalu w którym rodziłam ,specjalnie położne kazaly zdejmować niedrapki,żeby dziecko ssało sobie kciuka. A co do smoka to faktycznie kitralam przed personelem szpitala,bo nie chciałam wyjść na wyrodną matkę,która dopiero co urodziła a już zatyka dziecko smokiem, żeby mieć spokój..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 17:16
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]