Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Emma Zosia wypija w ciągu doby 910ml.
Drobinka91 dobrze,że to jednak nie angina i oby Olek się nie zaraził
Córa śpi już od 1,5godz. ja zaraz będę się doić i mam nadzieję,że pośpię coś dziś...Normalnie zasypiam dziś na siedząco 😴Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2019, 21:42
Drobinka91 lubi tę wiadomość
-
Drobinka91 wrote:A dzięki, lepiej. 😙 Mogę już przynajmniej mówić (na nieszczęście męża) 🙃
Olek- odpukać- póki co jest zdrowy, za to zaraziłam mamę.
Poza tym u nas bez zmian, żyjemy sobie w tej naszej rutynie, raz jest lepiej, raz gorzej, nie śpimy jak nie spaliśmy 😉 tzn bardziej ja, bo mąż przecież "nie ma cycków to co On może " 🤦♀️🤷♀️
A jak tam u Was? Widziałam, że masz jakieś problemy z mlekiem?
Jak tam Emma? Zakochana już w Emilce? 🙂
U nas raczej dobrze. Dziecko się trochę popsuło po szczepieniu, takie złe i rozgoryczone jest ciągle. Chciałabym ją tulić, ale ona nawet tego nie chce, więc leży w kołysce i jęczy (tam przynajmniej nie płacze tak jak kiedy ją trzymam). Emma kocha Emilkę. Dostaje szału, kiedy wychodzimy z małą, a ją zostawiamy w domu - zawsze po powrocie zagląda najpierw do wózka, żeby sprawdzić, czy młoda z nami wróciła. 🥰 No i pociesza, kiedy Emilka płacze, przychodzi polizać po główce albo rączce. Jest już dobrze, choć nie lubi, kiedy zajmujemy się nią razem z mężem, bo chce, żeby na nią też zwracać uwagę. Co do mleka, to od przedwczoraj męczę się z zastojami w obu piersiach. Ból koszmarny, no i strach, że to koniec i już więcej nie dam rady. Właśnie przed chwilą wstałam z drzemki i muszę ratować prawą pierś...Drobinka91 lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Emilka zjadła 6 razy w ciągu doby. Łącznie 660ml. Kurczę, chyba mało. Zaczęłam notować, bo odkryłam apkę Baby manager, i teraz się stresuję. 🤦🏻♀️
tka_aa lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Emma współczuję
Znam ten ból aż za dobrze
Miałam tyle momentów, że chciałam wszystkim rzucić.Teraz dopiero się wszystko ułożyło jakoś-w końcu mogę córkę nosić na rękach, bo w końcu nie bolą mnie piersi.
Jejku już widzę podwójnie -dobranoc... -
Lady, ja miałam już parę takich akcji, ale nigdy nie były tak dokuczliwe jak te ostatnie trzy dni - serio, brałam przeciwzapalny ibuprofen, przykładałam termofor, ściągałam zastój i koniec tematu, a teraz te zastoje biorą się z powietrza chyba, mam zgrubienie na zgrubieniu, jedno zwalczę i mam dwa kolejne... 🤷🏻♀️ Teraz ból promieniuje aż pod samą pachę. Ale nie poddaję się. 🙂
Dobrej nocy, wypoczywaj! Do zobaczenia na nocnej sesji 😆🤦🏻♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2019, 22:56
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
My jesteśmy na działce pojechaliśmy na grzybki 😁
Ja jestem ciekawa ile je mogą bo jak dostaje z butelki to nue zjada 100 ml to chyba mało jak na raz co? -
Lidzia mało czy nie mało jak przybiera to jest wszystko dobrze 😁każde dziecko ma inny apetyt i o każdej porze może być inny
Laski jest mi tak strasznie niedobrze że zaraz pawia puszczę, aż mam dreszcze ☹️zjadlam tego upragnionego naleśnika z nutella i nie wiem czy to przez niego ale zaczynam już mieć myśli można się domyślać jakie🤪 -
Kamsza wrote:Hej dziewczyny jesteście kochane. Nie mam dobrych wieści przygotowują nas na transfuzje. Mała zjadła od wcziraj 22 w sumie 310ml 😭😭😭 niechce wogole jeść. Pobrali jej krew która jakimś cudem zaskrzepla6podczas transportu do laboratorium 😠😠😠musieli kuc na nowo... Płakać mi się chce. Zostajemy wraz z mężem w szpitalu z małą.
-
Kamsza, trzymaj się! Wierzę, że dacie radę i wszystko będzie dobrze!
Moja mała zjada około 650-700 ml na dzień. 90-120 na jedno karmienie 5-6 razy dziennie. Ważne, żeby dziecko przybierało na wadze, tak mnie uspokoił pediatra.
U nas jakieś foszki, bule brzuszka lub gazy. Coraz częściej kupa raz na dwa dni, więc pewnie dlatego. Ogólnie Hania jest radosnym bobasem i pięknie się rozwijaMamy tylko problem z ropiejącymi oczkami ;/ Okulistka kazała masować, żeby odetkać kanaliki. 6 razy dziennie po 2 minuty. Chyba zwariuję - jej malutkie kąciki w oczach i mój wielki paluch. Brrr...
Jestem dzisiaj tak zmęczona, że aż nie mogę zasnąć ;/ -
Kamsza cały dzień o was myślałam. Nadal trzymam kciuki by Mała wyzdrowiała.
U mnie kolejny dzień biegania między dziećmi. Do tego znowu mam zastój i tak jak Ty Emma też mam wrażenie, że biorą mi się z powietrza. Przystawiam regularnie (choć dzisiaj to może dlatego, że Tymek spał od 23 do 4 i pewnie nadal by spał gdybym się nie obudziła i go nie nakarmiła). A Tymcio waży już 7500g i wygląda jakby miał prawie 4 miesiące a nie 2,5.
A tak poza tym to mam jakiegoś doła. Chłop mnie znowu wnerwia, aż szkoda gadać. Dzieci dają w kość, ciężko ehhh. -
Lullaby wrote:Kamsza cały dzień o was myślałam. Nadal trzymam kciuki by Mała wyzdrowiała.
U mnie kolejny dzień biegania między dziećmi. Do tego znowu mam zastój i tak jak Ty Emma też mam wrażenie, że biorą mi się z powietrza. Przystawiam regularnie (choć dzisiaj to może dlatego, że Tymek spał od 23 do 4 i pewnie nadal by spał gdybym się nie obudziła i go nie nakarmiła). A Tymcio waży już 7500g i wygląda jakby miał prawie 4 miesiące a nie 2,5.
A tak poza tym to mam jakiegoś doła. Chłop mnie znowu wnerwia, aż szkoda gadać. Dzieci dają w kość, ciężko ehhh.
Boże 7,5 kgNieźle Tymek przypakował!
Ja to w sumie jeszcze nigdy nie miałam żadnego zastoju ani nawału ani zapalenia ani nic, upiekło mi się :d
@tka, mojemu małemu też ropiało oczko tak dwa tygodnie po urodzeniu, pomógł dopiero antybiotyk, mimo że lekarz też stwierdził, że to zatkane kanaliki a w posiewie nie było nic. Zakraplanie moim mlekiem i masowanie nic nie dało. ;c -
Emma_ wrote:Kinga, jesteś bardzo dzielną mamą. 😚 Mała ma szczęście, że taki anioł nad nią czuwa. ❤️ Ja wiem, że swoje wypłakałaś i nadal wypłakujesz, ale taki fajny spokój od ciebie bije, taki że ma się pewność, że ze wszystkim sobie poradzicie.
Emma, piszesz że bije ode mnie spokój. Tak naprawdę to jestem przerażona. Przerażenie obecnie paraliżuje mnie do tego stopnia, że nie jestem w stanie myśleć o niczym innym jak tylko i tym, jak jej pomóc, żeby nie było w przyszłości konsekwencji odbijajacych się na jej zdrowiu. Mało tego, zawsze byłam zorganizowana, wszystko miałam rozplanowanie.. ostatnio się posypałam psychicznie, co widac w moim domu... przyznam, że nie tak to sobie wyobrażałam - miałam cieszyć się dlugo wyczekiwanym macierzyństwem, obserwować podnoszenie główki, fikołki, siadanie... wiem, że to nastąpi w swoim czasie, obecnie jest płacz, krzyk i problemy od czasu do czasu przeplatane pojedynczym uśmiechem, dzięki któremu zabieram siły na kolejne godziny.
Nie jest to powód do dumy z mojej strony, bo nic tym nie zmienię. Zamknęłam sie w domu.
Pomyślicie - Co ja opowiadam, to tylko bioderka, ludzie mają poważniejsze problemy, operację na sarcach itp. Dla mnie w tej chwili te bioderka to szczyt tego, co jestem w stanie wytrzymać. Daj Boże, żeby na tym się skończyło, bo już nie wiem, czy wytrzymam więcej.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
JaSzczurek po ostatniej reprymendzie do chłopa dotarło, że też trzeba się zajmować domem i dziećmi. Dużo robił nawet sam z siebie. Tylko, że dzisiaj jest piątek i choćby skały srały on gra z kolegami w sieci. Wszystko fajnie ale akurat dzisiaj Miki nie chciał iść normalnie spać i zasnął o 21.45, a Tymek to dopiero dawał w palnik, aż w końcu padł o 23. Zatem od 20.30 usypiam sama dzieci, a ten siedzi i gra
.
-
Jeju Kamsza, trzymajcie się :*
Daj znać na bieżąco, co u Was.
Kciuki i uściski dla małej 💚
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!