Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
To teraz ja się pożalę na chłopa. Ładnie już zapierdalał, ale w zeszłym tygodniu się popsuł. Dzisiaj rano już nie wytrzymałam, bo taki slow life mu się załączył, że trudno się temu przyglądać i nic nie mówić. Już pominę to, że przestał sprzątać i sama próbowałam ogarniać chatę przez cały tydzień przy kwilącym dziecku (jak w pośpiechu wypadł mi wczoraj słoik z ręki i uszkodziłam płytkę w kuchni, to stwierdziłam, że pieprzę). Dziś panicz wstał łaskawie o 9, trochę pouspokajał młodą, kiedy ściągałam mleko, a potem przez 40 minut sączył kawusię i oglądał filmiki. Piękny poranek sobie zafundował, teraz wróci z zakupami o 11 albo i później, będę robić obiad, ściągać mleko i zajmować się małą, i tak w piżamie do wieczora, bo nie będę miała czasu się ogarnąć, a on zabierze się za sprzątanie, bo jest co robić skoro przez cały tydzień nie tknął palcem. Wiem, że są rzeczy, których za mnie nie zrobi, ale chciałabym chociaż w weekendy móc o siebie zadbać rano, zjeść spokojne śniadanie, ugotować obiad na luzie, ale przez jego grzebaninę nie mam na co liczyć.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
nick nieaktualnyZanieś mu dziecko i idz sie ogarnac a pozniej zrobic obiad. Pozniej Ty wez dziecko a on niech sprzata. Jak sie mala bedzie darła to trudno,daj dobra rade na odleglość i rób swoje. Ja tak zawsze robie. Moj tez kawe musi wypić w spokoju ,godzine najlepiej, ja mu daje dzieciaka i w dupie mam jego "spokój". Czasy sie zmienily, dziecko jest do igarniecia a nie pierdolenie sie z kawalą pół poranka
kinga27.30, xgirl, Lady_Dior, JaSzczurek, Casjopea, Sylka135 lubią tę wiadomość
-
Gaz w butli się skończył 😒 mąż pojechał po nową. Ostatnia taka impreza w tym domu. W tym roku na szczęście już nawet urodzin nie ma.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
KarolaJJ wrote:Zanieś mu dziecko i idz sie ogarnac a pozniej zrobic obiad. Pozniej Ty wez dziecko a on niech sprzata. Jak sie mala bedzie darła to trudno,daj dobra rade na odleglość i rób swoje. Ja tak zawsze robie. Moj tez kawe musi wypić w spokoju ,godzine najlepiej, ja mu daje dzieciaka i w dupie mam jego "spokój". Czasy sie zmienily, dziecko jest do igarniecia a nie pierdolenie sie z kawalą pół poranka
Xgirl, ja mówię i wskazuję palcem, co trzeba zrobić, ale to męczące. To potem stwarza taką nieprzyjemną sytuację, że ja wydaję rozkazy, a on z kwaśną, umęczoną miną to robi. Jak zwróciłam mu uwagę, że znowu czeka mnie przez niego dzień w nieogarnięciu, to się obraził i obrażony pojechał na zakupy. Teraz już niby w porządku, ale co z tego, skoro ja już mam dzień z głowy, bo uważam, że nie będzie udany skoro nadal chodzę w piżamie. Boję się, że w końcu wpadnę w deprechę, bo uziemiona jestem z dzieckiem w domu - wyjść nie wyjdę sama, bo wózka nie dam rady wytarmosić z drugiego piętra, a on przed pracą albo po jest niewyrobiony lub zmęczony. Do tego moje ciągle nieogarnięcie, taki niewygląd, że aż przykro mi na siebie patrzeć w lustrze. Prosta droga do czarnej dupy. Ale dobra, już nie narzekam, jutro go wytarmoszę z łóżka skoro świt i ma mnie odciążyć, i zabrać nas gdzieś, bo obie zdziczejemy.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Bylo cudownie. W malym basenie woda ciepla jak w wannie. W grudniu jak tu znowu bedziemy to biore Hanusie ze soba do wody❤️
A ja po przeplynieciu 25m mialam stan przedzawalowy😂😂 Ale sie wzielam w garsc i plywalam pol hBez szalenstw na poczatek.
Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
xgirl wrote:Bylo cudownie. W malym basenie woda ciepla jak w wannie. W grudniu jak tu znowu bedziemy to biore Hanusie ze soba do wody❤️
A ja po przeplynieciu 25m mialam stan przedzawalowy😂😂 Ale sie wzielam w garsc i plywalam pol hBez szalenstw na poczatek.
-
U nas spokojnie. Chlopa wyrzucilam z małą na spacer. Ogarnelam z grubsza jeden pokoj, resztę olewam. Emma ja tez tak pieknie wygladam, ze teraz jak pobiegłam szybko do sklepu i karta nie chciala mi przejsc przez terminal to sie ludzie na mnie patrzyli jak na bezdomna... No piękność. Co do powolniactwa facetów to u mnie to samo. Na wszystko jest czas. Mnie juz nawet szlag trafia jak moj 20 minut spokojnie myje sobie zęby. A ja chodzę ze zle splukana glowa bo tak sie śpieszę ciągle. Kamsza, Kinga sciskam Was wirtualnie i trzymam kciuki caly czas. Jestescie mega dzielne. Aska z calego serca współczuję imprezy. Chyba bym sie zajebala jakby mi ktos kazal dzis cos przygotowywac dla calej rodziny. Wczoraj odpadlam o 20:30, a porownaniu do niektorych z Was nic nie robię. Naprawdę szacun.
-
A i jeszcze jedno, nie rozumiem grania. Rozwalilbym chlopa razem z komupterem, konsola czy na czym tam grają. To juz spotkania z kolegami od wielkiego dzwonu jestem w stanie zrozumiec ale jakby mi taki wlaczyl gre i klikal cos godzinami to nie ręczę za siebie. Grac to moze nastolatek po szkole a nie stary dziad, ojciec rodziny.
Sylka135 lubi tę wiadomość
-
Aska1994 jeny 5 dzieci w domu🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️ Chyba bym uciekła w pole🙄 Nie no szacun-duzo sil i cierpliwości i trzymaj się tam jakoś.
Emma mój jest takim flegmatykiem,że mnie czasem szlag trafia.Ostatnio ja zdążyłam zrobić 5rzeczy w tym nogi ogoliłam A ten dalej śniadanie jadł🤦🏼♀️ Ehh dużo by tu gadać...
Co do wyglądu to jak znajdę fotki,to Wam pokażę 🤣
Adria super się wydaje ta mata 😊 moja jakoś jeszcze nie bardzo chce na macie leżeć ..
Xgirl zazdro takiego relaxu 😊 -
nick nieaktualnyNo ja wczoraj robilam porzadki bo troche przemeblowalam w salonie, gotowałam na obiad na dzisiaj, wieszałam pranie i sto innych rzeczy a stary się mnie czepiał ,co tak nerwowo biegam po domu. A sam zdazyl sobie tylko kimono wyprać i wywiesic przez ten czas.
-
Emma Dzięki. 🙂 Mam dwie butelki do wypróbowania, jak te nie przejdą to stwierdziłam, że odpuszczam, już mam z 5 butelek i co ja potem z nimi zrobię? 😜 chociaż może spróbuję, zobaczę jeszcze, narazie brak mi motywacji na szukanie. Smoczka też już nie ssie, tylko liże. 🙈
Super, że piesek tak się dogaduje z małą 🙂 fajnie jest wychowywać dziecko w towarzystwie psa, żałuję, że my nie możemy. Całe życie się wychowałam z psimi przyjacielami. ❤
A co do mleka, kurczę, nie pomogę.. może spróbuj przystawić Emilkę? A nóż widelec załapie i Ci pomoże rozkręcić laktację?
Co do męża, to powiem jedno, ja pie*dolę. Mnie by rozniosło jakbym ja coś w pośpiechu robiła a mój siedział spokojnie i patrzył w telefon/grał. Na początku tak się zdarzało, ale ja to od razu wrzeszczę na Niego i już przestaje. Teraz mamy swój rytuał rano, że mąż wstaje o 6 z Olkiem jak sie budzi (po wcześniejszych rozmowach w łóżku z małym) i schodzi na dół do kuchni i je śniadanie, potem przychodzi i daje mi Go na karmienie i potem usypia, a ja wtedy wstaje i się ogarniam do życia i potem Go wymieniam. Jakoś tak się dogadujemy pod tym względem, także nie popuszczaj swojemu, walcz o to od początku. 😘 Bo na swoim przykładzie mogę Ci powiedzieć, że takie zaniedbywanie siebie, siedzenie w domu i problemy z dzieckiem prowadzą niestety do deprechy, także działaj za wczasu.
Aśka weź kobito odpuść, zmień plan tak jak pisała Karola, nic na siłę, szczególnie że masz tyle na głowie i jesteś z tym sama. Oddaj dzieciaki chłopu, nie pytaj o Jego plany i rób swoje. Daj na luz. 😘
Kamsza cieszę się, że jest opcja ominięcia transfuzji, trzymajcie się 🙂
Angelikamarta rób test i daj znać 😁
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Hej dziewczyny obędzie bez transfuzji. Mała złapała wirusa jakiegoś. Teraz robi kupki niczym woda. Także dostajemy coś na kupki i idziemy do domu. I mamy obserwować mała żeby jadła i się nieodwodnila no i żeby żadnego innego wirusa niezlapala. Mała tylko je i śpi nawet nie ma siły się uśmiechnąć ☹️😢Za 2tyg hemoglobina do sprawdzenia jeszcze raz.
JaSzczurek, Casjopea lubią tę wiadomość
-
Laski, od razu mi lepiej, bo widzę, że rozumiecie. Nawet zaczęłam się już w duchu z niego śmiać. Od 11:30 do teraz sprząta kuchnię. Pomyślicie pewnie, że brudna - nic bardziej mylnego. 😂 Myślę, że Emilka ze swoją koordynacją ruchową (której właściwie nie ma) załatwiłaby to sprawniej. No i co takiemu zrobić... Chyba pogadamy, nie chcę, żeby kolejny weekend tak wyglądał. Właśnie kończę gotować obiad i idę się ogarnąć.
KasiaLukasia, tu nie chodzi o to, że chciałabym być piękna, ja po prostu marzę o tym, żeby zrobić przy sobie takie podstawowe rzeczy jak rozczesanie włosów czy ubranie się przed południem (w sensie wyskoczenie z koszuli nocnej). Takie zwykłe doprowadzenie się do porządku, a nie chodzenie przez cały dzień jak zakapior. Zaraz dziecko zacznie się mnie bać. 😂
Drobinka, potem się przydadzą do wody i soczków. 😀 Boże, co za cycoholik ci się trafił. Emilkę przystawiałam wczoraj, skończyło się awanturą, bo nie potrafiła złapać. Już nie łudzę się, że cudownie się to stanie. Fajny macie rytuał, ale twojego męża jest łatwiej zagonić do roboty, bo nie chodzi do pracy, mój zaraz ci powie, że on musi się wyspać, że czego ja wymagam od zmęczonego człowieka...
Co do gier - ja mam w domu gracza. Były momenty, że bardzo się o to kłóciliśmy, bo potrafił grać całą noc, a w dzień odsypiać. Chyba nie muszę mówić jak mi to działało na nerwy. Jak się dossał do stanowiska to mogiła. Na szczęście jego kompani do gier się rozmnożyli, no i on w końcu też. W jego męskiej jaskini urządziliśmy pokoik Emilki i musiał pozbyć się komputera stacjonarnego. Kupił wypasionego lapka do gier, ale chyba nie leży mu granie na takim sprzęcie. 😀<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Kamsza wrote:Hej dziewczyny obędzie bez transfuzji. Mała złapała wirusa jakiegoś. Teraz robi kupki niczym woda. Także dostajemy coś na kupki i idziemy do domu. I mamy obserwować mała żeby jadła i się nieodwodnila no i żeby żadnego innego wirusa niezlapala. Mała tylko je i śpi nawet nie ma siły się uśmiechnąć ☹️😢Za 2tyg hemoglobina do sprawdzenia jeszcze raz.
Oby szybko z tego wyszła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2019, 14:18
-
Emma wiem o czym mowisz;) Ja się totalnie nie mogę ogarnąć od chrzcin A od 3dni jest jeszcze gorzej.Moje dziecko jest niespokojne podczas karmienia (nie kazdego) łapie się za te uszy (W nocy najczęściej) a ja chodzę tak zestresowana,że wyglądam jak wrak 🙄 W poniedziałek do lekarza idziemy
Ja z teraz 🙄🙄 Mała zasnęła mi na rękach i nawet nie próbuję jej odkładać,bo chcę żeby mi uszy trochę odpoczęły A do ogarnięcia cała chata .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2019, 03:07
KasiaLukasia, Casjopea, xgirl, Sylka135 lubią tę wiadomość