Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolaJJ wrote:Kaszki sa spoko ale nie bobovity albo nestle tylko helpa albo kaszka manna ugotowana na wodzie np z rozgniecionym bananem. Zamiast serka homogenizowanego polecam zblendowac biały ser z wanilią albo owocem.
Mi Mloda pluła sloiczkami okrutnie
Lady mialam Ci nawet pisac, ze to lapanie sie za ucho moze oznaczac sennosc i zapomnialam 😂
Jak bylo na fizjo? -
Dziewczyny zaraz rozszarpię to moje dziecię, straszne to jest żebym nie mogła iść sama do łazienki bez krzyku, nie mogła zjeść ani nic zrobić, wszędzie muszę Go brać ze sobą, a jak Go odkładam żeby się wysikać np to słyszą Go wszyscy sąsiedzi..
Jak ja wytrzymam z Nim sama tak do piątku to nie wiem, ocipieję 😱 A jeszcze jest chory i muszę odciągać gluty podłączając odkurzacz, przy czym jest panika wielka i inhalacje robić.. 😥 skąd brać siłę, cierpliwość i opanowanie? 😩
Mam nadzieję, że z tego w końcu wyrośnie..
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Moje biedne maleństwo dostało pierwszą szczepionkę w formie zastrzyku. 😪😪 Nie było źle, rozpłakał się na dwie sekundy a potem od razu zagadywał pielęgniarkę co mu taką krzywdę zrobiła
Na co zwracać uwagę po szczepieniu na gruźlicę, czego się spodziewać?
Ps. W Norwegii nawet nie badają dziecka przed szczepieniem, słabo///
-
Zaczełam wczoraj sie przyglądac małej, naszym technikom podnoszenia/noszenia. Zacżełam mieć koszmarne wątpliwości i stwierdziłam, że chyba większośc rzeczy robię źle :p Do tego dziś połozyłam ją na twardej powierzchni na brzuchu i stwierdzam, że nie podnosi główki na sztywno ;O ( na miękkim i na ramieniu, czy jak leży na mnie to podnosi). No i się prawie zesrałam z paniki ;p Chyba zapisze się do fizjoterapeuty, bo nie wytrzymam ;p
W ogóle to jestem niespokojna, bo moje podwozie szwankuje i mam wrażenie, że ciągle coś jest tam nie tak ;/
Jednak dziewczyny - wszystko o czym piszecie chyba pojawia się u co drugiej.
Lady, jeśli chodzi o TAKIE łapanie za uszy - smyranie się, ugniatanie, wkładanie rączek do oczu, łapanie się za nosek - to faktycznie u mnie zawsze się pojawia jak Hanusiak chce spać.
Wkładanie łapek do buzi i ssanie ich do niedawna pojawiało się na jedzenie, teraz zacżeła sobie wkłądać dodatkowo .
Niespokojne szarpanie się po łóżku, wiercenie - czesto pojawia się przed ulaniem.
W nocy jak zasypia czasami krzyknie i zapada w sen głęboki.
Nie chce spać na bokach, z anic w świecie. Śpi głównie na plecach z główką raz na jeden raz na drugi bok. Czasami na wznak. Raz spała na brzuchu ;p
A jak jest prszed zrobieniem kupy, to robi się spokojniutka i skupiona. Jak walnie kupsko to się cieszy jak nie wiem
Jak siknie to kwęka w charakterystyczny sposób, że będąc dalej od niej i słysząc te dzwięki juz wiem, ze pielucha.
Na jedzenie jest jeszcze taki charakterystyczny płacz :le le leeee i uspakaja się jak podłożę jej pod brodę pieluchę.
Przy jedzeniu czasami sapie jak stary dziad, czasami mam wrażenie, że połknie butelkę.
Echhh te dzieci.
Zobaczcie, zaraz pojawią się lipcówki 2020 ! Rany , jak to zleciało!? -
JaSzczurek wrote:Moje biedne maleństwo dostało pierwszą szczepionkę w formie zastrzyku. 😪😪 Nie było źle, rozpłakał się na dwie sekundy a potem od razu zagadywał pielęgniarkę co mu taką krzywdę zrobiła
Na co zwracać uwagę po szczepieniu na gruźlicę, czego się spodziewać?
Ps. W Norwegii nawet nie badają dziecka przed szczepieniem, słabo///
Mi lekarz powiedział, że generalnie takie maluchy bardzo dobrze znoszą szczepienia, szczególne te pierwsze i nic nie powinno sie dziać. Kazali zwrócic uwagę jeśli pojawi się gorączka powyżej 38 to od razu na IP.
U mnie mała była nieco bardziej senna po szczepieniu, a tak to okej -
Xgirl,Tka_aa dzięki dziewczyny w sprawie wypowiedzi dotyczącej uszu (i nie tylko😜)
Ja prawie miesiąc miałam schizy,że to zapalenie ja Pie....🤦🏼♀️ Jak ona zaczyna se dlubać w oczach to mam zawał-dzis jej minimalnie spiłowałam paznokcie.Haha z tą pielucha przy szyji to u mnie jest tak,że zaczyna wariować😂 wie,że mleko za sekundę będzie i tupie jak oszalała🤣
Przez te wszystkie podnoszenia,kładzenia-zaczelam się zastanawiać,czy dobrze robię pozwalając jej 40min.w łóżeczku leżeć skoro jest cicho 🤔🤦🏼♀️ Moze ją krzywdzę tym 😛🤦🏼♀️
Drobinka91 współczuję ale jeśli na rękach jest cicho to choć tyle.Moja mi dziś Wy la 20min.i nic nie dało się zrobić.Moglam się wysilać A ona miała to gdzieś 😑
Anngelikamarta no to szkoda z tym cycem ale z jednej piersi śmiało się wykarmi dziecko
Rety znowu trza się doić-przeciez ja przed chwilą laktator umyłam😧Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2019, 16:04
-
Myślę sobie, że póki dziecko chce lezeć w spokoju samo jakiś czas to trza korzystać
Pewnie jak podrośnie będzie bardziej wymagające
U mnie mała lezy w łóżeczku, na macie i często sama jest atrakcją dla siebie. Daję jej możliwość poznawania świata na swój sposób
Z tymi oczkami, jak pcha paluchy to też mnie skręca. teraz jeszcze pcha rączki do buzi przy butelce i wypycha smoka
Właśnie miała to samo spostrzeżenie odnośnie karmienia - znowu trza karmić,a przecież przed chwilą to robiłam!
Podziwiam was dziewczyny kpi i kp, które musicie pilnować ściagania, ściągać i jeszcze później karmić butlą ;O przecież między tymi karmieniami to w ogóle czas wam płynie jak nie wiem ... ( albo jak mleko)
-
LadyDior pewnie! Będę karmić jak najdłużej się uda 😁
My mamy kolejne szczepienie w piątek i już mnie skręca na samą myślpo tej ostatniej gorączce się boję
Michelin w rajtkach życzy miłego wieczoru😆
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2019, 17:38
KasiaLukasia, kinga27.30, Casjopea, Sylka135, Lady_Dior lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Drobinka91 wrote:Dziewczyny zaraz rozszarpię to moje dziecię, straszne to jest żebym nie mogła iść sama do łazienki bez krzyku, nie mogła zjeść ani nic zrobić, wszędzie muszę Go brać ze sobą, a jak Go odkładam żeby się wysikać np to słyszą Go wszyscy sąsiedzi..
Jak ja wytrzymam z Nim sama tak do piątku to nie wiem, ocipieję 😱 A jeszcze jest chory i muszę odciągać gluty podłączając odkurzacz, przy czym jest panika wielka i inhalacje robić.. 😥 skąd brać siłę, cierpliwość i opanowanie? 😩
Mam nadzieję, że z tego w końcu wyrośnie..
Ja swoje tez zaraz komus podrzuce. Jakby mi ktos podmienil dziecko. Ciagle jeczy, wyje, placze, kweka. Wracalam biegiem ze spaceru z wrzeszczaca gondola. W domu caly czas na rękach, a i na rekach jeczy. Nic jej nie boli, to taki placz znudzonego dziecka. Odliczam minuty do kapania i spania. I cały czas bije sie z cyckiem. A mleko leci. Pewnie za szybko albo niesmaczne. No masakra dzien. Jak to jest skok rozwojowy to jutro powinna zaczac mowic, chodzic i isc do roboty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2019, 18:18
Casjopea lubi tę wiadomość
-
tka_aa wrote:Daję jej możliwość poznawania świata na swój sposób
Uwielbiam ten tekst 😁
Ja początkowo podnosiłam i odkladałam jak zawitkowski mówił. Do odbicia na samym początku przerzucałam przez ramię, później "pionizowałam kołyskę", przy przewijaniu nie targałam za nogi... A teraz wszystko robię jak X pisała - na zasadzie "windy".
W nocy karmię na płasko, w dzień na kolanach. Noszę tylko w pionie na żabę z plecami wykrzywionymi w C (Nie wiem czy dobrze, czy nie, ale mam pałąk pod cyckami).
Generalnie, jakby mnie zobaczył fizjoterapeuta to pewnie zostałabym zlinczowana za niszczenie dziecka. No cóż... później będzie mu rehabilitować i nogi i plecy 🤦♀️tka_aa, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
KasiaLukasia wrote:Ja swoje tez zaraz komus podrzuce. Jakby mi ktos podmienil dziecko. Ciagle jeczy, wyje, placze, kweka. Wracalam biegiem ze spaceru z wrzeszczaca gondola. W domu caly czas na rękach, a i na rekach jeczy. Nic jej nie boli, to taki placz znudzonego dziecka. Odliczam minuty do kapania i spania.
Moja tak jęczy jak jest śpiąca 🤦♀️
Wrzeszcz 🥰 ja mieszkałam kiedyś na zaspie 😉
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Anngelikamarta ale słodziak 😊 Pięknie trzyma główkę-zazdro normalnie 😉
Ja miałam na początku cel karmić 3mies.Dotrwałam i teraz stawiam na pół roku 😆 Co miesiąc dostaję od siostry wirtualny medal 😁 😁😁
Alisia, xgirl, Casjopea, kinga27.30, JaSzczurek, Sylka135, anngelikamartaa, tka_aa lubią tę wiadomość
-
Drobinka, a jak Twoje próby z butelką i smoczkiem? Ja dzisiaj zamówiłam smoczek bibs... Zobaczymy czy też zostanie rzucony w kąt 🤦♀️
mikka86 lubi tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
kinga27.30 wrote:Uwielbiam ten tekst 😁
Ja początkowo podnosiłam i odkladałam jak zawitkowski mówił. Do odbicia na samym początku przerzucałam przez ramię, później "pionizowałam kołyskę", przy przewijaniu nie targałam za nogi... A teraz wszystko robię jak X pisała - na zasadzie "windy".
W nocy karmię na płasko, w dzień na kolanach. Noszę tylko w pionie na żabę z plecami wykrzywionymi w C (Nie wiem czy dobrze, czy nie, ale mam pałąk pod cyckami).
Generalnie, jakby mnie zobaczył fizjoterapeuta to pewnie zostałabym zlinczowana za niszczenie dziecka. No cóż... później będzie mu rehabilitować i nogi i plecy 🤦♀️
Ogolnie szok😱 Myslalam, ze jestem jedyna matka ciemna masa, ktora wszystko zle robi😆 -
xgirl wrote:Czemu przestalas robic to poprawnie skoro wiedzialas jak? Wygodniej Ci teraz?
Ogolnie szok😱 Myslalam, ze jestem jedyna matka ciemna masa, ktora wszystko zle robi😆
Teraz ja po prostu w rozwórce nie mam jak 😉 tylko winda idzie w ruch 😉
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Ooo tak noszę!! Rękę wkładam pod pałąk A drugą podtrzymuję nóżkę 👍
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!