Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Tom się obraca z brzuszka na plecy. Odwrotnie nie umie. Ale na razie go nie kładziemy już na brzuchu, bo fizjo stwierdził, że przeginaAska1994 wrote:Lady, super! Zosia daje radę 🙂
Które Maluchy się już obracają z brzuszka na plecy albo odwrotnie? Stachu? Tom? Hania?
-
angelika nie wiem jak cenowo w Polsce ale my uzywamy chusteczek pampers pure aqua tez sa mocno mokre

Karola domyslalam sie ze Stachu to silny chlopak patrzac po zdjeciach
-
Waterwipes są świetne, ale faktycznie można zbankrutować. My używamy chusteczek Penaten - wersji zwykłej (ślicznie pachnie) i delikatnej, bez zapachu. Mamy też pampers sensitive, bo ludzie uparcie nam je kupują, ale w nich jest sama chemia i zostawiają taką klejącą pupę (zawsze na sam koniec obmywam skórkę wodą, żeby tego nie zostawiać). No i bardzo polecam waciki i zwykłą ciepłą wodę do wycierania pupki - tanio i czysto. W Tesco są takie rolki jakby z fizeliny (z takiego materiału, z jakiego są robione chusteczki, nie wiem, czy dobrze go nazwałam), więc jak się chce, to można zrobić własne waterwipes, mocząc kawałki tego papieru w wodzie. 🙂
anngelikamartaa, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
http://www.esyfloresystore.pl/produkty_galerie/foto/1758/5383-huggies-pure-chusteczki-nawilzane-3x56-szt.jpg My mamy takie na wyjścia, 99% wody. W Norwegii płacę za nie ok. 5zł. Ale w domu używamy takich jakby suchych gaz, które po prostu wkładamy pod kran. Są super, bo można ciepłą wodą polać i dzieciakowi nie jeżdżę taką zimną, mokrą chusteczką po tyłku. Fajnie wycierają, no i super dla skóry.anngelikamartaa wrote:Dzięki, kupię po paczce i przetestuję 😁💕
-
Ps. jak byłam w Polsce na wakacjach to kupiłam te Waterwipes w Rossmanie, paczka bodajże 16 zł, co za zdzierstwo. Czy oni te chusteczki ze złota robią? #_# Masakra. Na allegro chyba wychodzi taniej, mama zamawiała, żeby u nich w domu były jak przyjeżdżamy.
-
nick nieaktualny
-
Nooo, najlepsze jest to, że wersja tych chusteczek "na wyjścia", czyli taka mała, kompaktowa, jest w podobnej cenie, co ta standardowa (chyba 60 sztuk). 😆JaSzczurek wrote:Ps. jak byłam w Polsce na wakacjach to kupiłam te Waterwipes w Rossmanie, paczka bodajże 16 zł, co za zdzierstwo. Czy oni te chusteczki ze złota robią? #_# Masakra. Na allegro chyba wychodzi taniej, mama zamawiała, żeby u nich w domu były jak przyjeżdżamy.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
No no dokładnie 😆dzisiaj patrzyłam w rossmannie mała paczka tych waterwipesow kosztuje 10zl bez paru groszy a duża chyba 13😆na allegro patrzyłam to 12 paczek było za bodajże 150,- czyli mniej więcej to samo by wyszło kupując w Rossmannie czy smyku
Chusteczki nasączone tylko wodą i chyba 0,01 ten ekstrakt z grejpfruta i takie drogie 😆
-
Hej dziewczyny. Chrzciny przebiegły ok. Niestety nic przed Chrztem Tymek nie spadł za dużo w nocy i ja razem z nim więc wstałam jak lekkie zombie. W dzień chrztu też nie i już miałam stresa co to będzie na Chrzcie. Prawie spóźniłiśmy się do Kościoła, bo jeszcze Mikołaj nie chciał się ubierać. Tymeczek na szczęście spał tylko obudził się przy polaniu główki ale nie płakał. Większość imprezy przesiedziałam w pokoju karmiąc. Taka impreza
i jeszcze teściowa jak zwykle nie wkurzyła. Wracam z toalety i patrzę a ona milimetra od twarzy Tymka cyka mu foty z fleszem. Już raz jej mówiłam żeby tak nie robić więc się wydarłam na nią bo ileż można. Wiem głupio, bo chrzest i w ogóle ale nikt mi nie będzie dziecka męczył.
A dzisiaj to jestem tak zmęczona jakbym maraton przebiegła. Pewnie stres schodzi. -
Czy ja wiem czy głupio, też bym się wydarła. Sama nienawidzę jak ktoś mi robi foty z fleszem, bo mam później mroczki w oczach przez pół dnia, a nie robią tego tuż przy mojej twarzy. Co dopiero maluch i pchać mu ten flesz w twarz...Lullaby wrote:Hej dziewczyny. Chrzciny przebiegły ok. Niestety nic przed Chrztem Tymek nie spadł za dużo w nocy i ja razem z nim więc wstałam jak lekkie zombie. W dzień chrztu też nie i już miałam stresa co to będzie na Chrzcie. Prawie spóźniłiśmy się do Kościoła, bo jeszcze Mikołaj nie chciał się ubierać. Tymeczek na szczęście spał tylko obudził się przy polaniu główki ale nie płakał. Większość imprezy przesiedziałam w pokoju karmiąc. Taka impreza
i jeszcze teściowa jak zwykle nie wkurzyła. Wracam z toalety i patrzę a ona milimetra od twarzy Tymka cyka mu foty z fleszem. Już raz jej mówiłam żeby tak nie robić więc się wydarłam na nią bo ileż można. Wiem głupio, bo chrzest i w ogóle ale nikt mi nie będzie dziecka męczył.
A dzisiaj to jestem tak zmęczona jakbym maraton przebiegła. Pewnie stres schodzi. -
Lullaby jaszczurek dobrze pisze, sama bym się wściekła gdyby ktoś mojemu tak zrobił.. Także nie dziwie się, słabe zachowanie teściowej
-
Lullaby ja uważam że dobrze się zachowałas, ja również gdy ktoś chce zrobić małej zdjęcie to odrazu mówię że bez flesza. Także jak ktoś nie myśli to trzeba reagować.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH


.
[/url]








