Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak nieplatny bo moj maz ma platny. Jestesmy oboje w domu i kasa przysluguje jednemu z nas przez rok albo mozna sobie podzielic Np ze dostajemy oboje kase przez 6m. No a ze moj maz zarabia trzy razy tyle co ja to lepiej zeby on kase dostawal. Takie posuniecie taktyczne🤪
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 14:33
-
xgirl wrote:Tak nieplatny bo moj maz ma platny. Jestesmy oboje w domu i kasa przysluguje jednemu z nas przez rok albo mozna sobie podzielic Np ze dostajemy oboje kase przez 6m. No a ze moj maz zarabia trzy razy tyle co ja to lepiej zeby on kase dostawal. Takie posuniecie taktyczne🤪url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
Aska1994 wrote:JaSzczurek, X, wow! Ja byłam 2 lata w związku z 18lat starszym facetem. Ale chyba źle trafiłam.
Lady, jeśli Cię to pocieszy, my też stąpamy po cienkim lodzie w małżeństwie.
Emma doszły do mnie już butelki i bardzo mi się podobająPowiedz mi,czy jak Emilka pije,to też pojawia się tyle tych bombelkow powietrza na powierzchni mleka??? Nie wiem, czy tak powinno być-w butelce z difraxa nic się takiego nie dzieje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2020, 11:04
-
xgirl wrote:Haha, u nas dokladnie to samo
Osobne konta, raz place ja raz on, normalnie do czynszu sie dokladam. A i tak czasem wysluchuje niby na zarty, ze mam dobrze bo moj maz ma kase🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ Ja pierdziele no ja leze i pachne a on placi za wszystko🤦🏻♀️ Teraz bedzie troche inaczej bo od wrzesnia nie dostaje juz pensji ale to juz inna sytuacja.
Studiujesz prawo? Zdolniacha❤️Po ang czy nor?No i teraz jeszcze dokańczam studia w Norwegii, już na norweskiej uczelni, ale - fil. angielska, więc zajęcia po angielsku. To miał być taki plan B jakby za ciężko było pracować w prawie po norwesku.
Co do rozpinanych body, to ja kupuję przez głowę, bo w kopertowych te wszystjie guziczki mnie wkurzają.
Właśnie przyjechała mama i ciocia, Tom ma teraz tyle zabawek 🙈🙈🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 15:40
-
Mikka szacuneczek, ze sie rozstaliscie jesli sie sypalo i nie byliscie szczesliwi. Denerwuja mnie ludzie, ktorzy sa ze soba niesczesliwi Ale sie nie rozsrana bo sie przyzwyczaili i marudza latami jak jest beznadziejnie🤷🏻♀️
JaSzczurek Ale Ty studiowalas prawo polskie, tam jest inne, pewnie bedziesz musiala jakies roznice nadrabiac czy cos?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 17:05
-
Lady_Dior wrote:Nie Asia ...Wolałabym przeczytać,że jesteś w szczęśliwym związku małżeńskim
Tak myślę, że wiele problemów jest do rozwiązania, jeśli jest miłość.Mój mnie tyle razy zawiódł, że ja już sama nie wiem czy kocham 🙄 No nie tak sobie wyobrażałam to wszystko...
Lady, ja marzyłam o mężczyźnie, który nie pije, będzie mnie wspierał, dbał o mnie i dzieci, chętnie spędzał z nami czas. A tymczasem wydaje mi się, że z tego mojego ideału zostało tylko to pierwsze 😔 gdyby nie dzieci, to już bym walizki spakowała i się wyprowadziła, żeby nim wstrząsnęło, ale to zdecydowanie nie czas na takie akcje... Seksu też już nie ma, bo nie potrafię z tego czerpać przyjemności, jeśli nie czuję się przez niego doceniana i wspierana.
Mam nadzieję, że jeśli zdecydujesz się wracać do Pl to mąż przejrzy na oczy, wróci z Wami i ogarnie, jakie ma Skarby 😘
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
xgirl wrote:Mikka szacuneczek, ze sie rozstaliscie jesli sie sypalo i nie byliscie szczesliwi. Denerwuja mnie ludzie, ktorzy sa ze soba niesczesliwi Ale sie nie rozsrana bo sie przyzwyczaili i marudza latami jak jest beznadziejnie🤷🏻♀️
X, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Też kiedyś uważałam, że nie ma się co męczyć tylko ze względu na dzieci. A teraz nie wiem, jak miałabym wytłumaczyć Cypisowi i Monice, że się wyprowadzamy, że tatę będą mniej widzieć, że muszą zmienić przedszkole i zostawić swoich przyjaciół, z którymi się już związali. I póki będziemy się potrafili szanować, to pewnie będziemy trwać w małżeństwie. Jeśli on kiedyś stwierdzi, że ma mnie dość, to papiery podpiszę, ale sama takiego kroku podjąć nie potrafię, mimo że kiedyś myślałam inaczej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 17:20
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Kurcze, słabo się czyta te Wasze wpisy
mam nadzieję jednak ze wszystko się u Was ułoży a chłopy wezmą się w garść 😏sobie w sumie też tego życzę
My prawdopodobnie zamieszkamy jednak u rodziców mojego.. W moim domu czuję się jak intruz odkąd urodziłam i wprowadził się mój a to wszystko przez partnerkę ojca. Ech, dużo by tu do pisania 😏
Nie jestem zadowolona z tego że będziemy mieszkać u nich ale chyba nie mam wyboru.. Zresztą, warunki tam dla małego są lepsze
mikka86 lubi tę wiadomość
-
anngelikamartaa wrote:Kurcze, słabo się czyta te Wasze wpisy
mam nadzieję jednak ze wszystko się u Was ułoży a chłopy wezmą się w garść 😏sobie w sumie też tego życzę
My prawdopodobnie zamieszkamy jednak u rodziców mojego.. W moim domu czuję się jak intruz odkąd urodziłam i wprowadził się mój a to wszystko przez partnerkę ojca. Ech, dużo by tu do pisania 😏
Nie jestem zadowolona z tego że będziemy mieszkać u nich ale chyba nie mam wyboru.. Zresztą, warunki tam dla małego są lepszeurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Ja uważam ,że jeśli widzi się choć małą szansę to trzeba próbować ratować związek ale też dla siebie nie tylko że względu na dzieci. Ale jeśli tej szansy już nie ma to lepiej się rozstać niż być z kimś tylko że względu na to,że są dzieci bo one nie będą szczęśliwe jeśli rodzice nie są, uważam ,że lepiej żyć osobno niż razem a obok siebie i stwarzać pozory kochającej rodziny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 17:45
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Mikka teoretycznie możemy ale to worek bez dna 😏dawać komuś co miesiąc po ponad 1000,-i nie być na swoim 😏
Ja tak mimo wszystko chciałam bo mam dość mieszkania z kimś, wiem że mieszkając u niego dużo rzeczy nie będzie mi się podobać ale on zbytnio nie bierze wynajmu pod uwagę. Czasami mam wrażenie że tylko dlatego że u niego będzie mu poprostu wygodniej, mama na miejscu, pieniądze w razie co też, pomoc przy dziecku😏
Plusem są warunki i to że jego rodzice bardzo są za Antosiem czego nie można powiedzieć o moich
Może się mylę ale jestem pewna że ta przeprowadzka też nie będzie dobrym pomysłem -
nick nieaktualnyAngelikamarta a rodzice Twojego sa w stanie np zafundować Wam wynajem jakiejś kawalerki? Jak maja kase i lubią Wam pomagać to moze w taki sposób. Jesteście mlodzi i ciezko we dwoje,przy jednej pensji zaplacić wynajem ale z pomocą "tesciów" może sie uda?
Twoja mama zmarla jak bylas mała tak? -
xgirl wrote:Mikka szacuneczek, ze sie rozstaliscie jesli sie sypalo i nie byliscie szczesliwi. Denerwuja mnie ludzie, ktorzy sa ze soba niesczesliwi Ale sie nie rozsrana bo sie przyzwyczaili i marudza latami jak jest beznadziejnie🤷🏻♀️
JaSzczurek Ale Ty studiowalas prawo polskie, tam jest inne, pewnie bedziesz musiala jakies roznice nadrabiac czy cos? -
Karola z tego co wiem to splacaja wykup mieszkania w ratach i splacaja długi od 'szwagra' głupio mi jakoś sugerować coś takiego 😏jedyna opcja z wynajmem to mój by zarabiał na życie a pieniądze które dostajemy (kosiniakowe, 500+itd by szlo na wynajem) a potem kiedy się skończą to musiałabym iść do pracy tylko czy to ma sens? 😏Czy lepiej zacisnąć zęby i zbierać na mieszkanie? 😏Metlik w głowie z jednej strony już bardzo chciałabym się usamodzielnic i mieszkać osobno żeby nikt do niczego się nie wtrącal i mieć spokój, z drugiej strony musiałabym dać później małego do żłobka i dalej by to nie było nasze mieszkanie 😔
-
anngelikamartaa wrote:Teraz u moich rodziców ale przebywamy tylko w jednym pokojuurl=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
Mama rozstała się z tatą jak miałam 11 lat i wyjechała bez słowa za granicę jak miałam 15 i nie odzywa się do tej pory