Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A wiesz, że będziecie mieć gorzej niż ja? Bo mi przybędzie nagle tylko dwójka,a Wam trójka/czwórka 😂😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 20:22
Emma_, xgirl lubią tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nick nieaktualnyanngelikamartaa wrote:Karola jak była tutaj to moje stosunki z nią były jak z siostrą, spedzalam z nią całe dnie i miałam w zasadzie tylko ją (tata pracował w Niemczech) a potem bez słowa zniknęła
Przez nią mam problem z jakimiś relacjami z ludźmi, często zdarza mi się płakać i nie mogę nikomu zaufać
Też chciałabym pomyśleć o kredycie, koleżanka była w tej samej sytuacji co ja i wzięli kredyt, kupili mieszkanie i sobie żyją, płacą tak jakby płacili za wynajem ale mają swoje
U nas niestety problem taki ze mama mojego jest cięta na kredyty właśnie przez to że musi spłacać syna i dlatego też mój nie chce o tym słyszeć
Emma jak nic się nie wymyśli to będzie trzeba tak zrobić 😖 -
Sorry, u nas są tylko kury, koty, psy, myszy i pająki 🤣
Zaraz mi się pokoje skończą 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 20:41
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Dziewczyny, strasznie się niepokoję o małą. Od jakiegoś czasu nie ma apetytu, ostatnie dni są już w ogóle słabe. Zaczęła przesypiać całe nocki bez jedzenia, dziś i wczoraj miała przerwę osiem godzin. Za dnia zjada i idzie dalej spać, ma może z 15 minut aktywności po jedzeniu. Muszę ją sama wybudzać, inaczej śpi bez końca. Od północy zjadła do tej pory cztery razy (o 7, 10, 13, 17) - 470ml. Już minęły trzy godziny od ostatniego mnie karmienia, a ona nawet się nie kreci w kołysce. Po prawie każdym jedzeniu ma bolesne bączki i placze. Zdecydowałam, że jutro jedziemy do pediatry. Bardzo się boję. ☹️<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
KarolaJJ wrote:A wiesz czy w ogole żyje? Z tego co opisujesz to sie kupy nie trzyma ,zeby kochająca matka zapadła się pod ziemie
No nigdy nie spodziewałabym się po niej takiego czegoś dlatego taki ślad mi zostawiła
A wyjechała ze swoim gachem i 2 dzieci (bliźniaczki, które jak się okazało nie były mojego taty i przez to się rozeszli)i z brzuchem bo znowu była w ciąży. Ułożyła tam sobie życie, ma nową rodzinkę a z tego co wiem nie jest z tym z którym wyjechała tylko z innym
Z tym wyjazdem to było tak że miałam do niej pójść ją odwiedzić ale nie było jej w domu, dzwoniłam z 10 razy nie odbierala ja już zaplakana siedziałam i w nocy nie mogłam spać i oddzwonila wtedy około 3:00 i powiedziała że jedzie do Niemiec ale ze na parę dni i niedługo wróci, mówiła że się źle czuła że serce ją boli (a jest na nie chora, miała czasami coś jak ataki) powiedziałam jej wtedy ze ma mi dać znać jak dojedzie bo się martwię o nią i że ją kocham na pierwsze mi odpowiedziała na drugie nie i się rozlaczyla
I tyle co ją słyszałam -
Emma jasne, idź do lekarza jeśli się martwisz, na pewno zważy ją i zobaczy czy dobrze przybiera. A Ty się uspokoisz. Moj też nie je w nocy czasami po 8 h i zdarza mu się to coraz częściej ,np wczoraj zjadł o 20, zasnął koło 21 a obudził się głodny przed 4. No ale w dzień je trochę więcej no i mm więc to pewnie też inaczej.url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
anngelikamartaa wrote:Żyje, mój brat idiota czasami do niej napisze (on czywiscie bo ona ma i jego gdzieś)
No nigdy nie spodziewałabym się po niej takiego czegoś dlatego taki ślad mi zostawiła
A wyjechała ze swoim gachem i 2 dzieci (bliźniaczki, które jak się okazało nie były mojego taty i przez to się rozeszli)i z brzuchem bo znowu była w ciąży. Ułożyła tam sobie życie, ma nową rodzinkę a z tego co wiem nie jest z tym z którym wyjechała tylko z innym
Z tym wyjazdem to było tak że miałam do niej pójść ją odwiedzić ale nie było jej w domu, dzwoniłam z 10 razy nie odbierala ja już zaplakana siedziałam i w nocy nie mogłam spać i oddzwonila wtedy około 3:00 i powiedziała że jedzie do Niemiec ale ze na parę dni i niedługo wróci, mówiła że się źle czuła że serce ją boli (a jest na nie chora, miała czasami coś jak ataki) powiedziałam jej wtedy ze ma mi dać znać jak dojedzie bo się martwię o nią i że ją kocham na pierwsze mi odpowiedziała na drugie nie i się rozlaczyla
I tyle co ją słyszałamurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
KarolaJJJ stan dziewczyny bez zmian.
Lady_Dior bardzo smutno mi się czyta Twoje wypowiedzi, szczególnie, że mam wrażenie, że gdzieś tam w środku jesteś już pogodzona z sytuacją. No i oczywiście bardzo mi przykro, że w ogóle jesteś w takiej sytuacji
Angelikamarta z teściową w sumie może Was czekać mega wygodne, konsumpcyjne życie, tylko zależy czego od życia oczekujecie.. Znam takich, którzy tak całe życie na garnuszku.
A sytuacja z Twoją matką.. Brak słów. Nigdy, przenigdy nie zrozumiem jak można zostawić własne dziecko. Dobrze, że Ty jesteś taką cudowną mamą ❤️
Aska1994 też kijowo. Pewnie jak zwykle sytuacja faceta przerosła.. A zanim pojawił się najmłodszy członek rodziny to z samym Cyprianem i Moniką było ok? W sensie lubił spędzać z Wami czas itd.?
Mój za to dzisiaj złoty człowiek. Po tel od tatusia o 7 rano, pomimo kaca, cały dzień zajmował się dzieciakami. Tzn nie że sam, tylko zajmował się nimi ze mną, ale wiecie o co chodzi
Na 12:00 byliśmy na urodzinach jego babci, gdzie zjechała cała rodzina, a jest jej dosyć sporo. I powiem Wam, że jestem tak cięta na teścia, że ja pierdole. Nie mogę zrozumieć co z nim jest nie tak. Cała rodzina zajebista, jego siostry - jedna starsza, druga młodsza - mega spoko, bardzo się lubimy itd. On oczywiście z obydwiema sklocony. Tzn właściwie nie sklocony, a obrażony na nie o kij wie co. I podjarany jak po kilogramie koksu, że jego synus pił z kuzynem. Kuzyn też był na obiedzie, więc chyba z godzinę go walkowal co robili i o czym rozmawiali. No porażka.
Ale mniejsza z tym. Mój stary dzisiaj na schwal. Chyba wczoraj kuzyn mu coś do głowy nakładl, bo pisał do mnie właśnie po pijaku jeszcze, że cała jego rodzina bardzo mnie bardzo lubi.
Za to ja popełniłam dzisiaj błąd taktyczny i pozwoliłam małej kimnac się o 16:30 i o 17:00 ją obudziłam. Do samego uśpienia, czyli do 19:00 była naprawdę trudna do zniesienia 😜🙈
-
Casjo, przy Cyprianie było w porządku. Jak byłam w ciąży z Moniką to wyjechał do Niemiec i od tego czasu równia pochyła mam wrażenie.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nick nieaktualnyCasjo jak bez zmian to i dobrze bo znaczy,ze stabilnie. A jak stabilnie w 2 dobie sepsy,bez wstrzasu to dobry znak.
Amgelikamarta czyli mame wciagnął wir miłosci...szkoda słów. Teraz Ty jesteś mamą i wiesz,że musisz być najlepsza mamą dla swojego dziecka.
-
Emma 470 ml to chyba nie tak strasznie miało,teraz jak sobie policzylam to moj tez je coś kolo tego , dzisiaj zjadł 5 razy a je zawsze po 100 ml,niby powinien jeść po 130 ml na porcje ale jak zrobię wiecej to widzę,ze pod koniec już się tym bawi,bierze, wypluwa,memle tego cycka od butelki,śmieje się więc bez sensu . No ale nie wiem jak się ma ilosc mm do ilości mleka z piersi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 21:34
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
KarolaJJ wrote:Casjo jak bez zmian to i dobrze bo znaczy,ze stabilnie. A jak stabilnie w 2 dobie sepsy,bez wstrzasu to dobry znak.
Co do samej Ani to CRP jej spada, wygląda na to, że reaguje na antybiotyki. Nadal jest nieprzytomna i nadal jest nadaktywna, więc musi być przywiązana, bo wszystko sobie wyrywala. Ma plamy, ale od wczoraj więcej jej już na ciele nie wyszło. Temp spadła. Jakie spustoszenie w organizmie - niewiadomo. -
Aska1994 wrote:Casjo, przy Cyprianie było w porządku. Jak byłam w ciąży z Moniką to wyjechał do Niemiec i od tego czasu równia pochyła mam wrażenie.
-
Dziewczyny pisałam to już kilka razy, ale napiszę znowu - wszystkie jesteście cudowne. Nigdy w życiu bym nie uwierzyła, a stara baba jestem, że w necie, na jakimś choojuwym forum dla bab w ciąży można poznać takie koleżanki. Szczerze wolę gadać z Wami, Waszych zwierzeń słuchać i Wam powierzać moje obawy i tajemnice, niż którejkolwiek z moich "realnych" przyjaciółek. Ta anonimowość którą tutaj mamy działa jak najlepsza terapia. I mam nadzieję, że jak najdłużej będziemy mogły być dla siebie takim wirtualnym wsparciem i wentylem dla codziennych zmagań.
Lady_Dior, Casjopea, anngelikamartaa, LidziA89, tka_aa, JaSzczurek, Drobinka91 lubią tę wiadomość
-
Emma moja Ala też bardzo dużo śpi. Są takie dni, że śpi prawie cały czas plus calusieńskie noce. Budzi się na karmienie, ale też nie zjada jakoś dużo, nie wiem dokładnie ile bo z cyca, ale sesje trwają np, po 5 minut więc nie jakoś dużo. A potem nadchodzą dni, że jest bardziej żywa i je dużo więcej, wisi na cycku poł dnia. Nie martw się, idź do lekarza, może zrób Emilce morfologie i będziesz na pewno spokojniejsza.
-
Casjopea o rety meningokoki 😳 Ehh oby spustoszenie było jak najmniejsze...Jeśli chodzi o mnie no cóż...Wiedziałam jak to może się skończyć ale zaryzykowałam.Ślubu nie mamy -nie odwazyłabym się.
Emma kurde no też bym się niepokoiła-idź z małą jutro-będziesz spokojniejsza.Oby jednak wszystko było ok.Moja nie śpi dużo i też dlatego dużo wypija-do teraz 980ml😳
Anngelikamarta materyjo...Straszne co Ci mama zrobiłaNigdy tego nie pojmę.Ja też nie chcę pozbawić mojej córki ojca,bo dziecko zawsze odczuje brak rodzica i to pozostawia trwały ślad ale jeśli u mnie się nie zmieni,to chyba wyjścia nie będzie, bo Zosia czuje każde moje zdenerwowanie,każdy lęk a to mam codziennie bo każdego dnia się stresuję, czy wypije czy nie
Od miłości do nienawiści jest jeden krok-niestety nie działa to tak w drugą stronę...
No dobra koniec smętów😣
Ja się właśnie doję,choć powinnam za 45min
ale chcę już iść spać.Balam się, że po 2godz.mało ściągnę ale już mam 170 także superMała śpi od 20.15 i oby pospała dłużej niż 3 godziny 🙏 W ogóle ciekawe kiedy przespi całą noc...Dziś miała krótkie drzemki na moich rękach jak zwykle...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2020, 11:04