Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mówiłam już, jak kocham remonty na drogach? Tak w skrócie: pojechałam z Jackiem do sklepu, co by jakichś słodyczy Cypisowi, Monice i Tomkowi kupić+ jakieś Ptasie Mleczko i dużą czekoladę, bo w niedzielę do Moni wpada chrzestna, do Jacka chrzestny 😁. No i wracam, idę na przystanek, rozkopane chodniki w pizdu, naprawdę trzeba uważać, żeby łyżką kopary w łeb nie dostać, po czym autobusem jadę 40! minut (normalnie jadę 15-20).
Casjopea lubi tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
No mega fajne Ci powiem. Iza trochę jeszcze za mała jest, żeby jakieś stworki zrobić, ale co tam sobie połączy i porozdziela to jejKarolaJJ wrote:Jeju fajne te rzepy,kulki czy co to tam jest. J z dziecintwa cos kojarze takiego.
Ja ide sie nażreć smaożonego ryzu bo stary nagotował mi caly gar. Po 2 dniach widzial ze nie ma nawet jak obiadu zrobic to mnie zabezpieczył
Teraz jeździ wózkiem po chacie i usypia lale 👍 -
Nie, nie, ja tego ze szczepieniem nie wiążę. Bardziej chodziło mi o możliwe konsekwencje jeśli choroba wystąpiła tak blisko szczepienia - czy może mieć jakiś cięższy przebieg albo trzeba bardziej dmuchać na zimne...Casjopea wrote:Emma ja myślę, że nie, jeśli nic się dalej nie rozwinie. Miałaś wirusówkę, teraz ma ją Emilka. Nie wiązałabym tego ze szczepieniem
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
CASJOPEA
Te zepy sa super cwicza wyobraznie tylko zeby we wlosy nieprzyklejala bo pojda nozyczki w ruch za chiny nie wyjmiesz jak normalny rzep.🙈🙈
Dowiedzialam sie ze lukasz sie darl tesciowej wczorej 😂😂🤦
No on tez wybiera sobie towarzyatwo -
Casjo to samo miałam napisać 😆Aśka podziwiam!
Kurde kusicie tym zamawianiem krzesełka 🤤
Ja dodałam już do koszyka kolejne gryzaki z mombelli - slonika i taką wiewiore 🤤 -
Poka!Drobinka91 wrote:Dobra, krzesełko i zastawa stołowa zamówiona 😁 plus gryzaki i zabawki 🤭🤫
Już się nie mogę doczekać 😅<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Ma po jednym piwie fazę, bo jest alkoholikiem - i to bynajmniej nie początkującym. Alkoholikowi najpierw potrzeba coraz więcej alkoholu, ale póżniej wystarczy mała dawka alkoholu, żeby się wstawić. Mój ojciec przez lata upijał się dwoma piwami. Codzienne picie i niemożność przestania jest problemem, jest chorobą, to nie jest Twój wymysł. Alkoholik to nie tylko pijący butelkę wódki na ławeczce pod blokiem, większość alkoholików jest wysoko-funkcjonujących. Nie ma znaczenia jaką ilością się upija i jakim rodzajem alkoholu - jeżeli musi pić regularnie to jest alkoholikiem. I niestety choroba alkoholowa ma to do siebie, że sama nie mija. Moja mama nie widziała problemu dwa lata po ślubie jak ojciec pił jedno czy kilka piw, nawet nie zauważyła problemu. Ale przez kolejne 25 lat problem tylko narastał, do epizodów picia w pracy i znajdywania zalanego pod drzwiami. Na kilka lat pomogła terapia, ale żeby się leczyć trzeba sobie uświadomić, że jest problem.Lady_Dior wrote:33Sylwia na nic tak nie czekam jak na powrót do Pl.Tam mam siostrę,kuzynki-mam dokąd pójść w razie wu.Na razie jednak nie bardzo mam się gdzie podziać-muszę zacząć szukać jakiejś kawalerki.No ale powodem dlaczego odkładam wyjazd są pieniądze.Ja jestem na chorobowym i nie mogę opuszczać kraju a dużo dostaję i cały czas odkładam,żeby nie musieć na już iść do pracy,bo nie wiem czy od razu tak coś znajdę-dlatego wolę się zabezpieczyć i zęby mieć choć na rok godnego życia,gdybym nie znalazła pracy od razu.Jeslibym wróciła teraz to oczywiście musiałabym Zosię dać do żłobka i od razu iść do pracy a wolałabym jednak dać ją po roczku-choć nawet tego nie mogę sobie wyobrazić 😪 ale mus to mus.
KasiaLukasia no właśnie czasem się zastanawiam,czy to nie ja mam problem...On mega ciężko pracuje,przychodzi z drugiej zmiany i rozwiązuje sobie sudoku,potem idzie spać i od rana zajmuje się dzieckiem aż do 13 kiedy znowu idzie do pracy.Moze dlatego po jednym piwie ma fazę,bo jest przemeczony? No ale ja niestety nie potrafię tego zaakceptować-jak widzę te błądzące oczy to od razu agresor ehh no i ten zapach też mi przeszkadza i działa na nerwy.Ja planuję być na małej roczek w Pl
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i zrozumienie-fajnie móc się wygadać.Jakąś decyzję podejmę i nie będę zaśmiecać wątku bo ileż można.Lepiej pisać o dzieciach
Moja się właśnie przebudzila i sobie guga-kocham to 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2019, 15:12
Emma_, Drobinka91, Casjopea, Sylka135, Lady_Dior lubią tę wiadomość
-
Emma_ wrote:Myślicie, że powinnam pokazać małą pediatrze, jeśli rozchorowała mi się tydzień po szczepieniu? Wygląda to póki co na zwykły katar i nie wiem, czy ze względu na to wcześniejsze szczepienie powinnam bardziej się tym przejąć... 🤷🏻♀️
Emma moja też jest dzisiaj jakas niewyrazna. Nie ma kataru, gorączki też nie ma, ale widzę ze cos jest nie tak
Ma takie zamroczone troche spojrzenie, jest malo aktywna, ciagle jeczy i chce na rece. Bardzo męczący dzień. Już bym chciala iść spać.


-
A i zamówiłam duży czerwony worek na prezenty 😁 W Wigilię Mikołaj zadzwoni do drzwi i najmłodsze dzieci pójdą otworzyć i będzie na nie czekał wór z prezentami, które zostawił Mikołaj 😁
Emma_, Sylka135 lubią tę wiadomość

Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️

1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Wiecie co,ja to się ciągle zastanawiam czy wpajać mojemu dziecku te bajeczki o sw Mikołaju ,czy od początku mówić prawdę na tyle na ile zrozumie, że Mikołaj to tradycja a tak na prawdę to rodzice ,dziadkowie kupują prezenty. Pamiętam jaka ja byłam zawiedziona i zła na rodziców jak się dowiedziałam, że Mikołaj nie istnieje, było mi bardzo przykro, że mnie oszukiwaliurl=https://www.suwaczek.pl/]
[/url] -
ja będę mówić, że Gwiazdor przynosi prezenty :F Mi też tak mówiono i jakoś później jako dzieci prawie podstawówkowe naturalnie dowiedzieliśmy się, że to rodzice. No i jako kilkulatka rozpoznałam, że Mikołaj który do nas przyszedł to moja ciociamikka86 wrote:Wiecie co,ja to się ciągle zastanawiam czy wpajać mojemu dziecku te bajeczki o sw Mikołaju ,czy od początku mówić prawdę na tyle na ile zrozumie, że Mikołaj to tradycja a tak na prawdę to rodzice ,dziadkowie kupują prezenty. Pamiętam jaka ja byłam zawiedziona i zła na rodziców jak się dowiedziałam, że Mikołaj nie istnieje, było mi bardzo przykro, że mnie oszukiwali
-
nick nieaktualnyDrobinka ja ten zestaw naczyn widzialam w tkkmaxx za 15 zł. Nie wiem ile na necie kosztuje ale 15 zl to byla spoko cena.
Mikka ja tez miałam takie rozmyślania. W koncu,jak corka miala chyba ze 3 lata to jej powiedzialam ze Mikolaja nie ma l,a ona na to ,ze wie😁 Ale ciągle gadamy ,ze od Mikołaja dostanie coś.
Stachu to sie z dnia na dzień zrobił jakiś taki "puszysty ". Wazy 8,5 kg juz...
Bryś lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny



















