Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKinga27.30 zdecydowanie kladz się do wyrka! ja tak miałam ostatnio ale nor. ale krwawienie ale okazało się że właśnie przy wyproznianiu pękło mi naczynko ścianki szyjki która jest ukrwiona, miałam tak dwa razy teraz już przeszło. mam nadzieję że u Ciebie okaże się to niczym groźnym!
-
Ja też plamiłam - trzy razy od początku ciąży. Okazało się, że mam jakiegoś niewielkiego krwiaka, którego lekarz podczas ostatniego USG już nie widział (wygląda na to, że się oczyścił). Póki co mam spokój od dwóch tygodni i mam nadzieję, że plamienia już nie wrócą. Współczuję Ci, bo wiem jaka to trauma, ale to nie zawsze musi oznaczać najgorsze.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
nick nieaktualny
-
Czosnek na kanapkiZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Wstałam teraz, lekkie plamienie brązowe się utrzymuje. Na badaniu usg nie było widać żadnego krwiaka. Miałam chwileczkę dopochwowo, bo maluch nie chciał się ułożyć z profilu więc lekarz spróbował też wziernikiem. Nic, będę się obserwować cały dzień...
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy
Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Ja od godziny się zbieram na badania. A że mam glukozę na czczo, to ani się nie napije ani nie zjem
i muszę czekać na męża z dziećmi aż się wygrzebią. Oszaleje... albo padnę z głodu!
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowiedz mu ze masz sie zgłosić do 8.30 bo inaczej Cie nie przyjmą heheAska1994 wrote:Ja od godziny się zbieram na badania. A że mam glukozę na czczo, to ani się nie napije ani nie zjem i muszę czekać na męża z dziećmi aż się wygrzebią. Oszaleje... albo padnę z głodu!
-
Na męża podziała, ale na dzieci bez szans. A zawsze jak się człowiek spieszy, to powstają problemy typu, ja chcę inną kanapkę, ja chcę sok nie herbatę, ta bluza jest brzydka itdZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nick nieaktualnyMatko,ja to jak mnie wkurzaja to rykne i mam spokój. Żadnego marudzenia jak się śpiesze nie może byćAska1994 wrote:Na męża podziała, ale na dzieci bez szans. A zawsze jak się człowiek spieszy, to powstają problemy typu, ja chcę inną kanapkę, ja chcę sok nie herbatę, ta bluza jest brzydka itd
xgirl lubi tę wiadomość
-
Bądź dobrej myśli. Daj potem znać, jak się trzymasz.kinga27.30 wrote:Wstałam teraz, lekkie plamienie brązowe się utrzymuje. Na badaniu usg nie było widać żadnego krwiaka. Miałam chwileczkę dopochwowo, bo maluch nie chciał się ułożyć z profilu więc lekarz spróbował też wziernikiem. Nic, będę się obserwować cały dzień...<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Ja już kiedyś pisałam że na mnie nic nie dziala poza lactuloza. W takich wypadkach polecam syrop i czopki evaqu.kinga27.30 wrote:No to ja jestem mega zasztopowana... mi ani śliwki, ani morele, ani siemię lniane nie pomaga. Przed ciążą owszem, teraz ni w ząb. Pomarańcze uwielbiam, jem 2-3 dziennie, jabłka też 1-2. Nawet w chwili dramaturgii popijam ciepłą wodą... też kicha.
Muszę swoje odczekać, a jem niemało, więc po kilku dniach jelita już mam tak wypchane, że szok.
Spróbuję tego soku z ogórków...
kinga27.30 lubi tę wiadomość
-
Kinga wypoczywaj dużo teraz. ♥️♥️Mam nadzieję że przyjdzie. Mi jeszcze na zatwardzenie pomagała rano ciepła przegotowana woda, a w święta kapusta kiszona
Ines czekamy na wieści
Moja wizyta teściowej dobiegła końca już. Jak to stwierdziła do mojego męża rano jak jedziesz do zawies mnie do swojego brata bo mi się tu nudzi Także teraz cieszę się cisza i spokojem i dla mnie dobrze, a tym bardziej dla maluszka że się niestresuje już Moja wizyta u lekarza w poniedzialek na 15.10. Narazie stresu nie mam ale sądzę że w poniedziałek jak się obudzę to odczuje
Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
Jonathan(36tc) 2960g:*
Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
16.02-21.02
-
xgirl wrote:Tez mialam o 13, masakra to czekanie.
Wg belly moge poczuc pierwsze ruchy juz za 2 tyg
Serioooo?
Serio z młodym właśnie poczułam w ten dzień w którym belly mówiło ale nie byłam pewna czy to No, taki delikatny motylek jakby smyrał od środka, dopiero 2 tygodnie później się potwierdziło i były już codziennie wyczuwalne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 09:47
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Karola, jakbym ryknęła, to skończy się płaczem, więc jeszcze bardziej się opóźni. Tylko spokój ratuje.
Co do ruchów to z Cyprianem czułam koło 20tc, z Moniką koło 18tc. Teraz zobaczymy na razie czuję, jak jelita grają w ping ponga
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Dziewczyny, wy też macie takie obolałe podbrzusza? Mnie od kilku dni trzyma taki "ból", coś jak zakwasy, jakby mnie ktoś skopał tam na dole. Wczoraj wyczytałam, że na tym etapie jest już wyczuwalna macica i faktycznie - wyczułam ją, obolała jest, trochę twarda. A wizyta dopiero w połowie stycznia...<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
