Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Emilia dzisiaj zapadła na chorobę zwaną poziomofobią. Jak tylko legnie, to dostaje wścieklizny. 🥰 Kochana dupka.
Drobinka91 lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Emma_ wrote:Emilia dzisiaj zapadła na chorobę zwaną poziomofobią. Jak tylko legnie, to dostaje wścieklizny. 🥰 Kochana dupka.
-
Emma_ wrote:Emilia dzisiaj zapadła na chorobę zwaną poziomofobią. Jak tylko legnie, to dostaje wścieklizny. 🥰 Kochana dupka.
Jak Cię to jeszcze rozczula i śmieszy to jest dobrze 😅
My z Olkiem usiąść nie możemy od jakiś 3 dni, ciągle chce chodzić i zwiedzać i tylko ręce wyciąga czego chce dotknąć.
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Drobinka91 wrote:Nooo dźwiga, ręce też prostuje ale wtedy tyłek jest na ziemi 😉
KasiaLukasia polubiłam za samolot Ali, nie za pokrzywkę. Co nowego wprowadziłaś?
Tylko dynię przez dwa dni i dziś dosłownie dwie łyżeczki brokuła. Ale wysypka zaczeła się robić już wczoraj, więc to dynia. Ala w ogóle ma ten tyłeczek strasznie delikatny, jako noworodek miała cały czas odparzenia, chociaż leżakowała z gołą pupą właściwie całe dnie. Obawiam się, że teraz zmiana składu kupska będzie niestety powodowała takie rewelacje dopóki się ta jej królewska skórzyna nie przyzwyczai. Niemniej jednak konic z dynią i zobaczę co jutro po tym brokule się zadzieje. Jak będzie paskudnie to chyba nie pozostaje mi nic innego niż przerwać na chwilę rozszerzanie. Szkoda wielka, bo ona się tak cieszy i tak jej wszystko smakuje.
-
Co do Wigilii, w piątek jest ciekawie. Dzieciaki mają Wigilię w przedszkolu, w tym grupa Moni z rodzicami. Tak więc jak ich zawiozę, to muszę się powłóczyć jakieś 40 minut z Jackiem gdzieś i przyjść tam z powrotem, bo nie opłaca mi się do domu wracać 😒Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Złożyliśmy oświadczenie i jest cisza. Więc mam nadzieję, że już tam dzieciaki zostaną.
Ja też czekam, jak u Kingi i JulciZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Jestem Dziewczyny. Paskudnie jest, nikomu tego nie życzę... Julka wisi od 17. Po pół godzinie zaczęła się półgodzinna histeria, biła mnie, siebie po nogach i po głowie, zaczęła się dusić bo nie mogła złapać oddechu, całą się spocila... W końcu jak się troszkę uspokoiła to udało mi się wcisnąć do niej i ją nakarmić. Ssając cycka zasnęła, śpi od godziny A ja beczę i proszę Boga, żeby spała jak najdłużej.
Słabo mega A to dopiero 2 godziny...
Warunki do dupy, łazienka na końcu korytarza więc idę spać na brudasa, wszystkie drzwi drewniane i skrzypiące, oddział jest na tymczasówce bo właściwe piętro jest od miesiąca remontowane. Czajnika nie ma, nie mogę swojego przywieźć, zakaz wnoszenia posiłków i napojów, no lipa wielka. To będą długie 3 tygodnie... liczę że jakoś zleci i wymarzę to z pamięci. Dla dziecka mogę nawet spać na krześle albo podłodze, przyzwyczaje się. I nie to że marudzę czy coś, zdaje tylko relację. Trafiliśmy tutaj w najgorszym momencie, w ciągu dnia chodzą wiertarki.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Dziewczyny, mam dla Was cenną radę. Jak macie kure, która składa jajka i podczas mrozów na dworze te jajka zmarzna, a potem rozmarzna, to nie należy ich jeść, szczególnie na miękko. Ja pierdole.
Jeszcze w związku z burzą w moim brzuchu śniło mi się w nocy, że poczułam ruchy dziecka i okazało się, że jestem w którymś tam miesiącu ciąży. Obudziłam się w delirium 😂
KarolaJJJ tak, dostałam, ale nie taki do końca typowy jeszcze. Delikatnie krwawilam 1,5 dnia i to bez zluszczonego endometrium. Tak samo miałam przy Izie, tylko miesiąc później i potem znowu brak okresu przez pół roku. Liczę, że tym razem będzie nie inaczej
Jak Stacha ucho?
Kinga27.30 🤞🤞🤞 Wszystkie tu czekamy na info od Was.
Miałam skomentować wszystkie występki i postępy Waszych dzieci, ale zgubiłam się już po trzeciej zaległej stronie 😂
Także części z Was współczuję, części zazdroszczę 😜 Drobinka91 Mikołaj tak samo unosi dupsko co Ahmedzik ❤️
Czarna_kawa jeśli Cię to pocieszy to jak miałam jakieś 5-6 lat to zastanawiałam się co się stanie jak popchne kwiat doniczkowy stojący na schodach za balustrada, pod którymi na kanapie siedziała moja mama.. No więc straciła przytomność 😆Czarna_kawa lubi tę wiadomość
-
kinga27.30 wrote:Jestem Dziewczyny. Paskudnie jest, nikomu tego nie życzę... Julka wisi od 17. Po pół godzinie zaczęła się półgodzinna histeria, biła mnie, siebie po nogach i po głowie, zaczęła się dusić bo nie mogła złapać oddechu, całą się spocila... W końcu jak się troszkę uspokoiła to udało mi się wcisnąć do niej i ją nakarmić. Ssając cycka zasnęła, śpi od godziny A ja beczę i proszę Boga, żeby spała jak najdłużej.
Słabo mega A to dopiero 2 godziny...
Warunki do dupy, łazienka na końcu korytarza więc idę spać na brudasa, wszystkie drzwi drewniane i skrzypiące, oddział jest na tymczasówce bo właściwe piętro jest od miesiąca remontowane. Czajnika nie ma, nie mogę swojego przywieźć, zakaz wnoszenia posiłków i napojów, no lipa wielka. To będą długie 3 tygodnie... liczę że jakoś zleci i wymarzę to z pamięci. Dla dziecka mogę nawet spać na krześle albo podłodze, przyzwyczaje się. I nie to że marudzę czy coś, zdaje tylko relację. Trafiliśmy tutaj w najgorszym momencie, w ciągu dnia chodzą wiertarki.
KurwaKinga a jak to wiszenie wygląda? Boli ją to jakoś? Co za gówno. Dobrze, że zasnęła maleńka. Przytulam Was najmocniej jak się da. Nie ma szans, że to będzie trwało jakoś krócej? Mili są chociaż są na tym oddziale? Ludzcy? Macie pokój same? Dobrze, że się udało dac jej cycuszka.
-
Casjopea wrote:
Czarna_kawa jeśli Cię to pocieszy to jak miałam jakieś 5-6 lat to zastanawiałam się co się stanie jak popchne kwiat doniczkowy stojący na schodach za balustrada, pod którymi na kanapie siedziała moja mama.. No więc straciła przytomność 😆
Ja się zastanawiałam co się stanie jak wsadzę nogę pomiędzy szprychy siedząc na bagażniku pędzącego roweru mojego dziadka. No to szyli mi rozerwaną nogęA dziadek dostał taki spierdol od babci, że do dziś mi go żal. Chociaż już 10 lat nie żyje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 19:36
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2020, 08:54
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Kinga cały czas myślę jak Wam pomóc. Nic mi nie przychodzi do głowy. Zrobiłam dla Was taką listę zabaw, które można wykonać na leżąco. Są oczywiste, ale może chociaż odrobinę Ci pomoże, bo w stresie czasem ciężko coś wymyślić.
1. Akuku pieluszką. Przykrywamy malucha na chwilkę pieluszką i szybciutko odsłaniamy z uśmiechem.
2. Powolne i bardzo szybkie opadanie pieluszki z wysoka nad głową dziecka. Nad buzią się zatrzymujemy tak, żeby dziecko mogło chwycić materiał. Podrzucanie delikatnej chusty, tak żeby swobodnie opadała na małą.
3. Organki dla najmłodszych. Nic tak nie cieszy jak walenie w guziki i hałas.
4. Projektor migających gwiazdek na suficie i ścianie. My mamy taki z allegro https://allegro.pl/oferta/lampka-projektor-gwiazd-gwiazdek-nieba-nocna-lampa-8680802683 i jest super.
5. Puszczanie zajączków na ścianie laserkiem dla kotów. Mamy taki w kształcie dość dużej rybki. Może też być latarka, już w ogóle super jak ma różne kolory światła.
6. Szeleszczący motyl, nasza ulubiona zabawka do zgniatania
7. Gazety do darcia, folia do zgniatania.
8. Butelka z wodą mineralną, do połowy pełna. Można przelewać wodą z jednej strony na drugą i zgniatać.
9. Migające lampki na choinkę
10. Dmuchanie na różne części ciała przez rurkę.
11. Łaskotanie piórkiem
12. Czytanie książeczek
13. Śpiewanie piosenek
14. Idzie, idzie mucha do Julci brzucha, idzie bąk do rąk, idzie pszczoła do czoła i wydawanie odgłosów
15. Gdzie jest myszka? Dotykasz ciałka malucha i szukasz gdzie się schowała myszka. "Czy myszka jest pod pachą? Nie ma."
16. Wywąchiwanie smutków zza uszu.
17. Grzechotki z przezroczystych butelek wypełnionych np ryzem.
18. "Granie" łyżką po pokrywce.
19. Zabawa lusterkiem
20. Robienie śmiesznych min. Np. nadymanie policzków i wypuszczanie szybko powietrza z dzwiękiem.
21. Przeciąganie szalika, Ty ciągniesz na jeden koniec, dziecko za drugi.
22. Idzie kominiarz po drabinie, ważyła sroczka kaszkę, idzie raczek nieboraczek
23. Gdzie jest? Schowaj w dłoni jakąś niewielką zabawkę. Otwórz i pokaż dziecku, potem znowu schowaj, pytając "gdzie jest?". Znowu otwórz dłoń i pokaż dziecku, że zabawka wciąż tam jest, chociaż nie było jej widać.
24. zapalanie światła jasno-ciemno
25. kupiona w kwiaciarni folia do kwiatów, złota, bardzo szeleszcząca, nie da się jej podrzeć
26. balon napełniony helem przy łóżeczku
kinga27.30, Emma_, Czarna_kawa, Lady_Dior lubią tę wiadomość
-
Nie ma szans na krótsze wiszenie. Tak mamy pokój same. Babki na oddziale starają się ale wiesz z gówna bata nie ukręcisz...
Te zakazy takie z dupy. Mąż mi przyniósł pierogi o 14 bo od 7 nic nie jedliśmy, zjadlam na korytarzu przed wejściem na oddział, on został z Julką na oddziale to dostałam opierdol od jakiejś sekretareczki że jak tak mogę na korytarzu i gdzie mam zamiar pojemnik wyrzucić. A idź w cholerę, spływa to po mnie ale już takie teksty to mogli by sobie darować zamiast dopierdalać leżącego.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Dzięki Dziewczyny za wsparcie :*
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Ja pierdole, popłakałam się.
Kinga tak bardzo Ci współczuję, nie wyobrażam sobie co musisz teraz czuć. Serce mi pękło. I Julka będzie tak wisieć przez 3 tygodnie NON STOP? czy będą jakieś przerwy? Przecież to krew jej spłynie na dół..
Szkoda że nie jesteś bliżej, pomogłabym Ci jakoś.. Przytulam Was bardzo mocno i pamiętaj, że my wszystkie będziemy z Tobą przez te 3 tygodnie ❤
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖