Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Emma_ wrote:Snuza hero - monitor oddechu. 😀 Ja nie mam problemu z jej spaniem na brzuchu, tylko że ona się przekręca i jęczy, a przewrócona na plecy przekręca się znowu na brzuch i beczy jeszcze bardziej, i to wszystko 1484625384947262 razy tej nocy. 😂
-
Casjo mam dokładnie taka samą kurwice jak moja i męża rodzina mówi, że nic się nie stało gdy Miki się uderzy 😡😡😡 też im wtedy mówię z grubej rury, że się stało bo się wystraszył, płacze, boli go itp. A jak by im rękę urwało to też mam powiedzieć, że co się marzą bo nic się nie stało? Zazwyczaj działa 😆 dobrze, że chociaż nikt nie próbuje moich dzieci uczyć zajadania negatywnych emocji, bo to nie wiem co bym im zrobiła 😡
-
KasiaLukasia, jak nie wiesz jak się zabrać za zorganizowanie przeniesienia, proponuję mój sposób - ogarnij najpierw pokój do którego macie się przenieść (tak od serca, to co zbędne, pozbyć się). Jak już będzie względnie pusty - powiedz Michałowi, że MUSICIE przetransportować łóżko, szafę itp... wcześniej jako preludium możesz przygotować łóżeczko - przerobic i jak bedzie stało gotowe, nie ma bata - bedzie musial zamowic ten materacyk. Ja mojego tak stawiam przed faktem dokonanym, bo jak już jest pomieszczenie przygotowane no to jak inaczej... tak samo bylo jak się ociągał z przeniesieniem mebli po remoncie, wszystko powyciągałam, na środek pokoju, no musiał je przenieść no.
33Sylwia, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lullaby wrote:Casjo mam dokładnie taka samą kurwice jak moja i męża rodzina mówi, że nic się nie stało gdy Miki się uderzy 😡😡😡 też im wtedy mówię z grubej rury, że się stało bo się wystraszył, płacze, boli go itp. A jak by im rękę urwało to też mam powiedzieć, że co się marzą bo nic się nie stało? Zazwyczaj działa 😆 dobrze, że chociaż nikt nie próbuje moich dzieci uczyć zajadania negatywnych emocji, bo to nie wiem co bym im zrobiła 😡
kinga27.30, Lullaby, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
Lullaby wrote:KarolaJJ też dmucham i całuję obolałe miejsce ❤️ teraz z Mikim to prosto, bo jak podmucham i pocaluje a jest to małe aua to zazwyczaj przechodzi. A jak serio go boli to mówi, że nie pomogło i trzeba coś robić dalej 😁
-
nick nieaktualnyTak tak,jak jest duze ala to wiadomo, ze na serio boli.
Casjo witamy w gronie uciekinierow. Izga nie lapie go czasem za nogę jak pelznie w swoja strone?.Chyba mamy taki sam tablet jak Wy😁 tak mi sie wydaje. Literki po ang i francusku i nazwy ksztaltów -
Casjopea wrote:Powiedz teściowi, że nic się nie stało 😂😜
Chociaż jak zreferowałam mężowi moją rozmowę z jego ojcem to stwierdził (wiadomo mąż), że jestem najmądrzejszą kobietą na świecie ❤️Casjopea, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
Emma, w warunkach domowych, jak nie pomaga zmiana bodźca, noszenie, tulenie i cycek i trwa to dłużej to wtedy podaje paracetamol. Zdarzyło mi się w domu 2x. Tutaj z kolei wszystko rządzi się innym i prawami.
Tak w ogóle, to muszę Wam powiedzieć, że moje dziecko jest naprawdę dzielne. Bylam przygotowana na jazdy nie z tej ziemi jak już będzie na tym etapie. Tymczasem Julia jakby nie reaguje na kolejne etapy. 1szy dzień jest bardziej marudny, wtedy obskakuję ją z cyckiem raz z jednej raz z drugiej. Kolejne 2 już "normalne". Bole brzuszkowe raczej przeszły, kup nie ma, ale jest na samym cycku i nie wzdęta więc się nie martwię, nie pręży się, zęby dokuczaja dalej i musi czuć mnie obok siebie 24/7, ale maprawde spodziewałam się że będzie gorzej. Nie śpi w nocy, no aleeee... ja z nogami w powietrzu chyba też miałabym problem żeby spokojnie przespać 3h.
Dzielne to moje dziecko, waleczna od samego początku, od tych kilku komóreczek walczących w moim brzuchu o przetrwanie mimibwszelkich przeciwności. Ah... zryczałam się że wzruszenia.Lullaby, mikka86, KasiaLukasia, Casjopea, Czarna_kawa, LidziA89, AgaSY, Alisia, Niebieska Gwiazda, Sylka135 lubią tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualny
-
Karola, to może z Norwegii jest inaczej, bo oni w sumie nie są w UE.
Górna lewa dwójka mu zaczęła prześwitywać, co za dziecko... Noc normalna, humor normalny, temp. 36.5Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2020, 12:29
-
Mały dostał dzisiaj pierwszy raz marchewkę i mu smakowała, otwierał dzióbka na kolejną łyżeczkę, zjadł 1/3 małego słoiczka.
Lullaby, kinga27.30, JaSzczurek, KasiaLukasia, Emma_, Czarna_kawa, LidziA89, Alisia lubią tę wiadomość
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Macie rację z tym reagowaniem na wypadki. Ja tylko dodam też od siebie, że też chyba niekoniecznie właściwe są reakcje totalnie odwrotne - coś w stylu, że dziecko robi sobie krzywdę, a dorośli wpadają w czarną rozpacz, choć dziecko jest bardziej zdziwione niż przestraszone czy obolałe. Chodzi mi o taką reakcję nieprzystającą do odczuć dziecka, wiele razy widziałam jak dziecko zaczynało płakać po takim jojaniu bez większej potrzeby i głośnym zachłyśnięciu się powietrzem przez rodzica.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
KarolaJJ wrote:Kinga a Wy zabieg jutro tak?
W ogóle, jest lekko pod znakiem zapytania, bo Julka dostała alergii na proszek do prania 😫 dałam mojej mamie do wyprania ubranka i durna nie powiedziałam że ma wyprać w TAKIM A TAKIM proszku i się uczuliła 🤦♀️ zgłosiłam lekarzowi wczoraj na wieczornym obchodzie i mamy nadzieję że przejdzie. Powoli schodzi, zobaczymy jutro może dostanie cos na odczulenie. Najwyżej przesuną o kilka dni Z MOJEJ WLASNEJ GŁUPOTY. No nic, nie spodziewałam się takich atrakcji, no ale nie przewidziałam.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Emma_ wrote:Dziewczyny, jestem w szoku. Moja sąsiadka zostawiła męża i roczne dziecko, a sama uciekła do rodziców na drugi koniec Polski. 🤯