Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj to na prawdę ta pogoda była jakaś pojebana. My też wyszliśmy na spacer i było słońce a akurat jak wkładałam wózek do auta to w 5 sekund dosłownie się ściemniło i zrobiła się taka wichura z gradem i śniegiem że myślałam że nas zwieje. Całe szczęście sąsiad pomógł mi szybko wpakowac tego kolosa do bagaja i uciekłam z Antkiem do góry.
-
Lullaby, KasiaLukasia, Sylka135, Casjopea, mikka86, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Emma_ wrote:Lullaby, świetny pokoik! Naklejki robią robotę. Łatwo się je nakleja na ścianę czy jest z tym trochę pracy? Też chciałam, miałam już nawet wybrane, ale ojcu zachciało się tapety, a że byłam wtedy ciężko obrażona, to uznałam, że niech robi co chce. 🙈😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2020, 14:53
-
Sylka135 wrote:My już po spacerze. Alicja podniosła mi ciśnienie. Po każdym zrobionym siku w pieluchę idzie usiąść na ubikacji, a że akurat karmiłam Wiktora to nie miałam czasu jej przypilnować, więc moje wspaniałe dziecko urządziło sobie zabawę berłem i uwalila podłogę woda z ubikacji. Krew mnie zaleje. Wystarczy sekunda żeby zdemolowała mieszkanie. Przed spacerem dosunela krzesło do blatu i jadła cukier łyżeczka. Oczywiście cukier był rozsypany po całej kuchni. Nie było mnie ok minuty (robiłam siku)
-
My mamy taką dziewczynkę - miarkę wzrostu. Sama ją przyklejalam będąc jeszcze w ciąży i powiem Wam, że bardzo latwo się to robi
Co więcej jest to nawet fajna zabawa. A zaznaczam, że mam absolutnie zerowe zdolności plastyczne. Zero. Więc nie słuchać chłopów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2020, 14:46
Lullaby, Emma_, Sylka135, Casjopea, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
KasiaLukasia piękna miarka 😍
Też byłam z chłopcami na spacerze godzinę, a potem kolejna godzinę na placu bawiąc się w ogrodników i piłkarzy 😊 Tak ładnie dzisiaj a ja jakaś zmęczona jestem. Żeby troszkę podratować moje cycki Tymek dzisiaj tylko na mleku, może wieczorem jakieś owoce dostanie zobaczymy.
Casjopea myślałam nad tymi kolacjami dla Izy i może dałaby się namówić na jakieś placuszki np owsiane albo warzywne z Cukinii, ewentualnie mam fajny przepis na pasztety z Cukinii Miki bardzo lubi na kolacje. Odkąd skończył 2 lata jeszcze w swoim repertuarze kolacyjnym ma mozzarelle z pomidorami i awokado, muffiny jajeczne z warzywami, jajka na miękko, kanapki, twarożek z rzodkiewka i szczypiorkiem 😉😁 -
W ogóle dziewczyny bawilysmy się teraz z Ala w jaskinię. I zakopalysmy się razem pod pościelą z latarką. O matko bosko ile wrzaskow i smiechu! No najzabawniejsza rzecz na świecie. Duszenie się kołdrą z latarką. Polecam
Ale razem! Tak, żeby maluch widział ciągle śmiejąca się mamę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2020, 15:25
Emma_, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLullaby sama jadlabym takie przyszłe kolację. U Ali ubogi repertuar. Staram się jej nie zmuszać do jedzenia ale irytuje mnie, że w ogóle nie chce jeść ani owoców ani warzyw. Tym bardziej, że jak byłam z nią w ciąży to jadłam bardzo dużo owoców i warzyw. Dzisiaj na obiad zjadła tylko fileta. Ziemniakami i brokułami pogardziła. Za to Wiktorowi brokuł bardzo smakował 😉
-
Czy waszym dzieciom też szkoda czasu na cycka w dzień? Tom urządza takie kombinacje, że niedługo będzie jadł stojąc na głowie albo biegnąc a ja za nim z wyciągniętym cycem 😑
-
Co tak mało piszecie kolezanki? Co to za zwyczaje? Coście robiły, z czym się dziś borykały? Kinga, Kamsza, Czarna kawo? Mikka, Casjo, Lullaby, Jaszczurek, Sylwie obydwie, Aśka, Adria, Lady, Alisia, Emma, Angelika, Lidzia, AgaSy, Gwiazda, Karola, Drobinka, Mikka i ta, (za co z góry przepraszam!) o której na bank zapomniałam... Meldujcie się na posterunku!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2020, 18:51
-
No to ja napiszę co u nas. Nic w sumie. Ala dziś nie bardzo chce się sama sobą zająć, trzeba się ciągle wygłupiać, bo inne zabawy dzisiaj mało ją cieszą. Zjadła pół gruszki i połowę słoiczka zupy kalafiorowej z wczoraj. Nie bardzo jest też chętna do ćwiczenia jakichś nowych umiejętności. Dalej tylko obraca się na brzuch i kręci wokół własnej osi. Leniuszek taki. Chłop zdał egzamin w pracy i w ramach świętowania własnie nosi małą na rękach. Teściowa była na 364 dni w kinie i jest zachwycona. Kocha Massimo do szaleństwa. Na obiad jedliśmy makaron razowy z sosem pieczarkowym na śmietanie. Zylion kalorii ale było smaczne. I to chyba tyle.