Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Spoko idzie. Przedwczoraj bez butelki ale wczoraj na noc chciala i nie dalo sie jej od tego odwiesc. Ale to jest ok. To normalne ze ciezko sie od czegos odzwyczaic. I tak jest mega progres bo wczesniej miala butelke 2x na dzien a teraz 1 co drugi dzien Troche przespalam ten moment zeby zabrac butle ale trudno juz.
-
Cześć dziewczyny. Z sentymentu weszłam na forum a tu takie newsy. Z wrażenia utworzyłam konto. Gratulacje dla wszystkich dziewczyn w ciąży i dla Jaszczurka. Casjo jestem w ogromnym szoku. Nie wiem czy jeszcze mnie z wątku pamiętacie. Jestem mamą lipcowego Wiktora
U mnie od ostatniego pisania dużo się zmieniło. Od września rozpoczęłam pracę. Wiktor poszedł do żłobka, Alicja do przedszkola. Nigdy nie przypuszczałam, że będę znosić adaptacje gorzej od dzieci. Strasznie ciężko było się z nimi rozstać Trudno jest pogodzić rolę matki i pracownika. Wiktor jest fajnym, wesołym, samodzielnym chłopcem. Codziennie z Alicją biją się więc na zmianę mają ślady wojenne na twarzy...ogólnie z dwójką jest wesoło, ale bardzo hardcorowo. Dlatego Casjo szacun.KasiaLukasia, mikaja, xgirl lubią tę wiadomość
Mama Alicji 11.01.2018 i Wiktora 16.07.2019 -
Kuźwa gałgany odwołują zabiegi a ja już się tak napaliłam na to usunięcie hemoroidów. Mam ból dupy z tego powodu, dosłownie.
Niech już się kończy w ogóle ten covid bo nas wszystkich wmanewrowali w noszenie pączek dla pacjentek i już mi się rzygać chce tym odbieraniem codziennie tych rzeczy. Ileż tego można nosić. Moja mama już nie daje rady bo bolą ja kolana i ja latam za nią ale bez jaj no. Ile można żreć jedzenia🤦♀️ Rano jedno przynoszą jedno, później inni co innego i tak latam do jednej baby 3 razy dziennie. W ogóle teraz widzę ile one są w stanie zeżreć 😅Ale bez jaj no, ja rozumiem raz na dwa, trzy dni podrzucić torbę ale nie robić z ludzi niewolników. To waży wszysko🤦♀️
Z innych ciulatych newsów to mamy chyba bunt dwulatka pełna gębą. Dając mu nie ten sok co chciał jestem w stanie w sekundę zrujnowac mu życie. A awantura na 15 min sk zakończona wymiotami(lub rzuceniem we mnie bidonem), i nagle uśmiech i pije ten cholerny sok jak gdyby nigdy nic -
Karola3xJ:D wrote:Kuźwa gałgany odwołują zabiegi a ja już się tak napaliłam na to usunięcie hemoroidów. Mam ból dupy z tego powodu, dosłownie.
Niech już się kończy w ogóle ten covid bo nas wszystkich wmanewrowali w noszenie pączek dla pacjentek i już mi się rzygać chce tym odbieraniem codziennie tych rzeczy. Ileż tego można nosić. Moja mama już nie daje rady bo bolą ja kolana i ja latam za nią ale bez jaj no. Ile można żreć jedzenia🤦♀️ Rano jedno przynoszą jedno, później inni co innego i tak latam do jednej baby 3 razy dziennie. W ogóle teraz widzę ile one są w stanie zeżreć 😅Ale bez jaj no, ja rozumiem raz na dwa, trzy dni podrzucić torbę ale nie robić z ludzi niewolników. To waży wszysko🤦♀️
Z innych ciulatych newsów to mamy chyba bunt dwulatka pełna gębą. Dając mu nie ten sok co chciał jestem w stanie w sekundę zrujnowac mu życie. A awantura na 15 min sk zakończona wymiotami(lub rzuceniem we mnie bidonem), i nagle uśmiech i pije ten cholerny sok jak gdyby nigdy nic
Let the party begins :D
U nas to juz jakis czas trwa - dodaj wiecznie przemeczonego, nadwrazliwego prawie 5-latka i harmagedom..
Sylka hej !!
-
Odkąd Ksawery rowalil ta brode to ja nie dopuszczam żeby się gdzieś walały klocki. W sumie to nawet duplo poszło w kat bo bawi się waflami, one akurat są miękkie więc jest bezpieczniej.
Jak byliśmy u teściowej i te duplo leżały porozwalane to ciągle miałam przed oczami brode Ksawerego🙊
Złapało mnie jakieś dziwne przeziębienie a akurat mam dzisiaj wymaz. Lepiej trzymajcie kciuki. W ogóle od paru dni czuje się do dupy w całości 🙄 Starość nie radość.
X jak butla? Poszła w zapomnienie?
-
Czemu dziwne? Oby znowu nie Covid😐
Wczoraj znowu bez butli ale ze dwa razy dawala nam znak ze chce. Na szczescie udalo sie nam zainteresowac ja innym jedzeniem. Ogolnie idzie ok. Pewnie w nastepnych dniach raz czy drugi uprze sie na flache ale i tak juz jest super. -
Dziwne bo się dziwnie czuje. Niby mam katar ale słaby, w gardle drapie ale nie nakur**ia. Akurat mamy dzisiaj wymazy więc zobaczymy. Chociaż z miesiąc temu byłam chora, nie miałam smaku i węchu to może już miałam drugi raz covid a to zwykle przeziębienie 😀
Nie nakręcam się może lepiej.
A z czego ona piję teraz?