Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Casjopea wrote:Boże dziewczyny pomocy.. Zatrulam się czymś wczoraj i od nocy jest jakiś dramat
Wszystko zwracam, nawet wodę, sram za przeproszeniem dalej niż widzę, a do tego mąż w pracy i jestem sama z młodą. Biedna cały dzień bawi się sama, a ja zdycham na kanapie. Szczęśliwie spała w ciągu dnia 1,5 godz. Ja chyba zaraz umrę
Kurde to bardziej wyglada na jakąś jelitowkę jezeli naraz masz biegunkę i wymiotujesz. Colę pij jak.masz i slyszalam ze paluszki slone. Nie wiem co poluszki dają ale tak mi sie o uszy obiło -
Casjopea wrote:Boże dziewczyny pomocy.. Zatrulam się czymś wczoraj i od nocy jest jakiś dramat
Wszystko zwracam, nawet wodę, sram za przeproszeniem dalej niż widzę, a do tego mąż w pracy i jestem sama z młodą. Biedna cały dzień bawi się sama, a ja zdycham na kanapie. Szczęśliwie spała w ciągu dnia 1,5 godz. Ja chyba zaraz umrę
Miałam jelitowke w ciąży z synem. Masakra. Staraj się pic choć po troszkę i kup sobie elektrolity w aptece. Jak będzie dluzej niż 2 dni to kroplówka
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Casjopea wrote:Boże dziewczyny pomocy.. Zatrulam się czymś wczoraj i od nocy jest jakiś dramat
Wszystko zwracam, nawet wodę, sram za przeproszeniem dalej niż widzę, a do tego mąż w pracy i jestem sama z młodą. Biedna cały dzień bawi się sama, a ja zdycham na kanapie. Szczęśliwie spała w ciągu dnia 1,5 godz. Ja chyba zaraz umrę
Jedynie węgiel chyba możesz łykać, chociaż i smectę można, z tego, co kojarzę. Ja piłam w poprzedniej ciąży przy zatruciach. Współczuje... też własnie to przechodziłam 2 razy poprzednim razem i okropność to jest. -
Zatrucie na bank. Wczoraj wieczorem zrobiliśmy sobie taki mix jedzeniowy, że szok. My to wiecie, wiejskie ludki, mamy swoje mięso, swoje jajka, swoje mleko, swoje kiełbasy, chleb też często swój pieke, a tu nagle wjechała pizza, żelki, do tego jakieś owoce.. No mnie zabiło.
Mąż już wrócił i zabrał małą na spacer. Przywiózł cole, więc piję powoli i póki co na rzyg się nie zbiera.
Ale jest mi naprawdę strasznie smutnoZawsze weekendy staram się na maxa poświęcać młodej, bo wiecie jak to w tygodniu - pół dnia w żłobku, potem godzinka na dworze i nagle zostaje godzina na zabawę, kąpiel i idzie spać. A dzisiaj jestem taaaakie zwłoki.. A ona taka kochana, cały dzień bawi się sama z kotem i tylko co jakiś czas przynosi mi coś, czym chce, żebym się z nią pobawila. Kochana.
-
Casjopea, temat jedzeniowy, więc jak coś to pomiń
nie chcę być przyczyną kolejnego bełtu
Podrzućcie jakieś pomysły na obiad... ileż można jeść ryż z jabłkami, ziemniaki z kefirem i naleśniki z dżemem. Pomidorowa mi już bokiem wychodzi, z resztą za zupami nie przepadam, bo nigdy sobie nimi nie pojem.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Ja z zup gotuję najcześciej (oprócz pomidorowej) rosół, ogórkową, żurek albo krem z pora.
Jeśli chodzi o drugie dania, to u mnie wygrywają makarony, dziś akurat robiłam risotto z krewetkami i zielonym groszkiem.
Często też robię jakieś mięso/rybę w piecu, do tego kaszę kus kus i cukinię/brokuła czy co tam jest w domu.
Ja znowu zjadłabym jakieś kopytka, ale nie chce mi się robićWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 17:23
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Magda - mbc wrote:też mam rosól - z kaczki. Wczoraj ugotowałam
My dzisiaj mieliśmy jeść pyszną kaczkę, którą marynuje od 2 dni, ale jej zapach spowodował, że prawie nie opuszczalam kibelka, więc niestety zaczeka do jutra.. -
Casjopea wrote:Rosół z kaczki średni mi się wydaje.. Najlepszy jest z królika chyba
My dzisiaj mieliśmy jeść pyszną kaczkę, którą marynuje od 2 dni, ale jej zapach spowodował, że prawie nie opuszczalam kibelka, więc niestety zaczeka do jutra..💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Ja do rosołu wrzucam trochę drobiu, wołowiny, skrzydło z indyka i jak mam jakąś część kaczki to też. Taki mix. A dzisiaj robiłam pieczeń wieprzowa w sosie ,kluski śląskie i ogórek kiszony
Eluska lubi tę wiadomość
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
To ja dla odmiany jem wegetariański. W Uk szkoda mi na mięso, a temu s Tesco nie ufam (w pobliżu akademika 2 Tesco express). I jest bardzo pyszny, wystarczy odpowiednio doprawić. Jak już mam mieć z mięsem to robię ramen i później te wołowinkę kroje w plasterki.
Ale bym coś ugotowała. W hotelu nie mam możliwości i od 9 stycznia jem gotowce. Mam już powoli dość.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
PannaEvans wrote:To ja dla odmiany jem wegetariański. W Uk szkoda mi na mięso, a temu s Tesco nie ufam (w pobliżu akademika 2 Tesco express). I jest bardzo pyszny, wystarczy odpowiednio doprawić. Jak już mam mieć z mięsem to robię ramen i później te wołowinkę kroje w plasterki.
Ale bym coś ugotowała. W hotelu nie mam możliwości i od 9 stycznia jem gotowce. Mam już powoli dość.
Wpadnij do mnie - mam dużą kuchnię -
Jedyne na co mam siłę to szydera z męża
Taki kozak na codzień jak spędza czas z dzieckiem godzinę, czy dwie na zabawie, a teraz po spacerze, wydaniu obiadu, podwieczorku i kąpieli oraz po względnym ogarnięciu zabawek (możecie się domyśleć jak wygląda dom po całodobowym szaleństwie bez ograniczeń) jest ledwo żywy
A teraz już pannice uspilam i myślę czy iść spać z nią, czy dalej próbować coś zjeść.. -
mikaja wrote:Wpadnij do mnie - mam dużą kuchnię
Już jadęPCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Casjopea wrote:Btw do którego tc powinnam brać Duphaston? Teraz mam 13+4 i dzisiaj nie udało mi się go żaden sposób utrzymać w żołądkuurl=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]