Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
My się staraliśmy 5 lat. Dużo tego było po drodze, a ja do dzisiaj nie mogę uwierzyć, ze właśnie zaczynamy 17 tc.
Sylka135, nana1, Emma_, Czarna_kawa, Kamsza, Hiszpaneczka lubią tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy
Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualnyja tak samo, dlatego ciągle mówię, że chyba uwierzę jak urodze
ale ta ciąża to spełnienie moich marzeń dlatego nawet jak się czuje za przeproszeniem jak gówno i mam chęć ryczeć bo mam akurat taki dzień to i tak uważam że to najpiękniejszy stan w życiu kobiety
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 01:24
Emma_, Sylka135, ines., kinga27.30, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
Czy Wy też macie problemy ze spaniem w nocy?
jakaś masakra, obudziłam się o 4:30 z głodu, po długiej walce samej ze sobą poszłam zjeść i dupa, już nie mogę zasnąć..
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
4.30 to nie w nocy :p Ja sie budze kilka razy w ciagu nocy już chyba od początku ciąży. Wstaje z domownikami o 6 i w ciągu dnia nie robie drzemek bo juz w ogóle bym nie dala rady w nocy . Hormony niestety teraz buzuja i ciężko jest dobrze spaćDrobinka91 wrote:Czy Wy też macie problemy ze spaniem w nocy? jakaś masakra, obudziłam się o 4:30 z głodu, po długiej walce samej ze sobą poszłam zjeść i dupa, już nie mogę zasnąć..
-
To ja dobrze spie, w sumie malo co mnie boli i jak przed spaniem pojde trzy razy do kibelka to dotrwam do 10 bez siku w nocy. Ale za to mam dalej mdlosci i wymiotuje, do twgo dusznosci wiec tez nie ma lekko
W ogole siedze w pociagu do Polski Razem z mezem jedziemy na romantik weekend do Wrocka, on potem wraca do Berlina a ja jade dalej na Wschod Tak sibie podzielilam podroz na dwie czesci zeby sie nie zameczyc.
Micia, Czarna_kawa, Kamsza lubią tę wiadomość
27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g -
Drobinka91 wrote:Czy Wy też macie problemy ze spaniem w nocy? jakaś masakra, obudziłam się o 4:30 z głodu, po długiej walce samej ze sobą poszłam zjeść i dupa, już nie mogę zasnąć..
Tak tak nie śpię od 4. Co chwila mam koszmary i się budzę. A cały dzień chodze zmęczona.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Drobinka91 wrote:Czy Wy też macie problemy ze spaniem w nocy? jakaś masakra, obudziłam się o 4:30 z głodu, po długiej walce samej ze sobą poszłam zjeść i dupa, już nie mogę zasnąć..
Ja tezz mam duże problemy ze snem. Bywa ze śpię tylko 3, 4 godziny na dobę. Strasznie męczące to jest. Moze organizm sie przyzwyczaja do niespania po porodzie ... haha
-
Ja nie mam żadnych problemów ze snem
jak tylko syn pozwala to śpię ale mam 1,5 roku braków do nadrobienia 
Kupcie sobie poduchę ciążową w kształcie C będzie się lepiej spało.
Xgirl skąd jesteś? W sensie skąd pochodzisz ze mówisz ze na wschód?Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Teraz dla mnie 4:30 to noc
nie no ale właśnie chodziło mi o to, że nie dość że o tej godzinie spać nie mogę i musiałam wstać, to jeszcze w nocy wstaję przynajmniej 2 razy siku i ogólnie się wiercę. ale dobrze że nie jestem w tym sama
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
A ja śpię bardzo, bardzo dobrze, wczoraj przespałam od 17 do 21 i później od 24 do 7:30 rano... Obudziłam się tylko o 5 na siku
Ale fakt, plecy mnie bolą, czasami po dłuższym siedzeniu wstaję, jakbym reumatyzm reumatyzm miała i muszę się najpierw rozchodzić. A że pracuję przy komputerze to dużo siedzę.
Dziewczyny, czy Wy też macie ogromny problem ze skórą? Głównie na twarzy mam tak suchą skórę, że na czole zrobiła mi się już "skorupa", skóra się bardzo mocno łuszczy, nawet wargi mam bardzo mocno przesuszone. Używam kremów, żaden nie może mi porządnie nawilżyć skóry, a po większości dostaję uczulenia (zaznaczam, że NIGDY nie miałam podobnych problemów). Przetestowałam już serię , mixa, bioliq, bioderma. Byłam u kosmetyczki, zaproponowała kapsułki do wcierania z wit. A+E, a wiadomo, wit A w ciąży niewskazana... Smarowałam też skórę olejem ze słodkich migdałów, też nie pomogło...
Zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić, bo wymalować się do pracy graniczy z cudem..Może za mało piję... Macie jakieś pomysły?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
xgirl wrote:Ines jestem z Tarnowa Ty Rzeszow, nie? To prawie po sasiedzku
Tak ja pod rzeszowem a w poniedziałek będę w Tarnowie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 09:40
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
kinga27.30 wrote:A ja śpię bardzo, bardzo dobrze, wczoraj przespałam od 17 do 21 i później od 24 do 7:30 rano... Obudziłam się tylko o 5 na siku
Ale fakt, plecy mnie bolą, czasami po dłuższym siedzeniu wstaję, jakbym reumatyzm reumatyzm miała i muszę się najpierw rozchodzić. A że pracuję przy komputerze to dużo siedzę.
Dziewczyny, czy Wy też macie ogromny problem ze skórą? Głównie na twarzy mam tak suchą skórę, że na czole zrobiła mi się już "skorupa", skóra się bardzo mocno łuszczy, nawet wargi mam bardzo mocno przesuszone. Używam kremów, żaden nie może mi porządnie nawilżyć skóry, a po większości dostaję uczulenia (zaznaczam, że NIGDY nie miałam podobnych problemów). Przetestowałam już serię , mixa, bioliq, bioderma. Byłam u kosmetyczki, zaproponowała kapsułki do wcierania z wit. A+E, a wiadomo, wit A w ciąży niewskazana... Smarowałam też skórę olejem ze słodkich migdałów, też nie pomogło...
Zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić, bo wymalować się do pracy graniczy z cudem..Może za mało piję... Macie jakieś pomysły?
Mam ten problem ale ja zawsze mam sucha skore nie tylko w ciąży - w ciąży dużo bardziej . Na dłonie używał emolienty eloderm a do twarzy krem mary kay. Wiem, tani nie jest ale tylko on daje radę.
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Xgirl,to miłego wypoczynku! Dawaj relacje z wizyty u polskiego ginka!
Sylka,i jak rozglądałas się za wozkiem? Ja nadała w lesie z tym :p
Kinga,a zwykły nivea baby? Ja tez przesuszona skóra,ale to z braku wody,mało pije bardzo.
W ciągu doby dwa zęby wyszły mojej córci,czworka dolna się przebiła i dolna dwójka...a ile jeszcze tam wychodzi to najstarsi górale nie wiedzą potok śliny i paluchy w paszczy 24h na dobę! Chwała Panu,ze moja mama przyjeżdża teraz na 4 dni!
Aaaa słuchajcie jesteśmy w trakcie rozmów a propos wynajmu domu,Stara Wies(przy Nadarzynie),coś tam do remontu plus sasiedzi na gorze,ale ogólne wrażenie dobre i mamy zagwozdke czy się decydować czy nie,bo dom ma 300m(na dole bylibyśmy my,na gorze małżeństwo z 16 letnim synem),wspólny ogród,garaż i klatka schodowa i tyle...co tu robić...dzisiaj w dzień podjeżdżamy,żeby oglądać,bo wczoraj byliśmy wieczorem...kusi cena i w sumie fajna wlascicielka i...200 m dalej żłobek :p
02.2017 aniołek 7tyg[*]
02.2018 córeczka<3 -
kinga27.30 wrote:A ja śpię bardzo, bardzo dobrze, wczoraj przespałam od 17 do 21 i później od 24 do 7:30 rano... Obudziłam się tylko o 5 na siku
Ale fakt, plecy mnie bolą, czasami po dłuższym siedzeniu wstaję, jakbym reumatyzm reumatyzm miała i muszę się najpierw rozchodzić. A że pracuję przy komputerze to dużo siedzę.
Dziewczyny, czy Wy też macie ogromny problem ze skórą? Głównie na twarzy mam tak suchą skórę, że na czole zrobiła mi się już "skorupa", skóra się bardzo mocno łuszczy, nawet wargi mam bardzo mocno przesuszone. Używam kremów, żaden nie może mi porządnie nawilżyć skóry, a po większości dostaję uczulenia (zaznaczam, że NIGDY nie miałam podobnych problemów). Przetestowałam już serię , mixa, bioliq, bioderma. Byłam u kosmetyczki, zaproponowała kapsułki do wcierania z wit. A+E, a wiadomo, wit A w ciąży niewskazana... Smarowałam też skórę olejem ze słodkich migdałów, też nie pomogło...
Zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić, bo wymalować się do pracy graniczy z cudem..Może za mało piję... Macie jakieś pomysły?
Mam to samo, tłusty Nivea nie daje rady, non stop peelingi A i tak to samo :p Ale ja też mało piję, o wiele za mało, przed ciążą piłam dużo więcej.. muszę się za to wziąć :p jedyne co mi w miarę pomaga to krem z Ziai zwykły, oliwkowy, w białym opakowaniu, nakładam sporą warstwę i na jakiś czas daje radę
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Czarna_kawa wrote:Xgirl,to miłego wypoczynku! Dawaj relacje z wizyty u polskiego ginka!
Sylka,i jak rozglądałas się za wozkiem? Ja nadała w lesie z tym :p
Kinga,a zwykły nivea baby? Ja tez przesuszona skóra,ale to z braku wody,mało pije bardzo.
W ciągu doby dwa zęby wyszły mojej córci,czworka dolna się przebiła i dolna dwójka...a ile jeszcze tam wychodzi to najstarsi górale nie wiedzą potok śliny i paluchy w paszczy 24h na dobę! Chwała Panu,ze moja mama przyjeżdża teraz na 4 dni!
Aaaa słuchajcie jesteśmy w trakcie rozmów a propos wynajmu domu,Stara Wies(przy Nadarzynie),coś tam do remontu plus sasiedzi na gorze,ale ogólne wrażenie dobre i mamy zagwozdke czy się decydować czy nie,bo dom ma 300m(na dole bylibyśmy my,na gorze małżeństwo z 16 letnim synem),wspólny ogród,garaż i klatka schodowa i tyle...co tu robić...dzisiaj w dzień podjeżdżamy,żeby oglądać,bo wczoraj byliśmy wieczorem...kusi cena i w sumie fajna wlascicielka i...200 m dalej żłobek :p
A gdzie teraz mieszkacie? W sensie sami czy z kimś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 10:07
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
