Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny poradźcie tak jak na suwaczek według om jestem w 16t6d ale według owulacji dopiero 16 tydzień wiec jest 6 dni roznicy. Lekarz na prenatalnych obrał termin 1 i tu moje pytanie. Kiedy zapisać się na połówkowe. Albo 22 luty albo tydzień później.. ??
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ELuska późniejszy termin lepszy zdecydowanie.
kurcze od 4 dni mam okropny ból głowy już nie wiem skąd. trochę jaky przeziębienie mnie orzkłądao bo miałam przytkany nos i ból gardła ale już dziś jest ok a ból głowy nadal okropny, taki ćmiący. wzięłam paracetamol bo jestem sama młodym i już nie daje rady funkcjonować. do tego cały czas mi się37,4 utrzymuje.
jakieś pomysły? ciśnienie sprawdzałam, wczoraj miałam 139/70 - to wysokie jak na mnie bo ja niskociśnieniowiec, więc myślałam, że od tego ale dzisiaj dwa pomiary ok 120/65 no to juz raczej powinno być ok a łeb dalej pęka.
Eluska lubi tę wiadomość
Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]

Synek
10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]

-
Ines bóle głowy i zatkany nos są podobno dość typowe w tym okresie, ale u Ciebie to wygląda na coś więcej. Mam nadzieję, że to tylko przeziębienie.
Może przejdź się do rodzinnego? Jak masz możliwość?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 12:05
-
nick nieaktualny
-
ines. wrote:ELuska późniejszy termin lepszy zdecydowanie.
kurcze od 4 dni mam okropny ból głowy już nie wiem skąd. trochę jaky przeziębienie mnie orzkłądao bo miałam przytkany nos i ból gardła ale już dziś jest ok a ból głowy nadal okropny, taki ćmiący. wzięłam paracetamol bo jestem sama młodym i już nie daje rady funkcjonować. do tego cały czas mi się37,4 utrzymuje.
jakieś pomysły? ciśnienie sprawdzałam, wczoraj miałam 139/70 - to wysokie jak na mnie bo ja niskociśnieniowiec, więc myślałam, że od tego ale dzisiaj dwa pomiary ok 120/65 no to juz raczej powinno być ok a łeb dalej pęka.
A nie masz przy tym zatkanych zatok?
Też mam bóle głowy, ale ja właśnie od choroby, mam zatkane zatoki i też boli gardło i to wirusówka, może też masz? Bo objawy identyczne do moich.
A śpisz normalnie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 12:17

Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️

1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
mikka86 Monika to piękne imię, i tak jak mówisz, dziś już nie takie popularnemikka86 wrote:Ja mam na imię Monika
i nigdy za bardzo nie lubiłam tego imienia, a w podstawówce w klasie były 4 , później w liceum też chyba 3 ,no ale teraz już rzadko kto nadaje to imię , więc może Twoja córeczka będzie bardziej zadowolona 
Moja Monisia nie będzie miała wyjścia, będzie z tym żyć
ważne, że mamusi i tatusiowi się podoba hihi
Aska1994, mikaja, anngelikamarta, mikka86 lubią tę wiadomość
Termin porodu 5 lipiec 2019
Monisia 
07.04.2018 Franciszek [*] 23 tc
14.07.2018 aniolek 6t [*] ciąża jajowodowa, usunięcie jajowodu

-
No no, jakie cudne brzuszki
u mnie raz widać raz nie ale to pierwsza ciąża więc jeszcze troszkę 
Mnie też chyba zaczyna coś brać. Głowa mnie boli i zatkany nos cały czas;/ wczoraj byłam na chrzcinach i kiedy wróciłam z moim do domu okazało się że tam w jednym momencie wszyscy się rozchorowali, dzieci zaczęły wymiotować, gorączka wszystko na raz. Masakra ;/ mam nadzieję że mnie do końca nie weźmie żadne choróbsko, jeszcze jutro te polowkowe mam i chyba będę musiała jechać busem taki kawal:( -
Wy sie martwicie o Monike (moja ulubiona kuzynka
), nawet nie wiedzialam, ze to niemodne teraz. A moja corka bedzie sobie miec imie jak kwiatek 
Moja ulubiona bajka z dziecinstwa to "Niedzwiedz Piotrek i jego przyjaciele" Katowana kazdej zimy kilka lat a czasem i nie tylko zimy. I jego mlodsza siostrzyczka to Monisia jak pamietam. Przeczytajcie corece jakby imie jej sie nie podobalo.
Ja swojego nienawidze, a nie jest ani wymyslne, ani zagraniczne. Po prostu wszystkie matki lub ciotki to byly Elzbiety (teraz w wieku 50-60+), potem mi rodzice mowili, ze mi dali krolewskie imiona i az tak nie plakalam jak mi dzieciaki dokuczaly za Elzbiete Zofie.
poliś, panazuzanna lubią tę wiadomość
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy
-
nick nieaktualnycześć Dziewczyny mam do Was pytanie. Otóż wczoraj z mężem pierwszy raz od chyba miesiąca wspolzylismy, wszystko było okej. Dziś rano jak się przebieralam to miałam taką dużą ilość śluzu i to takiego gęstego że musiałam go sobie normalnie palcami wyciągać bo się ciągnął i ciągnął... nigdy czegoś takiego nie miałam... wiem, że w ciąży jest zwiększona ilość śluzu ale nie wiem czy taka ilość jest normalna... naczytalam się o tym czopie śluzowym i się boję że może coś wczoraj podczas stosunku naruszylismy... czy może po prostu po stosunku tak się oczyszczam choć wczoraj po stosunku wszystko że mnie wyleciało umylam się i tak dalej... przepraszam że piszę tak bezpośrednio ale inaczej ująć się tego nie da
-
Ze mnie zawsze kilka godzin po stosunku zaczyna sie lac, ale tak ze mnie ta morkosc budzi, i tu nie chodzi o sperme bo on nie zawsze konczy akurat w pochwie. I nie ma znaczenia czy po sie umyje czy nie. Jak seks jest rano to kolo popoludnia to sie dzieje (zawsze mysle, ze krwawienie), a jak wieczorem to gdzies nad ranem mnie budzi mysl, ze mnie krew zalala.nana1 wrote:cześć Dziewczyny mam do Was pytanie. Otóż wczoraj z mężem pierwszy raz od chyba miesiąca wspolzylismy, wszystko było okej. Dziś rano jak się przebieralam to miałam taką dużą ilość śluzu i to takiego gęstego że musiałam go sobie normalnie palcami wyciągać bo się ciągnął i ciągnął... nigdy czegoś takiego nie miałam... wiem, że w ciąży jest zwiększona ilość śluzu ale nie wiem czy taka ilość jest normalna... naczytalam się o tym czopie śluzowym i się boję że może coś wczoraj podczas stosunku naruszylismy... czy może po prostu po stosunku tak się oczyszczam choć wczoraj po stosunku wszystko że mnie wyleciało umylam się i tak dalej... przepraszam że piszę tak bezpośrednio ale inaczej ująć się tego nie da
Edit: zawsze tzn. od listopada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 13:27
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy
-
nick nieaktualny
-
Powiem Ci szczerze ze dziwnie to brzmi. Albo miałaś jakieś pokłady sluzu który wypłynął pod wpływem stosunku albo to coś innego,tylko nie mam pojęcia co. W odejście czopa wątpie,jezeli nie szaleliście. Może Twoj mąż miał jakąś zmagazynowaną ilość nasienia. Po długiej przerwie zawsze tego jest więcej. Jakby zsumowac ilosc śluzu plus nasienie może tego wyjść sporo...ale żeby to była ilość którą trzeba usuwać palcami? Nie mam pojęcia. Infekcja rozwija się szybko ale wątpie ze to sprawka tegonana1 wrote:cześć Dziewczyny mam do Was pytanie. Otóż wczoraj z mężem pierwszy raz od chyba miesiąca wspolzylismy, wszystko było okej. Dziś rano jak się przebieralam to miałam taką dużą ilość śluzu i to takiego gęstego że musiałam go sobie normalnie palcami wyciągać bo się ciągnął i ciągnął... nigdy czegoś takiego nie miałam... wiem, że w ciąży jest zwiększona ilość śluzu ale nie wiem czy taka ilość jest normalna... naczytalam się o tym czopie śluzowym i się boję że może coś wczoraj podczas stosunku naruszylismy... czy może po prostu po stosunku tak się oczyszczam choć wczoraj po stosunku wszystko że mnie wyleciało umylam się i tak dalej... przepraszam że piszę tak bezpośrednio ale inaczej ująć się tego nie da

-
Nana jaki kolor ma ten sluz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 13:41
Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]

Synek
10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]

-
Możliwe, że to jeszcze sperma zmieszana z Twoim śluzem.
Ze mnie potrafi nieraz sporo śluzu wylecieć, ot tak, nawet bez współżycia. Sam ginekolog uznał, że u mnie tego śluzu jest bardzo dużo i taka moja natura po prostu.
To na pewno nie czop śluzowy, bo on w pewnym sensie zwiastuje poród, a nie masz żadnych innych objawów. Poza tym czop to taka jakby galareta.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥





