Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się dziś wyspałam. Odstawiłam aspargin i jelita oraz żołądek przestał boleć odrazu chce się żyć
muszę inny magnez wynaleźć może slowmag. Dziś lecę z synkiem do fryzjera trzymajcie kciuki by dał sobie podciac włosy, bo z nim to ciężka przeprawa w domu maszynka obcinam ale zawsze smarki po pas i ryk aż mi go szkoda ale przecież nie będzie w długich chodził bo ma grube gęste włosy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 09:05
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Jeju, zazdroszczę tym, które się wysypiają
Ja śpię jak zabita, sądziłam, że etap permanentnego przemęczenia ciążowego za mną. Oj jak bardzo się myliłam! Spałabym cały dzień... Siedzę w pracy i ziewam jak nakręcona...
Jeszcze tydzień i znowu widzimy się z Julcią, oby szybko zleciał czas do czwartku, bo już się doczekać nie mogę!
Swoją drogą -> w przyszły czwartek zapisałam siebie i męża na warsztaty "Bezpieczny Maluch" w Gdańsku. Uważam, że to bardzo fajna sprawa...Micia, Kamsza, Eluska, Maja29 lubią tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Kinga u mnie co drugi dzień zmiana, albo nie śpię cała noc albo jak padnę to się nie mogę obudzić.
Mikaja no mam nadzieje, ze te próby mi dali, z samej morfo nic nie wyjdzie, ja nie dostałam żadnego papierka tylko info „proszę przyjść jutro 9:30”. Mogę jakoś o to poprosić? Jak to się nazywa po angielsku?PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
PannaEvans wrote:Kinga u mnie co drugi dzień zmiana, albo nie śpię cała noc albo jak padnę to się nie mogę obudzić.
Mikaja no mam nadzieje, ze te próby mi dali, z samej morfo nic nie wyjdzie, ja nie dostałam żadnego papierka tylko info „proszę przyjść jutro 9:30”. Mogę jakoś o to poprosić? Jak to się nazywa po angielsku?
U mnie to wygląda tak, że jak przychodze na badanie to ide na rejestracje i mowie, ze mam zlecone badania krwi. Babeczka wypelnia mi forme (po prostu blood test form) i z numerkiem daje i sie czeka. Na formie mam wypisane jakie badania. Ale jesli lekarz wczoraj Ci tego nie zlecil to babka na rejestracji Ci nic wieecej nie dorzuci. Nie wiem jednak, czy i tak jest u Ciebie, bo kazda przycohodnia moze miec swoj system. U mnie dobrze, ze tak to wyglada, bo ostatnio mi zaznaczyli "on treatment - NO" i w gabinecie juz przy pobraniu powiedzialam, zeby to kobieta poprawila na 'yes' bo biore leki na tarczyce a tarczyce mialam badana. -
mikaja wrote:U mnie to wygląda tak, że jak przychodze na badanie to ide na rejestracje i mowie, ze mam zlecone badania krwi. Babeczka wypelnia mi forme (po prostu blood test form) i z numerkiem daje i sie czeka. Na formie mam wypisane jakie badania. Ale jesli lekarz wczoraj Ci tego nie zlecil to babka na rejestracji Ci nic wieecej nie dorzuci. Nie wiem jednak, czy i tak jest u Ciebie, bo kazda przycohodnia moze miec swoj system. U mnie dobrze, ze tak to wyglada, bo ostatnio mi zaznaczyli "on treatment - NO" i w gabinecie juz przy pobraniu powiedzialam, zeby to kobieta poprawila na 'yes' bo biore leki na tarczyce a tarczyce mialam badana.
O kurde pokręcone to, Polska służba zdrowia jest bardziej logiczna. Nie mam pojęcia co mi wpisaliu nas jak przychodzisz już na umówiona wizytę to w komputerku zaznaczasz, ze jesteś i tyle, nic więcej nie widzisz. Później tylko na ekranie masz swoje imię, nazwisko i pokój.
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
PannaEvans wrote:O kurde pokręcone to, Polska służba zdrowia jest bardziej logiczna. Nie mam pojęcia co mi wpisali
u nas jak przychodzisz już na umówiona wizytę to w komputerku zaznaczasz, ze jesteś i tyle, nic więcej nie widzisz. Później tylko na ekranie masz swoje imię, nazwisko i pokój.
No to nawet łatwiej masz. Moja przychodnia jest aż tak skomputeryzowana
Ale no badania juz ktoś Ci wczoraj wpisał więc co masz zlecone, to dziś zrobią i tyle. Zawsze możesz zapytać, co ta masz. U nas to papierkowo robią, bo przychodnia wysyła te próbki do szpitala do lab. Nie mają swojego labu. -
mikaja wrote:No to nawet łatwiej masz. Moja przychodnia jest aż tak skomputeryzowana
Ale no badania juz ktoś Ci wczoraj wpisał więc co masz zlecone, to dziś zrobią i tyle. Zawsze możesz zapytać, co ta masz. U nas to papierkowo robią, bo przychodnia wysyła te próbki do szpitala do lab. Nie mają swojego labu.
U nas tez nie ma labu, to jest malutka uczelniana. I jako ze mam „urgent” to tylko 3-4 dni oczekiwania na wynik.
Na pewno dopytam co mam. A jakby nie było tych wątrobowych to jak wyglada robienie badań prywatnie? Muszę jakichś labow poszukać czy iść do szpitala?PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Dobra nie było pytania. Pani mi powiedziała ze podstawowe, wątroba i nerka. Ale wynik dopiero w następna środę ażPCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
PannaEvans wrote:U nas tez nie ma labu, to jest malutka uczelniana. I jako ze mam „urgent” to tylko 3-4 dni oczekiwania na wynik.
Na pewno dopytam co mam. A jakby nie było tych wątrobowych to jak wyglada robienie badań prywatnie? Muszę jakichś labow poszukać czy iść do szpitala?
Tu ciężko o prywatny lab to nie Polska niestety. Ja robilam kiedys w bham jeszcze w polskiej przychodni, ale oni wysyłali do Londynu to - koszta to były duże, bo za samo tsh i ft4 placilam 80 funtow. Przychodnia jednak zamknięta. Ta polska przychodnia w Coventry robi badania, na stronie maja wykaz. Ew jeszcze jest https://www.medichecks.com/ ale to pewnie prędzej do Pl zalecisz, niz to ogarniesz, chociaż ja robiłam sobie tarczycę przez to i dośc szybko przyslałi wszystko do pobrania.
Pogooglaj jednak coś w okolicy - może cos macie. -
PannaEvans wrote:Dobra nie było pytania. Pani mi powiedziała ze podstawowe, wątroba i nerka. Ale wynik dopiero w następna środę aż
Zadzwon w pon i tak i zapytaj - u mnie tez mowia czesto, ze tydzien, ale wczesniej sa. Ja bylam wpon ale zaraz bede dzownic i pytac, bo od 10 mozna dzwonic po wyniki -
Ja dzisiaj obudziłam się o 3 w nocy i poszłam spać dopiero przed 8 rano. Kiepski czas jest teraz dla mnie:( chodzę smutna że łzami w oczach. Z tego powodu też niespie w nocy:(
A tak bez smecenia od rana to mąż planował mnie na kolacje gdzieś zabrać ale ze mam dziś smak na kluski ziemniaczane z boczkiem cebulka i twarogiem musi wymyślę prezent z okazji Walentynek -
Kamsza wrote:Ja dzisiaj obudziłam się o 3 w nocy i poszłam spać dopiero przed 8 rano. Kiepski czas jest teraz dla mnie:( chodzę smutna że łzami w oczach. Z tego powodu też niespie w nocy:(
A tak bez smecenia od rana to mąż planował mnie na kolacje gdzieś zabrać ale ze mam dziś smak na kluski ziemniaczane z boczkiem cebulka i twarogiem musi wymyślę prezent z okazji Walentynek
Co się dzieje? :*
Dobrze kojarze, że mija teraz rok....?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 10:41
-
Casjopea wrote:Powiem Wam, że ja z moją już chodzę do fryzjera na grzywke co jakiś czas i jest luz - siedzi jak zaczarowana
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 10:44
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc