Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
mikka86 wrote:tak tylko na nfz lekarze nie są tacy chętni dawać i robić tyle badań
A mnie takie cos drazni - to zasrany obowiazek lekarza zlecic obowiazkowe badania - on przeciez za nie nie placi - kazdy swoje skladki placi, nalezy sie skierowanie na badania jak psu buda. -
A cytologii nie powinno się robić przynajmniej raz na rok (albo i co pół roku?). Ja miałam już w tej ciąży robioną. Morfologię i mocz mam przed każdą wizytą, czyli co 3-4 tygodnie.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nie płaci za nie, ale też ma limity , a później musi się tłumaczyć,dlaczego dał tyle skierowań, tak samo jak dentysta na nfz ,w miesiącu ma wyznaczone limity np może zrobić 50 kanałowych, 100 razy zdjąć kamień, 150 plomb i nie może zrobić tego więcej bo nfz nie odda pieniędzy,miałam kiedyś taką sytuację,kiedy chciałam się zapisać na nfz do dentysty bo miałam niewielką dziurkę,a on mi powiedział,żebym zadzwoniła w następnym miesiącu bo w tym ma już wyczerpany limit plombmikaja wrote:A mnie takie cos drazni - to zasrany obowiazek lekarza zlecic obowiazkowe badania - on przeciez za nie nie placi - kazdy swoje skladki placi, nalezy sie skierowanie na badania jak psu buda.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2019, 10:47
url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url] -
cytologia raz na 3 lata jest refundowanaAska1994 wrote:A cytologii nie powinno się robić przynajmniej raz na rok (albo i co pół roku?). Ja miałam już w tej ciąży robioną. Morfologię i mocz mam przed każdą wizytą, czyli co 3-4 tygodnie.url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Badania obowiązkowe w ciazy sa nielimitowane, ja bym na Twoim miejscu najpierw zapytala dlaczego nie mam badań z pakietu a pozniej napomknęła o piśmie do kierownika przychodni/dyrektora i no nfzmikka86 wrote:nie płaci za nie, ale też ma limity , a później musi się tłumaczyć,dlaczego dał tyle skierowań, tak samo jak dentysta na nfz ,w miesiącu ma wyznaczone limity np może zrobić 50 kanałowych, 100 razy zdjąć kamień, 150 plomb i nie może zrobić tego więcej bo nfz nie odda pieniędzy
-
nie,no ja tak nie potrafieKarolaJJJ wrote:Badania obowiązkowe w ciazy sa nielimitowane, ja bym na Twoim miejscu najpierw zapytala dlaczego nie mam badań z pakietu a pozniej napomknęła o piśmie do kierownika przychodni/dyrektora i no nfz
no ale np usg mam na każdej wizycie, nawet w 5 tyg jak poszłam pierwszy raz to odrazu mi zrobiła
url=https://www.suwaczek.pl/][/url] -
Istnieje tez cos takiego, jak nadwykonania. W kraju z tak pro-rodzinnym rządem, ministerstwo finansow nie powinno miec problemow z finansowaniem badan kobiet w ciazy
wszak ktos na ich rozdawnicze 500+ bedzie musial kiedys pracowac
Limity wiem, ze istnieja, ale dla mnie to jest niepojete i tyle. Skladki placic kazdy musi, ale nie zlaapiesz sie na badanie to nara czy szukaj sobie przychodni, ktora jeszcze limitow nie wykorzystala? -
Mikaja ale prze to 500+ ucinane sa kontrakty na opieke zdrowotną i badania. W tym roku maja znowu zmniejszyc kontrakty poradniom o 20 % a szpitalom o 32%. Od kilku miesięcy zmniejszane sa oddzialy i wizyty w proadniach orzez ograniczenie kontraktów. Za nadwykonanie poradnia płaci z własnej kieszeni co oznacza że pokrywa je lekarz. Natomiast opieka nad ciezarnymi jest refundowana z ministerstwa i obowiazkowe badania są nielimitowane.
-
Ja bym pisala - dla mnie takie podkulanie ogona i siedzenie cicho, to ciche przyzwolenie na takie traktowanie.
Sama 2 lata temu sie pozarlam z babka od kontraktow z nfz w szpitalu w Prokocimiu To byl moj pierwszy w zyciu tak odwazy 'wystepek' i jestem do dzisiaj z siebie dumna Ale jak przychodzi o dziecko, to gdzies lwica sie we mnie rodzi 
-
no widzisz mikaja , wiem że to chore ale tak jest, mojemu ojcu w grudniu zdiagnozowano guza na pęcherzu ,całe życie pracował,dobrze zarabiał więc płacił wysokie składki i co? w szpitalu powiedzieli ,że termin operacji i dalsza diagnostyka na maj albo niech sobie szuka innego szpitala bo do tego czasu szpital ma wyczerpane limitymikaja wrote:Istnieje tez cos takiego, jak nadwykonania. W kraju z tak pro-rodzinnym rządem, ministerstwo finansow nie powinno miec problemow z finansowaniem badan kobiet w ciazy wszak ktos na ich rozdawnicze 500+ bedzie musial kiedys pracowac
Limity wiem, ze istnieja, ale dla mnie to jest niepojete i tyle. Skladki placic kazdy musi, ale nie zlaapiesz sie na badanie to nara czy szukaj sobie przychodni, ktora jeszcze limitow nie wykorzystala?url=https://www.suwaczek.pl/][/url] -
mikka86 wrote:Aśka nadal jesteś w 18 tyg + 1 dniu , coś ta Twoja ciąża stoi w miejscu
Mikaja, no widzisz a tymczasem zaczęłam dzisiaj 22 tydzień jak znajdę chęci, to zmienię suwaczki, wezmę z innej strony, bo widzę, że wszystkie stoją w miejscu a ja chcę mieć tę ciążę jak najszybciej za sobą!
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Ja mam to samo. Ale ja umiem zawsze zgadać tak,ze termin sie znajdzie a badanie tez nagle mozna zrobić. Bez awantur,ja zwyczajnie znam przepisy. Jak mi ginekolog nie chcial dac skierowania na krzepliwosc przy krwotocznych miesiaczkach to mu kazalam na piśmie dać odmowe...nie dał ,dał skierowanie, to samo z chorym dzieckiem,wszystko na pismie ,kazda odmowa z uzasadnieniem na piśmie. Nagle sie drzwi otwieraja. Jak na alergoga nasmarowalam pismo to sie nagle okazalo ze testy musi zrobic i koniec. Nie trzeba wszedzie sie awanturowac ale mozna domagac sie tego co sie należy
mikaja, ines. lubią tę wiadomość
-
mikka86 wrote:no widzisz mikaja , wiem że to chore ale tak jest, mojemu ojcu w grudniu zdiagnozowano guza na pęcherzu ,całe życie pracował,dobrze zarabiał więc płacił wysokie składki i co? w szpitalu powiedzieli ,że termin operacji i dalsza diagnostyka na maj albo niech sobie szuka innego szpitala bo do tego czasu szpital ma wyczerpane limity
Wiesz tutaj wcale nie jest lepiej. Kasa na NHS jest pobierana w inny sposob, bo nie ma jako takiej skladki zdrowotnej, ale tez jest to oplacane z pieniedzy podatnikow. A kolejki sa tak samo dlugie, jak i nie dluzsze jak w Pl, bo i pacjetnow jest o wiele wiecej i szpitale przeciazone. Że nie wspomne o tym, ze tutaj skierowanie do lek specjalisty dostac, to jest swieto, bo wszystko 'leczą' rodzinni w przychodniach. Leczą, to za duzo powiedziane - glownie przepisuja paracetamol
Takie chore czasy, trzeba sobie radzic.
Nam syna urolog tu nie chcial leczyc, chcial czekac az sie samo naprawi - guzik - gdybym czekala, mlody moglby miec do dzis rozwalone nerki i przyjmowac nadal antybiotyki codziennie, ale nie dalam sie i ogarnelam to w Pl - napierw zaliczylam fiasko wlasnie w Prokocimiu, ale potem znalazlam super lekarza i prywatny szpital w Krakowie i mlody zdrowy, moczowody (ktore byly olbrzymie) sa w normie, a i nerki zdrowe. Jedna ma zbliznowacenia ale filtracja jest bardzo dobra i grubo ponad 50%.
Teraz tylko kontrolowac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2019, 11:09
