Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mikka a tak jeszcze zapytam co to jest mała ilość? Łyk, dwa? Lampka? A lampka i łyk to już niedopuszczalna ilość? 2x w ciąży będzie ok a raz w miesiącu już nie? To bardzo śliski temat, bo tej ilości i czasem chyba nie da się określić.Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Mała ilość to np w sylwestra ( oczywiście nie w tym roku bo 1 trymestr) ,dwa łyki szampana tak dla toastu, albo w walentynki pół malej lampki wina, a nie co niedziela do obiadu. Oczywiście to bardzo śliski temat ,dlatego nie zamierzam już się na niego wypowiadać, każdy robi jak uważaines. wrote:Mikka a tak jeszcze zapytam co to jest mała ilość? Łyk, dwa? Lampka? A lampka i łyk to już niedopuszczalna ilość? 2x w ciąży będzie ok a raz w miesiącu już nie? To bardzo śliski temat, bo tej ilości i czasem chyba nie da się określić.
PannaEvans lubi tę wiadomość
url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url] -
Hej. Znowu zmartwienie... rano miałam lekkie plamienie po wysiłku na szczęście nie żywa krwią tylko bardziej brązowe ale i tak się martwię. Mam córkę 4,5 letnia a maz wczoraj wrócił do pracy a pracuje za granicą więc miesiąc go nie będzie. Lekarz kazał się oszczędzać ale niestety niektórych prac w domu nie da się ominąć.
-
nick nieaktualnyTeż nie piję. Chyba z 5 lat. Okazało się że nie muszę
Jeśli ktoś ma problem z tym, żeby dla dobra dziecka nie pić alkoholu to powinien się poważnie zastanowić nad a. Posiadaniem dziecka. Bo z niektórych rzeczy trzeba zrezygnować.
B. Czy nie ma problemu z alkoholem.
xgirl, ines. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sung to samo! Wczoraj pisałam ze nie mam znowu a dziś obudziłam się zlana potem. Kończymy dom, przyśniło mi się ze mój teść bez niczyjej zgody zabrał się za wykończenia. Wchodzę a tam takie paskudztwo na ścianach, coś co miało imitować beton architektoniczny, jakis obrzydliwy krzywy kamień na ścianach, na moich pięknych gładkich tynkach
, płytki w łazience jak z poprzedniej epoki. Tak mnie roztrzeslo ze już było pospane
Sung lubi tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
PannaAnna,ale jak dziś miałaś to plamienie to może zrób sobie razem z córą dzień lenia,zostaw prace domowe na inny dzień i odpocznij,małej poczytaj książeczkę,pobaw się lalkami,ale nie wysilaj się,zrób tylko tyle ile trzeba.Wspolczuje,ze będziesz sama teraz z dzieckiem,taka praca poza domem jest niestety ciężka.
Sylka135,chyba na początku to trzeba trochę uważać, wiadomo jak są plamienia to jest zabronione,ale jak wszystko jest dobrze to delikatne coś tam można poczynić choć chyba bez większych szaleństw tak mi dwie wydaje,bo jednak wczesny etap.
Sylka135 lubi tę wiadomość
02.2017 aniołek 7tyg[*]
02.2018 córeczka<3 -
W Norwegii na niskie ciśnienie w ciąży zalecają kieliszek wina
........... Ja jestem na nie !!! Ale skoro położna - tutaj ona prowadzi ciąże mówi że można to ile dziewczyn z tego korzysta
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 10:48
-
nick nieaktualny
-
Sylka135 wrote:Powiedzcie mi jak jest ze współżyciem w pierwszym trymestrze? Ostatnio przez plamienia mialam zabronione a teraz zapomniałam się o to zapytać s głupio mi w tej sprawie dzwonić do lekarza...
Wiesz co, ja czekałam do 8tc i na wizytę żeby dostać zielone światło. Jak nie ma plamien etc to można, wiadomo nie jakieś dzikie harce ale normalnie nie ma przeciwskazan
BeataW., Sylka135 lubią tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Pytalam lekarza jakos pod koniec 5 tygodnia-powiedział,żeby jeszcze poczekać...teraz będę to też zapytam:)Sylka135 wrote:Powiedzcie mi jak jest ze współżyciem w pierwszym trymestrze? Ostatnio przez plamienia mialam zabronione a teraz zapomniałam się o to zapytać s głupio mi w tej sprawie dzwonić do lekarza...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 11:40
Sylka135 lubi tę wiadomość
BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
Dziewczyny a jak sobie radzicie z myślami-o ile takie macie-np. przed kolejną wizytą,że co jeśli nie będzie zarodka,serduszka?Masakra im blizej wizyty tym gorzej...jestem po stymulowany cyklu,pierwszy stymulowany był w maju-ciąża biochemiczna...po przerwie kolejny cykl z podaniem Pregnylu...strasznie się boję...niby czuję,że będzie dobrze,ale mimo wszystko są takie obawy...BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
Beata to normalne... najlepiej to spróbować jakimś cudem się czymś zając i nie myśleć. Ja się najbardziej boje żeby dziecko było zdrowe, jakoś w pierwszej ciąży od początku miałam wewnętrzna pewność ze wszystko będzie ok tak teraz nie wiem skąd mam okropny wewnętrzny strach... ale stres nikomu nie służy wiec jakimś cudem trzeba odpychać zle myśli i starać się myśleć pozytywnie
Kiedy wizyta?Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
BeataW. wrote:Dziewczyny a jak sobie radzicie z myślami-o ile takie macie-np. przed kolejną wizytą,że co jeśli nie będzie zarodka,serduszka?
W dwóch poprzednich ciążach cały czas myślałam co jeśli, cały czas czymś się zamartwiałam , analizowałam ....... obie zakończyły się źle .
Teraz myśle bardzo pozytywnie nie myśle że będzie źle ....... od początku pozytywne myślenie i jestem pozytywnie nastawienia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 12:01
kinga27.30, BeataW., Panna_Justyna lubią tę wiadomość
-
Ja nie piję w ogóle od czerwca. Odkąd zaczęłam brać sterydy. Nawet moją 30tkę przeszłam na 0%
A propo snów, ja mam mega erotyczne sny!
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
21 listopada to będzie koniec 8 tygodnia :*ines. wrote:Beata to normalne... najlepiej to spróbować jakimś cudem się czymś zając i nie myśleć. Ja się najbardziej boje żeby dziecko było zdrowe, jakoś w pierwszej ciąży od początku miałam wewnętrzna pewność ze wszystko będzie ok tak teraz nie wiem skąd mam okropny wewnętrzny strach... ale stres nikomu nie służy wiec jakimś cudem trzeba odpychać zle myśli i starać się myśleć pozytywnie
Kiedy wizyta?BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
Ja miałam tak,że po tej pierwszej stymulacji wiedziałam,że będzie źle..nie wiem dlaczego,ale po prostu to czułam...a teraz jest calkiem inaczej...ale po prostu chyba nastawiam się tak i myślę żeby się nie rozczarować...mam nadzieję,że zobaczę mojego skąd Ja i serduszko...Alisia wrote:W dwóch poprzednich ciążach cały czas myślałam co jeśli, cały czas czymś się zamartwiałam , analizowałam ....... obie zakończyły się źle .
Teraz myśle bardzo pozytywnie nie myśle że będzie źle ....... od początku pozytywne myślenie i jestem pozytywnie nastawienia Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 12:10
BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
BeataW. wrote:Ja miałam tak,że po tej pierwszej stymulacji wiedziałam,że będzie źle..nie wiem dlaczego,ale po prostu to czułam...a teraz jest calkiem inaczej...ale po prostu chyba nastawiam się tak i myślę żeby się nie rozczarować...mam nadzieję,że zobaczę mojego skąd Ja i serduszko...
Mi ktoś kiedyś powiedział że "strata będzie bolała tak samo " bez względu na moje nastawienie
Dlatego teraz bardzo cieszę się "tym stanem"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 12:25
Sylka135 lubi tę wiadomość
