Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Chyba roznie to bywa. Pewnie to tez zalezy w ktorym tyg jestes. Nie wiem czy ktos zalozy karte ciazy kobiecie w 5,6 tyg.
Jej nic zjesc nie moge Zjadlam dzis 3 mandarynki, kilka orzechow i pol kawalka ciasta z malinami. Chcialam cos zamowic to mi sie niedobrze od czytania menu zrobilo. Ma ktoras tak? Przeciez potrzebuje jedzenia. Kiedy taki brak apetytu i mdlosci moge byc niebezpieczne? -
xgirl wrote:Chyba roznie to bywa. Pewnie to tez zalezy w ktorym tyg jestes. Nie wiem czy ktos zalozy karte ciazy kobiecie w 5,6 tyg.
Jej nic zjesc nie moge Zjadlam dzis 3 mandarynki, kilka orzechow i pol kawalka ciasta z malinami. Chcialam cos zamowic to mi sie niedobrze od czytania menu zrobilo. Ma ktoras tak? Przeciez potrzebuje jedzenia. Kiedy taki brak apetytu i mdlosci moge byc niebezpieczne?PannaEvans lubi tę wiadomość
url=https://www.suwaczek.pl/][/url] -
Czytałam, że na początku ciąży ,brak apetytu nie grozi zarodkowi,nawet jak jesz bardzo nie wiele,bo on i tak bierze sobie z tego ,co nagromadzilas przed ciążą, gorzej jak przed ciążą już byłaś niedożywiona lub miałaś anemię,a tak to nie ma obawurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
mikka86 wrote:Czytałam, że na początku ciąży ,brak apetytu nie grozi zarodkowi,nawet jak jesz bardzo nie wiele,bo on i tak bierze sobie z tego ,co nagromadzilas przed ciążą, gorzej jak przed ciążą już byłaś niedożywiona lub miałaś anemię,a tak to nie ma obawurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Nie lepiej nic nie pic z %. W ogole nie rozumiem jak niektorzy polecaja wino w ciazy. Porazka.
No oby to nie zaszkodzilo.. zamowilam sobie teraz zupe pomidorowa i jakies kanapki. Moze zjem.
W ogole na McDonald's mialabym ochote. Bez sensu, nie chce jesc tego gowna.. nie rozumiem czemu mnie tak do tego ciagnie. -
xgirl wrote:Nie lepiej nic nie pic z %. W ogole nie rozumiem jak niektorzy polecaja wino w ciazy. Porazka.
No oby to nie zaszkodzilo.. zamowilam sobie teraz zupe pomidorowa i jakies kanapki. Moze zjem.
W ogole na McDonald's mialabym ochote. Bez sensu, nie chce jesc tego gowna.. nie rozumiem czemu mnie tak do tego ciagnie.url=https://www.suwaczek.pl/][/url] -
mikka86 wrote:Wiesz co,pierwsze trymestr jest najważniejszy bo wtedy wszystko się kształtuje więc tu uważam że alko nawet w maleńkiej ilości jest nie do przyjęcia, ale później uważam że kilka małych lyczkow wina od święta napewno nie zaszkodzi
xgirl, Sung lubią tę wiadomość
-
xgirl wrote:Dokladnie. Zero.
Hope dlugo Cie nie bylo, myslalam o Tobie. Wszystko ok? Krwawilas sporo.
W czwartek chyba jakoś mocniej plamilam. Teraz jest ok. -
xgirl wrote:No to dobrze. Kiedy wizyta u lekarza?
-
Biegającą_mama wrote:Ja chce tym razem rodzić bez znieczulenia hehe dostałam znieczulenie po czym akcje skurczowe się uspokoiły dodatkowo bardzo spadło mi tętno w rezultacie poród przedłużył się o pare godzin i zaczęłam rodzic jak znieczulenie przestało działać, ale oczywiście każda z nas jest inna inaczej reaguje, nie ma co się porównywać. W cesarce przeraża mnie uruchchomienie i ból po, ja po 3 h już biegałam po schodach
-
nick nieaktualny
-
Eluska wrote:Ja mialam zalozona karte uwaga w 4 tygodniu w tamtej ciazy natomiast teraz wizyte mam dopiero we wtorek jestem teraz na wycieczce z pracy i wszyscy pytaja czemu nie pije a ja nie chce jeszcze mowic
-
nick nieaktualnyxgirl wrote:
Jezu Sung no to swoje przeszlas.. mam nadzieje, ze po antybiotykach sie wszystko ustabilizowalo i teraz sie uda. Jakie sa Twoje kolejne kroki? Kiedy druga beta? kiedy lekarz? Ty chyba musisz tego bardziej pilnowac niz inne. Co do testow oto uzywalam innych, wiec Ci nie pomoge.
Tak, muszę jak najszybciej usg niestety. We wtorek kolejna beta i mam nadzieję, że już piątek będę mogła iść na usg. To będzie 5 tydzień akurat, w poprzednich już było widać, że jest cp na takim etapie.
Odpukać więcej brązowego śluzu nie było.
Piersi przy dotyku zaczynam czuć
Mam fazę na kolor różowy. Ciekawe. -
Czytam Was dziewczyny,ale na wszystko i tak nie odpiszę:)Ale śledzę wszystkie wpisy jak mam czas,czasem jak jestem w pracy też,ale wtedy pisać nie mogę,bo cały czas jakiś pacjent wchodzi:) A więc tak co do porodu-to też wolę o tym nie myśleć po prostu podchodzę do tego w taki sposób,że przecież będzie trzeba urodzić nie ma innego wyjścia:) ale wydaje mi się,że każda z nas tutaj nie będzie mogła się doczekać tego momentu kiedy w końcu przytuli swoje dzieciątko,kiedy w końcu będzie z nami :)ja czekam na zarodek i serduszko-wizyta 21 listopada-pewnie wieczorem więc znowy będę się stresować...mąż idzie ze mną,a 22 listopada wyjezdza na 3 tygodnie na wsparcie granic i będę siedziała w domu sama,bo mam zamiar już iść na L4...zajmę się ozdobami świątecznymi:) zapytam również lekarza czy będę mogła sobie poćwiczyć,pochodzić na basen,ale myślę,że wyrazi zgodę dziś mnie mdli,senna jestem cały czas...z jednej strony denerwuje się jak znika jakiś objaw,boję się pustego jaja płodowego-już staram się o tym nie myśleć...A z drugiej strony jak przychodzą mdłości to mam już ich serdecznie dosyć,więc nie dogodzisz jak to się mówi...co do progesteronu to mój to w ogóle jakiś wynik z kosmosu,bo 7 dni po owulacji wynosił 56ng/ml A 3 dni przed okresem 84ng/ml przy becie 98...wystraszyłam się troche-naczytałam się o ciąży zaśniadowej itd ale trafiłam na artykuł profesora z kliniki Novum,który opisywał,że nie ma co porównywać wyników po stymulacji owulacji z owulacją występującą naturalnie-wszystko tam ładnie wyjaśnił i to mnie uspokoiło...Mój lekarz powiedział mi,że najważniejszy jest przyrost bety...A i tak biorę duphaston 3x1 i dodatkowo luteine podjęzykową-na torbiel 7cm na prawym jajniku...zobaczymy co przyniesie wizyta...
AgaRydz lubi tę wiadomość
BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
mikka86 wrote:Wiesz co,pierwsze trymestr jest najważniejszy bo wtedy wszystko się kształtuje więc tu uważam że alko nawet w maleńkiej ilości jest nie do przyjęcia, ale później uważam że kilka małych lyczkow wina od święta napewno nie zaszkodzi
Owszem, może zaszkodzić. 0% i tyle.
xgirl nie martw się niejedzeniem - ja w poprzedniej ciąży 2 razy się strułam i rzygałam jak kot od rana do wieczora nic nie jedząc i nie pijąc. Dzidziol ciągnie z matki więc trzeba potem nadgonić dobrą dietą, ale dzień czy dwa nie zrobi krzywdy.
Hope trzymam kciuki :*
BeataW to wizyta już tuż tużSung lubi tę wiadomość