X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamunie LIPIEC 2019
Odpowiedz

Mamunie LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • magda94 Przyjaciółka
    Postów: 76 61

    Wysłany: 17 listopada 2018, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Statystyki mowia jasno, ze pd nie jest niebezpieczniejszy niz porod w szpitalu. Ja tez mam zle doswiadczenia bo moj brat umarl przy porodzie. Mimo wszystko jestem gotowa i zdecydowana, a szpital w razie w rzut beretem. Widze ze temat kontrowersyjny :)

    34bw43r8x3c08pa7.png

    mhsvx1hpg0g6h8qo.png
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 17 listopada 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny prosze was bez takich historii jak smierc podczas porodu bo juz mi cisnienie skacze :(

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • magda94 Przyjaciółka
    Postów: 76 61

    Wysłany: 17 listopada 2018, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Racja przepraszam. :/

    34bw43r8x3c08pa7.png

    mhsvx1hpg0g6h8qo.png
  • Czarna_kawa Autorytet
    Postów: 1227 1347

    Wysłany: 17 listopada 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ines,aż mi łzy w oczach stanęły jak przeczytałam co musiałaś przeżyć na sali porodowej...Boże,dobrze,ze wszystko się jednak szczęśliwie zakończyło.

    Magda,Sung,witajcie!

    U nas noc nareszcie lepsza,zostawiliśmy w miseczce z gorącą wodą trochę vicksa i razem z córą spaliśmy o niebo lepiej :)
    Co do porodu to szpital bankowo,i Casjopea ja tez nie krzyknęłam ani razu ;D moja kuzynka,która była ze mną na sali aż w szoku była,ze tak można :p i mimo bólu i długiego czasu to poród wspominam dobrze(oprócz nieodklejonego samoistnie lozyska,które musieli ręcznie usuwać usypiając mnie,ale to byłam nieświadoma wiec chociaż na te pare minut zasnęłam po całej akcji)

    PannaEvans, Casjopea lubią tę wiadomość

    201907041556.png
    201802112272.png
    02.2017 aniołek 7tyg[*]
    02.2018 córeczka<3
  • Panna Anna Debiutantka
    Postów: 13 15

    Wysłany: 17 listopada 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam wczoraj u lekarza z powodu tych plamien. Na szczęście z dzidziusiem wszystko dobrze, przy okazji miałam zrobione wcześniej usg i słyszałam serduszko. Lekarz przepisał luteine i wapń oraz zalecił oszczędzać się nie dźwigać i zrezygnować ze stosunków.

    kinga27.30, xgirl, Czarna_kawa, Eluska lubią tę wiadomość

  • Biegającą_mama Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 17 listopada 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszej ciąży myślałam, że fajnie było by urodzić w domu. Jednak zdecydowałam się na szpital i uważam, że to była najlepsza decyzja. Też mimo 18 h ani razu nie krzyknęłam, ale wysiłek był ogromny. Rodziłam w pełnie księżyca i było oblężenie, kobiety rodziły na korytarzu i fakt niektóre krzyczały konkretnie

  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 17 listopada 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bałabym się porodu w domu jak cholera. Z resztą ja i tak CC bo panikara ze mnie jak xgirl.
    Ines ja sie popłakałam jak to czytalam.

    Panna Anna ciesze sie, ze wszystko ok. Rezygnacja ze stosunkow to dla mnie najtrudniejsza rzecz bo mam libido jak stad do Londynu.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 17 listopada 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jak mozna nie krzyczec mimo takiego bolu?!?!? :D Chyba, ze dostalyscie znieczulenie? Jak sie ono nazywa?

    Dziewczyny i taka propozycja-moze nie mowmy o jakichs drastycznych sytuacjach, ktore skonczyly sie smiercia czy jakims strasznym kalectwem. Nie mowie, zeby nie mowic o problemach i komplikacjach w ogole ale moze niektore historie lepiej zachowac dla siebie. Taki pomysl.. co wy na to?

    PannaEvans, ines. lubią tę wiadomość

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 17 listopada 2018, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem za :)przepraszam ze napisałam w skrocie swój poród, nie powinnam tego robić. Nie chce nikogo straszyć. Wszystko skończyło się dobrze.

    co do znieczulenia to chciałam ale nie było takiej możliwości, raz nie było dostępnego anestzjologa - to jest problem w większości szpitali, jest za mało anestezjologów a jak dostajesz znieczulenie to musi być na sali cały czas, dwa ze względu na skaczące tetno małego nie mogli mi dac, bo wtedy mogłoby spaść jeszcze bardziej. Miałam gaz, był spoko na początku potem to go można sobie wsadzić :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 10:34

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 17 listopada 2018, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines. wrote:
    Jestem za :)przepraszam ze napisałam w skrocie swój poród, nie powinnam tego robić. Nie chce nikogo straszyć. Wszystko skończyło się dobrze.

    co do znieczulenia to chciałam ale nie było takiej możliwości, raz nie było dostępnego anestzjologa - to jest problem w większości szpitali, jest za mało anestezjologów a jak dostajesz znieczulenie to musi być na sali cały czas, dwa ze względu na skaczące tetno małego nie mogli mi dac, bo wtedy mogłoby spaść jeszcze bardziej. Miałam gaz, był spoko na początku potem to go można sobie wsadzić :D

    No cos Ty, wszytsko sie dobrze skończyło, ja sie cieszę ze sie dzielisz takimi historiami.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Czarna_kawa Autorytet
    Postów: 1227 1347

    Wysłany: 17 listopada 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :)a może tak dla rozluźnienia kto dzisiaj betuje? Albo małe odliczanie do wizyty...moja za 5 dni <drepczęnóżkami>

    PannaAnna,gratuluje serducha :)!

    201907041556.png
    201802112272.png
    02.2017 aniołek 7tyg[*]
    02.2018 córeczka<3
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 17 listopada 2018, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też już przebieram nóżkami w miejscu, 2ga wizyta już w czwartek o 8:40 :D Tym razem M jedzie ze mną :D Powiedział, że koniecznie też musi posłuchać serduszka :P

    W środę muszę już zrobić badania: morfologię, TSH, FT4, glukozę, progesteron, betę, siuśki, żeby na czwartek były wyniki :o

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Lotopałanka Autorytet
    Postów: 1459 923

    Wysłany: 17 listopada 2018, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej... Gratuluję wszystkim lipcowym mamusią.... I trzymam za Was kciuki.... Niech to bedzie dla Was nudny i spokojny okres oczekiwania na ten wyjątkowy dzień.... Sama byłam lipcowa mama 3 lata temu.... A teraz czekam na kolejny cud.... Teoretycznie jeszcze tylko 13 dni.... :)

    Powodzenia

    kinga27.30, ines., BeataW. lubią tę wiadomość

    3i49cwa1y1soayfp.png
    atdcanli4g0f7t2i.png

    Aniołki:
    Wrzesień 2014 6tc
    Październik 2017 6tc
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 17 listopada 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna_kawa wrote:
    :)a może tak dla rozluźnienia kto dzisiaj betuje? Albo małe odliczanie do wizyty...moja za 5 dni <drepczęnóżkami>

    PannaAnna,gratuluje serducha :)!
    Moja wizyta 4 dni 21 lis

    kinga27.30, BeataW. lubią tę wiadomość

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • Biegającą_mama Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 17 listopada 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chce tym razem rodzić bez znieczulenia hehe dostałam znieczulenie po czym akcje skurczowe się uspokoiły dodatkowo bardzo spadło mi tętno w rezultacie poród przedłużył się o pare godzin i zaczęłam rodzic jak znieczulenie przestało działać, ale oczywiście każda z nas jest inna inaczej reaguje, nie ma co się porównywać. W cesarce przeraża mnie uruchchomienie i ból po, ja po 3 h już biegałam po schodach

  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 17 listopada 2018, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna_kawa wrote:
    :)a może tak dla rozluźnienia kto dzisiaj betuje? Albo małe odliczanie do wizyty...moja za 5 dni <drepczęnóżkami>

    PannaAnna,gratuluje serducha :)!

    To do mojej wizyty jeszcze tylko 30 dni, równy miesiąc ;). Pierwszy raz zobacze serduszko w 12 tygodniu. Tak to jest jak się żyje w 2 krajach jednocześnie.
    2 dni później prenatalne, oby dziecko było odpowiednio duże bo na starcie moje bylo za malutkie (w 6 tygodniu).

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Biegającą_mama Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 17 listopada 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wizytę we wtorek 20.11

  • Patrycja28 Autorytet
    Postów: 392 206

    Wysłany: 17 listopada 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na wizytę muszę poczekać do 29 listopada, gin ma urlop ale dam radę :D

    w4sqgzu3rgmh9m7f.png
  • Alisia Autorytet
    Postów: 1007 497

    Wysłany: 17 listopada 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę miała pierwsze usg 27.11 ;-) Czekam cierpliwie :-)


    a31il5w.png

  • Patrycja28 Autorytet
    Postów: 392 206

    Wysłany: 17 listopada 2018, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najważniejsze to nie schizowac i spokojnie czekać :)

    w4sqgzu3rgmh9m7f.png
‹‹ 67 68 69 70 71 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ