Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ufff dopiero usiadłam.Mala jeszcze z katarem i małym kaszlem,ale zapakowałam się z nią i pojechałam do przyjaciółki,bo już mi cztery ściany w domu obrzydły,a i mała miała trochę rozrywki w postaci cioci i innego otoczenia, samopoczucie mimo zmęczenia w sekundzie na plus zdecydowanie dobrze mi to zrobiło!
To teraz wielkie odliczanie wizytowe nas czeka! Zaczyna się ja już marze,żeby każda z nas zobaczyła tego dzidziulka na usg z serduchem i usłyszała,ze wszystko jest dobrze i ciąża się pięknie rozwija,trzymam za nas mocno kciuki!
mikaja,to dzisiaj widzię wielkie porządki w domku s jak tam w robocie,krzyże bolą od siedzenia dalej?
BeataW,fajna opcja z tymi ozdobami świątecznymi,zajmiesz czymś głowę
Sung,mocne kciuki za betę! Niech już dzidzia sobie wije gniazdko i szczęśliwie rośnie!
_Hope_,wcale się nie dziwie,ze w głowie armagedon...a do gina to ,,taranem'' się wpychaj,niech Cię tam bada i wypuszcza z gabinetu z dobrymi wieściami!
Alkohol w ciąży=zero,bez dwóch zdań.
Mamuśki,zapowiada się tydzień pełen emocji i wizyt!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 22:15
Sung, BeataW., Sylka135, ines. lubią tę wiadomość
-
Czrna_kawa hej wczoraj nawet nie bolały, ale się pokładałam na krześle Dzisiaj w ruchu to jest o wiele lepiej
Super, że wypad do przyjaciółki się udał I oby resztki choróbska sobie poszły
Ja jestem w szoku (zapewne teraz, jak to powiem, to wykraczę), ale mój młody odpukać tej jesieni zdrowy. Chyba probiotykoterapia 4 miesiące + suplementacja wit c dały radę.Wit d też ma wysoko więc to też super. -
mikaja wrote:Czrna_kawa hej wczoraj nawet nie bolały, ale się pokładałam na krześle Dzisiaj w ruchu to jest o wiele lepiej
Super, że wypad do przyjaciółki się udał I oby resztki choróbska sobie poszły
Ja jestem w szoku (zapewne teraz, jak to powiem, to wykraczę), ale mój młody odpukać tej jesieni zdrowy. Chyba probiotykoterapia 4 miesiące + suplementacja wit c dały radę.Wit d też ma wysoko więc to też super.
Mikaja,tfu tfu to niech nadal maluch się trzyma w zdrowiu! Bardzo mnie zaciekawił Twój wpis o probiotykach,bo np mój narzeczony jest takim chorowitkiem,może jakbym mu zastosowała te ,,terapie' probio'' to by nabrał trochę odporności i pytanie co z probiotykami dla takich maluchow jak moja córa,mogę jej podawać,żeby tez się uodporniła? Sama chyba tez zacznę brać -
Czarna_kawa wrote:Mikaja,tfu tfu to niech nadal maluch się trzyma w zdrowiu! Bardzo mnie zaciekawił Twój wpis o probiotykach,bo np mój narzeczony jest takim chorowitkiem,może jakbym mu zastosowała te ,,terapie' probio'' to by nabrał trochę odporności i pytanie co z probiotykami dla takich maluchow jak moja córa,mogę jej podawać,żeby tez się uodporniła? Sama chyba tez zacznę brać
Możesz i tak, jak pisałam ostatnio - zaczynamy od jednoszczepowych. Jakby zacząć od wieloszczepowych, to można biegunki się nabawić albo jakiś nieprzyjemności żołądkowych.
Z jednoszczepowych polecam Biogaia, Estabiom, Dicoflor w kroplach dla dzieci albo w saszetkach dla dorosłych.
A z wieloszczepowych to Sanprobi - różne rodzaje, Vivomixx.
Jeden probiotyk można zażywać około miesiąca i zmieniamy na kolejny. Pamiętamy o odpowiednim przechowywaniu - w niskich temperaturach
Warto zrobić badania flory jelitowej - koszt ok 500zł + zonulinę. To taki marker szczelności jelit.
A przede wszystkim - zdrowa dieta, zbilansowana. Sama radzę ograniczać gluten, bo on zwiera białko, które powoduje rozszczelnienie jelit.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 22:44
-
Mikaja,ok a dla dorosłych,jakbyś mogła przypomnieć nazwy,od których zacząć bo mojemu będę podawać,dopiero co antybiotyk brał i muszę z nim zrobić porządek,bo za niedługo znowu złapie jakieś choróbsko i mnie i małą zarazi,a to będzie kaplica wtedy znowu
-
xgirl wrote:Aaaaaaale sobie pospalam Tak korzystam korzystam i robie na co mam ochote. CHce spac to spie, chce jesc to jem, chce lezec to leze.. mam wszystko gdzies. Raz chcialam pocwiczyc to mnie brzuch zaczal bolec i sie teraz boje. Pogadam o tym z ginka we zw. W domu w sumie nic ogarniac nie musze, czasem sprzatne i zrobie pranie (ale to akurat lubie) a tak to nie musze nic robic, maz je na miescie wiec gotowanie odpada.
Zazdroszczę. Ja jak chce pospać to praca/zajęcia/głośna muzyka w akademiku. Nie jem ile i co chce bo nie chce przytyć za bardzo a ja tyje od patrzenia na jedzenie. No i mdłości nie pozwalają na jedzenie.
ines. wrote:Spanie w ciąży jest czaderskie, można spac cały czas dziewczyny z pierwsza ciąża korzystajcie ile wlezie z tego i możliwości leżenia na kanapie bo to już nigdy nie powtórzy
Co do snów to ja właśnie nigdy tego nie miałam.
Ja całe życie mogłam tak spac. W ciąży mi się pierwszy raz w życiu włączyła bezsenność. Ale na szczęście nie każdej nocy.
Normalnie zawsze mogłam spać i 16h bez przerwy, nie znam pojęcia „wyspalam się”, czy to 6h czy 8 czy 12 czy 16.
mikaja wrote:Przebrnęłam
Mnie jak zawsze w weekendy raczej nie ma w internetach, ale młody śpi, mąż na siłowni a ja zaległam na kanapie. Od rana pranie, zakupy, wieszanie prania i odkurzyłam górę domu. Super taki wysiłek, bo mi ciśnienie się podniosło i poczułam się o wiele lepiej Ale teraz zaległam, bo mam potrzebę poleżeć
Jutro zaczynam 9. tydzień. 1/5 ciąży już za mną haha Uwielbiam odliczać.
Macie jakieś chore sny? Ja dziś miałam okropny sen i nawet nie będę go tu wspominać. W ciąży sny są takie wyraźne
Miłej reszty soboty dziewczyny Może zajrzę wieczorem
Ja nic nie mogę porobić bo wymioty zaraz.
Ja właśnie zaczęłam 8.
Mam, tej nocy mi się śniło ze mój były mnie prześladuje. Ogólnie ciagle coś głupiego.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
xgirl wrote:Mikaja no tylko ja tak malutko jem juz od kilku dni. Wpycham w siebie ale duzo tego nie jest.
Moja bratowa wymiotowała dobre 6 miesięcy. Nie mogła patrzeć na mięso.
Urodziła zdrowa dziewuche ponad 4kg wyglądająca jak ludzik michelin.xgirl lubi tę wiadomość
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
nick nieaktualnyCzarna kawa super, że córeczka wraca do zdrowia. Moja mimo przyjmowania probiotyku dostaje vivomixx ma katar może dlatego, że zrobiłam jej miesieczna przerwę. Jak na złość Alicja przedstawiła się ze snem i przed północa nie ma szans na spanie. a ja już nie mam siły czuję się taka zmęczona tak strasznie chce mi się spać. Do tego czekanie na kolejną wizytę doprowadza mnie do szału. Tak bardzo chciałabym juz zobaczyć moje dziecko i usłyszeć serduszko. Kusi mnie żeby zrobić bete ale nie chcę się nakręcac. Muszę wytrzymac do 7 grudnia. Co do jedzenia to nie ma reguły w poprzedniej ciąży nie miałam apetytu i urodzilam prawie 4 kg dziecko. Trzymam kciuki za wizyty
-
xgirl wrote:Mikaja no tylko ja tak malutko jem juz od kilku dni. Wpycham w siebie ale duzo tego nie jest.
-
Biegającą_mama wrote:Ja też jestem za 0 alkoholu. Ja nie pije nic od 2016 ( wcześniej przez pare lat dosłownie 1-2 razy w roku) najpierw ciąża, potem karmienie płynnie przeszło w kolejną ciąże
Ja też nie pije od 2016 ciąża nr 1, karmienie i teraz dodatkowo ciąża nr 2 ale źle mi z tym nie jest ani trochęBiegającą_mama lubi tę wiadomość
-
mikka86 wrote:Wiesz co,pierwsze trymestr jest najważniejszy bo wtedy wszystko się kształtuje więc tu uważam że alko nawet w maleńkiej ilości jest nie do przyjęcia, ale później uważam że kilka małych lyczkow wina od święta napewno nie zaszkodzi
Oczywiście ze może zaszkodzić. Poczytaj sobie o FAS jakie ilości mogą zaszkodzić.
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
A ja nie pije od prawie trzech lat z przekonania Wczesniej chlalam na umor i w ktoryms momencie zdalam sobie sprawe, ze to jest chore. Strasznie ciezka byla to praca ale dalam rade i teraz nic nie pije
A co do alko w ciazy.. ostatnio przerazilam sie bo moja kolezanka, ktora byla kiedys polozna twierdzi, ze picie wina w ciazy jest ok Od tamtego momentu o nic juz jej nie pytam jesli chodzi o ciaze
Dzieki dziewczyny. Jem mandarynki i orzechy rozne..to nawet mi wchodzi. Sprobuje tez z sokami. Takie swieze rzeczy nawet mi wchodza.BeataW. lubi tę wiadomość
-
Mikaja pyta jo jeszcze, mały dostaje dicoflor w kroplach, ja tez go mogę czy za słaby i zakupić dla dorosłych?
BeataW. lubi tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
ines. wrote:Oczywiście ze może zaszkodzić. Poczytaj sobie o FAS jakie ilości mogą zaszkodzić.
Casjopea lubi tę wiadomość
url=https://www.suwaczek.pl/][/url] -
ines. wrote:Mikaja pyta jo jeszcze, mały dostaje dicoflor w kroplach, ja tez go mogę czy za słaby i zakupić dla dorosłych?
ines. lubi tę wiadomość
BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
mikka86 wrote:Oczywiście , że wszędzie będzie napisane że alkohol w ciąży w każdej ilości jest szkodliwy,nigdzie nikt nie napiszę , że mała ilość jest dozwolona to normalne,ale proszę Was, żadne dziecko nie dostanie Fas od połowy malej lampki wina od święta
Poza tym slyszy sie czasem, ze jakas mamuska gada, ze w ciazy czasem pila i bylo wszystko ok, dziecko urodzilo sie zdrowe. A potem za X lat klopoty w nauce, zapamietywaniu, itp. Alkohol to trucizna i nie wiadomo jakie nastepstwa moga sie pojawic. To info pamietam z zajec o zaburzeniach rozwoju i bede sie tego trzymac, ze alko w ciazy jest zabronione.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 08:43
ines., Sung, Alxawl lubią tę wiadomość
-
mikka86 wrote:Oczywiście , że wszędzie będzie napisane że alkohol w ciąży w każdej ilości jest szkodliwy,nigdzie nikt nie napiszę , że mała ilość jest dozwolona to normalne,ale proszę Was, żadne dziecko nie dostanie Fas od połowy malej lampki wina od święta
Ja Cię pouczać nie będę, moja mama jest neurologopedą i pracuje z takimi dziećmi, zdziwiłabyś się ze nie są to wcale dzieci alkoholików, z którymi dla laika kojarzy się FAS. Każdy robi jak uważa, dla mnie jakakolwiek ilość alkoholu w ciąży jest niedopuszczalna. Nie wiem po co, taki wybór napojów 0% jak już bardzo mam ochotę.
Dopiero przy kp pozwalałam sobie na karmi czy te piwka do 0,5%. W ciąży wykluczone. Ale to oczywiście Twój wybór. Można pic wino i codziennie a dziecko może być zdrowe. Może a może nie.
Sung, BeataW., AgaRydz lubią tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]