Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Bo moja to chyba taki trochę podrobiony spaniel , była kupiona za flaszkę wódki,bo pan był na głodzie alkoholowymEmma_ wrote:Twoja ma trochę inny pyszczek. Nasza po kąpieli, z przylizanym włosiem, wygląda jak kapibara. 😆 Kocham spaniele. ❤️
url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url] -
Mikaja mozliwe, ze moja poprzecznie lezy Bo Jak nie czuje jej na dole to na boku wypina dupe albo glowa ryje.
Kamsza jeju wspolczuje.. i Czarnej i innym z takimi problemani
Ja sie przejmuje pierdolami a to wy macie o wiele powazniejsza sytuacje. Oby bylo wszystko OK.
-
I oddał swojego psiaka? ☹️ Ile wtedy miała?mikka86 wrote:Bo moja to chyba taki trochę podrobiony spaniel , była kupiona za flaszkę wódki,bo pan był na głodzie alkoholowym
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Byłam w środę U mojej lekarki prywatnie, młoda ma już 1.7kg , ułożona główka w dół
Lekarka mówiła że tniemy przed Bożym ciałem czyli 18.06
obym wytrzymała. Sprawdziła mi też na moja prośbę grubość blizny po poprzedniej cesarce i jest 6mm , ale uprzedziła że to jeszcze nie czas na pomiar bo do 38tygodnia jeszcze dużo może się z ta blizna zmienić. Wyniki badań mam piękne, jak nigdy w żadnej poprzedniej ciąży. Aż podejrzanie za dobrze jest.
Młody mnie tak pochłania że nie mam jak tu częściej zaglądać.
Trzymam kciuki za was wszystkie i mam nadzieję że wszystkie wytrzymamy do swoich terminów porodu ;*
Emma_, poliś, Sylka135, Hiszpaneczka lubią tę wiadomość
Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
A jaką bierzesz? Jeśli tę zwykłą, to spokojnie możesz wziąć dwie - ja biorę nospę max, tam jest podwójna dawka tej zwykłej. Trzymaj się. Ważne, że te skurcze przechodzą.Kamsza wrote:Biorę nospe ale niepomaga. W szpitalu zalecili tylko jak zacznie bolec to wrócić, ale jak mam być szczera to nieusmiecha mi się leżeć i oglądana mieć szyjke co 2h;/ Także czekam na taki mega ból<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Alxawl wrote:Byłam w środę U mojej lekarki prywatnie, młoda ma już 1.7kg , ułożona główka w dół
Lekarka mówiła że tniemy przed Bożym ciałem czyli 18.06
obym wytrzymała. Sprawdziła mi też na moja prośbę grubość blizny po poprzedniej cesarce i jest 6mm , ale uprzedziła że to jeszcze nie czas na pomiar bo do 38tygodnia jeszcze dużo może się z ta blizna zmienić. Wyniki badań mam piękne, jak nigdy w żadnej poprzedniej ciąży. Aż podejrzanie za dobrze jest.
Młody mnie tak pochłania że nie mam jak tu częściej zaglądać.
Trzymam kciuki za was wszystkie i mam nadzieję że wszystkie wytrzymamy do swoich terminów porodu ;*
Super
Ale już kawał kobietki 
Mój synek poprzednim razem w 31+2 miał 2100
U mnie dziś 30+6 - ale mała chyba mniejsza
-
Nie wiem skąd miał te szczeniaki , były trzy , on je właśnie miał na sprzedaż to jakiś ojca "znajomy" chciał je sprzedać za chyba 200 czy 300 zł od psa ,a że był na wielkim głodzie wtedy to mój ojciec mu dał pół litra i dwie dychy i dał psa . Miała wtedy 3 miesiące.Emma_ wrote:I oddał swojego psiaka? ☹️ Ile wtedy miała?url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url] -
Ja swój pewnie poznam za 3 tygodnie

Nie po drodze mi ta cc, jak coś o tyle, że mam już obolały brzuch po poprzedniej cc, laparoskopii i laparotomii - muszę tam pewnie mieć zrosty i jak ucisnę, to boli. Eh na myśl o tej niemożności wstawania, obracania się itd. znowu mi niedobrze. I ten rwący ból meh. Ale cóż... trzeba będzie, to trzeba. -
Nie wiem czemu, ale pomyślałam, że była starsza. Dobrze, że trafiła w dobre ręce. 😙mikka86 wrote:Nie wiem skąd miał te szczeniaki , były trzy , on je właśnie miał na sprzedaż to jakiś ojca "znajomy" chciał je sprzedać za chyba 200 czy 300 zł od psa ,a że był na wielkim głodzie wtedy to mój ojciec mu dał pół litra i dwie dychy i dał psa . Miała wtedy 3 miesiące.
mikka86 lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
xgirl wrote:Mikaja mowisz o pierwszych godzinach czy dniach z tym lezeniem i zakazem obracania?
Kilka dni. Ja tak do 1,5-2 tygodni nie moglam sama wstawac - musialam miec krzeslo kolo lozka, a zebranie sie, zeby wstac z tym bolem troche mi schodzilo - musialam etapami, powoli, porazka. Do placzacego dziecka nie ma szans szybko wstac. Dobrze zatem miec meza obok, ktory w razie W dziecko poda do cyca albo sie nim po prostu zajmie.
Ale nie bylo to dla mnie psychicznie fajne - niby niezalezne ode mnie, ale czulam sie do dupy, nie ukrywam. Tak wyglada cc niestety. To jest rana głęboka i tyle. -
Mikaja, a przy okazji ewentualnej cesarki mogliby usunąć te zrosty? Ja jednak mam nadzieję, że mała fiknie i urodzisz tak jak sobie zaplanowałaś. 🙂mikaja wrote:Ja swój pewnie poznam za 3 tygodnie

Nie po drodze mi ta cc, jak coś o tyle, że mam już obolały brzuch po poprzedniej cc, laparoskopii i laparotomii - muszę tam pewnie mieć zrosty i jak ucisnę, to boli. Eh na myśl o tej niemożności wstawania, obracania się itd. znowu mi niedobrze. I ten rwący ból meh. Ale cóż... trzeba będzie, to trzeba.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Czarna_kawa, ale fatalnie trafiłaś. Ja w pierwszej ciąży tak miałam na Kasprzaka. Lekarka twierdziła, że szyjka jest w porządku i żeby wracać do domu. Ja wtedy od razu pojechałam na Karowa i tam akurat trafiłam fajna lekarke, która zajęła się szyjka. Dużo zależy na kogo się trafi. Trzymaj się mocno do wtorku i jak mówią dziewczyny, zrób sobie posiew i spróbuj kupić pessar. Ja dostałam w jednej z aptek od ręki w tej ciąży.
-
Czarna kawa, gdybyś miała problemy ze znalezieniem pessara stacjonarnie, to widzę, że na ktomalek da się wyszukać apteki, które mają na miejscu.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Emma jedne moze i by usuneli, ale nie wiem, czy kolejne nie powstaną. Podobno sa jakies masci przeciw zrostom, ale tu w UK na bank tego nie uzywaja eh.
W ogole przy ew cc zaznacze, zeby od razu mi ten jajnik po potworniaku obejrzeli, bo mam nadzieje, ze mi ten gnojek nie odrasta.
Jakby odrósł, to tym razem usuwam cały jajnik. Najgorzej, że przy cc mi tego nie zrobią, co oznacza kolejną albo laparoskopię albo laparotomię - o ironio...
No i poki co nie zaplanowalam nic - tym razem świadomiej jestem otwarta na wszytkie opcje. Może własnie fiknie jeszcze, kto wie...
Lolla super! -
Dzieki. Dobrze to wiedziec. Juz sie poryczalam na sama mysl.mikaja wrote:Kilka dni. Ja tak do 1,5-2 tygodni nie moglam sama wstawac - musialam miec krzeslo kolo lozka, a zebranie sie, zeby wstac z tym bolem troche mi schodzilo - musialam etapami, powoli, porazka. Do placzacego dziecka nie ma szans szybko wstac. Dobrze zatem miec meza obok, ktory w razie W dziecko poda do cyca albo sie nim po prostu zajmie.
Ale nie bylo to dla mnie psychicznie fajne - niby niezalezne ode mnie, ale czulam sie do dupy, nie ukrywam. Tak wyglada cc niestety. To jest rana głęboka i tyle.




