Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mother84 tak mi przykro. Wierzę w to, że znajdziecie siłę na kolejne starania i jeszcze nas tu odwiedzisz pochwalić sie o kolejnym sukcesie. Strata boli jak każda porażka mimo wszystko jednak ważne jest aby się podnieść i dalej walczyć. przesyłam dużo siły do tej walki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 19:16
Kirsten lubi tę wiadomość
-
Czarnulka na początku miałam luteinę i duphaston. Od ostatniej wizyty tej 2 tyg temu luteinę tylko. Teraz mam odstawić żeby czekać na poronienie...lekarz sugerował aby poczekać na naturalny rozwój bo macica już się powoli przykurcza czy coś. Nie chcę łyżeczkowania...ja już czułam od ostatniej wizyty że ciśnie tak, te bóle brzucha, tennluz przy wkladaniu luteiny kiedy szybciej miałam maksymalnie ciasno, że nie szło włożyć...ehhh dziewczyny. Dziękuję za słowa wsparcia. Najgorzej przeżył nasz synek... płacze...
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja dzisiaj miałam pierwszą rozmowę z nowym przełożonym. Musiałam go przekonać, że chce z nim pracować i zasługuję na to miejsce, a 3 min później musiałam go poinformować,że jestem w ciąży. Myślałam że tam zemdleje że strachu, a tutaj taka niespodzianka. Zapytał czy chcę pracować czy planuję zwolnienie, zapytał ile mam lat i w odpowiedzi skomentował, że to bardzo dobry wiek na dziecko i gratuluje. Pomimo tego, że chętnych na to miejsce było kilka innych osób. Jestem pod wrażeniem takiego szefa.
Oleśka11, asylia, Mama Wojtka, bratfrandu lubią tę wiadomość
-
mother84 wrote:Czarnulka na początku miałam luteinę i duphaston. Od ostatniej wizyty tej 2 tyg temu luteinę tylko. Teraz mam odstawić żeby czekać na poronienie...lekarz sugerował aby poczekać na naturalny rozwój bo macica już się powoli przykurcza czy coś. Nie chcę łyżeczkowania...ja już czułam od ostatniej wizyty że ciśnie tak, te bóle brzucha, tennluz przy wkladaniu luteiny kiedy szybciej miałam maksymalnie ciasno, że nie szło włożyć...ehhh dziewczyny. Dziękuję za słowa wsparcia. Najgorzej przeżył nasz synek... płacze...
ty chyba wspominalas ze przestal cie troche brzuch bolec? U mnie tez juz nie boli i tez cos czuje ze bede miec wizyte na ktorej sie rozczaruje t27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
mother84 wrote:Czarnulka na początku miałam luteinę i duphaston. Od ostatniej wizyty tej 2 tyg temu luteinę tylko. Teraz mam odstawić żeby czekać na poronienie...lekarz sugerował aby poczekać na naturalny rozwój bo macica już się powoli przykurcza czy coś. Nie chcę łyżeczkowania...ja już czułam od ostatniej wizyty że ciśnie tak, te bóle brzucha, tennluz przy wkladaniu luteiny kiedy szybciej miałam maksymalnie ciasno, że nie szło włożyć...ehhh dziewczyny. Dziękuję za słowa wsparcia. Najgorzej przeżył nasz synek... płacze...
Ojej, no dla takiego malucha to musi być szok. Ja właśnie też boję się tak bardzo jak mógłby przeżyć to mój syn, że jeszcze nic mu nie powiedziałam.
Dużo siły dla Was. Dla Ciebie, dla męża i synka... -
asylia wrote:Czarnulka, Mother chyba właśnie codziennie bolał i to dość mocno.
Haha musialam ja z kims pomylic27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Właśnie też boję się mojemu synkowi powiedzieć ... już raz musiałam mu to tłumaczyć I chyba do porodu nie dam rady mu powiedzieć
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Rzadko wchodzę na forum, ale teraz właśnie przeczytałam post Mother84 i jestem w szoku :'(
Jak to się stało Mother? Czy lekarz mówił jaka przyczyna? Czy to od tego krwiaka?
Naprawdę, nie wiem co napisać. Tak bardzo mi przykro, że Ciebie to spotkało -
Oleśka, moja koleżanka miała łożysko przodujące i jej ciąża musiała być zakończoną cesarką. Podobno nie bardzo można rodzić sn przy takim łożysku, ale tak twierdziła ta moja znajoma. Jej synek jest zdrowy, ciąża też była bezproblemowa, ale musiała się troszkę oszczędzać. Super, że z maleństwem wszystko ok
-
Nita wrote:Oleśka, moja koleżanka miała łożysko przodujące i jej ciąża musiała być zakończoną cesarką. Podobno nie bardzo można rodzić sn przy takim łożysku, ale tak twierdziła ta moja znajoma. Jej synek jest zdrowy, ciąża też była bezproblemowa, ale musiała się troszkę oszczędzać. Super, że z maleństwem wszystko ok
Trochę lepiej jest jak łożysko przoduje tylko częściowo, ale SN też odpada. No nic, mi pozostaje monitorowanie sytuacji, wszystko ma być jasne ok 20 tygodnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 20:34
-
mother84 wrote:Ciąża przestała się rozwijać jakieś półtora tyg temu. Serce przestało bić...usuńcie mnie proszę z pierwszej strony kochane. Trzymam za Was kciuki...nie wiem czy dam radę starać się znowu, teraz 17 cykli...to dla mnie straszne.
-
mother84 wrote:Ciąża przestała się rozwijać jakieś półtora tyg temu. Serce przestało bić...usuńcie mnie proszę z pierwszej strony kochane. Trzymam za Was kciuki...nie wiem czy dam radę starać się znowu, teraz 17 cykli...to dla mnie straszne.
Wchodze, żeby zobaczyć jak Twoja wizyta... Ale takich informacji w życiu sie nie spodziewałam! Bardzo, bardzo, bardzo mi przykro...Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy